Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Halo Kobietki "ciężarówki",
Zaniedbałam was, bo tylko się przywitałam i dalej nic. Więc już to szybko nadrabiam:).
Witam serdecznie w naszym gronie lolcię, szczęśliwą przyszłą mamusię

Żeby nie być taką anonimową napiszę także coś o sobie. Jeśli chodzi o starania to muszę wam przyznać, że tu nie było problemu, staralismy się tylko dwa miesiące. Szybciutko się udało choć przyznaję, że bałam się tego strasznie. Ja niestety tak troche mam, że zawsze boję się najgorszego. Staram się mysleć pozytywnie by nie obciążać maluszka niepotrzebnymi stresami, ale czasami ciężko. 26.07 mam badania i niemogę się doczekać czy wszystko jest ok. Na razie miałam jedną wizytę u gina w 7tyg potwierdzającą ciąże z usg i normalne badania typu mocz, krew i wszystko jest dobrze
Czuję się dobrze, mam tylko lekkie mdłości, piersi mi urosły (mąż zachwycony bo natura nie obdarzyła mnie najchojniej-tylko zastanawiam się co tego zostanie po karmieniu)No i duuuużo śpię, gdy tylko mam czas malutka drzemka wskazana.
Napiszcię czy macie już jakieś przeczucia co do płci, bo ciekawa jestem ile z nas będzie miało rację. Ja myśle, że to będzie chłopak - choć oczywiście nie ma to dla mnie większego znaczenia. Najważniejsze by zdrowe było.
Na razie nic po mnie nie widać ale nie mogę się doczekać gdy brzusio mi urośnie!!! Buziaczki kochane.

normalne badania typu mocz, krew .........................ja takich badań jeszcze nie mialam tylko sprawdzali mi poziom cukru

mszydlowska krew powinnas mieć badaną co mc ... a my właśnie zaczęłyśmy 4 mc ;> moja droga jeśli nie robią Ci takich badań to zmień lekarza to podstawa! potem z tego co wiem dochodza inne badania ale nie chce skłamać jakie ooo np grupę krwi powinnas mieć poczekaj mam taką liste co ja miałam

morfologia krwi
poziom cukru we krwi
WR
Hbs
Grupa krwi i RH
mocz- badanie ogólne

dodatkowo jak byłam w szpitalu z względu na wymioty zrobili mi badanie jonowe - to chyba na poziom potasu.

mszydlowska zgadzam sie z kasiekk. Takie badania są konieczne. Ja miałam podobny zestaw co kasiekk i jeszcze parę innych rzeczy, przede wszystkim ważne są te wirusy: toxoplazma HBs, HCV itp. Mi np wyszło dużo bakterii w moczu, troche się przestraszyłam ale gin powiedziała, że to normalne tylko mam na wszelki wypadek zrobić posiew. Grupy krwi nie robiłam bo oddaję krew więc mam grupę potwerdzoną.

hmmmm chodze na kasę chorych w Policach mam kartę ciąży i zawsze pytam się lekarza czy wszytko w porządku a on że tak położna, która jest u nas również czyta mi wszytko co jest zapisane na mojej karcie. lekarz mi powiedział że konkretne badania będzie mi zlecał stopniowo. jeżeli byłoby coś nie tak to chyba by mi powiedział , zresztą zobaczę przy następnej wizycie bo jak narazie lekarz jest ok a ja go nie będę pouczać bo w końcu skończył MEDYCYNĘ, zresztą ginio mi powiedział ostatnio jest Pani zdrowa jak rydz tylko mniej nerów:)
ps nankarcie ciązy sa te wszytkie badania

hej, hej

zwroccie uwage na to, ze na karcie ciazy wiele badan jest zaznaczonych jako "wskazane", a tylko czesc jako "niezbedne" czy tam "wymagane". np. wskazane jest robienie usg co miesiac czy cos kolo tego, ale konieczne sa 3: kolo 11-14 tygodnia, po 20 i po 37 czy jakos tak. moj ginekolog praktykuje te 3, a np. ginekolog mojej siostry robi jej co wizyte usg. krew (morfologia) i mocz (ogolne) jest wskazane co miesiac, ale tez chyba ze 3 razy sa konieczne i moj gin raczej tylko te 3 robi. narazie mialam podobnie jak kasiekk:

morfologia krwi (1 raz)
ob (1 raz)
grupa krwi i rh
mocz ogolny (1 raz)
cukier
WR
Hbs (to jest żółtaczka, zdaje się)

