Mamusie Luty 2015

Tzn nie chodzi mi o rehabilitacje czyli jak rozumiem cwiczenia tylko fizjoterapie , krio, magetronik, masaze itp... swego czasu na to chodziłam i przynoszą mi ulgę zwłaszcza krio i masaże. Kurde musi cos być żeby pomogło, bo może być problem za 2 miesiące. Ja już zapomniałam co mam rezonans mialam wykonywany 4 lata temu... ale bóle wzieły się od chodzenia na obcasie i dźwigania no i pewnie platfusik sie tez przyczynił.
Własnie sok z buraka juz tyle razy podchodziłam do tego soku ... zle mi sie kojarzy ggrrr , ale widzialam że padnie to haslo

Dzasta, ja mam niską hemoglobinę. Od początku w badaniach mi tak wychodzi, niestety nic z tym nie zrobię bo mozna powiedziec że to moja "wada" wrodzona . Moja mama też ma niską więc to dziedziczne po prostu u mnie.
Meczyk będzie oglądał mój żonek, ja nie jestem kibicem, choć naturalnie jestem za swoimi .
Z komarami póki co mam spokój, chyba nie lubią moich olejków lawendowo-cynamonowych . I dobrze.

Hej,ja tak na szybko na komary polecam brosa z płynem do kontaktu, niebieski lub różowy mam w sypialni,okno otwarte i balkon a komarów brak tylko na trzeba mniej więcej zastosować się do tego przelicznika na dany metraż
Co do masażów leczniczych,które są dość intensywne i krioterapii to ciąża jest zdecydowanie przeciwwskazaniem tak jak i do wszelkich zabiegów z prądem i ultradźwiękami, tak mnie w szkole uczyli

Dżasta86 - masaże w niektórych przypadkach i u dobrego masażysty mogą być, pamiętam że u mnie w pracy babka chodziła 5-6 m-c i jej pomogło, pole magnetyczne wykluczone, wszelkie prądy też odpadają, nie wiem jak krio, ja mam w domu kriożelki i jak mnie bolą stawy (mam problem od 12 lat) to sobie robię i pomaga, także wydaje mi się że jeżeli reagujesz na zimno pozytywnie to możesz żelki robić sobie bez wychodzenia z domu.

Jeśli chodzi o hemoglobinę to już w 2 m-cu miałam niską, wtedy oprócz 3 x 1 tardyferon, jadłam: szpinak, buraki, natka pietruszki do każdej zupy dodana przed podaniem, bób, sok z marchwi, wołowina, cielęcina, indyk, sałata, brokuły, żółtka jaj, sałatka z buraków, marchwi i jabłka. Ja miałam 9,4 w 8 tyg.ciąży. Po miesiącu miałam 13,1. Smacznego i powodzenia

Oglądam mecz z rodziną, ale nerwyyyyyy

Ja też już jestem Wyświętowaliśmy rocznicę tak, że padam na nos nie wiem, czy do końca meczu wytrzymam. Wczoraj na czwartym secie to już prawie odjeżdżałam ze zmęczenia

A żelazo najlepiej się wchłania z mięsa, najwięcej jest w wołowinie. Niestety na cholesterol nie za dobrze robi, ale za to na hemoglobinę super. Z warzyw to buraki, strączkowe i natka pietruszki, ale nigdy się tyle nie wchłonie, co z mięsa.

Dżasta - mnie lekarz powiedział, że właśnie takie zabiegi nie wchodzą w grę. "Z leczniczych właściwości zimna nie mogą korzystać również kobiety w ciąży oraz osoby z chorobą nowotworową. " Co do masaży to też jest jakieś ryzyko, zdania są podzielone, jeżeli już to jakiś bardzo delikatny żeby jakichś skurczy nie wywołał. A megatronic to pole magnetyczne to w ciąży odpada. Zresztą jak wejdziesz na jakieś strony gdzie zajmują się fizykoterapią to praktycznie przy każdym zabiegu jest napisane w przeciwskazaniach - ciąża.

Tez mam niską hemoglobinę. Lekarz w szpitalu kazał mi jeść 150g mięsa dziennie, ale jak mam to zrobic jak ja nie moge na nie patrzec! A teraz tym bardziej jak nie moge jesc smażonego. Bleeee.....

Witam Was cieplutko w ten przeokropny, deszczowy dzień...

Na początku - Gabrysia wielkie gratulacje. Myślę, że wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo. Pytałaś o twardnienie brzucha. To jest normalne, ale ponoć w późniejszym okresie. Ja miałam tak miesiąc temu i strasznie się martwiłam. Ale teraz już przeszło - trzeba duuuużo odpoczywać i to nie przez lenistwo, a po prostu widać, że to pomaga.

Współczuje Wam tych wszystkich dolegliwości. Ja uskarżam się tylko na bóle pleców. Często muszę zmieniać pozycję, w jakiej siedzę czy leżę...

W ogóle od dwóch tygodni mam już widocznie ciążowy brzuszek - ku uciesze męża... Sam stwierdził ostatnio, jak czekał na mnie pod sklepem i obserwował przez witrynę, że widać, że to ciążowy. No ale cóż... widocznie taki mój urok. Nigdy nie należałam do szczypiorków A teraz już 5 kg na plusie. Ale i mały dokazuje w brzuszku nieźle.

