Mamusie marzec 2013

Wiecie ja zawsze cos dziwnego wykombinuje, w pracy to czesto było pytanie ocs zas wymysliła, lepiej nie pisać moze kiedys jak sie spotkamy:) ale jedno wam moge:) kiedys po drugiej zmianie schowałam sie w szafie na dyżurce(a nocny dyżury sa pojedyńcze) koleżanka zrboiła sobie obchód, przygotowała co miała, a ja zaczełam najpier stukać, nic, poczekałm i wyszlam za nią jak pomysle to mi jej szkoda:)
a co moj maż ze mna ma... jak mi przyjdzie głupawka:)

Gosia lepiej leż i nic nie rób, ja miałam zawroty głowy ale mi na szcząescie przeszły.

Hej dziewczyny

andzia Cieszę ,że jesteś już po i dałaś radę

Lafi haha Co za pomysł



Byłam dziś na mieście kupiłam mojemu G na urodziny radio do samochodu ,bo stare mu się coś psuje i zresztą swoje latka już miało .A to ma fajny wyświetlacz i wejście USB.Myślę ,że będzie zadowolony z prezentu
I zrobię mu w środę kopiec kreta ,bo uwielbia to ciasto Mmmm już mi ślinka cieknie

A tak nawiasem mówiąc zauważyłam ,że z dnia na dzień mój dzidziuś coraz bardziej i mocniej się rusza i w końcu jak leżę to widzę brzuszek jak mi słodko podskakuje
Jutro muszę jechać oddać krew i mocz.A 4grudnia wizyta u lekarza Jupiiii

Ela po co nie rób kopca kreta, mam ich troche w ogrodzie, świerze, normalnie wychodzą na bieżąco:) a tak z innej paki nie robiłam tego ciasta, musze kiedy spróbować.

A co do śpiącej papugi.To w sobotę jak rano wstałam po 6 do szkoły i słucham kto to tak strasznie chrapie .Zaglądam do sypialni rodziców a tu mój tata z moim yorkiem razem spali i tak chrapali ,że szok Szkoda ,że ich nie nagrałam


Lafi Haha na pewno wyglądają jak kopce ,ale nie wiem czy tak smakują
Nio wiesz ja w swoim życiu zrobiłam tylko raz ciasto z czereśniami ,przepis wzięłam z internetu i udało mi się tak ładnie wyrosło i nawet wszystkim smakowało A drugim ciastem jakie umiem robić to kopiec kreta z kartonika.Szybko się je robi i jest pyszne
Zawsze chętnie pomagam mamie w robieniu ciast np.mieszam co trzeba czy ubijam ,ale za "składanie ciasta " to już mama odpowiada i pieczenie.

Lafi Ty to masz pomysły

Ela skakanie brzuszka to chyba najprzyjemniejsze co jest, a i jeszcze kiedyś miałam tak, ze przyłożyłam rękę do brzucha i poczułam, że coś się pod nią przesuwa (nóżka, albo rączka i tak sobie z Zosią siedziałyśmy i "trzymały" się za ..to coś

U mnie Zosieńka wczoraj wieczór bardzo szalała. Mąż położył rękę na brzuchu i mówił, że tak mocno jeszcze nigdy jej nie czuł Dzisiaj suwaczek pokazuje równo 3 miesiące i 3 dni do spotkania z Zosią

Agnieszka Ja właśnie też tak mam,że jak dotykam brzuszka to czuje główkę ,rączkę czy nóżkę dzidziusia (nie wiem co to może być ,ale fajnie mocno czuję ) .
Albo od paru dni mam tak,że np.jak leżę i szybko się podniosę to jakby mi dzidziuś rączką czy nóżką się zapierał w brzuszku takie dziwne uczucie .Nie umiem tego wyjaśnić


Zauważyłam też,że np.jak coś spadnie czy coś stuknie głośno itd. i ja się nie wystraszę ,ale dzidziuś tak. Nagle mi podskoczy w brzuszku .

Albo jak leci muzyka ,ale tylko wybrane kawałki to też dzidziuś skacze.
To taki malutki dzidziulek a już taki mądry

Beata a mi się bardzo podobają te pierwsze na koturnie, i cena super!!!
ale mają 9,5 cm obcas
Lafi dobra jesteś

Ela też lubię kopiec kreta

Lafi, ja torbe zamierzam spakowac gdzies ok 35 tc.
No rzeczywiscie szczyt lenistwa z tym odkurzaniem, moje dziece dzis wlazlo mi do lozka w chrupkami kukurydzianymi, tez by sie przydalo odkurzanie.

