Mamusie marzec 2013

Mamcia ha mam mega wielkie cyce he he

Dziewczyny ja wsadzam mala do huśtawki włączam odkurzacz i Laura śpi po 2-3 godziny a ja mam codziennie odkurzone

fredo mi po szczepieniu nic lekarz nie mówił o tym, żeby siedzieć w domu czy coś... normalnie wychodziłam na spacer...

aksa ja mam nianie z Canpol babies. Jak dla mnie jest ok, bo jak np siedzę w drugim pokoju i np mały nawet kaszlnie czy wyda jakiś dźwięk to już mi się niania odzywa. Nie wiem tylko jak jest w innych nianiach ale w mojej trzeba ten nadajnik postawić po tej stronie co jest buzia bo działa ona kierunkowo, jesli stoi po stronie pleców to działa dopiero na płacz bądź głośniejsze dźwięki. Ale jak stoi po stronie buzi to wyłapuje wszystko.

A jesli chodzi o sprzątanie to przyłączam się do grona nieposprzątanych mieszkań. Kurcze mam taki bałagan że szok. ale jak całymi dniami jestem sama w domu z małym to poprostu nie mam jak sprzątać. Jak mały śpi to robię obiad, a potem idziemy na spacer. Ale wydaje mi sie ze wazniejsze zebym czas spędzała z małym niz zeby dom błyszczał.

A jak już jesteśmy przy tamacie sprzątanie to dziś sobota i P w domu więc pomyłam sobie sztućce i talerze na chrzciny, jeszcze zostało mi do pomycia szkło ale to za jakiś czas jak wyschnie zastawa bo nie mam gdzie tego rozkladac. robie to dziś bo w tygodnie nie bede miała kiedy bo jakimś cudem bede musiala znaleźć czas by posprzątac choć roche mieszkanie na chrzest, umyc okna itp. A i tka juz 1 dzien odpada bo w poniedziałek ide do fryzjera i na zakupy wiec nie wiem jak sie z tym wszystkim ogarne.
Az mi wstyd za ten bałagan ale poprostu nie mam czasu, a wieczorem wprost padam. Zeby jeszcze chociaz P mi wiecej pomagał... eh...

Laura zjadła 60 ml mleka ale chyba 20 minut zajęło jej zalapanie o co chodzi z ta butelka :/

fredo napisał:

hej, mam do was pytanie, bo też urodziłam w marcu córeczkę i wczoraj byłyśy na szczepieniu, braliśmy 5w1 i lekarka kazała przez tydzień izolować całkowicie dziecko, zero spacerów, zero odwiedzin....trochę dziwne mi się to wydaje, poczytałam na necie i nikt nie miał takich zaleceń. Jak to było u was??? Z góry dzięki za odpowiedź. A co do tabletek anty, ja dostałam Azalię i brałam tylko tydzień, bo takich krwawień dostałam po 4 dniach, że musiałam co godzine podpaske zmieniac, bo miałam dosłownie krwotok, lało sie ze mnie jak z odkreconego kranu, po 3 dniach je odstawiłam i juz było ok.

Hej Fredo, mam drugie dziecko i pierwsze widze/slysze o jakis takich zaleceniach.

Uff ale się narobiłam... od rana siedzialam w kuchni... rano mycie sterty naczyń, potem robienie obiadu na 2 dni, a po obiedzie mycie talerzy, szklanek i sprzatanir kuchni... nogi mi włażą do d*** posprzątana jest tylko kuchnia a gdzie reszta mieszkania...

zaraz wskakuje do wanny i bede sobie lezała w pianie... muszę się zrelaksować po całym dnia roboty...

Andzia pracus z ciebie


ale u na grzmi i lalo strasznie

fredo napisał:

hej, mam do was pytanie, bo też urodziłam w marcu córeczkę i wczoraj byłyśy na szczepieniu, braliśmy 5w1 i lekarka kazała przez tydzień izolować całkowicie dziecko, zero spacerów, zero odwiedzin....trochę dziwne mi się to wydaje, poczytałam na necie i nikt nie miał takich zaleceń. Jak to było u was??? Z góry dzięki za odpowiedź. A co do tabletek anty, ja dostałam Azalię i brałam tylko tydzień, bo takich krwawień dostałam po 4 dniach, że musiałam co godzine podpaske zmieniac, bo miałam dosłownie krwotok, lało sie ze mnie jak z odkreconego kranu, po 3 dniach je odstawiłam i juz było ok.

Cześć
Ja szczepiłam Córeczkę w czwartek. Powiedziała mi tylko, by w tym samym dniu nie wystawiać małej na słońce. O kąpaniu nic nie mówiła.

Fredo podobnie jak Andzia normalnie postępowałam z córeczką po szczepieniu, nic mi nie mówiono, żeby szczególnie uważać.

hej, dziewczyny

Ja nadal mam wyskoki gorączki koło południa i wieczorami (teraz)... prawdziwa angina:dry: Ale co tam ja, Zosiak zrobił dzisiaj jedną kupę!!! Cieszę się bardzo, że po tylu wielokupkowych dniach nastał w końcu taki w którym była tylko jedna-jak przed choróbskiem!

