Mamusie Luty 2015

Cześć piękne!

Zanim wszystkim odpisałam 5 razy mnie rozlogowano a na końcu nie mogłam wkleić tekstu, shit!!! Wreszcie się udało

Ejka – no widzisz cuda się zdarzają i co ty wymyślasz z tym odklejaniem łożyska, nie strasz dziewczyn, a sama też się nie nakręcaj, im mniej myślisz o złych rzeczach tym lepiej nie kojarzę tego uczucia szczypania, ale macica się jeszcze rozciąga więc może to właśnie to

Meli- ładny smoczek, i niedrogi, ja mam jeden silikonowy ze ściętą końcówką a drugi kupiłam wczoraj w aptece kauczukowy za 3,60 tzw. łezka, niech sobie mały wybierze, z tego co pamiętam to Patrycja wcale nie chciała smoczka, tylko pieluszkę przy buzi

Marlena – no nie wiem czy aż takie złe te wyniki, w ciąży nie ma na nas normy, ja mam zawsze od normy i jest ok, jedynie ta hemoglobina, dostaniesz żelazo i tyle, a i w produktach sobie pojedz bo najlepiej się wchłania: wątróbka, kurczaczek, kapusta pekińska, generalnie wszystko co zielone i czerwone, i dlaczego kłamiesz że masz wielki brzuch, taka duża a kłamczucha, ja zaraz wstawię swoje zdjęcie to zobaczysz wielki brzuch dobrze że masz sąsiada do słoików

Marti – też mi się tak wydaje co piszesz na temat szyjki, ja się tylko tak śmieje a może u Piotrusia to nie wina choroby jako tako tylko alergii? Robiłaś mu kiedyś testy? Moja też cały czas chorowała dopóki nie pojechałam do Chorzowa na testy, bo Cz-wie nic nie wychodziło, a tam ¾ pokarmówki. Zresztą sama wiedziałam mniej więcej na co jest uczulona bo od razu miała katar, później szło niżej, kaszlała jak szczekający pies i wymiotowała flegmą, od czasu testów się skończyło

kocham_cię – gratuluję, opatentuj metodę ja dzisiaj nie spałam od 5:30, chyba przeżywałam glukozę i usg, jak wróciłam to zjadłam małe co nieco i do wyra

MagdaK – ładny komplemencik usłyszałaś, Cha,cha obelix chyba mamy takie same bluzeczki, brzuszek Ci chyba zmalał od ostatniego razu? Skoro 106 to może było dobre ujęcie, ale centymetr masz nie ten tego

Ivet -przez Ciebie bym się udusiła ze śmiechu twix na czarną godzinę, u mnie też by nie przeżył, z dwoma łasuchami nie ma opcji

Justa -też masz ciekawe sny i przezabawne

Justyna -to fajnie że jest już lepiej, faceci umierają na katar, a my musimy być twarde

Monique – krwawienie z nosa miałam raz parę dni temu, ale u mnie cały czas są jakieś krwinki czerwone podczas czyszczenia nosa, ale to chyba przez zatoki, a z jakiego powodu ta witamina D?

Dżasta- co to facet nie wymyśli, dobre każda z nas będzie wcześniej czy później pufać

A tak w ogóle to przeżyłam glukozę, tak strasznie się bałam że się pochaftuję a tu spokój, wypiłam w miarę szybko, tylko później mi się żelazem odbijało do południa. W międzyczasie miałam usg, u młodego wszystko ok. Waży 1480 i już nie chce wychodzić bo się dupą odwrócił do wyjścia. Mam dużo leżeć na lewym boku. Gin potwierdziła że to chłopak, tzn. zapytałam czy aby nic tam nie odpadło. Stwierdziła że wszystko ma jak trzeba Przy okazji przyjrzała się pracy Pań z laboratorium i wiem dlaczego ostatnio czekałam godzinę w kolejce. Jak się pesel po 3 razy wpisuje, albo zamiast 1 wynik drukuje się kilka kopii - i to zdziwienie: chyba drukarka się zepsuła. Nie żebym złośliwa była, ale miałam tam siąść za tym kompem i popracować. Ale generalnie Panie bardzo miłe. Później „skoczyłam” (w przenośni oczywiście bo chodzę wolniutko jak starsza Pani o laseczce) po drodze oczywiście do sklepu po małe co nieco na mikołaja i w sklepie mi się słabo zrobiło, bo najpierw musiałam odczekać pół godziny po euthyroxie i ten cukier chyba mi zbyt szybko spadł. Myślałam że zemdleję ale zjadłam popiłam i obyło się od akcji reanimacyjnej, ale powiem szczerze byłam mokrusieńka, cała się trzęsłam, masakra. Dobrze że to ostatnia glukoza w moim życiu