Kika , co do tyvia w ciazy ja mam na to swoja teorie, bo w obu ciazach szczupla na poczatku nie bylam, po prostu na dziewczynke idzie wszerz i nie widac, a na chlopaka wywala do przodu i widac. Ja wiem, ze to glupi zabobon, ale u mnie sie sprawdza, mam teraz niezla pilke, a z Laurka to bylam taka rozlana na boki, a do przodu to niewiele.

Gosia, moze Ty sie lepiej poloz.

Jestem troche wnerwiona, przyszly ciuszki z licytacji dla Laury allegro.pl/cudne-ogrodniczki-next-z-bluz...104-i2769554728.html
Bluzka jest po prostu sprana , ja wiem, ze kolory moga sie roznic, ale ta bluzka jest sprana. No od bidy to bedzie do zlobka, ale stan bdb do lekka przesada. Ogrodniczki tez sa sprane, ale na jeansach to az tak bardzo nie widac, wiec tu sie nie czepiam. Kurde, ja jak cos wystawiam to lepiej okreslam stan ciuszkow

Jutro przychodzi do mnie moja byla asystentka z pracy, poplotkujemy sobie. Mam takie brudne okno w kuchni, wypadloby je umyc, albo pojde do pokoju i nie bede na nie patrzec, albo moze jak wypije herbatke to sie za nie wezme, chociaz mycie okien na drabinie, to chyba nie najlepsze zajecie dla ciezarnej.

Cześć dziewczynki!

Lafi rozwaliłaś mnie z tym odkurzaniem na kółkach

Ja mam dziś na obiad zupe krem z pieczarek i ziemniaki z jajkiem i kafirem pycha

kika bardzo fajna sukienka,podkreśli i tak już nie mały brzuszek

Jagódka też wczoraj wieczorem dawała czadu,aż mi ręka podskakiwała,uwielbiam to


Ja też w tym tygodniu muszę oddać krew i mocz do badania i to dwa razy bo jedno dla gin a drugie dla diabetyka(zażyczyli sobie osobnych) i już za tydzień(3.12) mam wizyte i zobacze Małą

Ja już od stycznia zacznę się pakować do szpitala,zawsze mogę schować spakowaną torbę do szafy,a nie chciałabym,żeby to spadło na mojego bo już raz "pakował"mnie jak byłam w szpitalu i miałam 3noże a rzadnej łyżki,tak,że wole sobie tego dopilnować sama:)

depeche to napisz w komentarzu o stanie ciuszków

ja torbe bedę pakowała w marcu może chcę jak najdłużej wytrzymać żeby się na roczny macierzyński załapać hehe

Aga dziwne coś te suwaczki ty jesteś w 26t3d i zobaczysz Zosie na 3m3d ja jestem w 26t2d a zobaczę Jagodę za 3m6d....czegoś tu nie czaję...Ja z jakiegoś dłuższego kalendarza chyba korzystam

kika1985 napisał:

depeche to napisz w komentarzu o stanie ciuszków

ja torbe bedę pakowała w marcu może chcę jak najdłużej wytrzymać żeby się na roczny macierzyński załapać hehe

Nooo, ja to chyba na koniec bede lezec i zapomniec moge o cesarce, bo z nia na pewno sie nie zalape.

No wlasnie tak mysle nad tym komentarzem, czy najpierw napisac maila czy wywalic komentarz, bo w sumie ciuszki nie maja wad, ale mozna bylo napisac, ze kolor nie jest tak intensywny jak na zdjeciu.

depeche kurcze tylko różnie ludzie reagują, jak im wywalisz komentarz to moga potem się burzyć, ale czy mail coś pomoże??

Nie wiem, napisalam jej,ze stan co najwyzej dobry i taka informacja o stanie bluzki powonna byla znlezc sie w ofercie. Najwyzej na scierki bedzie, a ja dochodze do wniosku, ze na moja mala to juz chyba musze tylko nowe rzeczy kupowac, bo w tym rozmiarze to dzieciaki chodza juz dosc dlugo. Z drugiej strony po co ludzie wystawiaja takie rzeczy na allegro, przeciez nikt nie chce kupowac spramych ciuchow.

Koticz no dziwne te suwaczki.. Ale mi się zgadza... termin mam na 1 marca.

Przed chwilą był u mnie listonosz, przyszedł w końcu polarkowy dresik i pajacyk-rampers:) A dla mnie dwie zamówione sukienki/tuniki:) Ale jedna z plamkami, trzeba będzie odesłać i wymienić
Jeszcze mój brzuch się na zdjęcie załapał