Mamusie marzec 2013

wiewiorka no proszę kupa idealna!!

jej chyba tez się dziś jakiegoś reddsa napije chyba padne po tym piwie ponad 10mc bez alkoholu!! (a lubiłam sobie wypić jej faktycznie takie wyznania źle brzmią;p)

koticz napisał:

Byłam wczoraj u fryzjera i w tym czasie mój brat wpadł do J z dziećmi (10 i 4 lata) i nie wiem czy Jagoda za mną tęskniła czy za dużo obcych było,bo jak wróciłam to była spokojna ale jak ją wzięłam na ręce to się strasznie rozpłakała i cały czas marudziła.Potem mój J poszedł na piwo z kolegą bo miał urodziny a ja zostałam sama z małą i cały czas mi na ręka siedziała i przysypiała a jak ją odkładałam to się z krzykiem budziła jeszcze dziś rano ją wziełam do siebie do łóżka to przez sen płakała

U mnie tak zawsze jest jak ktoś przyjdzie. Zaczęło sie od świąt jak pojechaliśmy do świrki i mały zobaczył tyle nowych twarzy, potem jak zostawilismy go 2 godz ze swirka to znów było to samo. 3 dni temu był u nas brat P, to jak poszedł do domu to do późnego wieczora był szał. Mały ryczał w niebogłosy, nie pomagało noszenie, bujanie na rękach, karmienie na siedzaco... nic... dopiero jak sie połozyłam i go zaczełam karmic na leżąco i sie do niego przytulilam to zjadł i sie uspokoił. Nasze maluszki poprostu sie boja nowych twarzy

koticz gratulacje dla Jagódki ale to zleciało

wiewiórka super, że w końcu jest normalna kupa.

A u nas noc po szczepieniu mineła super. Mały spał smacznie, budziłam go tylko na karmienie, bo wieczorem troche mało zjadł. Nie było gorączki, nie ma obrzęku na nóżkach ani na rączce. Młody się uśmiecha i gaworzy

A dziś rano jak ubierałam małego na przewijaku to powiedział do mnie "o jejku"

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Andzia ale slodko to musialo brzmieć
u nas póki co mała nie gaworzy, ogólnie jak jest spokojna to wtedy go niej mówię , spiewam, gwiżdżę (bardzo lubi jak ktoś gwiżdże) i opowiadam, wtedy ona robi minki , czasami coś tam jej sie buźki wydobędzie jakiś dźwięk , uśmieszki są ale mało

Dziewczyny może sobie wmawiam ale ja myślę,że ona poprostu boi się być beze mnie..Bo kilka dni temu byłam z nią u rodziców i było ok (a brat mieszka w tym samym domu co rodzice) i nie było problemu,że nowe twarze.I jak wróciłam wczoraj do domu to brat mówił,że Jagoda faktycznie aniołek spokojny,a jak tylko ją wzięłam to zaczęła pomrukiwać tak jakby żal do mnie miała...

Aksa fryzyrę mam taką jak osatnio tylko odświerzoną i jasny blond
www.google.pl/imgres?q=asymetryczna+fryz...ndsp=33&tx=107&ty=76 tak to mniej więcej wygląda

wiewiórka Jagoda jest na mm bebiko i robi żółtą kupkę o konsystencji zupy krem bez grudek

ufolka napisał:

hej
u nas pobudka o 6 a potem jeszcze 1,5 godz pospałyśmy sobie bo mąż zajął się Amelką bo wstali po 6 teraz śpi w bujaczku Oliwka a ja chyba pojadę do sklepu bo nic w domu nie ma ! ;/

Kika a czemu kawę odstawiłaś? ja piję z mlekiem, serek pod wieczór jem i na razie nic już nie wyskakuje. Ja jem prawie wszystko, tylko malutko jak smażone. Wzdymających nie jem jedynie.
Lenucha żurawinowego nigdy nie piłam :> ananasowo-grejfrutowego też nie :O chyba dziś se kupie, ochota mnie naszła
Koticz u mnie też jak zostawiam Oliwkę na dłużej to potem jest mea wrzask, właśnie też to zauważyłam, jest okej jak zacznę gadać do niej czy coś to się śmieje a za chwilę straszny płacz

ufolka wczoraj lekarz powiedziała żebym nie piła kawy, tylko zbożówkę bez mleka , nabiał tak samo


zobaczę jak zejdą jej te krosty zacznę pomalutku wprowadzać nabiał i zobaczę czy to bylo od pomidorów czy za dużo nabiału jadłam

kika moja Jagoda też taka mało wylewna guga rzadko a uśmiechami wali po przebudzeniu,chyba jeszcze nikt poza mną nie widział jak Ona się uśmiecha no i nadal nie udało mi sie zrobic jej zdjecias jak sie usmiecha

