Mamusie marzec 2013

ja juz po ktg i porodu ni widu ni słychu, Niestety nikt mi nic nie tłumaczył, przyszłam pani mnie podłaczyła pod ktg po 30 min przyszła inna odłaczyła, dała wydruk i kazała isc do lekarza( nie mojego) on powiedziała ze wynik prawidlowy I TYLE. Wiec jutro zabieram sie za wszystkie próby przyspieszenia a jak nic nie zadziała to w poniedziałek na oddział. Może do swiat sie uda.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No ja wiem ze nie od wagi zależy nacinanie ale wagę oblicza się na podstawie wymiarów a min jest mniejszy niż wszystkie dzieci ja też byłam miniaturka mój ma główkę niecałe 32cm

koticz napisał:

Waszka niestety to nie od wagi zależy tylko od obwodu główki
Ja na sali leżałam z mamą chłopczyka który urodził się 4100 i 60cm(moja Jagoda 2800 i 53cm) rodziłyśmy tyle samo czasu i obie zostałyśmy nacięte Jaga miała obw.główki 32cm jej symek 34cm...

moja córka bęzie mieć chyba przezemnie traume do końcażycia:( polozylam ja po kapieli do lezaczka (zawsze placze przy myciu wacikami uszu i oczu) i poszlam grzac butle i sprzatac po kapieli a ona plakala w tym lezaczku i potem wzielam ja na rece uspokoiła sie od razu i zasnela ale teraz poplakuje przez sen albo tak zasysa powietrze jak przy placzu,biedna mala

AniaCzajka te krwiaczki podskórne to naczyniaczki pewnie?Jagoda ma kilka takich plamek na nosku(w szpitalu piguły mówiły,że ma jagódki na nosie )

Mówiłam,że powsinoga biega po chałpach

tak to naczyniaki

sylwia2 napisał:

ja juz po ktg i porodu ni widu ni słychu, Niestety nikt mi nic nie tłumaczył, przyszłam pani mnie podłaczyła pod ktg po 30 min przyszła inna odłaczyła, dała wydruk i kazała isc do lekarza( nie mojego) on powiedziała ze wynik prawidlowy I TYLE. Wiec jutro zabieram sie za wszystkie próby przyspieszenia a jak nic nie zadziała to w poniedziałek na oddział. Może do swiat sie uda.

To moje ktg tez podobnie dzis wygladalo

Waszka, a wiesz, ze moj maly mniejszy , w 38 tc, 2970. Idzie gdzies chyba na 3100-3300 czyli tak jak corka.

Koticz moja mloda ma wielki leb, ja sie dziwie, ze ciezko mi bylo. Wazyla 3100, ale obwod 35 zm. Jej to na pewno po tesciu!

Zlozylismy lozeczko,eeee jestem pelna obaw! Mloda dostala ataku skakania, piszczenia, lulania, przytulania, glaskania, okladania kocykiem misiow. Chyba bedzie wesolo.

Ufolka, potwierdzam, najlepszy sernik to isc i kupic, ja sie boje, ze spier. a ser drogi. Nigdy sama jeszcze nie robilam. Wiesz, ale ja pierwszy mialam wywolywany, bo nie mialam skurczy. No zobaczymy

Aaaaa dzis na ktg polozna mowila, ze maly cos za wysoko i chyba sie wycofal, zgadza sie, bo mnie nie uciska. A teraz wypial sie tak samo jak wtedy kiedy byl posladkowo. No zatkalo mnie. Lekarz mi mowil, zebym sie nie zdziwila , ze sie cofnie i znowu wywali posladki. Ja pierdziele.

Waszka87 napisał:

No ja wiem ze nie od wagi zależy nacinanie ale wagę oblicza się na podstawie wymiarów a min jest mniejszy niż wszystkie dzieci ja też byłam miniaturka mój ma główkę niecałe 32cm

Ja ostatnio znalazłam moją książeczkę zdrowia i ja się urodziłam 2700 i 50cm to Jagoda i tak większa ode mnie moja gin twierdzi,że wielkość dziecka jest dziedziczna(wiadomo,że są wyjątki) jeśli mama urodziła się mała to i jej dziecko prawdopodobnie będzie małe

koticz napisał:

Waszka87 napisał:

No ja wiem ze nie od wagi zależy nacinanie ale wagę oblicza się na podstawie wymiarów a min jest mniejszy niż wszystkie dzieci ja też byłam miniaturka mój ma główkę niecałe 32cm

Ja ostatnio znalazłam moją książeczkę zdrowia i ja się urodziłam 2700 i 50cm to Jagoda i tak większa ode mnie moja gin twierdzi,że wielkość dziecka jest dziedziczna(wiadomo,że są wyjątki) jeśli mama urodziła się mała to i jej dziecko prawdopodobnie będzie małe

a ja 2950 i 59 cm - gęś wyścigowa!

