Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Droga eash
Wcale nie uważam, że jesteś dziwna. Każda ciąża przebiega różnie. Ja dopiero od 10 tyg mam mdłości i to wieczorem, piersi bolały mnie na samym początku, a teraz jest już lepiej. Jeszcze niczego ciążowego nie kupiłam, bo generalnie musiałam leżeć, no i nie było potrzeby. Przytyłam 1 kg, brzuch wygląda jak po przejedzeniu świątecznym. Staram się myśleć pozytywnie, dużo leżę, czytam, oglądam filmy. Polecam książkę KOBIETA I NATURA, czyli jak zachować zdrowie na każdym etapie życia. Jestem tam fajny rozdział o ciąży, połogu. Głowa do góry, wahania nastroju to normalka :)Pozdrawiam
ps. Ja się wzruszyłam na maksa jak kilka dni temu usłyszałam bicie serduszka maleństwa...(chyba wtedy do mnie dotarło, że jestem w ciąży!!!)

aslani, ja kupilam jedne spodnie ciazowe na dlugo przed ciaza - bo taki mialam wtedy kaprys, hehe chodze w nich po drobnym przerobieniu (bardzo szeroki pas ciazowy skrocilam o polowe) i mysle, ze spokojnie powinny wytrzymac zwiekszenie sie obwodu brzucha o jakies 10cm, moze troche wiecej. dosc uniwersalna rzecz takie spodnie i bardzo wygodne - choc nie mam brzuszka ciazowego, to cenie sobie w nich to, ze nie ugniataja jak np. opiete dzinsy. mam tez drugie spodnie ciazowe, letnie, lniane, darowane mi przez jakas mamuske z rodziny. chodze w nich rzadko i tylko po domu, bo sa na mnie za szerokie (choc niby w rozmiarze L, a ja nosze zwykle XL). mysle, ze beda dobre jak brzuszek urosnie mi o conajmniej 10-15cm. innych typowo ciazowych rzeczy w sumie nie mam, choc sporo mam bluzek, sweterkow czy jakichs tam tunik i sukienek, mogacych za ciazowe uchodzic - wiesz, odcinane pod biustem, szerokie, rozkloszowane itd. mam nawet 2 spodnice ktore w pasie maja bawelniane wstawki, podobnie jak ciazowki - a wcale ciazowkami nie sa wiec ubraniowo jestem na ciaze przygotowana, mozna powiedziec. i nawet jak czegos sobie teraz w sklepach szukam, to juz patrze, zeby mialo to mozliwosc przerobienia lub zeby bylo luzniejsze, bo mysle o zmianach, jakie mnie czekaja w najblizszym czasie.

no, jak juz tu wiele razy pisalam, ja schudlam jakies 5 kg odkad jestem w ciazy, to przez jadlowstret i nudnosci oraz drobne rewolucje zolodkowo - jelitowe... ale ze juz to sie normuje, to pewnie zaraz zaczne odrabiac straty. mam wielka nadzieje, ze w sumie nie nabiore wiecej jak te 7kg, ktore mi zaleca lekarz - bo mam nadwage i wiecej niewskazane... jak tego dokonam - nie wiem. trzymajcie kciuki.

a ja tak sobie mysle, ze uwierze w te ciaze, jak uslysze serduszko i dowiem sie, jaka plec. wtedy chyba dopiero dziecko przestanie byc bezimiennym "stworkiem" w brzuchu, a zacznie byl konkretna osoba - Hanią lub Antkiem, a może jeszcze kimś innym? i myślę, że jak jużna dobre uwierzę, to wróci instynkt macierzyński

narazie upatrzylam juz sobie w necie wozek - jednak bedzie nowy, gondola + spacerowka, firmy El-Jot, model Carmen, za 675zł. tanio, prawda? w internetowym sklepie bejbi. upatrzylam tez sobie lozeczko, materacyk i posciel z drewexu. tez w necie. a wiec jestem na etapie "wicia gniazda", jak to okresla moja ciezarna kolezanka, hehe

eash,

Ty ekspresowa dziewczyna jesteś z tymi zakupami
Ja nie planuję kupować niczego do 5 miesiąca, szczególnie że na razie nie mam kompletnie na nic siły i samo chodzenie do pracy jest wystarczająco wymagające

