Mamusie Luty 2015

Meli to miala niezła niespodziankę sąsiadka czasami tak się dzieje że jąderka chowają się do środka, i nawet jakiś czas po porodzie jeszcze nie chcą ujrzeć świata, stąd pewnie ta pomyłeczka.

Monia ja będę miała glukoze robioną w 24 tygodniu, mmhh może jest szansa przedzwonić do niego i zapytać sie czy oby sie nie pomylił ?

Marti gratuluję dziewczynki !
co do glukozy to ja dostałam już też skierowanie ( 75g ) i za dwa tygodnie idę na badanie wtedy będę 24 tyg
no i ... w czwartek mam egzamin teoretyczny

Co do glukozy to słyszałam, że robienie tego badania za wcześnie może dać nieprawdziwy wynik, ale pewności nie mam. Ja mam wizytę dopiero jutro i pewnie lekarz da mi już skierowanie na to i powie kiedy zrobić.

Marti!!! Gratuluję córeczki ))) Teraz chyba przyszedł czas na dziewczynki w naszej tabeli

mamdwaserca - no to ucz się jeszcze, co być w czwartek napisała nam krótko: "ZDANE!!! JUPIIIIII!!!!"

Właśnie zastanawiam się skąd te pomyłki w określaniu płci. Niby nie zdarzają się często, a jednak zdarzają... O ile kiedyś sprzęt nie był zbyt dobry i lekarz mógł się pomylić, o tyle teraz to chyba rzeczywiście kwestia tego, że "co nieco" może się schować...

Meli - mi właśnie zależało na tym, żeby nogawki były wąskie. Jakoś nie widzę siebie w spodniach prostych lub rozszerzanych. Te z H&M są takie jak noszę na co dzień, trochę takie młodzieżowe (no co, już czas się odmładzać chyba )
Masz sporo tych ubranek, z jednej strony fajnie, z drugiej pewnie nawet połowy nie założysz.. Ja już większość ubranek mam na 56-62, teraz jak będę coś kupować to ewentualnie w większych rozmiarach.

Mi lekarka nic jeszcze nie mówiła o teście na glukozę. Według mnie to jest totalna głupota, skoro badania z krwi wychodzą dobrze to po co męczyć kobiety? Bo to badania wcale nie jest przyjemne. Wymiotować się chce po tym tylko. Ja w ogóle nie jestem za słodyczami, więc sobie nie wyobrażam wypić na raz takiego ochydztwa .

Niby wydawać by się mogło że niepotrzebne, ale cały ten test ma pokazać jak szybko regulowany jest poziom cukru we krwi i jak szybko nasz organizm wytworzy insulinę . A tak jak sobie teraz przypomniałam to właśnie po połowie ciąży zwiększa się wytwarzanie progesteronu i jeszcze drugiego hormonu którego nie pamiętam który bywa częstą przyczyną powstania cukrzycy ciążowej w tym okresie. O ile dam rade to wciągnąć na dwa duże big łyki to sie nie porzygam ;]

Ja wpierdzielam teraz tyle słodkiego że od jutra zacznę sie bić po łapach ;]

mamdwaserca to będziemy trzymać kciuki

patio u mnie wszystko się przydały ciuchy przy Dominiku bo często się przesikiwał a nieraz nawet brakowało to brałam większe póki tamte się nie wyprały. ja tez lubię wąskie nogawki ale mam grube łydki i nie zawsze w nich dobrze wyglądam

a takie łóżko musze kupić Dominikowi. może się uda to kupić i pójdzie 170 zł do kieszeni olx.pl/oferta/noffka-sztuka-sprzedam-loz...e-CID88-ID6Adqb.html

a tyle mam pudeł z ciuchami do 92 prawie i szafce

Dziewczyny, a powiedzcie mi czy któraś miała taki dziwny ucisk? ból?, w kości łonowej? Nie tam w środku, tylko tu gdzie wzgórek łonowy, normalnie jakby mnie ktoś kopnął w psitę i nabił siniaka . Bo miałam tak dziś jak wychodziłam z pracy...
Głupie nie? . No ale tak mi się zdarzyło hehe

może ci ścierpło

Meli wyjmij to różowe spod spodu

które?

które bądz byle spod spodu tylko jedną ręką ;]

a po co?

ed. chcesz żeby wszystko wypadło? ja mam taka wprawę że nic nie wypadnie nawet jakbym jedna ręką wyciagała

Marti gratulacje !!!!!!
Patio to ja jeszcze chlopczyka poproszę
Mamdwaserca trzymam kciuki bankowo sie uda
Marti to niezły masz arsenał ja juz ym sie pogubila w tym co mam i o połowie pewnie bym zapomniała
Ejka ja nie używałam podgrzewacza nalewalam do termosu goracej wody mialam juz obcykane ile goracej a ile chlodnej mi trzeba i szybciutko mleczko bylo gotowe

MagdaK - ok, ok zaklepałam Ci synka

Meli, zastanawiam się tylko czy nie znając płci nie szkoda wydawać Ci tyle kasy na różowe/niebieskie... No i naprawdę kolekcja ubranek wydaje się być imponująca, ale ja osobiście zapewne nie wykorzystałabym takiej ilości.

Kurdę, wybór wózka to jakaś masakra :/ Znów byliśmy zrobić rekonesans, bo słyszałam pozytywne opinie o Jedo Fyn. I rzeczywiście wózek prezentuje się całkiem, całkiem, ale ma jedną poważną wadę, i drugą trochę mniejszą. A mianowicie, wpinanie i wypinanie wózka jest mega uciążliwe. Poirytowałam się wpinając pustą gondolę, a co dopiero gdybym miała wpinać ją z dzieciem.. Drugi minus to stelaż wózka po złożeniu jest dość długi. Sprzedawca polecił mi jeszcze Riko Nano. Gondola bardzo duża, może nawet wydawała się być ciut toporna, ale jest lżejsza od gondoli Fyn (tak mi się wydaje). Wpinanie i wypinanie gondoli bardzo proste i lżejsze niż w Fyn. Trochę mała za to wydaje się być w nim spacerówka i materiał w niej może powodować to, że dziecko będzie się w niej ślizgać. Mam coraz większy mętlik w głowie. Buuu! Masakra.