Sorry że tyle napisałam, mam nadzieję że nie umarłyście z nudów

A mam już wyniki: na czczo 61,98 a norma od 77 do 106, po godzinie 141,58, a po dwóch 106,59. Pisałyście już o glukozie, ale jakie są normy bo nie wiem czy ten wynik jest ok

MagdaK super brzuszek. gdzie ty masz te 106 cm? zaraz tu dorobimy tabele ile która ma w pasie w danym tygodniu ciąży

Ejka ja mam uczucie nie raz w pępku takiego ciągnięcia ale to raczej przez to że mam tam bliznę po operacji

monique1983 to fajnie ze z dzidzią w porządku

A oto mój brzusio:


I znowu fotograf uciął mi głowę. Ale na zdjęciach co mam głowę wyszłam jak naćpana

J.J., Dżasta86 - no u mnie właśnie też cały czas coś tam jest i powiedziała, że to się zdarza w ciąży, ale trzeba to skonsultować czy nie jest to jakiś stan zapalny i laryngolog może dobierze odpowiednie krople żeby wzmocnić te naczynka. Witamina D dlatego, że suplementacja w większości zestawów witamin dla kobiet w ciąży jest niewystarczająca i jest wysokie ryzyko urodzenia dziecka z niedoborem witaminy D. Kobiety w ciąży najczęściej stosują preparaty wielowitaminowe dla kobiet ciężarnych, w których dawka witaminy D3 wynosi najczęściej 400 IU. Dawka taka ma niewielki wpływ na budowanie optymalnych zasobów witaminy D, zarówno u matki, jak i płodu, szczególnie w okresie zimowym. Najnowsze „Wytyczne suplementacji witaminą D dla Europy Środkowej” rekomendują dla kobiet w ciąży i karmiących piersią suplementację witaminy D w dawce 1500-2000 j.m./dobę, przynajmniej od II trymestru ciąży. Ja biorę Femibion Natal 2 Plus i tam jest właśnie 400 j.m. Myślałam, że chodzi tylko o układ mięśniowo - szkieletowy, ale okazuję się, że ma wpływ na wiele różnych rzeczy, tutaj można poczytać www.vitrumd3.pl/witamina-D3-a-zdrowie/72...e-piersia-i-ciaza.,1

meli1990 - też od kilku dni boli mnie miejsce wokół pępka, pytałam o to moją gin i powiedziała, że to prawdopodobnie blizna po laparoskopii w pępku.

Hahahahahahahaha nie moge dzasta teraz to ty mnie doprowadzilas do smiechu z tym opisem. Az sie na glos zaczelam smiac, a moj odrazu " z czego sie smiejesz" po chwili maly przybiega z pokoju bo ja dalej i to samo. Ale ciekawscy. Ten opis mnie poprostu zalatwil. Kuzwa i jeszcze jak dopisalas te nogi skrzyzowane ahaha i to parskanie i potem jeszcze pufanie omg ;D . Dobre

Kicia hehe z ta nutella pewnie tez poczulas czarna rozpacz, wiec mnie rozumiesz hehe z jednej strony chamy ze nam zjadaja haha a z drugiej strony biedni Ci faceci przy nas.

Z tym haslem o Obelixie tez sie posmialam no i teraz J. J. Z Ciebie i z tego " skoczylam" miedzy innymi:) ale z tym ze Ci sie slabo zrobilo to nie fajnie, tez tak jakis czas temu mialam. Okropne uczucie o to trzesienie sie. Dobrze ze szybko Ci przeszlo. Co do wynikow to mysle ze sa w porzadku. Mi moja mowiala ze najwazniejsze zeby po dwoch godzinach koniecznie bylo poniezej 140. Bo inaczej cukrzyca ciazowa.
Sliczny brzuszek, jaki masz obwod? Stanowczo mniejszy wydaje sie od mojego obecnego. Szoda ze bez twarzy - moja tez wyszla wczesniej strasznie jak zombie.
A twoj maluszek ma piekna wage. Ciekawe ile moj juz bedzie mial.
Mysle tez ze mozesz miec racje co do tych chorob i dzieci , Marti moze cos w tym byc.

A od mojego brata synek tez czesto chorowal i dostal skierowanie na wyciecie migdalka. Ma trzy latka i juz taka decyzja. Ani wymazu ani testow na alergie ot tak - do wyciecia.
Aleks dzis szczesliwy w przedszkolu. Dostal paczke od Mikolaja . Takze pierwszy dzien przedszkola zas po takiej przerwie udany.

