Mamusie marzec 2013

Ufolka Ćwicze z Toba ... koniec leniuchowania i czekania na cud że sama schudne

Cześć. U mnie wieczór i nocka nieciekawie. Wieczorem Wojtek przebudzał sie z placzem (chyba od tej pupki), do tego zaczął kichać, a w nocy dostał kataru. nie mógł oddychac przez nosek to wybuchał strasznym płaczem...aż krzyczał... jeść też je mniej... w nocy zakrapialam mu sola morska nosek i wyciągałam babole z nosa, bo az się dusił jak leżał i spływało mu to do gardełka. Płakac mi się chciało jak widziałam jak się męczył Rano też wylazly mu mega smary z nosa. Musialam z nim siedzieć w nocy. Teraz młody próbuje spać po nieprzespanej nocce ale jak mu sie nos przytyka to sie budzi z płaczem co jakiś czas.
Co można maluszkowi dac na katar? Nie mam pojęcia jak mu pomóc. Pupka mocno czerwona, szczypie go strasznie...po kąpieli jak sie zesikał na przewijaku to znów był placz bo mocz mu dotknal tyleczka, a do tego teraz jeszcze doszedł ten katar Serducho mi pęka bo chcialabym mu ulżyć a nie wiem jak Ciągle coś... tu dupcia, tu smarki... ehhh

Jak bym miała czas to bym tez zaczeła cwiczyc, a mała w ciagu dnia mało spi i z ledwoscia mam czas troszke posprzatac, do tego jeszcze Seweryn, pozostaje mi chodzenie z wózeczkiem,

Andzia umów sie do lekarza, niech co cos konkretnego przpisze na pupe, osłucha małego i da cos na katar, nie ma co czekac.

Andzia i moze terta nie pampersy.

Czesc dziewczyny!!!

Malo sie ostatnio udzielam ale to dlatego,ze nie bardzo mam kiedy,jak nie pranie,prasowanie to jeszcze co innego,zreszta wiecie same.
Bylismy w srode u alergologa bo to uczulenie miala coraz gorsze,cala twarz byla opsypana i na ciele zaczelo sie pojawiac,przepisala nam leków na ponad 200zl ale na szczecie pomagaja,odstawilam tez mleko bebilon pepti bo bardzo ja brzuszek bolal i robila smierdzace baczki,dajemy jej Nan jak wczesniej,robi po nim jedna kupkę,problemów kolkowych juz zbytnio nie ma nie wiem czy od tych leków czy tak po prostu,dajemy jej Dicoflor(któras z was o nim pisala)ale dla dzieci.
W tym tyg idziemy na szcepienie,mam nadzieje,że Natalia zdrowa bo ostatnio cos czesto kicha,bedziemy szczepic 5w1.
My tez mamy bujaczek z FP po chrzesnicy taki turkusowo-zielony z grajacym lwek,hipopotamem i malpka,jak wlacze jej wibracje to od razu zasypia.
Natalia zjada max 120 6 razy na dobę czasem 7,jje tak co 3-4 godz w nocy nawet co 5


Gosia Ciesze sie ze operacja sie udala i trzymam kkciuki za Zosie

Lena bardzo fajny filmik,pamiatka jak nic

andzia wspolczuje,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,umów sie jutro do lekarza nie ma na co czekac

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

GOSIU - to są właśnie te sytuacje w życiu, które po prostu trzeba przetrwać. Masz dla kogo. Jesli płacz Ci pomaga, to sobie popłacz. Jeśli samotność, odizoluj się od ludzi. Jeśli rozmowy, wiedz, że zawsze masz się do kogo odezwać. A stres o dziecko to jest to, co pary, nawet najbardziej kochające, doświadcza najbardziej. Oboje się bardzo boicie, jesteście przemęczeni, marzycie o normalności, choćby naszpikowanej nieprzespanymi nocami, dziwnymi kupkami i noszeniem dziecka pół doby na rękach. Tej normalności Wam właśnie życzę. Wszystko wroci do normy, trzeba czasu i kosmicznej dawki cierpliwości. Ściskamy Was wszyscy najmocniej!!

andzia - Tosio ma katar od 4 dnia po porodzie! Mówili mi, że się mu nosek oczyszcza, dail krople, osłuchali, że ok. Na każdej wizycie u położnej to zgłaszam. Kazali wietrzyć dom, nawilżać powietrze, opukiwać dziecko kilka radzy dziennie (położyć na brzuszku, główką lekko w dół, i od strony pupy w gorę pleców ręką "na łódeczkę" klepać po obu stronach kręgosłupa), kłaść dużo na brzuszku, oczyszczać nos i zadbać, by dziecko główkę miało wyżej, niż resztę ciała, np. położyć coś pod materac. Ja już też świruję, bo to trwa już 5 tygodni!!! A jedyne, co mi mówią, to to, co powyżej!! A Toś sie wkurza, odtykania nosa szczerze nienawidzi, wpada w histerię, jak tylko mu nosek dotykam, tak się zraził. I nie wiem, do kogo z tym iść. Odciągam mu mleko do butelki, bo tak lepiej pije. Z piersi ma problem.


