Mamusie Luty 2015

Ejka, też mam wrażenie że 2 tyg na L4 było dla mnie bardziej pracowite niż teraz

J.J., polopiryny chyba nie można stosować u tak małych dzieci. Myślę, że nawet by się nauczył płukać gardło, z płukaniem ząbków nauka poszła bardzo szybko, ale dostaliśmy tak jak luska napisała - wziewne leki. Do tego nurofen przeciwzapalnie, żeby się nic więcej nie rozwinęło.

Justa, Sevilla nie różni się prawie niczym, tzn. tylko kolorystyką i materiałami - w Sevilli dno gondoli jest z takiego tworzywa, a w Carmeli z ekoskóry. No i Seville są jednolite kolorystycznie, a Carmele są dwukolorowe. Jeszcze są Carrery, zazwyczaj z kropeczkami, ale funkcjonalnością, budową, stelażem itp się nie różnią.

Justyna, właśnie tak sobie myślę, że jak pochoruje sobie teraz, to jak się dzidzia urodzi, to już będzie na wszystko odporny Ale to takie moje małe nadzieje, wiadomo, że przedszkola to wylęgarnia dżumy i cholery

Mamdwaserca, ja to w ogóle się zastanawiam, jak ta dzidzia miesiąc głową w dół siedzi. A co dopiero takiego nietoperza musiałaby 3 miesiące uskuteczniać

Oj, jak moja wczoraj kopała mocno. Pierwszy raz czułam nawet lekki dyskomfort w niektórych miejscach. Już zapomniałam jak to jest, jak ktoś cię w odbyt kopnie od środka

luska, ja też nie jestem zwolenniczką majstrowania przy pupach, dlatego termometru dopupnego raczej nie będę używać. Ale czopki owszem, jak młody miał gorączkę i wymioty, to syropki raczej nie wchodziły w grę. Poza tym łatwiej w nocy podać przy wysokiej gorączce, niż budzić na syrop.

Ja na stałe L4 się w końcu wybiorę, ale jeszcze odwlekam tę decyzję. Teraz trochę sobie pracuję w domu, trochę chodzę na spotkania, minimalnie do pracy. Ogólnie póki o jest dobrze.

Ja chyba też w grudniu będę prać, chociaż pod koniec to będzie sporo roboty ze świętami, więc muszę to jakoś sprytnie rozplanować.

My bujaczka nie mieliśmy, ale mieliśmy leżaczek, o taki:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Starczył na dość długo, coś koło 8 miesięcy. Dopiero jak młody mi zaczął z niego wychodzić górą, to schowałam. A tak to bardzo przydatny - możesz zabrać dziecko wszędzie w domu, niekoniecznie kładąc na podłodze.

O właśnie, co z tą krtanią - masz jakieś złote sposoby? Bo młody strasznie się w nocy męczy. Dostaliśmy sterydy do inhalatora, mają niby szybko zacząć działać, ale na razie po 1 dniu nie ma poprawy

A brzusio mały jak na bliźniaki - tak mówiłaś, że myślałam, że faktycznie Cię rozsadza

Kasiuszka, super, że wszystko dobrze Ale my wszystkie zdrowiutkie jesteśmy - superowo!

patio, my mamy to samo z kopniakami. Mała natychmiast się uspokaja, tak samo miał Piotruś. Mój mąż ma bardzo ciepłe ręce zawsze, jak mi zimno, to mnie rozgrzewa natychmiast samym dotykiem ręki, więc pewnie dzidzie też czują Docenisz jak młoda będzie Ci za bardzo fikać, że tata będzie w stanie ją uspokoić

Ivet, Twojemu synkowi też życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Marudne dzieci nie są zbyt przyjazne dla ciężarnych mam

O jejku, luska, nie pisz takich rzeczy, bo tu wszystkie zawału dostaniemy ! Oczywiście wiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale nie mogę o tym myśleć, bo mi się chce beczeć, a obiecałam sobie, że z tym koniec !

Monique, ładny wózek. Sprawdź czy ma rozkładaną budkę w spacerówce, bo mi wygląda na krótką.

Buźka!

Hej, dziewczyny. Ja podobnie, jak Meli, straciłam chyba wenę do pisania. Od paru dni mam jakiegoś doła, widzę, że u Was dalsza część zakupów, leżaczki, wózki, a ja na nic nie mam ochoty.
Płakać mi się chce z byle powodu, w ogóle coś sobie wkręcam, mam jakieś lęki . Tak sobie też zaczęłam wyobrażać, jak to będzie jak będzie dzidzia i szczerze to ja sobie nie potrafię tego wyobrazić . Dopadła mnie panika, że nei dam sobie rady, że nie połapę sie z tym wszystkim, że zwiodę mojego maluszka i takie tam , ehh. Nie potrafię się zebrać do kupy, deprecha jak nic. Może to przez pogodę, albo po prostu zwolnienie mi nie służy , za dużo myślę...

docs.google.com/spreadsheets/d/1RE9y6L0j...LWrHq3cJs/edit#gid=0

Link do tabelki z... linkami Może po prostu dodam go pod naszą tabelą, gdzie się wpisujemy?

