Mamusie Luty 2015

Witajcie dziewczyny

Jak się dzisiaj czujecie? Ja się cieszę, że upały odpuściły. Mam nadzieję, że na dobre

olka_ka - fakt, upały odpuściły i jest lepiej
Dziś odebrałam wyniki testu Pappa - wszystko jest w porządku. Ni by wiedziałam, że będzie OK, ale jakoś mi ulżyło ))

Cześć dziewczyny :*
Ale czytania fajnie, że jest już nas tak dużo
No i miło się czyta o waszym dobrych wynikach :*
Jeśli chodzi o płeć i imiona to ja byłam nastawiona na dziewczynkę, ale lekarz na badaniach prenatalnych powiedział, że na 90% będzie chłopiec, trochę mnie to zaskoczyło prawdę mówiąc Ale już się przyzwyczaiłam, tatuś się cieszy, że będzie syn. Mam tylko problem z imieniem, bo nie mam żadnych pomysłów, które by mi się na prawdę podobały. Kiepsko nawet z typami... Najbardziej zawsze podobało mi się Bartosz ale takie imię nosi mój M, więc odpada niestety Muszę poczytać jakiś kalendarz z imionami

Helooo girls:)

Troszkę mnie nie było a tu tyle do nadrobienia
Chyba jak większość z was w końcu czuję że żyję...upały odpuściły i oby nie wróciły. I co najważniejsze dziś skończyłam 14 tydzień więc zaczynam II trymestr ciąży

Serdecznie witam wszystkie nowe mamuśki i ich brzuszki

Sex na tapecie hihihi u mnie też raczej cisza w tej kwestii ale mój mąż nigdy by się chyba nie odważył na mnie obrazić za to że nie mam ochoty na sex... w pierwszej ciąży ochota wróciła dopiero pod koniec 2 trymestru ale wtedy skapitulował mój mąż bo bał się że coś zrobi dziecku i musiałam go zmuszać

Marti jak tam wakacje??? jakieś fotki??? pogoda chyba wam się troszkę popsuła :?

Joasia92 co do donoszenia to chyba zgodzę się z marti... pierwsza ciąża zazwyczaj jest przenoszona... ale kto wie ja urodziłam 3 tyg przed terminem więc może uda ci się wstrzelić w urodzinki także zostań z nami i bądź mamą lutową

A co do przeczuć to u mnie nic zero... w pierwszej ciąży byłam pewna że noszę dziewczynkę i tak też mi wszyscy mowili, a że maluszek chował się do 6 miesiąca to zdążyłam sie do tej myśli przyzwyczaić więc jak usłyszałam od gina że to chłopiec to prawie sie popłakałam więc teraz nie myślę, wymyślam, nie słucham innych... imiona wybrane i dla chłopca i dla dziewczynki więc co bedzie to będzie... no dobra jestem pewna że to chłopiec

Marta27 hej marta mamy dzieciaczki w podobnym wieku mój syn ma 11 miesięcy

MagdaK cieszę się że badania i maluszek ok... u mnie brzuch już zdecydowanie ciążowy i powoli nie daje się go ukryć pod ubraniami oversize

olka_ka u nas jak będzie chłopak to też będzie Janek a jak dziewczynka to ja chcę Kaja ale mój mąż coś marudzi... ale co tam ja rodzę ja cierpie mam większe prawa

buuuu szerszeń wstał więc czytanie reszty postów muszę zostawić sobie na później

Hej dziewczyny, czytam Was od początku i chciałabym dołączyć...Napiszę coś o sobie. Mam 28lat,to moja pierwsza ciąża 12 tydzień i 6dzień,termin 13luty. Generalnie do niedawna było super, zero mdłości wszystkie wyniki idealne aż do usg w 11tyg i3dniu gdzie lekarz przy crl 50,2 mm stwierdził nt 2,6 kość nosowa obecna,reszta wyników oki. Dostałam skierowanie na usg genetyczne i test z krwi:-/ badanie mam we wtorek 12 strasznie się boje... Co myślicie o takim nt przy tak małym crl?

