Styczniówki 2015 :)

Asik. Ja na gorączkę mam Pedicetamol i nie narzekam. A co do termometru to normalny rtęciowy można dziecku w tyleczek wsadzić, tylko należy odjąć 0,5 stopnia. Nasze mamy tak robiły i jakoś było dobrze.

Monika ja tez mam ta hustawke elektryczna ale mama mi mowila zeby malej teraz nie wsadzac do niej bo jej sie kregoslup wykrzwyi myslisz ze to prawda?

Ninoczka to ladnie chlopaki przybrali na wadze super

A ile sie trzyma taki zwykły termometr maluszkowi i jak głęboko trzeba wsadzić ? Ciemna jestem w tym temacie bo myslalam ze ten co mam będzie dobry a tu dupa ;(

Ją dostałam bezdotykowy termometr na czoło albo do ucha jak urodziłam Alicję i u nas się sprawuje dobrze.

Insomina Alicja teraz zaczęła robić się nieznośna. Zaczyna piszczec i tłumacze jej ładnie ze nie wolno to ona dalej. Ale wiem że ją tą sytuacja też przerasta bo często jak noszę Pauline to ciągnie mnie za rękę i mówi zostaw Paulinke bo Ala chce się bawić.

Maju oby w końcu u Ciebie trochę luźniej się zrobiło byś miała w końcu czas na przyjemności dla siebie, np. na forum

Asik mam ten sam problem z termometrem i na pewno będę go reklamować bo nie spełnia swojej funkcji Co do gorączki to my raz byliśmy zmuszeni użyć Pedicetamol i zadziałał bardzo dobrze, tylko smak ma chyba do kitu bo Mikołaj miał bardzo skwaszoną minę

No ninoczka Ty to masz siłownię na dwie ręce

Tylko, że rtęciowe potrzebują czasu by zmierzyć temperaturę a z moim wierzgającym brzdącem nie ma na to szans. Zresztą on przy każdej zmianie pieluszki histeryzuje a co dopiero przy takiej "aplikacji" w tyłek

Martadiana myślę, że jak nie spędza w tej huśtawce czy leżaczku całego dnia to spokojnie. Jak zasypia to przekładam go do łóżka. Chyba, że masz taką gdzie dziecko siedzi a nie leży ale wątpię bo chyba dla maluchów takich nie ma

Chasiami chyba każde starsze rodzeństwo przechodzi taki etap.

Muszę uciekać bo wietrzy synek tyłek i mi się denerwuje bo on nie lubi być półnagi

Monika ja zamówiłam na gemini tego hartmanna i nie wiem czy mi to jeszcze wezmą na reklamacje nawet chyba nie bede próbować. Poprostu kupie nowy tylko nie wiem jaki. Musze lecieć bo małego czas nakarmić

Ninoczka no to chłopaki ładnie nabierają oby tak dalej.
Chasiami to pewnie Ali przejdzie, ale musisz też ja często przytulać i w miarę możliwości spędzać czas tylko z nią bez przerywnikow na coś. Tak było u mojego brata a teraz starsza już ładnie się braciszka zajmuje.
U nas była dziś pani doktor, mam ograniczyć nabiał i obserwować małego, bo albo to jest skaza białkowa lub trądzik niemowlęcy. Mam małego tam gdzie jest uczulenie przemywać jakimś płynem i smarować Alantanem plus.
Martadina ja mam właśnie bardzo sucha skórę od porodu, dermatolog kazała mi smarować się elzobaza, ale po tym mały nie chciał ssać, bo zapach my przeszkadzał wiec chyba sięgnę po parafiną lub jakiś balsam dla dzieci.
Montresor też zauważyłam z e oryginalne pampersy odpażają.
Mój Oluś ma tak zaczerwienioną dupkę smaruję bapampthenem na zmianę z sudocremu i czasem zasypuję mąka ziemniaczana i nic nie pomaga. A pampków mam jeszcze 3duże paczki, bo mały dostał w prezencie. Dziewczynki może wy macie jakieś sprawdzone sposoby na odpażenia.