Buu, u mnie pada i pada, a ja głupia sobie wczoraj okna pomyłam
Dziś mam zamiar wysprzątać całą łazienkę i koniec poremontowego sprzątania, tylko nie wiem czy wygrzebię się z łóżka .
Jestem niewyspana, zła, zmierzła - jesień ?
Zawitam do was później

Hej Lutóweczki! cały czas Was podczytuję, oglądam przepiękne zdjęcia brzuszków i powiem, że jest czego pozazdrościć!
Pochwalę się wczorajszą wizytą, dzidziuś machał do mnie rączką i serduszko pięknie biło. Niestety okazało się, że mam niedoczynność tarczycy czy któraś może wie jaki to będzie miało wpływ na dziecko? Pozdrawiam Was cieplutko!

HEJ Ula ja z niedoczynnoscią mecze sie juz jakies 9 lat trzeba brac tabletki ja biore eutyrox no i do endokrynologa szybciutko bo w pierwszych miesiącach dziecko bierze hormony od Ciebie mi mimo brania tabletek ciągle skakała ale to kwestia wyboru dobrego endokrynologa o którego u nas nie łatwo no i kontrola oprocz ginekologa to i endokrynologa da sie ztym żyć chociaż jest uciążliwe Bedzie dobrze:) jak by coś to pytaj jeszcze chetnie pomoge

Gosiaczek1331 dzięki za odpowiedź a czy wiesz czy TSH 3,49 to już dużo powyżej normy? bo w laboratorium to mają zupełnie inne normy

Hejka

Gabrysia z tego co się orientuję to TSH powinno być niższe na tym etapie ciąży, ale wszystko jest w normie, jednakże jak najszybciej udaj się do dobrego endokrynologa. Ja na niedoczynność leczę się od ładnych paru lat. Według mnie nie ma co się martwić na zapas. Fajnie że z maluszkiem ok i że do nas zaglądasz. Powodzenia

GabrysiaSta, żeby w ogóle bez problemu zajść w ciążę, to poziom TSH powinien być mniejszy niż 2,5 - pomimo tego, że norma jest do 4. Ja miałam właśnie przez to problemy. Dopiero dzięki braniu eutyroxu zeszłam do pożądanej dawki. Tak jak napisała Gosiaczek, na początku dziecko najwięcej pobiera od matki. Dopiero chyba od 3 miesiąca samo zaczyna produkcję hormonu. Na ostatniej wizycie miałam TSH 2,7 i FT4 1.09. Poziom Ft4 powinien być bliżej wyższej granicy, czyli ok 1,5 z tego co pamiętam. A TSH też okazało się za wysokie. Ale to tylko i wyłącznie przez mój błąd. Leki na tarczyce trzeba przyjmować codziennie, minimum 30 minut przed posiłkiem. Nie wolno popijać ich sokami, napojami, itd. i nie wolno przy tym jednocześnie przyjmować witamin - a ja właśnie tak robiłam - łykałam eutyrox i witaminy.

Także szybko do endokrynologa, który dobierze odpowiednią dawkę, poza tym zleci na pewno badania na przeciwciała, żeby wykluczyć m.in chorobę Hashimoto.

Moja koleżanka miała problemy z tarczycą przed ciążą - niedoczynność - która leczy się już do końca życia, tzn. trzeba przyjmować leki. Ona z niedoczynności wpadła w nadczynność. Zaszła w ciążę, wszystkie leki odstawiła. Dziecko urodziło się zdrowe, ale było bardzo duże ryzyko - z którego ona nie zdawała sobie sprawy. W 6 miesiącu trafiła do szpitala bo dostała wysypki, wszędzie tylko nie na brzuchu, gdzie było dziecko. Lekarze nie wiedzieli od czego to jest. Tuż przed rozwiązaniem wystąpił u niej wytrzeszcz oka - myślała, że wszystko minie po porodzie. Niestety po porodzie wytrzeszcz się nasilił. I co się okazało? To wszystko przez tarczycę... wysypka i problemy z okiem. Urodziła w czerwcu, a do tej pory z tym walczy. Wyniki ma teraz bardzo dziwne. Musi jeździć po klinikach, bo jej lekarka rozłożyła ręce.

Ale nic się nie martw - jeżeli jesteś pod opieką dobrego lekarza i już masz zdiagnozowaną nadczynność, to nie ma co się martwić Trzeba łykać leki i co miesiąc robić badania - przynajmniej ja mam takie zalecenia w ciąży.

