Mamusie Luty 2015

ivet tak tak na ptysie chcemy przepis

Wiatam Weekendowa , jak tam po zmianie czasu , mój Olo był już wyspany o 5,30 ale w sumie ja też i tym sposobem na 11 miałam obiad .......Szarańcza z ojcem na dworze . ja relaksuje się w zupełniej ciszy

Meli np to najważniejsze , że wszystko ok na tym usg .

Kocham cie ja mam to samo z kurtkami , ale już zagadałam z kuzynka , że jak coś ma to niech podrzuci.
I ja też jestem przerażona tym jak ten czas leci , zgubiłam gdzieś październik , zresztą wrzesień i sierpień tez ......a malowania jak nie było tak nie ma
a nie wiesz czy ogólnie nie ma już przecen tesco

Wow no Antoni to już był w tym 26tc , ile miała jak się urodził , i koniecznie zaraz po wizycie zdaj relacje , ja mam we wtorek na 15,40. ja znalazłam moje karty z młodzieżą i nie wpisywali mi tam wagi maluszków

Monika jejku ale masz przeboje z nerka.Dobrze , że "tylko" tak się skończyło
A co do kota , to jak by u nas była taka sytuacja to już kotek wąchał by kwiatki od spodu..... mój mąż tak kocha koty ......zresztą ja tez.ogólnie nie cierpię zwierzaków w domu, nic u mnie nie będzie nawet rybek......na dworze mamy owczarka niemieckiego , jest śliczny i kochany , ale na dworze ma pozostać

Ivet fajnie , że impreza udana , ja to do ciast nie mam ręki , a biszkopt o mi nie wyjdzie , bo mimo , że piekarnik nowy to nierówno piecze .Ale zapisze przepis i może wypróbuje


Justa , to mały wstydzioch Wam rośnie , ale najważniejsze , że wszystko ok , i rośnie maluszek .a co do tej daty porodu to się zgadzam z twoim lekarzem

Mi mdłości już dawno odpuściły , ale zgaga mnie wykańcza

J.J zgadzam się z toba , że nie ma co przesadzać z porządkami i tym , że jesteśmy niezastąpione , ja ostatnio korzystam bezczelniejsze ze swojego stanu

Ejak widzę , że ten syndrom wicia gniazda sie załączył , ja muszę kupić jedna mała płytę właśnie do szafy

hahaha Marti nie dzięki za tą wanienkę , ale opinia jak najbardziej się przyda nie , na wiaderko na pewno się nie zdecyduje , mamy ekstra wygodna wanienkę i nie mam zamiaru jej na nic wymieniać , no chyba , że na noszy model

Dynia super , trzyma kciuki za wygraną

Marti przy jednym (pierwszym ) na moje jest więcej roboty , bo raz , że i my przewrażliwieni to i dziecko nauczone tego , ze rodzic jest w 100% na nim skoncentrowany ,Początek jest cięzki , ale z czasem wszytko przychodzi samo , ja teraz widzę różnicę jak mój w wieku 2,5 lat był absorbujący , a młoda .......on nie chce pic klocków , zabawy , woła tylko jak kupe zrobi bo to wszystko za mnie robi Olo i ona woli go jak mnie bynajmniej jeżeli chodzi o zabawę , nie ma czegoś takiego , ze jej się nudzi ......
Mam więcej czasu , większy lajt w tej ciąży jak miałam tylko Olka i chodziłam z młodą w ciąży.Także ogarniecie , aczkolwiek uprzedzam moje dziecko do 2 lat to była anioł miała chyba 6 tygodni jak szla spać o 20 i wstawała 6.Przez pierwsze 3 mce praktycznie spała

Kocham cię ja właśnie myślę jak by tu zorganizować sobie resztę popołudnia z szarańcza , bo jest dopiero 14 , a na dworze już byli , bajki oglądali młody gra , ale ile można zaraz to wyłączam , młoda małżonek wygonił do teściów , ale zawijają się zaraz na koncert , a my będziemy się kisić ........


Chciałam jechać na jakiś deser do knajpy , ale oni zasmarkani a zapewne draka by było o lody.....

