Mamusie marzec 2013

Andzia_zg i Gosia - rutyniarstwo w służbie zdrowia zawsze mnie przerażało. Oni chyba myślą - przecież nie pierwsza i nie ostatnia przyjdzie z bolem/infekcja/zapaleniem/na badanie, tyle kobiet przeżyło, więc co się będziemy trudzić. Kurcze... trochę empatii, bo czlowiek bez potrzeby do lekarza nie biega. Ściskam Was mocno i zastanawiam się, czy mnie w ogóle wyślą na ten test z glukozą.

Chciałam się też pochwalić, takie sobie kiecki na święta zamówiłam na allegro - czarne, bo mam dużo czerwonych dodatków, więc stwierdziłam, że będzie pasować:
moda.allegro.pl/new-mama-licious-charms-...-40-i2795845307.html
moda.allegro.pl/sukienka-ciazowa-s-kiara-i2807221742.html

I taką na sylwestra :
moda.allegro.pl/wyjsciowa-sukienka-sukni...-38-i2808437318.html

A taką bardziej codzienną:
moda.allegro.pl/mama-licious-sukienka-ci...a-s-i2811174473.html

Zaszalałam, bo jak już zamawiam z allegro, a nie jakichś brytyjskich stron, to zawsze hurtowo;)
co myślicie?


No i wreszcie chcę wrzucić fotkę brzuszka:) jakość pozostawia wiele do życzenia, jak bedę miała lepszą, to wrzucę a póki co się zastanawiam, jak wrzucic tę, co mam bo jak daję 'dołącz obraz', to nie wysyła.

Agnieszka86 jestem bardzo zadowolona z tych butów. Są lekkie i wygodne,a najważniejsze, że ciepłe.

Offca87Super te sukienki:) Zwłaszcza ta pierwsza i ostatnia...

Gosia27 napisał:

Agnieszka86 jestem bardzo zadowolona z tych butów. Są lekkie i wygodne,a najważniejsze, że ciepłe.

Kupione w jakimś sieciowym sklepie obuwniczym?? Może mam takie gdzieś niedaleko i nawet nie wiem. Wyglądają właśnie na lekkie, większość jest ciężka i wygląda na takie buciory, a ja chcę coś lekkiego, kobiecego:) Te są idealne i funkcjonalne:)

offcia Ty mieszkasz w uk?Moja przyjaciółka rodziła 4,5miesiąca temu w Londynie.Z opieki na porodówce jest zadowolona,krzywej cukrowej nie miała robionej,lekarz spytał tylko czy ktoś w rodzinie choruje na cukrzyce.Podobno jeśli nie to badań nie robią.

Mnie też najbardziej podoba się ta pierwsza i ostatnia sukienka,no i faktycznie zaszalałaś

gosia fajne butki,i mieszkanie wydaje się takie przestronne,a nie taka klitka jak u mnie

Agnieszka86 też szukałam po sieciówkach, aż w końcu kupiłam w butiku obuwniczym. Na rynku u nas w Jeleniej. Polski producent. Skóra. Tylko zapłaciłam za nie 320zł. Ale wiem że mi posłużą.
Koticz mamy całkiem sobie to mieszkanki. I jesteśmy zadowoleni.

Gosia27 napisał:

Agnieszka86 też szukałam po sieciówkach, aż w końcu kupiłam w butiku obuwniczym. Na rynku u nas w Jeleniej. Polski producent. Skóra. Tylko zapłaciłam za nie 320zł. Ale wiem że mi posłużą.
Koticz mamy całkiem sobie to mieszkanki. I jesteśmy zadowoleni.

Kurcze Gosia, to u siebie takich nie znajdę na pewno:( Liczę się z takim wydatkiem, żeby w tych butkach pochodzić a nie mieć na jeden sezon, zawsze na zimę kupuje skórzane buty, są cieplejsze i solidniejsze:)

Gosia Fajne buty i słodki brzuszek.
Ja mam podobne buty zimowe z zeszłego roku tylko troszkę krótsze.

Cześć laseczki.
Powoli wracam do zywych.Po powrocie do domu zjadłam w sumie na siłę sniadanie i położyłam się spać. Spałam ok 1,5 godz i jak zwykle obudziło mnie kopanie w brzuch. Oj chyba Wojtuś zaczyna swoje figle. Najpierw nocka a teraz w dzień budzi Zjadłam obiad - pierogi z serem bo miałam w zamrażarce i teraz odpoczywam, bo jestem zamulona.

Depeche jesli ciuszki sa sprane to na Twoim miejscu bym zaproponowała zwrot na jej koszt. w koncu to ona podała nieprawdziwe informacje. a jak nie to bym jej napisala w komentarzu o jakosci ubrań.W koncu trochę cie to kosztowało.

kika fajna sukienka

chiczi ale sytuacja. Ja bym się na maksa wystraszyła. Dobrze, że idziesz jutro do lekarza. Daj znac po wizycie.

Gosia oj ale miałas nieprzyjemne to badanie zero delikatnosci - ta nasza służba zdrowia
A brzusia masz chyba takiego samego jak ja. Też mam takiej wielkości.
Dziś spotkalam w szpitalu koelżanke, ktora urodzila w sierpniu i pierwsze co mi pwoiedziala: "joj jaki masz malutki brzuszek"

offcaale zaszalalas z sukienkami Szkoda,że ja ciuchów nie moge kupowac przez internet bo ja kazda rzecz musze przymierzyc bo jestem bardzo niewymiarowa.