a dodatkowo sama z siebie jeszcze przed ciążą robiłam cytologię, cytomegalię, toksoplazmozę i różyczkę i te wyniki kazał mi donieść, są jeszcze aktualne, więc narazie nie będziemy powtarzac. usg mialam robione raz, zdaje się w 7-8 tygodniu? teraz szykuję się do drugiego, wypadnie ok. 14 tygodnia. na wizycie bylam juz kilka razy odkad jestem w ciazy, na pierwsza poszlam wczesnie, przelom 5 i 6 tygodnia, po tescie ciążowym i badaniu krwi na obecnosc beta hcg. potem bylam kolo 7-8 tygodnia, zeby potwierdzic raz jeszcze ciaze i zrobic usg. potem bylam kolo 9-10 tygodnia, zeby uzupelnic jakies dokumenty i przy tej okazji tez bylo zwykle badanie ginekologiczne. a teraz ide kolejny raz i juz bede chodzic tak srednio raz w miesiacu, o ile wsztko bedzie ok.

aga, mi na mdlosci nic nie pomagalo. w sumie zapisal mi gin jakies czopki, ale doszlam do wniosku, ze chocbym miala umrzec na te nudnosci, to dziecka niczym szpikowac nie bede. i przetrwalam. nie rzygalam ani razu, ale i tak 5 kg zgubilam, bo nie bylam w stanie nic jesc przez ladnych pare tygodni i kazdy ruch powodowal fale mdlosci, prowadzacych chwilami niemal do omdlen. najlepsze lekarstwo - przeleżeć, przeczekać.

Hej mamuśki!

Tak czytam o tych waszych badaniach i wynikach i powiem Wam że ja nie miałam jeszcze nic robione kompletnie żadnego badania!
Ale ja mieszkam w UK i oni tutaj mają zupełnie inny system opieki nad ciężarną - moim zdaniem straszny! Teraz w środę idę do położnej może ona zleci mi jakieś badania - nie mam pojęcia czego się spodziewać! Jak rozmawiam z koleżankami które były w ciąży to każda mówi co innego! Żeby nie to że na własną rękę pojechałam do Manchesteru do prywatnej kliniki na USG to do tej pory nie miałabym żadnego potwierdzenia że jestem w ciąży i że moja dzidzia na pewno test w brzuszku! Potwierdzenie ciąży w UK wyglądało tak (a przynajmniej u mnie) że poszłam do lekarza GP(pierwszego kontaktu) i to nawet on mnie nie przyjął tylko pielęgniarka i zrobiła test ciążowy z siuśków i pow. gratulacje jesteś w ciąży! Później pobolewało mnie w podbrzuszu i trochę się przestraszyłam bo tyle się teraz słyszy o poronieniach więc poszłam do lekarza GP aby dał mi skierowanie do gin. - myślicie że dostałam?? Guzik on powiedział że wszystko jest ok. że mam ciśnienie i puls w normie, pomacał mnie po brzuchu -powiedział że jest miękki i że te bóle to na pewno nie są od ciąży tylko pewnie mam jakieś zaparcia albo coś w tym stylu gdy ja się uparłam aby jednak dał mi skierowanie do gin. to on pow. że mam przyjść za 2 dni jeszcze raz i jeśli się pogorszy to wtedy mi da skierowanie oczywiście poszłam i c on stwierdził że wszystko jest ok. i nie dostałam skierowania!

Tak że dla mnie opieka w UK jest po prostu żenująca i my tak narzekamy w PL na naszą służbę zdrowia ale to co się dzieje tutaj to jest po prostu masakra!

Bużka *_*

nio widziecie nie jestem jedyna bez badań

Aga_86 ja podobobnie jak Ty mieszkam w UK i wydaje mi sie ze system opieki nad ciezarna zalezy od lekarza i poloznej. Obecnie jestem w 10 tygodniu ciazy i juz w 6 tygodniu mialam usg a tydzien temu kolejne, Zrobili mi rowniezwszystkie badania tzn:morfologia,ob, grupa krwi i rh,mocz itp. Wiec moze zmien swojego GP bo wydaje mi sie ze do 12 tygodnia powinnas miec juz ksiazke ciazy i wykonane podstawowe badania łącznie z 1-szym scanem(tak przynajmniej napisane jest w mojej ksiazce ciazowej)
Przy okazji witam WAs dziewczyny i jesli pozwolicie to dołącze sie do Was(moj termin to :24.01)

Hej Dziubasku a mogłabyś zdradzić z której części UK jesteś?? Nie wiem czemu mnie tak ten mój GP olał może masz racje aby go zmienić! zobaczę co mi powie położna w środę a jak i ona podejdzie do tego w ten sam sposób to poszukam sobie innego lekarza!