Ejka - fajna kicia, mnie też ostatnio czyszczę nos trochę krwi wyleci

ivet - z witamin biorę lady vet 1 x dziennie zlecone przez gin, oprócz tego żelazo -tardyferon, niestety muszę jeszcze brać leki specjalistyczne

dżasta - ale Ci się fuksnęło z tymi oknami

marti - dynia super, z pewnością będzie nagroda, a może uda Ci się kupić zwykłą koszulkę i prasowankę dynię, ale nie wiem czy w pasmanterii mają jeszcze coś takiego. Hektor - hm, ciekawa propozycja Piotrusia

kocham_cie - leń się przy tej pachwinie, to pewnie Ci przejdzie, mnie też ostatnio ciągnęło ale poszło sobie

Była kicia ejki to teraz moja fifi:



Kurczę dopiero co zjadłam kolację a już mi się chce jeść, ratunku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Luska a co to za super wygodna wanienka ?? poka poka

A gdzie mamy ten link do naszej tabelki i wrzucanych linków zakupionych rzeczy przez nas ? Wchodziłam na pierwsza strone ale tam chyba tego nie ma.

marti -a na jaki rozmiar potrzebujesz tą koszulkę?

znalazłam coś takiego, ale trochę kosztuje: pl.nextdirect.com/pl/g795670s3

familyinblack.pl/odjechane/123-koszulka-...kawkiem-dynia-4.html

Hej babeczki
Ciężko mi za Wami nadążyć staram sie a tu wchodze i znowu kilka stron mam do nadrobienia i wypadam z bieżącego wątku.
Przez weekend nigdy nie mam czasu bo zawsze się coś dzieję a tu tańce a tu pokazy z teakwondoo moje dziewczyny nie daja mi sie nudzić
kocham cie ja też nie wiem jak to ogarnę mimo, że moje już duże i samodzielne, tylko dużo jeżdżenia z nimi jest na te zajęcia dodatkowe. Maleństwo będzie musiało byc bardzo mobilne Ja jak Wiktoria była mała i zblizała się pora karmienia Mai, która zawsze z zegarkiem w ręku doiła cyca 40 minut nalewałam wcześniej picie robiłam kanapkę i stawiałam nocnik żeby wszytsko było pod ręką plus książeczka. Momentami było ciężko, ale wszystko jest do ogarnięcia.

Dźasta ja z kolei musze uważać żeby jeść małe porcje bo jak przesadzę to później strasznie mi sie wszystko cofa. My też zrobiliśmy zakupy w Ikei za pośrednictwem znajomych , bo u mnie niestety nie ma tego sklepu. Kupiliśmy słupek i łóżko do pokoju maleństwa i na razie wszytsko leży u rodziców bo jeszcze musimy odmalować ten pokój i zaczniemy wszystko składać, już nie mogę się doczekać jak to wyjdzie.

Marti ja już byłam zdecydowana na Polę, ale ostatnio mój mąż coś zaczął przebąkiwać, że moze coś zmienimy i tak sama nie wiem, więc postanowiłam na razie w to tak strasznie nie wnikać, bo tak to co trzy dni będziemy zmieniać

ivet89 mój tez rośnie w zastraszającym tempie już kurtkę zapinam tak na styk, ale koleżanka miała większą więc nie będę musiała kupować nowej

Justyna ale już duży ten Twój szkrabik

Ejka cudowna ta Twoja kicia. Ja to uwielbiam zwierzęta, ale tak jak wcześniej pisałam nigdy nie miałam przy malutkim dziecku i tak sie zastanawiam jak to u nas będzie....

JJ cudna psinka a siedzi jak królowa

Meli i jak imprezka, udała się??

Dziewczyny jak którąś pominęłam to przepraszam ale staram się to ogarnąć.
W czwartek mam wizytę, ale nic konkretnego się nie dowiem i jak zawsze zazdrosze Wam że macie króciutkie usg. Mnie dziś w nocy męczyły koszmary, że z nereczką się pogorszyło, tak mi to w głowie siedzi i nie daje spokoju . Podpytam jeszcze moje gina w czwartek o to.

Tu nasza zwierzyna Psina myśli, że może wszędzie za kotem i tu była jeszcze przed strzyżeniem

J.J - Extra ta Twoja Fifi , to jest maltańczyk, czy mi sie wydaje?
Ja niestety nie zdążyłam złożyć tego łóżeczka wczoraj, tyle nam zeszło z tymi półkami do szafy . Nawet nie wiem, czy kompletne przyszło bo go nie rozpakaowałam
Dzasta jest na pierwszej stronie - tam są chyba dwa - to któryś z tych dwóch , bo ostatnio wrzucałam coś, aha, materacyk...

Ja przez weekend miałam straszną ochotę na mleko - no i na kolacje dwa dni pod rząd zafundowałam sobie czekoladowe kuleczki na mleku - dziś nie mogę się pozbierać jelitowo . Tak mi jeździ po kiszkach....chyba nie trawię mleka
Dziś z rana mgła niesamowita!
W pracy poniedziałek jak zwykle leniwie , podjadę dziś może do jakiegoś "taniego Armaniego", zobacze jakieś kurtki bo robi się nieciekawie

MagdaK - no i jak tu powiedzieć, że "żyją jak pies z kotem" ? Super zwierzaki .

