Styczniówki 2015 :)

martadiana córunia prześliczna do zacałowania ale tobie wspólczuję ty się wymęczyłaś biedaczko, dobrze że mężu był z tobą, ale teraz już kochana z każdym dniem będzie coraz lepiej
monika u mnie w szpitalu byli moi rodzice i moje przyjaciółki przyjechały na chwilę a tak to boom odwiedzin zaczął się w domu i trwał bite dwa tygodnie coteżbyło męczące
montresor oby się szybciutko zagoiła rana...a u nas taką maścią na wszystko jest zielony linomag, poleciły nam go położne w szpitalu i naprawdę rewelacja a mieszkanko może i małe ale najważniejsze że własne
insomnia uff ulżyło mi bo ja też w nocy nie odbijam właśnie ze względu na wybudzanie i już wyrzuty sobie robiłam
no i przepraszam was kochane ale znów nie dokończę bo malutki wzywa

MON.TRESOR Witaj w klubie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


martadiana a ja myslałam ze moja to klusek, ale ty zasługujesz na wielkie GRATULACJE !!!!!!! Śliczna - poprostu prześliczna.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kochane dostałam smsa od mamy muminka

"Pola przyszła na świat dziś o 9:39, 3560 g szczęścia i 50,5 cm miłości"

mamomuminka GRATUUUULUJEMY .
SZYBKO CI POSZŁO. SUPER
czekamy na szczegóły

Mamomuminka gratulacje duzo zdrówka dla was

HEJ...
Mamomuminka gratulacje witamy w gronie mam!!!

MARTADIANA GRATULACJE!!!! PRZEŚLICZNY I PRZESŁODKI TA TWOJA MALUTKA....TAKI MAŁY PĄCZUSZEK TAKA PIEKNIUTKA KSIEŻNICZKA wyobrazam sobie ze mialas ciezki porod jak niunia taka duża...pierwszy poród cieżki to drugi bedzie lzejszy tak jak moj pierwszy porod to horror...a drugiemu do tej pory nie moge sie nadziwic ze tak szybko i sprawnie poszlo...

Angela również GRATULACJE

Monika I EwelinaS zgrabniutkie brzuszki mamusie 1liga takie szczuplutkie tylko z piłeczką szybko dojdziecie do formy po porodzie kochane trzymam za was kciuki

Wieczorkiem was doczytam bo nie zdaże juz teraz....MAM WAZNE PYTANIE DO MAM CZY WASZE MALUCH TEZ SIE KSZTUSZA PRZY KARMIENIU PIERSIĄ???BO MI TO SERCE STAJE JAK MAMŁA SIE KSZTUSI TYM MLEKIEM!CO TOBICIE W TAKICH SYTUACJACH?BO JA STAWIAM JA DO PIONU I KLEPIE PO PLACKACH...I???POPROSTU ZAWAŁU DOSTANE NIEDŁUGO!
Ja juz malej raz podalam herbatke z kopru włoskiego z torebki hipp od 1 tygodnia wszystko było ok i ja tez ja pije

wieczorem wpadne to doczytam bo musze zajac sie malenstwem i starsza córka sie rozchorowala goraczka i wymioty MASAKRA

Ooo nie! Monika zostałyśmy same.
Mamomuminka GRATULUJĘ ale poszła szybka akcja a widzisz jeszcze wczoraj pisałaś że ja będę szybciej a ja dalej 2w1 i kubek INKI
Ela Oo to powodzenia w przeprowadzce mąż na 5 fajnie że tak sam się wszystkim dla was zajął.
Monika no naprawdę betoniarka wiesz co ślicznie wyglądasz a nie jak maszyna składu budowlanego! To teraz będzie loteria czy ja czy Ty pierwsza. Ja jutro mam KTG i jestem ciekawa co on mi tam powie no ale ja i tak jakby co 02 lutego jadę na wywołanie. A Ty chyba 29 miałaś jechać na wizytę czy źle pamiętam??
Mon.tresor ciasne ale własne! Mniejsze koszty utrzymania i wykończenia mieszkania to powodzenia wam życzę w urządzaniu się na swoim.
Martadiana chylę czoła naprawdę porodu nie zazdroszczę ale ja jeszcze jestem przed i nie wiem co i jak będzie. Może mnie też bóle z krzyża będą czekać, czego po Twoim opisie sobie nie życzę. Twoja mała jest śliczna taka kuleczka . Tam u was oksytocyny nie dają żeby przyspieszyć poród? Musiało to tyle trwać?
Mamuśka zdrówka dla starszej córci

Co do wizyt w szpitalu to w sumie dużo zależy od tego jak mi poród pójdzie i jak się będę czuła. Mówiłam już mojemu że jak sie będzie chwalił do znajomych i dalszej rodziny to nie ma mi nikogo zapraszać. Ja chce tylko mamę swoją, mojego J mamę ( to jest inna teściowa nie jak z opowieści chociaż ma swoje ale ona by mi nie przeszkadzała) i ewentualnie 2 moje siostry z gości. Chociaż jak z małym wszystko bedzie Ok i ze mną i mielibyśmy wyjść 2 doby po to chyba wezmę wszystkich na wstrzymanie przeżyją i tak w dobie MMSów każdy zobaczy małego praktycznie w pierwszej godzinie jego życia.

Maju chociaż dobrze, że jako kierowca się sprawdza.