Ja mieszkam w okolicach Belfastu i tez zmienialam GP bo poprzedni do niczego sie nie nadawal, rok czasu staralismy sie o dzidziusia a on twierdzil ze wszystko jest ok i niema sie czym martwic. Po jakims czasie zmienila lekarza na bardziej ludzkiego, ktory skierowal mnie i meza na wszystkie badania(oczywiscie zanim je zrobilismy okazalo sie ze jestem w ciazy:)). Napomne tylko ze GP podczas rutynowego badania okreslil mi dzien plodny ktory okazal sie trafny(potwierdzilam to testem ). Mam nadzieje ze chociaz polozna okaze sie lepsza od Gp, moja jest super. Buzka , dbaj o siebie i malenstwo.

oj ciężarówki tak sobie czytam i powiem Wam że zmieniłam lekarza na NFZ w poradni przy szpitalu tak super kobieta że szok... dziś robiłam badania i jak kobieta mi wbiła igłe to ja zemdlałam..... szok nigdy nic takiego nie miało miejsca... śmiały się że ciężarówki w taki upał czasem tak mają. Nie zmienia faktu że najadłam się wstydu Oprócz tego miałam dzis wyniki badań genetycznych i... Pani Dr powiedziała że super jest ZDECYDOWANIE BARDZO NISKIE RYZYKO że dziecko urodzi sie z jakąs wadą genetyczną Kamień z serca mi spadł Zdrówka


PS Witam nową mamuśkę

Witajcie Kochane, ja robiłam: mocz, cukier, morfologia, WR, toxoplazmoza, CMV, różyczka, HIV i grupa krwi. Taki dostałam zestawik Złość mnie tylko w szpitalu wzięła jak mi powiedziały, że wszystko razem wyszło 218 zł do zapłaty :/ Szkoda, ze prywatne laboratorium zostało zalane, bo zapłaciłabym połowe tego, ale cóż taki mamy system w Pl W dodatku pielęgniarki to na odstrzał może 3 znalazłoby się takie miłe z powołaniem reszta to ... lepiej nie mówić
Ja podobnie jak niektóre z Was większość roku sprzędzam w UK, ale teraz nie pracuję, zwolniłam się ze względu na chęć posiadania bobaska i konieczność znalezienia lepszej opieki medycznej. Wczoraj przyleciałąm do PL żeby pójść na wizytę tutaj i na szczęście wszystko w porządku Jak narazie mam w planie posiedzieć troszkę w domku, tyle, że zostawiłam mężusia w UK i już mi za nim tęskno
Pozdrawiam Was cieplutko

Kasiekk super, że wszystko ok
A powiedzcie mi o co chodzi z tymi badaniami genetycznymi?? Czy to są standardowe badania robione wszystkim przyszłym mamuśką??

PS. Ja też witam nową mamuśkę

sunflower napisał:

Kasiekk super, że wszystko ok
A powiedzcie mi o co chodzi z tymi badaniami genetycznymi?? Czy to są standardowe badania robione wszystkim przyszłym mamuśką??

PS. Ja też witam nową mamuśkę

Hej Sunflower apropos genetyki wiem, że robi się takie badania w kilku przypadkach:
- ojciec dziecka jest spokrewniony
- wiek zbyt niski lub po 35 roku życia
- duże ryzyko urodzenia dziecka z wadami genetycznymi (wg wywiadu lekarskiego)

Ja nie mam spełnionych żadnych z tych ale trafiłam na pracę jakąś naukową lekarza, który robi NIEINWAZYJNE badanie tzn takie, które nie niosą za sobą żadnych powikłań. Jeśli byłaby chociaż malutka cząstka wątpliwości zrobili by mi amniopukcję (nakłucie brzucha w celu zbadania płynu owodniowego). Wiem że prywatnie takie badania kosztują ogromnie dużą kasę.
Moim zdaniem warto spytać się lekarza o takie badania, zwłaszcza jeśli ciężarówka ma świra na punkcie zdrowia dzidzi