MagkaK - ładnie pozują te twoje zwierzaki, ja dzisiaj też miałam koszmary, śniło mi się że do pracy wróciłam

Ejka - fifi jest chitsu, chińskim pieskiem szczęścia, i czasami jak coś do niej mówię a nie słucha, to się śmieje czy po chińsku mam do niej mówić Ja ostatnio też mam straszną ochotę na mleko, ale rewolucji nie ma, może dlatego że w ciąży jestem to tego nie widzę, bo przed to czasami jak wypiłam mleko to mi brzuch wywalało, a teraz to on cały czas jest wywalony, hi,hi

Czy macie wrażenie że wasza dzidzia napiera wam na brzuch jakby chciała wypchnąć go żeby był większy, ja tak mam od paru dni, a może to tylko jego dupka albo główka?

Spokojnego dzionka życzę

A co do kąpieli to wanienki używałam tylko przy Wiktorii. Mamy dość małą łazienkę i kąpaliśmy ja w pokoju ile było dźwigania i do tego rozchlapywania wody po całym mieszkaniu nie wspomnę. Dlatego już przy Mai używaliśmy leżaczka kąpielowego, który wstawialiśmy pod prysznic.

hej laseczki

ale mi sie zapowiada , a raczej już trwa leniwy poranek Dzieci w szkole , czyściutko mam ,i obiadek wczorajszy nic tylko nogi na kanapie wyciągnąć.

J.J pieek boski

Dżasta co do wanienki , to ja mam dokładnie taką allegro.pl/fisher-price-wanienka-rainfor...177-i4728430610.html warta absolutnie swojej ceny.Ja młoda i Oleśka kąpałam na raz bo miałam dwie ręce wolne. Teraz spoko z kąpaniem damy rade naszej dwojeczki o ile za mali nie będą

MagdaK ja jaki miałam ginekolorzkę bez usg , to na własną rękę umawiałam się na usg do specialisty,więc co ci szkodzi i płaciłam 50 zł za usg.Nie wytrzymała bym bez usg raz w miesiącu.Ale u mnie pwnie też to kwestia przyzwyczajenia .A co z nereczką , co ja cos ominęłam ......
Takie kociak to mi się najbardziej podobają , w tych kolorach:)Zwierzaczki super

Ejak mojemu mężowi tydzień zeszło z dwiema szafkami , także u Was o tak nie żle .Chociaż u nas to rekord , bo i potrafi coś stać z 6mcy zanim się za to zabierze .

U nas dziś pogoda supr , mam zamiar wykorzystać tylko poczekam na ogrątka i na ogródek smigniemy.Poza tym jak ich wymęczę to o 18 będa juz zgony czyli w łóżkach

J.J ja miała chyba w sobota , nie piątek tak wieczór , że myślałam , że mnie chłopaki rozprują .......Cały czas brzucho napięty na maxa, aż bolała i miała wrażenie , że tak się właśnie rozpychają ,

Halo Dziewuszki To zaczynamy nowy tydzień Pogoda co prawda do bani, ale ma być słońce, więc ja już się pozytywnie nastawiłam

Dzisiaj u mnie dzień leniucha (oj nie zapeszaj, bo ile razy planowałam do tej pory leniuchowanie, tyle razy nie wychodziło ) Młody odstawiony do przedszkola, a ja poleguję

Luska, MagdaK, dzięki za rady doświadczonych mam Na pewno wszystko jest do ogarnięcia, w końcu żeście ogarnęły i jeszcze na kolejne się zdecydowałyście My też jakoś musimy dać radę ! Ale ciężko mi sobie to na razie wyobrazić.

Ejka, cudna kocica Jak ja uwielbiam koty, niestety mój mąż uczulony - co ciekawe nie na sierść tylko na wydzieliny. Nic mu nie jest dopóki go kot nie dotknie, np. nosem - oj wtedy to tragedia!

Dżasta, dzięki, może przejedziemy się do Ikei faktycznie, chociaż mamy trochę daleko Na osiedlu mamy sklep z łóżkami i materacami i właśnie tam rozmawialiśmy z facetem, który wydawał się być kompetentny. I właśnie powiedział, że teraz najlepsze są materace z pianki termoplastycznej. A dla nas to najlepiej dwustrefowy, bo my mamy duuuuuuuużą różnicę wagową, więc ja nie mogę spać na takim samym materacu, co mój mąż, bo będę się czuła jak na podłodze, a mąż na moim się zapadnie Alternatywnie można kupić dwa ale wtedy łączenie jest wyczuwalne. Szczeble będziemy musieli i tak wymienić, bo mój mąż kiedyś za mocno usiadł na paru szczeblach

Ivet, ja odkrywam uroki robótek plastycznych przy Piotrusiu Poprzednio w ciąży z nim miałam taką fazę na szycie (misie szyłam dla dziecka ) i inne takie, bo musiałam leżeć i strasznie mi się nudziło. Teraz też powoli zaczynam już czuć pociąg do robót manualnych. Na codzień pracuję raczej głową niż rękami, więc to jest fajna odskocznia Piotruś niestety cały czas pokasłuje, ale lekarka powiedziała, że tak może być po zapaleniu krtani. Najważniejsze, że nie zeszło mu na oskrzela ani na uszy.