Dzięki dziewczyny że napisałyście co nie co o tych odwiedzinach. Ja pamiętam, że my byliśmy u mojej siostry z rodzicami i ona była taka zmęczona, że ledwo z nami rozmawiała. Sama wolałabym uniknąć takiej sytuacji.

Ewelina hehe masz rację, zostałyśmy we dwie na szarym końcu Mikołaje się nie spieszą . I jak tu na głowę nie dostać przy tych wszystkich szczęśliwych mamach. Żartuję dziewczyny, cieszę się Waszym szczęściem i czekam na swoje. Myślałam by dziś jechać na wizytę ale nastrój mam dużo lepszy niż wczoraj i zostanę przy tym czwartku, zwłaszcza, że zwolnienie mam do 29.01 i i tak musiałabym tam w czwartek podjechać. Wolałabym by do tego czasu się wykluł bo zawsze 150 zł w kieszeni

Mamuska a ile tej herbatki dawałaś na samym początku? Moj mały tez sie krztusi ale przechylam go na bok, i głowę mu podnoszę wyżej i jest ok;)

Mamomuminka ale szybciutko poszło- gratulacje!
Martadiana jejku jaka kluseczka przecudna! Gratuluję ci Kochana i współczuję,że tak się musiałaś nacierpieć. Ale masz już swoje szczęście przy sobie i szybko zapomnisz o bólu;)
Mamuśka Mój Oluś tez czasem tak się krztusi, kiedy bardzo zachłannie je, wtedy tez go trzymam pionowo i klepię po pleckach. Zdrówka dla córeczki!
Monika co do wizyt w szpitalu, to ja akurat nie miałam nic przeciwko, ale ja wyjatkowo dobrze się czułam,poza tym nawet robiłam sobie makijaż delikatnie codziennie, więc nie miałam obaw,że kogoś wystraszę . Ale odiwedziny w moim przypadku były dopiero od 3-go dnia, nie za szybko, bo jednak od razu "po" jest się obolałym i zmęczonym i nie widziałam sensu, zresztą wszyscy u mnie byli wyrozumiali i wiedzieli,ze z odwiedzinami nie od razu na 2-gi dzień. Po powrocie do domu odwiedzała nas tylko najbliższa rodzina (rodzice i rodzeństwo) od czasu do czasu i to po uprzednich zapewnieniach,że wszyscy zdrowi jak rybki;) JEśli chodzi o znajomych, to tak naprawdę dopiero teraz przyjmuję gości, wcześniej po prostu bałam się,zeby nikt nie przyniosł jakiś zarazków. Super wyglądasz dziewczyno, co ty tu o jakiś betoniarkach opowiadasz
Montresor współczuję tego "paprania" się rany, psikaj octeniseptem i wietrz jak najwięcej, bo to jednak najbardziej przyspiesza gojenie. No i staraj się jak najmniej dźwigać, póki jeszcze to tak się sączy,zeby nie było takiego obciążenia na ranę. Super,że już niedługo będziecie u siebie!
Kochane przepraszam,ale oczywiście wsyztskim nie zdążę odpisać, ale jak zawsze czytam i śledze na bieżąco;) My dziś mamy pierwsze szczepienie i już od wczoraj jestem cała w nerwach. trzymajcie kciuki,zeby Oluś za bardzo nie płakał, bo mi chyba serce pęknie;( Tym bardziej,że już pierwsze łezki u niego widać.

mamuska mi Agatka sie czesto krztusi jak piersi mam przepelnione, ale wtedy nie do pionu tylko klade na kolanach, brzuszkiem do dolu, zeby glowka byla nizej i klepie.po pleckach, takim ruchem.przesuwnym, w strone glowki, nie wiem jak to wytlumaczyc, zazwyczaj 3 klepniecia pomagaja...

Marta porodu nie zazdroszczę, córcia chyba wszystko wynagrodziła. Jest śliczna i taka duża.
Mamo Muminka trzymam kciuki żeby szybko poszło.
Monika jaka betoniarnia a, taka zgrabniutka z piłeczką jesteś, ja nawet teraz tak wyglądam.
Powiem Ci że mąż mi niespodziankę zrobił, bo wiedziałam o większości co porobiło, a tu wczoraj poszłam i szok bo tyle zrobione.
A w dodatku w pokoiku małego szafa gotowa i już nawet kupił naklejki na ścianę.
Mamo Muminka gratulacje i zdrówka dla was.
Powiem wam że u mnie po cc od razu był mąż i mama i dobrze bo tak mną trzęsło że mnie trzymali za ręce. A na
Drugi dzień była u mnie siostra i bratowa, ale mi to akurat nie przeszkadzało.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Do tej pory jestem w mega szoku jak to wszystko przebiegło....tak porzadnie pocierpialam moze 30-40 min bóle z brzucha,bo przy pierwszym porodzie z krzyza to nie ma porównania....teraz jestem normalnie szczesliwa ze rodzilam naturalnie

Ja już wiecej dzieci nie planuje bo mam 2 ....Ale Anna1991 podziwiam meza ze juz cie meczy...a jak piszesz ze
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
to moze jeszcze wtym rokuu sie wyrobicie mam taka kolezanke jej siostra jest ze stycznia a ona z grudnia tego samego roku Anna odpocznij sobie troszke

dzieki dziewczyny za rady odnosnie ksztuszenia sie

a co do herbatki z kopru włoskiego to 20 ml dałam....i naprawde ok.

Ajeszcze jedno pytanko jak dajecie witamine d3 i witamine k od powrotu do domu czy od 2tyg życia?

.