Na początku miałam wątpliwości, czy to, to ruchy dziecka. Teraz nie mam wątpliwości najmniejszych Czasami czuję, ile ten mały facecik ma już siły, a to dopiero połowa... strach myśleć, co będzie później.

Badanie już w piąteczek. Mam nadzieję, że dowiem się więcej na temat tego twardnienia brzucha.

A co do porodu - jeszcze jakoś nad tym nie myślę... Wydaje mi się, że każda opcja ma wady i zalety i zdam się w tej kwestii na lekarzy... W sumie, to nigdy nie jesteśmy w stanie zaplanować, jak to ma wyglądać.

helooo

Ula o ja cieszę się razem z Toba super , tym razem na pewno wszystko będzie dobrze I wpadaj do nas zdawaj relacje co i jak u Was

Patio ja tez świadomie się decyduje , a moj synek po cc tez książkowo się chował ........Za to córcia po Sn już nie bardzo.......

witam nowa mamusię

nieodpiszę Wam kobieki , bo jestem chora Ledwo żyję ..........
A mam wózek jest boski I jestem szczęśliwa , że juz po jestem .......a Wam życzę powodzenia

Justynko, ja jestem mniej zaawansowana ciążowo, a brzuszek widac mi już od dawna. Najpierw był taki, jakbym miała wzdęcia, ale teraz to już nikt nie ma wątpliwości, taka piłeczka się zrobiła zgrabniutka nawet . Moje maleństwo też nieźle daje, aż się dziwię, że tak czuć bo mam łożysko na przedniej ścianie .
Jeśli chodzi o poród u mnie to ja bym preferowała naturalny, ale ostatnio mi lekarka powiedziała, że częsciowo moje łożysko nachodzi na ujście szyjki, możliwe że jeszcze się podniesie, jak macica będzie rosła, a jak nie to poród przez cc

J.J. Dominik nie lubi budyniu. na szczęście już mu choroba przechodzi. mnie katar jeszcze męczy. a mi twardniał brzuch dość często przy Dominiku i teraz zazwyczaj wieczorem

lenusia24 to jesteśmy w tym samym wieku

delma2 witaj. jak masz na imię? gratuluje chłopczyka. ja nie mam brzucha widocznego, taki normalny narazie ale to dlatego że mi późno widać i jestem przy kości. i też 1 kg przytyłam ale zobaczę w środę jeszcze czy nie wiecej

Justa82 to super że po wizycie ok

Marta27 to gratuluje i fajnie wszystko dobrze

Ejka84 szkoda ze sie nie upewniłaś co do płci ale najważniejsze z dzidzią wszystko w porządku

asiawe22 gratuluje chłopaczka

linka29j współczuje szpitala i tych bólów wiem co czujesz miałam to samo przy Dominiku ale dowiedziałam się o tym prawie rok po jego urodzeniu

Dżasta86 współczuje bólu pleców

luska powrotu do zdrowia

a ja nadal nie czuje regularnie ruchów dziecka

Ejka ja miałam z córeczką o łożysko na przedniej ścianie i sławnie zasłaniało ujście szyjki , ale się podniosło wszystko i było oki .Udało się naturalnie , chociaż miałam skierowanie w łapie na cc Nie zdążyliśmy.....

Luska- tak się naczytałam o tym łozysku przodującym, że aż mi się płakać chce! To jest masakryczne zagrożenie . Nie jest to całkowite zasłonięcie szyjki, ale jednak nie jest tak , jak powinno. Nie mam póki co żadnych krwawień, ale podobno są w późniejszym czasie. Lekarka stwierdziła, że może się jeszcze podniesie, a jak nie?? Mam doła....

Dziewczyny ale nas chorobowy okres dopadł, wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

U mnie dziś okropna pogoda leje i leje i zimno się zrobiło nieziemsko. Siedzę w pracy i nic mi się nie chce. Jeszcze tylko do 14 i do domu

Ejka ja też mam łożysko na przedniej ścianie i przy pierwszej ciąży też tak było, wszystko skończyło się super sn. Nie czytaj za dużo bo to dobrze nie robi, wypoczywaj sobie i mniej się stresuj wiem że to niełatwe, ale musimy się trzymać tylko pozytywnych rzeczy.

Meli ja też nie czuję regularnych ruchów i tak jak jednego dnia wydaje mi się że to bankowo dzidziuś to na drugi dzień myślę że bankowo nie i tak w kółko, a taka niby ze mnie doświadczona mama

Kurde co za mecz , co za emocje kto nie oglądał niech żałuje

Zajebioza zaczął się okres ostrego wykończenia domu .. wiertary, wiertary, wiertary , ale dam rade.
Dzisiaj przyszły mi dwie wielkie paczki ciuszków z allegro. Wniosek jest taki że już chyba nic nie kupuje bo jest tego dużo , lekko ponad 200 sztuk myślę ze wystarczy
J.J a ten ten zimny żelek to mi się kojarzy z taką torebką wypełnioną niebieską mazią, dajesz do lodówki pózniej na plery. Nie wiem czy to coś podobnego bo wspomniałaś o kulkach?.

Mój facet też już mi komplementuje z brzuchem, mówi że już widać że to nie tluszcz tylko brzunio ciążowy
Jestem po wizycie u lekarza, wszystko ok, zwolnienia wypisane.
Ejka jeszcze lekarza nie zmieniłas :P ??

Z hemoglobiną będę musiała się przyłożyć do większych porcji tych smakołyków.
Jade do tescoś trzeba zakupy zrobić i może jakąś zupę