Asik na goraczke paracetamol albo eferalgan w czopkach

Ninoczka ale ci chlopcy rosna.A katar sciagasz im czyms bo ja nie wiem czy malej go sciagac frida czy nie?

chiasami u mnie to samo z Oskarkiem ostatnio nie daje sobie z nim rady ciagle cos wymusza placzem a jak mowie ze nie wolno to on robi jeszcze bardziej na orzekor.

Monika chyba sie musze poprawic bo was zaniedbuje

ela ja dopiero co wygoilam tylek malej a od wczoraj znow krostki i teraz dopiero mi skojarzylas fakt ze od wczoraj uzywam pampkow z pampersa a dopiero zaczelam paczke.Ja mam masc robiona ktora ostatnio malej pomogla ale duzo tez daje wietrzenie pupy maluszka.

Ja dzis bylan u ksiedza wkurzyl mnie na majsa bo nie chcial sie zgodzic by chrzciny byly po mszy oraz nie powiedzial mi jaki bedzie koszt bo ja chrzcze od razu dwojke dzieci.
Malutka nadal meczy sie z katarem a mi jej tak szkoda i czuje sie taka bezradna bo nie umie jej pomoc.Wczoraj bylismy u pediatry i na razue procz kstaru nuc jej nie dolega na szczescir
No i mam jeszcze probkem z babcia z ktora mueszkam coraz bardziej ma cos z glowa nie chce usc do lekarxa twuerdzi ze w nocy rozpylamy hej gaz w muesxkaniu w ktorym oczywiscue spimy i ja i dzieci ale tylko gaz dziala na nia kolejnego dnia gada ze budzi ja jakues trujace swiatlo czy mgla sama nie wie co dokladnie i to tez nasza wina.albo dosypujemy trutki do garnka z jedzeniem z ktorego my tez jemy.A od wczoraj dzien spedza w domu a na noc idzie do swojej przyjaciolki z ktora zna sie od lat i ktora wiem ze ja buntuje prxeciwko mnie a sama wyludza od nuej kase bo cuagle siedzi u niej w kieszeni.Mowie wam mam dom wariatow i nue wiem co dalej zrobic w tej sprawie?

Ja katarek odciagam oczywiscie bo zeby giluchy nie zalegaly.psikam merimerem i odciagam nasfrida.Taki ustami.Noi doktorka dala wit c 4 krople w kilku kroplach wody i calcium 2,5 ml.wszystko 2 razy dziennie.Takze nastepnym razem jak katarek to juz sama podam.Chlopaszki maja lekka anemie wiec od jutra staruje z podawaniem zelaza.

Wybaczcie, ale nie poczytam was. Pisze ze szpitala, Artur w końcu się zaraził zapaleniem oskrzeli, od paru dni mi prawie nie jadł, spadł bardzo na wadze bo waży tylko 5,020 kg. Jesteśmy od wczoraj w szpitalu, przestał spadać na wadze, już trochę je, ale ciągle niewiele, walczę o utrzymanie stałego ipoziomu laktacji, lodówka na oddziale jest pełna mojego mleka.
powiem wam że masakra, należy mi się łóżko tylko dlatego ze karmie piersią, gdyby był na mm to bym musiała spać na fotelu. Jedzenie we własnym zakresie... na szczęście mamy łazienkę w pokoju i mogę się spokojnie umyć i załatwić.
Artur się bardzo dusi, muszą go odsluzowywac co chwile.
Z takimi dzieciaczkami to nigdy nie wiadomo, ich stan sie potrafi zmienić w ciągu paru godzin...

ninoczka dzięki za info
montresor wiem jak to być z takim maluszkiem w szpitalu i wiem co oznacza u takiego malca zapalenie oskrzeli, Mój synek miał 12 di jak trafiłam z nim do szpitala na tydzień a dokładnie miał miesiąć jak dostał zapalenia oskrzeli ale juz nie poszłam z nim ponownie do szpitala tylko podawaam mu antybiotyk doustnie. Dlatego wspołczuje ci szpitala i chorego maluszka. Ja mam tylko cichanadzieje że malutka oja nie podłapie zapalenia oskrzeli. A Arturek wazy ponad 5 kg to ie tak mało, mja laurka tylko 3700 waży