Milego wieczoru
Przespanej nocy dla kazdej z Was

Dziewczyny no co sie uśmiałam z tych tekstów, aż mi sie humor poprawił na weekend . A wcześniej miałam niezły ubaw w robocie:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Uwaga dziewuszki w zwiazku z wybuchem elektrowni
Dostalam informacje o znajomego ktory ma znajomego generala w sztabie kryzysowym zeby nie wychodzic z domu przez 3 dni. Ta chmura byc moze pojdzie w nasza strone, ciezko okreslic. Tak wiec to tak profilaktycznie.
W tv tego nie podaja bo nie chca na razie straszyc ludzi.
Tyczy sie to malych dzieci i kobiet w ciazy, dorosly sobie poradzi.
Przekazuje oczywiscie tylko informacje, telewizja prasa robi naklejke a co innego mowia miedzy soba.

Dzasta nie strasz nawet

Serio serio, ten gosc sam rodzie obdzwonil tych co maja dzieci i ta droga sie sama dowiedzialam.

Ta 3 dni z domu nie wychodzic, krecka bym dostala .
No na te swoje wyniki dostalam zelazo i kwas foliowy 2 razy dziennie. Moge teraz spac spokojnie, jak chodzi o mojego brzdaca to jestem przewrazliwiona.

Faceci i te ich rozbrajajace teksty

Sorki jak jakies bledy sa ale na telefonie pisalam bo mi mezus laptopa zajal

monique1983 wiec mamy to samo uczucie

J. J. mamy podobną wagę dzieciaczków

Ejka fajny masz brzuch. fajne te naramienniki szkoda że muszę do tesko jechać na drugi koniec miasta bo w tym nie daleko mnie pewnie nie bedzie

Dżasta86 a gdzie to wybuchło?

ale mały sobie teraz dyskotekę w brzuchu urządził. tańcuje że aż brzuch skacze. a przedtem wzięłam Dominika na spacer bo chciałam kupić książkę na poczcie ale jej nigdzie nie ma. ciekawe czy jeszcze doślą jak babka mówiła ze maja być. trochę pochodziłam i dziś mnie brzuch nie bolał po chodzeniu. albo luteina pomaga albo więcej odpoczynku. i dziś zrobiłam kolejne pranie. napewno jeszcze jedno zostało albo dwa bo jeszcze większe rzeczy mam do wyprania jak dwa rożki np. a i tak mi się chciało trochę śmiać bo Dominik się przestraszy że się osika. trzymał się za krocze i mówi że siku a ja mówię nie bój się masz pieluszkę. a i tak nie było nigdzie toalety. widzę ze zaczyna łapać o co chodzi bo pampersa nie zawsze chce by mu założyć

Meli w zaporozcu,ntaka miescowosc. Duzo jest plotek na ten temat wiem, i pisza ze stezenie u nas jest zerowe. Wiem ze prawy nigdu die n8e dowiemy tak jak to bylo z czarnobylem. To takie profilaktyczneczne info, czemu mialaby, sie nie podzielic.

a ja nic o tym nie słyszałam. ale dobrze wiedzieć

Cześć Dziewczyny w ten szary dzień

Normalnie złapałam dzisiaj mega leeeeeenia, sprzątanie czeka, praca mgr aż się prosi żeby wkońcu coś napisać a ja a ja siedzę i niechce mi się tyłka z kanapy podnieść

Dzasta - myśle, że z tym skażeniem to raczej lekka panika ludzi, bo ciągle mamy w pamięci Czarnobyl. Ale w Zaporożu, nie było wybuchu w reaktorze. Powstało spięcie jakiejś instalacji i reaktor na wszelki wypadek został wyłączony, nie było wybuchu, żadne substancje promieniotwórcze nie wydostały się do atmosfery. Trgo się trzymam, bo inaczej można by do końca sfiksować . Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica pomiędzy wydarzeniami z '86, a teraz. Wybuch w Czarnobylu był ukrywany do końca, mieliśmy komunę, ludzi się nie informowało. W dzisiejszych czasach nie mogliby sobie raczej na to pozwolić, media są wszędzie, gdyby rząd ukrył taki fakt przed ludźmi musiałby się chyba podać do dymisji w całości . No i teraz mamy inne środki masowego przekazu i uważam, ze pewnego niebezpieczeństwa nie dałoby się ukryć . To takie moje przemyślenia.
Ale skoro mowa o "wszelkim wypadku" to ja i tak siedzę cały weekend w domu, bo już z założenia miałam sobie odpocząć.
Dziewczęta, nie martwcie się, bez paniki .