Kochana ja przy tj ciąży mimo że miałam dawke eutyroksu 112 tsh miałam 4,80 a teraz moja koleżanka stara sie o dziecko i miała taki wynik jak Ty to endo powiedziała jej ze jak juz bedzie w ciazy to zeby wtedy przyszła norma jest do 4 ale to roznie jest w laboratoriach ale moja endo powiedziała zeby tsh w ciąży było poniżej 2 a sprawdzali Ci ft3 i ft4 bo to też ważne Na Twoim miejscu poszła bym do endo i sie poradziła ja jestem po operacji tarczycy wycieta mam prawie cała tylko troche zostawione i od operacji biore tabletki Myslałam ze masz wiekszy ten wynik ze juz Ci zdiagnozowali niedoczynność Kochana konsultacja nie zaszkodzi a Ty bedziesz spokojniejsza jesli bedziesz wiedziała ze zrobiłas wszystko dla dobra dzidzi

Justyna racja trzeba przyjmowac rano przed posiłkiem to jest ważne ja własnie w pon ide na badania apotem do endo bo narazie było cudnie tsh1,80 a ft 4 tez dobre zobacymy co dalej ale jestem dobrej myśli

Własnie grunt to byc pod opieka endokrynologa i łykać te tablety współczuje koleżance a tarczyca to naprawde ważny organ jest i nie można go lekceważy zwłaszcza w ciąży :)Głowa do góry i napewno będzie dobrze

ja dalej nie mam weny i płakać mi się chce

Ula to fajnie że z dzidzią wszystko dobrze. a mi lekarka powiedziała że problemy z tarczyca nie zagrażają dziecku. ja nadal nie mam do końca dobrych wyników ale leków nadal nie biore

Hej dziewczyny, nie znam się na problemach z tarczycą, bo na szczęście mnie to nie dotyczy, ale mam dwie koleżanki, które od czasów szkoły średniej zmagają sie z tym problemem. Jedna leczyła się 9 lat, długo po ślubie nie mogła zajść w ciąże właśnie przez zły poziom hormonów, ale wszystko się dobrze skończyło, urodziła w zeszłym roku zdrową córeczkę . Ale leczy się do tej pory niestety. Także głowy do góry .
Ja siedzę dziś na necie i łowię okazję - dalsze zakupy, bo czasu co raz mniej.
Ostatnio kupiłam materac, nie wiem, czy dobrze wybrałam, ale kupiłam prosty materac z pianki poliuretanowej 8 cm grubości średnio-twardy . Czytałam bardzo dużo na ten temat i trafiłam na takie opinie o gryczano-kokosowych że aż mi włosy dęba stanęły
f.kafeteria.pl/temat/drogie-mamy-uwazajc...o-gryczane-p_4716319
A tak poza tym to mam pytanie do Was. Czy zdarza się czasem, że podnosi się Wam, że tak powiem środkowa część brzuszka? tak od pępka do łona. Staje się twarda i tak przez parę sekund po czym opada i już jest miękko ? Zaznaczam, że to w ogóle nie boli, nawet podejrzewałam, że to mój szkrab się tak pcha, ale chyba raczej nie On .

hej

Marti w domu jest zawsze cos do zrobienia , czasem tez bym wolała iść do pracy.......

Nas na szczęście ominęły wymioty i gorączka , nie na tyle , ze trzeba by było działać z czopkami ,bo niestety jak są ślinw wymioty to trzeba by było podać.

Co do krtani , to najlepsze są inhalacje , jak nie ma gorączki to wierz mocno na noc pokój i nawilżaj powietrze.Najlepiej , żeby było chłodno i wilgotno , duzo inhalacji róbcie .sterydy według zalecenia lekarza i do tego z 4 razy z soli fizjologicznej , no i chłodne .letnie posiłki napoje itd .Lekarz nas właśnie uświadomiło , że leczymy to trochę ma zasadzie oparzeń.Moje często maja krtań juz taki ich urok , ale na szczęście i oby tak dalej zapalenie płuc, oskrzeli omija nas szerokim łukiem Wszystko przeważnie kończy sie na górnych drogach oddechowych

Ale ja z tym brzuchem , to mam ważnie , że mnie rozsadza.cały cza mam uczucie takiego napięcia , rozpychania , ale faktycznie na foto tragedii nie ma .Mimo to ciąży mi ......
A gdzie twój brzusio ??

Kurcze no musiałam Wam napisać o tym , bo mnie męczyło.......Ale na szczęście żadnej z nas to nie spotka

Ejak głowa do góry , hormony szaleją i pewnie dlatego.Na pewno sobie dasz rade , jak tylko maluszka zobaczysz to odrazu będziesz wiedziała co robić

Justa dodaj dodaj , bo się na pewno przyda

Ula super , że maluszek rośnie zdrowo .Co do tarczycy ja nie pomogę , bo u mnie ok

Meli oby ci ten nastrój przeszedł Głowa do góry

a ja nadal czuje się tragicznie przez te moje bóle , a dziś ja wzięłam do ręki reklamówkę z 3 kg pomidorów to myślałam , że mi się tam wszystko rozejdzie , ale jeszcze chwila i będzie wizyta , a teraz udaję się do łózka odpoczywać , szarańcza się bawi u siebie , to chociaż na oku ich będę miała.

A i czekam na więcej linków w ej tabelce , bo chce za zakupy sie zabrać

No i wczoraj mi przysłała foto szwagierka , czyli leżaczków mam już 3 i dwie karuzele


A mamy jjuz leżaczek coś jak Marti tylko bardzo dupna kolorystykę bo jakiś granat , ale taki ponury ......

i taki