Depeche napisał:

sylwia2 napisał:

ja juz po ktg i porodu ni widu ni słychu, Niestety nikt mi nic nie tłumaczył, przyszłam pani mnie podłaczyła pod ktg po 30 min przyszła inna odłaczyła, dała wydruk i kazała isc do lekarza( nie mojego) on powiedziała ze wynik prawidlowy I TYLE. Wiec jutro zabieram sie za wszystkie próby przyspieszenia a jak nic nie zadziała to w poniedziałek na oddział. Może do swiat sie uda.

To moje ktg tez podobnie dzis wygladalo

Waszka, a wiesz, ze moj maly mniejszy , w 38 tc, 2970. Idzie gdzies chyba na 3100-3300 czyli tak jak corka.

Koticz moja mloda ma wielki leb, ja sie dziwie, ze ciezko mi bylo. Wazyla 3100, ale obwod 35 zm. Jej to na pewno po tesciu!

Zlozylismy lozeczko,eeee jestem pelna obaw! Mloda dostala ataku skakania, piszczenia, lulania, przytulania, glaskania, okladania kocykiem misiow. Chyba bedzie wesolo.

Ufolka, potwierdzam, najlepszy sernik to isc i kupic, ja sie boje, ze spier. a ser drogi. Nigdy sama jeszcze nie robilam. Wiesz, ale ja pierwszy mialam wywolywany, bo nie mialam skurczy. No zobaczymy

Aaaaa dzis na ktg polozna mowila, ze maly cos za wysoko i chyba sie wycofal, zgadza sie, bo mnie nie uciska. A teraz wypial sie tak samo jak wtedy kiedy byl posladkowo. No zatkalo mnie. Lekarz mi mowil, zebym sie nie zdziwila , ze sie cofnie i znowu wywali posladki. Ja pierdziele.

kocham Cię normalnie hehe wielki łeb po teściu

I strach przed spir. srenika bo ser drogi

Depeche to byłaś nitka,długa i cienka

koticz napisał:

Depeche to byłaś nitka,długa i cienka

dopóki nie wyszłam za mąż

serio

koticz napisał:

Waszka87 napisał:

No ja wiem ze nie od wagi zależy nacinanie ale wagę oblicza się na podstawie wymiarów a min jest mniejszy niż wszystkie dzieci ja też byłam miniaturka mój ma główkę niecałe 32cm

Ja ostatnio znalazłam moją książeczkę zdrowia i ja się urodziłam 2700 i 50cm to Jagoda i tak większa ode mnie moja gin twierdzi,że wielkość dziecka jest dziedziczna(wiadomo,że są wyjątki) jeśli mama urodziła się mała to i jej dziecko prawdopodobnie będzie małe

ja 2300 skad moje dzieci waza po 4 kilo

zartuje ja z bliźniąt dlatego mała waga

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

depeche u mnie mala tez jest chyba wysoko bo wczoraj wieczorem i teraz mam zgage

na polsat cafe pokazuja porody bleeeeeeeeee

Byłam na wizycie,szyjka skrócona miękka -w końcu!
Ból w pobliżu pępka spowodowany strasznym wypychaniem stopy mojej małej
Lekarz dokładnie mnie zbadał powiedział,że wszystko ok tylko dzidzia ma mało miejsca i nóżkę mi strasznie wypycha .I muszę czekać aż zmieni po prostu pozycję.
No i mam typowe objawy ,czyli skurcze ,ból pleców.W dupie mnie nawet boli!
Kazał odpoczywać no i czekać na regularne skurcze,bo wg niego poród lada chwila.
A ja ani leżeć ,ani siedzieć i tak strasznie mnie brzuch w dół ciągnie,że wstać nie mogę z łóżka ani z wc
W ogóle ja myślałam,że wcześniej już mi brzuch opadł.No skąd ,dziś to czuje go na kolanach i mam straszny luz między piersiami a brzuszkiem-nawet lekarz to zauważył.
Błagam moją córkę żeby w końcu wyszła ,bo na pewno do 2 kwietnia na wywołanie porodu nie będę czekać!