Wy tak kochane piszecie o tych mdłościach etc.. i ja miałam nadzieję że mnie ominie, do dzisiejszego mysia zębów rano Nadzieja prysła a ciąża zaczyna się rozkręcać ze wszystkimi swoimi "atrakcjami"

Stało się! Dziś kupiłam swoje pierwsze spodnie ciążowe! Rozmiar 40, chociaż są troszkę luźne. Wygląda na to, że mi się biodra poszerzyły. A myślałam, że jeszcze mam czas. Jestem zadowolona, bo jak tylko je przymierzyłam to poczułam ulgę. Zwykłe jeansy mimo,iż też były kupione "na zapas" cisnęły mnie na brzuchu. Teraz jest świetnie. W najbliższym czasie planuje kupić jeszcze jakąś sukienkę ( w końcu lato!), spodenki, jakieś bluzeczki. Mam pytanie: czy pasy ciążowe się przydają? Oglądałam dziś w H&M, ale nie wiem "z czym to się je"?
Wózki to mąż ogląda, porównuje, czyta opinie na forach. Nie odbiorę mu tej przyjemności.

wiesz co aslani, wiele babek w ciąży lub po chwali te pasy ciążowe, ale ja jakoś nie zdecydowałam się na kupienie czegoś takiego. to się przydaje, jak np. masz juz za krótką bluzkę i widać ci pępek wielkiego brzuszka - pas zakryje to, co między spodniami a blizką. albo jak spodni nie możesz dopiąć, to rozwalony rozporek ukryjesz pod pasem. a dodatkowo niby pomagają podtrzymać ciężki brzuszek. ale mi się wydaje, że to troche bez sensu - nie zamierzam chodzić w ciąży w niedopinających się portkach lub za krótkich bluzkach, a i ściskania brzucha pasem jakoś sobie nie moge wyobrazić. wydaje mi się, że zamiast kupić dwa durme pasy, to ja wolę spodnie i bluzkę we właściwym rozmiarze, tym bardziej, że ubrania ciążowe rosną razem z brzuchem, dochodzę w nich do końca ciąży, a pewnie i pierwsze miesiące po porodzie, bo przeciez nie schudnę w ciągu tygodnia... tak czy inaczej - u mnie pas raczej odpada.

zlotoweczkavip, ja wiekszosc z tych rzeczy narazie tylko sobie upatrzylam, a jeszcze nie kupuje. mamy klopoty z kasa i musze troche zaciskac pasa, wiec nie ma mowy o jednoczesnym kupieniu wozka, lozeczka i tony ciuszkow... w sumie mam juz fotelik samochodowy - darowany kupilam grubszego pajacyka, trzy komplety typu śpioszki + kaftanik, kilka bodziakow, par skarpetek i czapeczek bawelnianych. wszystko w rozm. 62. dostalam też chyba z 5 zestawow ciuszkow (spodenki + bluza itp.) ale dla dziecka wiekszego, w rozm. 80 lub troszke wieksze. no i mam jeden rożek. to wszystko. wózek i lozeczko z wyposazeniem zamierzam kupić w sierpniu czy wrześniu, bo bede juz wtedy chyba na wolnym, maz powinien juz dostac pierwsza wyplate w nowej pracy, a ja przyoszczedze np. na dojazdach do pracy, bedzie latwiej... a reszta - pozniej. stopniowo. ale wiecie co, ja sobie mysle, ze kupowanie rzeczy dla malucha jest w ciąży najprzyjemniejsze