A byłam z nia przed wczoraj u pediatry i na razie tylko ma katarek dostała wit C oraz wapno a takze kropelki robione do nosa, jednak mim o nadal mezymy sie z katarem i ponownie z odparzonym tyłeczkiem .
A jutro mamy gości zapowiedziała sie moja koleżąnka ze nas odwiedzi, przyszła chrzestna mojego synka, choc tyle rozrywki dla mnie

Monika tez racja ja mala tam wsadzalam moze 4 razy to po 10 min bo juz jej sie nudzilo to trzeba bylo ja wyciagac

Ela ja smarowalam sie jakis dziwnym balsamem ktory kupilam w aptece i nic nie pomagal a kupilam z nivea orzechowy i juz po 2 dniach mam gladka skore wkoncu u mnie mala tez ma krostki na twarzy i na dekoldzie ale to niby od hormonow lekarz mowil.. co do odparzen to ja uzywam make ziemniaczana i jeszcze z tego co wiem to bepanten pomaga .. a sudokrem wogule sie u mnie nie sprawdzil.. jeszcze trzeba duzo wietrzyc pupcie bo to tak samo jak my bysmy ciagle w podpaskach chodzily heh..

Mon.tresor ojej biedny Arturek oby szybko wrocil do zdrowia ! a duzo mu ta waga spadla ?

My jutro jedziemy rano na wizyte zobaczyc czy mala dobrze na wadze przybiera i musze spytac odrazu o t wit k

Mi sie dzisiaj tak chce spac w dzien a mala jak na zlosc nie spi az mnie glowa boli :/ czekam az zasnie i sie z nia klade chyba ta pogoda taka...

Hej dziewczyny ja tak szybko bo mamy szpital w domu, wczoraj bylam z małym na pomocy doraźnej bo miał gorączkę, kurcze jak ja sie rozpłakałam u lekarki to nie wiem az wstyd, ogolnie nic małemu nie jest ma tylko podwyższona temperaturę w pupce miał 38,5 i byl rozpalony, i kazała zwiększyć podawanie witaminy d i c wiec tak jak po jednej mu dawałam tak teraz wit d 2 razy a c 2 razy po 4 kropelki i oczywiście wodą morską nosek czyścić. Nic musze lecieć dzisiaj was doczytam bo juz nie pamietam co pisałyście.

Dawno mnie nie było ale strasznie dużo mam na głowie

Asik, nie martw się na zapas, podwyższona temperatura to jeszcze nie tragedia, zdroweczka dla synka życzę

Mon.tresor. Oj biedny Arturek, oby szybko wrócił do zdrowia i do domu oczywiście, szpitale są okropne, mam nadzieję że nie będziecie musieli tam zbyt długo być

U mnie był aktywny weekend bo brat z żoną przylecieli. Na początku fajnie, ale później bratowa tak mnie drażnila ze masakra, przez calutki dzień nosiła małego na rękach i "tyrpała" nim, czy spał czy nie bez przerwy i do tego w pionie! Delikatnie zwracałem jej uwagę ale niezupełnie docierało :| na szczęście już pojechali,

Do tego w piątek mieliśmy załatwienia w urzędzie (Oliwierek ma wreszcie nazwisko taty) i skladalismy dokumenty o zasiłek na dziecko, mam nadzieje że szybko przyjdzie odpowiedz.
Mam do was pytanie, czy któraś z was stosuje bądź myślała o stosowaniu pasa poporodowego? Mama powiedziała że powinnam bratowa że to nie wskazane i w końcu nie wiem sama czy wolno i czy coś daje

Maja ależ macie przeprawy z babcia, rozumiem co to znaczy i współczuje, starsi ludzie czasami mają takie urojenia, moja babcia ma podobnie (ubzdurała sobie że dziadek ma kochankę ).

Oliwierek na szczęście zdrowy, my używamy sudokremu, ale tak profilaktycznie bo pompki go nie odparzaja, mamy też bepanthen ale wole chyba ten pierwszy
Dostałam od bratowej, taki kalendarz w którym się wypełnia codziennie rubryki typu: ile dziecko jadło, z której piersi, kiedy była zmiana pieluszki w jakich godzinach spał, super sprawa, naprawdę polecam, a czy wy dokumentujecie takie rzeczy?