Mamusie marzec 2013

Mamcia ja też bym chciała usg 3d, ale mój lekarz nie ma takiego sprzętu niestety

Agnieszka swietny ten plaszczyk! Hit sezonu z rekawem na 3/4, powrot lat 60 a cena boska wiec nie zastanawiaj sie. Co prawda jego grubosc wyglada na jesienno/wiosenna ale na pewno sie przyda!
Ja mam zamiar w przyszlym tyg wybrac sie na poszukiwania kurtki, plaszczyka/- bedzie wyzwanie!

A teraz sie cos slabiej poczulam i siedze zamulona na kanapie, myslac o balaganie jaki powinnam ogarnac. A rano mialam tyle energii, nie nadazam za soba..

Beata właśnie za gruby to on nie jest, ale w zimie na pewno mniej będę wychodzić, a jak już to samochodem będę się przemieszczać, więc może nie zamarznę

Nie naprodukujcie za dużo postów, bo muszę się od komputera oddalić, a potem nie nadrobię... Idę gotować obiad bo mąż za godzinę będzie...

Beata tak zamulający dzień dzisiaj. Też miałam ogarnąć dom, bo od tygodnia nic nie robiłam, z powodu wyjazdu do rodziców. Nic mi się nie chce:)

Włączyłam synkowi kołysanki i sama zaraz usnę 3 raz dzisiaj

Aga mój gin też nie ma 3d, szkoda.

Macie rację, dzień strasznie zamulony. Ja chyba tez się legnę...

Witam dziewczyny, ja dzis w łozku do 14 leżałam, przed tv i juz mały przed 14 szalał w brzuchu az mi podskakiwał chyba sobie pomyslał,, matka wstawaj dosc lezenia''.Nadal mnie katar meczy wiec w wolną chwile wskakuje po kocyk ale dzis przedadziłam hhee.Wstałam uszykowałam się i do sklepu sie przeszłam po cos na kanapki, zupkę mam z wczorej wiec z tym luzik.Rozpaliłąm w centralnym i nadal pod kocyk.
Mi lekarz przepisał globulki Pimafucin i maść Clotrimazolum i pomogło.
A co do jedzenia to ja chyba sie tak nastawiłam zeby nie przytyc ze praktycznie nie mam apetytu zjem 2 czasami 3 posiłki w ciagu dnia a słodkie to wogole, od niedzieli w lodówce mam ciasto z imienin rodziców i trzeba je wywalic bo nie ma komu jesc.

Sylwia błogie lenistwo, ale jak nie teraz to kiedy? Trzeba korzystać, póki można poleżeć Ja zupę też mam z wczoraj, teraz tylko szybko sos do spageti zrobiłam, zaraz makaron wstawię i obiad gotowy A już myślę o tym co jutro ugotować.

heehe a ja własnie szukam jakiesgos fajnego przepisu na spagetti, chyba jutro zrobię.

Ja na jutro wymyśliłam zupę kalafiorową i może rybkę z ziemniaczkami i duszoną marchewką, albo naleśniki ze szpinakiem? Miały być pierogi z kapustą i pieczarkami, ale kalafior i kapusta mogłyby doprowadzić do zaczadzenia tak mojego, jak i męża

hehehe

sylwia2 napisał:

Witam dziewczyny, ja dzis w łozku do 14 leżałam, przed tv i juz mały przed 14 szalał w brzuchu az mi podskakiwał chyba sobie pomyslał,, matka wstawaj dosc lezenia''.Nadal mnie katar meczy wiec w wolną chwile wskakuje po kocyk ale dzis przedadziłam hhee.Wstałam uszykowałam się i do sklepu sie przeszłam po cos na kanapki, zupkę mam z wczorej wiec z tym luzik.Rozpaliłąm w centralnym i nadal pod kocyk.
Mi lekarz przepisał globulki Pimafucin i maść Clotrimazolum i pomogło.
A co do jedzenia to ja chyba sie tak nastawiłam zeby nie przytyc ze praktycznie nie mam apetytu zjem 2 czasami 3 posiłki w ciagu dnia a słodkie to wogole, od niedzieli w lodówce mam ciasto z imienin rodziców i trzeba je wywalic bo nie ma komu jesc.

Sylwia - jak to nie ma komu zjeść? !!!???? ja poproszę!

Sylwia2 u mie w lodówce takie ciacho by dnia nie postało bo bym wszytsko pochłoneła od razu

Proszę bardzo, zapraszam

kiedys to bym jeszcze kawałek do kawy zjadła ale teraz wogole nie mam ochoty.A jak ide do sklepu to tak chodzę miedzy połkami z nadzieja ze moze najdzie mnie na cos ochota a tu nic

dołączam do marcówek moja córeczka (prawdopodobnie, bo lekarz na razie stwierdził,że nic nie wystaje ani nie zwisa spomiędzy nóżek więc obstawia dziewczynkę ) przyjdzie na świat 14 marca. pozdrawiam wszystkie marcowe mamusie