Postanowiłam dołączyć do waszego grona, choć na styczniowe mamusie łapię się ostatkami ponieważ mam termin na 29.01.
Jakiś czas już ślędzę rozmowę o staraniach się o dziecko, hisorię m.in eash i innych i wygląa na to, że naprawdę fajnez was kobietki więc witam wzystkie forumowiczki

i my ciebie serdecznie witamy, sunflower, a co do terminu - nie badz taka pewna, ze akurat na 29 stycznia urodzisz, zawsze moze byc dwa tyg. wczesniej tym bardziej, że - podobnie jak i nas - czekaja cie swieta i sylwester na krotko przed terminem, a mi sie wydaje, ze to zawsze czas ieganiny, a jednoczesnie wielu emocji, nawet, jak sie starasz oszczedzac. a to moze przyspieszyc porod. ja sama sie zastanawiam, jak to bedzie i czy wypadnie mi w grudniu, czy w styczniu rodzic. w koncu to rok roznicy, choc tylko pare dni

to co my mamy powiedzieć początkujące stycznipowki a może koncowe grudniówki?

Wróciliśmy właśnie z usg genetycznego. Ulżyło nam, bo okazuje się, że dzidzia rozwija się prawidłowo, ma 6cm. Wszystkie parametry są ok. Serduszko ładnie bije, serce takie jak trzeba, krew dobrze krąży. Uff...
Mówię wam dziewczyny, dużo lepiej się czuję. W styczniu skończyłam 30lat, a wtedy jak wiadomo wzrasta ryzyko chorób genetycznych. Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Szczęśliwa ciężarówka

aslani no to najwazniejsze ze wszystko ok 3 mamy kciuki za ciebie i malenstwo:*

Cześć dziewczyny,

Chwilę sie nie odzywałam bo znów trafiłam do szpitala. Narzekałam na wymioty no i nie na żarty trafiłam na oddział bo 5 dni pod rząd non stop wymiotowałam a w ostatnią dobę nie miałam siły stać na nogach. Lekarze wepchali we mnie mnóstwo witamin i wód dostałam leki i mam odpoczywać w domu. Och ale cieszę sie bo zrobili mi USG i maluszek ma 5cm wymierzony tylko uparciuch bo trzeba bylo leżeć spokojnie to się ruszało a jak sie ruszać to zasnęło. No ale ma to po rodzicach. Śliczny bąbelek na szczęście zdrowy a ja teraz muszę odzyskać siły. Również rozmyślam nad ciążowymi ciuchami bo jestek spodnie uciskają a brzuszek sie powoli "wydyma"

Kasiekk fajnie ,że już wszystko ok i ,że zaczyna Ci wypychać brzusio
Ja swoje pierwsze spodnie ciążowe kupiłam chyba jakoś ok 4 mies. Rozmiar xs i do tej pory je noszę rosną razem ze mną i są bardzo wygodne mam jeszcze inne też ciążowe ale te pierwsze są najlepsze bo jeansy i wiadomo są uniwersalne Teraz to na gorące dni to kiecki albo bluzeczka i getry za kolanko

wiecie co, ogladalam wczoraj na galerii brzuszek kivi i sie zastanawiam, jak wasze brzuszki wygladaj, widac juz cos? ja mam duzy, ale nie ciążowy, tylko przez nadwagę a wy?

eash,

Ja też mam duży, bo na samym początku ciąży miałam straszliwy apetyt więc wyglądam jak mała kulka na chudych nóżkach Taki typ budowy mam, że nóżki jak patyczki a biust i brzuch jak bałwanek A co do ciążowego rośnięcia to mam cyce 2 rozmiary większe niż przed ciążą- w sumie to mogły by już takie zostać bo mój chłop jest wniebowzięty

po mnie prawie nie widać (może dlatego że jestem niskiego wzrostu i w marę szczupłą) ostatnio jakaś Pani powiedziała że mam ładne nogi