Daria86 witaj

Trzymam kciuki za Twoje badania. Na pewno wszystko będzie ok!
Ja jutro idę na badania prenatalne.

własnie nie wiem na czym polega to badanie. nie wiem czy mi okulistka nie mówiła czy mam sklerozę. muszę poszukać ta klinikę co robią to badanie i się dowiedzieć

patio to super że wszystko dobrze

wer26 gratulacje synka

Daria86 witaj. ja nie pomogę bo się nie znam

helooo

oooo właśnie Liliana też super

Patio uper , że wyniki wyszły dobre , teraz już nie masz się o co tam martwić .No martwić to już się będziemy do końca życia o dzieciaczki , ale już inaczej

U nas niby upałów nie ma , ale jak słoneczko wyjdzie za chmur , to i tak się topimy...........
ale dziś mi to lotto 3h leżenia bez ruchu czeka na mnie jeeeeee

Wera mi z córcią na połówkowych powiedział najpierw , że bardzo ciężko mu dotrzeć do tych miejsc , po czym stwierdził , że chłopak a po tygodniach psitka taka , że ja się bym nie pomyliła

Daria witam , kochana trzymam kciuki za dobre wyniki , wtorek już niedługo

Witajcie wakacje super, a pogoda popsula sie wczoraj, ale tylko rano. Dzis juz piekna pogoda, slonce i plaza nawet sie zdziwilam, ze piszecie o chlodniejszej pogodzie

Daria, witaj z tego co czytam to Twoje wyniki tylko nieznacznie odbiegają od normy, moze jakiś blad w pomiarach? Miałyśmy jakiś czas temu dyskusję o usg genetycznym, poczytaj sobie i upewnij sie w miarę możliwości, ze Twoje badania zrobi dobry specjalista. I nie martw sie na zapas

kocham_cię, juz sie o Ciebie martwilysmy, ze sie tak dlugo nie odzywasz. Żeby mi to bylo ostatni raz ja myslalam, ze pierwszy trymerstr kończy sie po 13 tyg? Jeszcze 2 tyg musze czekać? Buuuu ale i tak mialam dzis swoja mala radochę, bo wczoraj skonczylam 12 tyg i zgodnie z zaleceniem ginki przeszlam z kwasu foliowego na ciążowe witaminki

Do wtorku już blisko,a im bliżej tym bardziej się boję. Ciągle czytam na ten temat i sama nie wiem co myśleć, pociesza mnie ta kość nosowa...Nie chcę Wam tu atmosfery psuć moim smęceniem:-\

Daria86 a gin sam zaznaczył obszar przyziernosci czy automat ? Bo mój gin ostatnio kurwil na automat bo niby najlepszy sprzęt a zawsze wyliczy mu inaczej niż jak on sam zaznaczy i rzeczywiście robił dwa razy pomiar przez auto i rozbieżność była od 0,2. Do 1,8 a z "reki" 3 razy wyszło 1,5 mm.

A nawet jeśli pomiar został dobrze zrobiony to spokojnie u nas na wrześniowkach też była dziewczyna której nt źle wyszło a urodziła zdrowego chłopca. Więc głowa do Góry trzymam kciuki za dobre wyniki

U mnie nt wyszło 1,5 przy crl 57,7

Marti obiecuje poprawę... A nie pisałam bo jakoś takos nie miałam nawet o czym, coś nudnawo się u mnie zrobiło :/

A co do trymestru to zależy jak kto liczy czy skończone tyg czy rozpoczęte

Oooo ale opowiem wam jaki mi mój mąż numer ostatnio zrobił...
Obudziłam się jak każdej nocy o 2 na siusiu idę do kibelka robię co muszę wstaje a tu woda cała czerwona ze skrzepami... Nogi się pode mną ugiely myślałam że zemdleje! WWołam z histeria Damiana ze do szpitala szybko i pokazuje co się dzieje on spanikowany... pyta jak to co się stało... ja. Jeszcze raz sprawdzam skąd to... Ale okazuje się ze u mnie czysto, nic nie leci... I wtedy debila olsnilo przed pójściem spać wylał przecier pomidorowy do kibelka i wody chyba nie spuscil masakra myślałam że go zabije

Gin nie mówił czy sam to robił,ale klikał i klikał,powiedział że 3razy mierzył i tak mu wychodzi 2,6 2,5 i 2,6. Co do samego lekarza to od słyszałam że dobry, opinie w necie też ma bardzo dobre, w moim odczuciu dokładny bardzo jest.
Akcja z pomidorkami jest tragikomiczna :-)uśmiałam się

Daria a długość kości udowej jak wyszła? Ok?