Chciałam obejrzeć film Lenusi i coś mi nie działa :/ możecie go wrzucić jeszcze raz?

No cześć mój mały na szczęście nauczył się już że o 21 jest kąpiel, później mleko i do spania, później mi się budzi ok. 5, dostaje butle idzie dalej spać i wstajemy ok 9-10 więc nocki jak go nic nie boli i nie jęczy to mam lajtowe. No a w ciągu dnia je co 3h no i butle po 150ml, któraś pytała mój żarłoczek mały :-P 2tygodnie temu jak był wazony to 5.500 masakra, kawał chłopa :-P
Offca współczuję że mama pojechała, dobrze wiem jaka to pomoc i jakie odciążenie.
pytasz kiedy zacząć? Kiedy masz chcice haha my jakoś 2 czy 3tygodnie po porodzie już :-P
Teraz będę miała najgorzej, bo małemu oprócz tej wysypki zaczynają się chyba kolki... Po południu drze mordke strasznie. Jaki okres one trwają?

Hej
Melduje Wam, ze zostalam zmasakrowana w nocy.Co 1,5 godz, pobudka, suty bolą mnie tak, jak na początku karmienia. Final był taki, że ok.4 rano, gdzie od 3 wisiał na cycu obudziłam m. i ponoc godzinę go nosił , aż ten zasnął! tego nie pamiętam, bo walnęłam się w kimę. Z przytulania nici, bo padłam wieczorem zmaltertowana jak stara ściera. Co za życie!

andzia kladz malego z gola dupcia na brzuszku. Troche pomoze na nosek, bo gile splyna i dupke bedzie miala full powietrza, no i sobie jej noe obsiurka. Jak masz chlodno w domku, to tylko pielucha tetrowa go przykryj. Moj tak nawet po pol godziny lezal.

dominiczka kolki to roznie. U nas sie w zasadzie skonczyly. Czasem ciezko z kupka, ale nie ma placzu. I zazdroszcze tych pobudek. Mozesz sobie pospac;)

offca my dopiero po 5 tyg zaczelismy. To zalezy w sumie od Twojego samopoczucia. Tylko uwazaj, zeby nie wdalo sie jakies zakazenie skoro jeszcze plamisz.

depechewpolczuje nocy. Moj mlody ostatnio cos mi sutki jakby przygryzal dziaslami: / boli.
A probowalas go troche przetrzymac bez cyca? Dac smoczka.
Dobrze, ze odespalas chociaz chwile, Kubus tez ma tatusia;P

My po jednym ze spacerkow. Ogarne mieszkanie, obiad i idziemy posiedziec na podworku, bo piekne slonce jest;)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gosia, super, ze z Zosia lepiej. No coz, musicie jakos przetrwac, wiem, ze Ci ciezko. Sciskam mocno.

Moj m. dal wlasnie malemu mm, po kapieli dam cyca, moze chociaz ciut nam w nocy odpusci, ale watpie. Jestesmy dzis jak dwa zombie.

Ufolka, Lenusia, na mnie jeszcze za wczesnie , ale pisze sie do Was.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tylko na chwilkę, dać znak życia. Byłyśmy z Zosią u moich rodziców cały dzień.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zosiak nie spokojny, gazy go męczą, ale teraz śpi w huśtawce przy akompaniamencie suszarki z YouTube.

Spokojnej nocy i jak najwięcej snu dla wszystkich!!

aaa...wczoraj piłam winko, pierwszy raz od daaaaawna...

agai co, jak sie po winku czulas?

My po kompieli, maly je, pozniej ubieramy i lulu;) a my bedziemy mieli czas dla siebie.
Przegrzalam dzisiaj Olka i wyszly mu potowki na klacie i na karku.

Noooo nadrobiłam

Jej ale wasze maluchy dużo jedzą...Jaga je max 80 ale rzadko,zazwyczaj 60 co max 2h lekarz w szpitalu jazał mi ja przegładzać bo tak to jadła co 20-30min po 20-30ml i kazał ją karmić co 2.5-3h no ale narazie c0 2 jest sukces i staram się wydłużyć przerwy

Moja bardzo mało przybiera...jest na dolnej granicy normy mimo iż je tyle ile powinna(tak twierdzi dr) w szpitalu osiągnęła 3300 to przy waszych 5kilowcach się chowa...nooo ale może chociaż nie będzie "kawałem baby" ja eż zawsze byłam mała i chuba a mój J był chudziutki i wysoki...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.