Piszecie o bałaganie, u mnie remont wiec wygrywam, chociaż to trochę inna kategoria.

Wykąpałam właśnie Zosię, a teraz mama ją karmi i usypia, bo ja nadal z nią nie śpię chociaż dzisiaj już zajmowałam się nią w dzień w miarę możliwości, no i chciałam mamie coś pomóc, bo siostra w pracy była, a mama coś kiepsko się czuła-pogoda do dupy! Czuję, że w nocy będzie burza, a ja sama w pokoju!!! (boję się strasznie).

A co do spania dzieciaków, to ja (tfu tfu) nie mogę narzekać, jak Zosia zasypia o ok 21 to śpi do 4-5, je i śpi do 7

a ja sobie właśnie otworzyłam redsa grejfrutowego i wypiję pół a co!!!
abym się nie upiła

kika1985 napisał:

a ja sobie właśnie otworzyłam redsa grejfrutowego i wypiję pół a co!!!
abym się nie upiła

ale Ci zazdroszczę!!! Też bym się napiła, gdyby nie antybiotyk i te wszystkie przeciwgorączkowce Pij, na zdrowie, niech Ci się przyjemnie w głowce zakręci

kika1985 napisał:

a ja sobie właśnie otworzyłam redsa grejfrutowego i wypiję pół a co!!!
abym się nie upiła

a ja wczoraj wypilam pol lampki wina, znaczy soe cala, ale rozcienczona z woda.
Maz puscil " Egzorcyzmy Emily Rose". Bojeee sie.

Andzia, pracusiu.

allegro.pl/sukienka-balowa-slub-wesele-k...104-i3242908710.html
chyba zalicytuje dla LAury, na chrzest malego

Masakra ja dziś posprzątałam ale u mnie szału nie ma w mojej klicie to max 1h i błyszczy ale powiedziałam staremu,że to koniec i jak mi nie zacznie pomagać to zarośniemy brudem!Mam oczywiście czas to robić,zwłaszcza odkąd młoda ma mate edukacyjną,ale za przeproszeniem,pierdolę!Ja też jestem człowiekiem,a nie tylko żoną i matką!Potrzebuję mieć czas tylko dla siebie!Żeby poczytać,pooglądać tv,posiedzieć z Wami,czy pomalować pazury...Mąż oczywiście namawia mnie żabym umówiła się z koleżankami a on z chęcią z Jagódką zostanie,ale szczerze nie jestem jej w stanie zostawić i nie chodzi o to,że boję się,że on sobie nie poradzi,tylko nie chcę tracić ani minuty z jej życia...tak jak któraś z Was napisała (tu albo na fb) z każdym dniem jest coraz bardziej samodzielna i przyjdzie taki dzień,że nie będzie chciała być ze mną,że już nie będę najważniejsza w jej życiu,chcę się teraz nią nasycić,tak jakby "na zapas"...może to głupie ale nie czuję potrzeby iść do koleżanek,ani nic chyba powinnam choć na trochę się wyrwać...sama już nie wiem...

aksa napisał:

bry

młodego wczorj bolał brzuszek i poszedł spaćdopiero po północy, i to przeze mnie ehhh zjadłam drzem swojej roboty wiśniowy yeah a później wyczytałam w necie że wiśni nie można jak się karmi bo mogą być rewolucje moje dziecko reaguje na wszystko co nie jest jałowe, gotowane, wszystko co nie jest marchewką odpada

ale jestem niewyspana!!

ja nie wiem w co się ubiorę, kiecke chce jakąś ale dopiero w przyszłym tyg ide na zakupy...

A ja właśnie jak jem to tylko dżem wiśniowy i nic małej nie jest

koticz napisał:

Cześć!

allegro.pl/body-moja-mama-nie-potrzebuje...-68-i3236935569.html heheh

Idealne gdy nas odwiedza teściowa

Witajcie


My dziś spaliśmy do 10 Potem mąż został z małą ,a ja pojechałam na chwilę do szkoły i na zakupy.Kupiłam małej śliczną czapeczkę i trochę ciuszków.Sobie kosmetyki i klapki koturny czerwone Wróciłam do domu zadowolona,uśmiechnięta i z energią na cały tydzień Normalnie tak mi się miło w szkole zrobiło,bo wszyscy mi mówili ,że super wyglądam.I że nie sądzili,że w tak krótkim czasie po porodzie można mieć taką figurę
Chociaż ja i tak chciałabym jeszcze schudnąć,ale chyba tego flaka z brzucha już się nie pozbędę.

Po południu byliśmy u kuzynki na grillu, a mała spała słodko w wózeczku.
Wróciliśmy o 20,potem kąpanie,karmienie,ale teraz coś mała zasnąć nie może.
Leży,wierci się i opowiada.

Słodkich snów