Waszka a jakie u Was kupki? dlaczego karmić już nie chcesz?

ja już rozgryzłam Szymona. To burczenie w brzuchu to dlatego, że jak je to łyka powietrze a łyka bo źle cyca łapie. Pani pediatra zauwazyła, że źle łapie bo ma cofniętą szczęke co jest normalne u wczeniaków z 36 tygodnia. dlatego też wciąż puszcza i łapie cyca, płacze i je tylko jak mocno leci na początku. Także pozostaje mi sciaganie bo on się nie najada a ja się denerwuje.
Oczywiście teściowa już wydzwania,że go dokarmiam MM i że on nie chce cyca bo z butelki mu lepiej leci. Tyle ze smak butelki zna od wczoraj no ale jak to teściowa dupe truć musi. Ja widze że dziecko w koncu nie jest głodne, nie płacze, ładnie śpi a nie tak jak wczesniej po 10-15 minut no i kupy w koncu normalne.

koticz napisał:

kika moja Jagoda też taka mało wylewna guga rzadko a uśmiechami wali po przebudzeniu,chyba jeszcze nikt poza mną nie widział jak Ona się uśmiecha no i nadal nie udało mi sie zrobic jej zdjecias jak sie usmiecha

Laura uśmiechała się już do Sebka, mojej mamy czy siostry, a ja bym chciala żeby ciągle była uśmiechnięta a nie taka maruda

wiewiorka napisał:

Waszka a jakie u Was kupki? dlaczego karmić już nie chcesz?

ja już rozgryzłam Szymona. To burczenie w brzuchu to dlatego, że jak je to łyka powietrze a łyka bo źle cyca łapie. Pani pediatra zauwazyła, że źle łapie bo ma cofniętą szczęke co jest normalne u wczeniaków z 36 tygodnia. dlatego też wciąż puszcza i łapie cyca, płacze i je tylko jak mocno leci na początku. Także pozostaje mi sciaganie bo on się nie najada a ja się denerwuje.
Oczywiście teściowa już wydzwania,że go dokarmiam MM i że on nie chce cyca bo z butelki mu lepiej leci. Tyle ze smak butelki zna od wczoraj no ale jak to teściowa dupe truć musi. Ja widze że dziecko w koncu nie jest głodne, nie płacze, ładnie śpi a nie tak jak wczesniej po 10-15 minut no i kupy w koncu normalne.

wiewiórka ja też często jak dotykam brzuszka Laury czuję takie jakby babelki przepływające, i zastanawiałam się co to. to powietrze które ona polyka?
w ogóle to ona często się krztusi podczas jedzenie bo je strasznie łapczywie i aż zapomina oddychać i wtey robi się czerwona i zaczyna płakać, a pozniej sie uspokaja
no nie zawsze tak jest ale zdarza się

teraz wlasnie moje dziecko cudownie sie usmiecha a aparat co prawda pod reka ale z wyladowana bateria

koticz napisał:

teraz wlasnie moje dziecko cudownie sie usmiecha a aparat co prawda pod reka ale z wyladowana bateria

Szymon teraz ciagle sie uśmiecha. Nawet w nocy jak go przewijam tylko czeka jak na niego spojrze i odrazu uśmiecha . Wczoraj próbowalismy nakręcić jak się śmieje podczas kapieli i oczywiści co kamere odłozyliśmy to uśmiech )

dzien dobry dziewczyny :-P a ze swirka w koncu nic ciekawego, pierdolila glupoty, nic sensownego nie wynioslam z tej rozmowy... :-P

ok 18 poszlam z malym wczoraj na spacer, jak zwykle zasnal, wrocilismy do domu to go nawet z fotelika nie wyciagalam, mowie "niech sobie chlopak pospi, przeciez i tak zaraz wstanie na jedzenie" no... ale minely 2h, 3, 4 i nic :-P wiec go sama obudzilam na butle, przebralam i do spania, 7.30 pobudka, pozniej jeszcze z godzine spania i juz nie spi od tego czasu, ale wsadzilam go do kolyski, powiesilam zabawki i na szczescie sam sie grzecznie bawi, ja moglam sie jeszcze zdrzemnac :-P uff. zlote dziecko :-*

a teraz kluczowe pytanie. Czy konsultowałyście wybór MM z lekarzem? Chodzi mi o to czy jak karmi się mlekiem z piersi czy ma znaczenie jakie MM sie wybiera?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



My dajemy małej nadal mleko bebilon comfort i teraz kupy robi co 2 dni,a wcześniej codziennie ale teraz sa zadsze takie jak piszecie
Natalia tez się często uśmiecha,teraz sobie spi smacznie aniołeczek mój malutki


łooo musze się napic czegos bo uschne