Piszecie tez o cieście. Ja jutro planuję zrobic wafla przekładanego masą z płatkami owsianymi. Mam nadzieje, że krzywa wyjdzie ok i będę mogłą go zjeść...

Gosia ale niedodupczona małpa z położnej!! ale spozcko butki:) i urosłaś

Ja juz nie pamietam co seks:) mój m po prostu boi się ja chyba też, ale jest tez taki jak chop od eli, czasami tydzień a czasmi z miesiac spokoju:)

Mamcia spanie w marcu: marzenia ściatej głowy:)

offca87 napisał:

Andzia_zg i Gosia - rutyniarstwo w służbie zdrowia zawsze mnie przerażało. Oni chyba myślą - przecież nie pierwsza i nie ostatnia przyjdzie z bolem/infekcja/zapaleniem/na badanie, tyle kobiet przeżyło, więc co się będziemy trudzić. Kurcze... trochę empatii, bo czlowiek bez potrzeby do lekarza nie biega. Ściskam Was mocno i zastanawiam się, czy mnie w ogóle wyślą na ten test z glukozą.

Chciałam się też pochwalić, takie sobie kiecki na święta zamówiłam na allegro - czarne, bo mam dużo czerwonych dodatków, więc stwierdziłam, że będzie pasować:
moda.allegro.pl/new-mama-licious-charms-...-40-i2795845307.html
moda.allegro.pl/sukienka-ciazowa-s-kiara-i2807221742.html

I taką na sylwestra :
moda.allegro.pl/wyjsciowa-sukienka-sukni...-38-i2808437318.html

A taką bardziej codzienną:
moda.allegro.pl/mama-licious-sukienka-ci...a-s-i2811174473.html

Zaszalałam, bo jak już zamawiam z allegro, a nie jakichś brytyjskich stron, to zawsze hurtowo;)
co myślicie?


No i wreszcie chcę wrzucić fotkę brzuszka:) jakość pozostawia wiele do życzenia, jak bedę miała lepszą, to wrzucę a póki co się zastanawiam, jak wrzucic tę, co mam bo jak daję 'dołącz obraz', to nie wysyła.

fajne te kiecunie -> mi sie najbardziej druga czarna podoba ale reszta tez super!

Gosia27 napisał:

A tu my dziś z Zosią

pieknie wygladacie!

Cześć Dziewczynki!

Gosia współczuję Ci tego niedelikatnego badania. Kurczę, czy niektóre osoby pracujące w NFZ nie mają empatii?!? Rozumiem, że kasy jak wszędzie jest mało, ale bada się przecież kobietę w ciąży, a nie za przeproszeniem maciorę..Sama będąc w szpitalu trafiłam na gina, który badając stan mojej szyjki wprowadził wziernik, który ją podwyższył tak sadystycznie, że myślałam,że mi ją rozerwał..aż się poryczałam.

Co do domku Zosi-jest coraz większy i ładniejszy:)

Andzia Kobieto, ale dzisiaj przeszłaś z tym badaniem. Najważniejsze, że już po wszystkim.Trzymam teraz kciuki za wynik.

Offca śliczne sukienki, mnie najbardziej podoba się ostatnia.

Chiczi faktycznie, nieprzyjemna sytuacja, ja zapewne padłabym ze strachu.Dobrze, że powiązałaś fakty i zadzwoniłaś do gina, lepiej niech wszystko sprawdzi, a Ciebie uspokoi.

Koticz podziwiam Cię, że sprzątasz wymiociny, ja gdybym miała to zrobisz zapewne dołożyłabym do nich coś od siebie...

Kika zarąbista sukienka! Bardzo mi się podoba, po weselu brata wrzuć fotki, zobaczymy jak wyglądała na Tobie. No i powodzenia w szukaniu butów..

Hej Dziewczyny i Mieszkańcy ich coraz ładniejszych brzuszków )
Ja jak zwykle w weekend nie miałam czasu na forum, bo hmmm same wiecie, łazienka
W sumie nawet nie było najgorzej, mąż się spiął i skończył już, mam nadzieję.

Mam nadzieję, ze Wam miło minął weekend.
Kurczę Andzia, ja strasznie boję się tego badania, mam nadzieję, że wytrzymam. Pewnie wybiorę się pod koniec tego lub na poczatku przyszłego tygodnia. W końcu wizytę mam dopiero 10.12 a już tak bardzo chciałabym mojego robaczka zobaczyć

Kika, mam te buty z CCC (na wyższej koturnie) Boże broń ich nie kupuj. Są MEGA niewygodne i twarde w środku, niestabilne a dodatkowo strasznie bolał mnie kręgosłup jak w nich chodziłam. A przed ciążą bardzo często wkładałam wysokie obcasy więc to chyba nie było spowodowane brakiem doświadczenia. No i jakość charakterystyczna dla CCC czyli raczej jednosezonówki

To były rzygole po liściach co mi z kwiatków obgryzają,takie są lajcikowe,gorzej jak się konserwa im cofnie,ale kocie rzygole nie są takie okrutne jak psie czy ludzkie,bezwonne są i mało ich tak,że lajcik.

Mam dziś jakiś kiepski humor,nieszczęśliwa się taka czuję,jakbym depresje miała....i wkur*iają mnie te moje przyjaciółki,że się na to kino zmobilizować nie mogą,mój też chciał na to ze mną iść,ale mu powiedziałam,że nie bo z przyjaciółkami idę i teraz się zapowiada,że w ogóle nie obejrze,bo już mi nie wypada mojego zaprosić,jak go wcześniej nie chciałam....