Przepis na ptysie pliiiiiiiiz! Ja nigdy nie robiłam ani ptysi ani karpatki.

J.J., dzięki za sugestie, prasowanka to chyba dobry pomysł - poszukam. Rozmiar 110-116, koszulki zawsze większe kupuję, bo wolę dłuższe, a poza tym w pralce i suszarce wszystko się kurczy.

Cudna psinka

Też tak mam z jedzeniem - ledwo zjem jeden posiłek, już mnie z głodu skręca. No i już prawie +9kg przez to...

MagdaK, Twój zwierzyniec też super, fajnie że się przyjaźnią Dobry pomysł z tym leżaczkiem. Tylko jak plecki umyć jak dziecko leży na leżaczku?

Ejka, spokojnie z tym łóżeczkiem, zdążysz jeszcze Ja się już nauczyłam, żeby sobie mleka odmawiać - często też mnie bierze ochota, ale ja po szklance mleka potrafię mieć taką sr...kę, że mam nauczkę na następny raz Więc w razie czego jogurcik albo kefirek

J,J, to napieranie to może Braxton-Hicks? Ja już od jakiegoś czasu czuję co jakiś czas - delikatne twardnienie brzucha i jakby wypychanie na moment, potem ustaje. Albo może Twoja dzidzia robi sobie więcej miejsca

Ja miałam chyba ze 3 wanienki, w różnych kształtach i z różnymi pierdółkami. I powiem Wam, że zwykłej dużej wanienki nic nie przebiło. O takiej:

allegro.pl/wanna-dziecieca-okt-wanienka-...24h-i4709428993.html

Jest wygodna, bo duuuuuża Absolutnie warta swojej niewygórowanej ceny

MagdaK - fajny ten leżaczek, ja myślałam o takim czymś, ale żeby włożyć do wanienki na początek i mieć ręce wolne.

Luska- ja na szczęście nie mam problemu z małzonkiem, zawsze jak ma coś do zrobienia w domu to robi dopóki nie skończy . Po prostu lubi takie zajęcia, ale co się nie raz przy tym u wkurza jak coś nie wychodzi to już nie wspomnę , ale zawsze zrobione na tip top.

J.J - no to widzisz jak ja się znam na rasach hehe . A co do brzuszka to już kiedyś Was pytałam, ale chyba nie dostałam odpowiedzi w tym temacie i dałam se siana . Ja mam tak od jakiegoś czasu, że baaardzo mi się napręża środkowa część brzucha - od pępka do łona. No i też nie wiem, czy to sie mały tak pcha czy to są te skurcze, które występują po 20 tygodniu ciąży - przygotowawcze, czytałam gdzieś, że to macica "trenuje" przed porodem, bo to jest zupełnie niebolesne i trwa kilka sekund dosłownie . I właśnie mam takie wrażenie jakby mi miał brzuchol eksplodować. Muszę zapytać o to mojej gin jak będę na wizycie.

A co myślicie o takim wspomagaczu do kąpieli? Prosty, tani, ale czy funkcjonalny...

www.sklepikdzieciecy.pl/lezaczek-do-kapieli-frotte-p-1596.html

luska na połówkowym usg wyszło u malutkiej, że ma zastój w prawej nereczce, niby lekarz kazał się tym nie przejmować, bo był mały więc mała moze akurat nie zdązyła siusiu zrobić i powiedział, że przy następnym usg to sprawdzimy i że to często wystepuje. Jednak przychodza takie dni że mnie to męczy. Obgadam to jeszcze w czwartek z moim ginem zobaczymy co ona na ten temat sądzi.

Ejka mieliśmy na początku taki meteriałowy jedyny minus to trzeba porządnie go wysuszyć po każdym kąpaniu bo pozniej brzydko pachnie. Są jeszcze takie plastikowe.

Marti ja gdy już przód był zrobiony na bóstwo to odsuwałam leżaczek przekładałam na rękę i kończyłam plecki i pupcię.

A na koniec jak już Was tak dziś zarzucać ja z moimi dziewczynami