Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Miałam robione jedynie usg genetyczne. Moja ginekolog twierdzi, że każdą swoją pacjentkę wysyła na to badanie. W pierwszej chwili byłam przerażona, że coś jest niepokojącego, bo skończyłam 30 lat w styczniu. Rutynowe badanie potwierdziło, że dzidzia rozwija się doskonale, ma rączki, nóżki, wszystkie narządy, krew prawidłowo krąży, serce pięknie bije. Wzruszający moment, także dla męża, który pierwszy raz widział maleństwo ruszające się na ekranie. Dodam tylko, że nie mamy w rodzinie przypadków chorób genetycznych, przed ciążą łykałam kwas foliowy, nie stosowałam żadnych leków. Nie było konieczności robienia dodatkowych badań. Oby tak zostało... Pozdrawiam

Hej Styczniowe mamuśki!

1) Co do tego całego USG genetycznego rozmawiałam z lekarzem na ten temat i on mi powiedział że to jest bzdura, że niektórzy lekarze tak to nazywają aby wyciągnąć więcej kasy albo żeby to lepiej brzmiało a ponoć w skład takiego badania wchodzą typowe badania które wykonuje się podczas rutynowego badania USG!

2) Wczoraj byłam u położnej spędziłam tam prawie godzinę przeprowadziła cały wywiad o chorobach i takie tam standardowe rzeczy pobrała mi 3 wielkie fiolki krwi mówiła mi na jakie badania ale po angielsku i nie bardzo ją zrozumiałam! Ale nie do tego zmierzam sprawdziła bicie serduszka i pierwszy raz usłyszałam moją fasolkę ale to był cudny dźwięk mało co się nie rozpłakałam jak znalazła ten szum! To było takie dziwne ale takie piękne-jestem taka szczęśliwa normalnie już wariuje na punkcie mojej fasolki !

Buziaki Aga

przywitam się z wami, jeśli można mam termin na 3 lutego. na wątku lutówek cisza, to może znajdę koleżenstwo do pogadania. jestem w domu i buszuję po forach, ale cieżko znalexc takie, gdzie się nie pisze sama do siebie no jeszcze ebobas - tam jest jakiś ruch

co do badan genetycznych, to ja jestem po 30 roku zycia i lekarz mi powiedział, ze jak chcę, to mogę zrobic test pappa, ale te badania to tylko statystyka - czyli można się dowiedziec, ze dzicko ma wadę genetyczną z prawdopodobieństwem 1 do 500 lub 1 do 10000, ale nie daje to badanie odpowiedzi, ze dziecko jest na 100% zdrowe czy na 100% chore

skierowanie mam na badanie moczu i krwi ogólne, na razie tylko to

a i nie mam fisia na punkcie ciąży, bo mam prawie trzyletniego synka i nie miałam żadnych problemów ani z ciążą, ani ze zdrowiem dziecka

pozdrawiam

czesc mamusie...

przepraszam ze dlugo sie nie odzywalam ale ponad tydzien internetu nie mialam ..
nadrabialam wlasnie zaleglosci gdy zauwazylam ze pare nowych mamusiek jest z uk...
tak jak ja..
czy ktoras z mamusiek mieszka moze w west yorkshire?
to by bylo cos...
wracajac do tematu mdlosci dla mnie najlepszym lekarstwem jest sprite..
co do badan mialam juz 3 usg a jestem w 11 tyg. ale tylko dlatego ze podejzewali ciaze pozamaciczna... 1 usg powinnam miec okolo 12 tygodnia ale poszlam wczesniej ze wzgledu na to ze stracilam juz 3 dzidzie...
mam nadzieje ze dobrze wszystkie sie czujecie ... pozdrawiam serdecznie buziaki papap

Aga_86 nie zgadzam się z Twoim lekarzem poza tym samo to badanie nie jest podparte tylko USG ale również badaniem jakichś odcznników z krwi. Badanie nie wykazuje wszelkich wad genetycznych, ale tych najbardziej "popularnych" jak np Zespół Downa. Rozmawiałam z dziewczyną która musiała mieć juz inwazyjne badania ponieważ te które miałam wykazały jakąś wade serduszka. Była pilnowana i nadwyraz badana i jakos sobie poradzili. Gdyby nie to badanie najprawdopodobniej nie wiedzieliby że mała ma jakąś wadę. Ja uważam że lepiej zrobic więcej badań i miec pewność niż twierdzić że coś jest bez sensu. Jednak po cos badania są ...

jakasia witamy Cie... nie przejmuj sie że na luty my niektóre możemy byc na grudzień zależy jak nasze bobasy zechcą zwiedzać świat w końcu są widełki 38-42tyg.

kasiek - dzięki za powitanie

a wady serca to nie na usg prenatalnym, tylko normalnym, zreszta to kwestia nazywania, bo prenatalne mówią wtedy jak miedzą przeziernośc karkową, a teraz to wszyscy robia, a badania prenatalne z prawdziwego zdarzenia to caly zestaw
jak wyzej napisałam - to badania statystyczne wyłącznie ja nie robię bynajmniej wiecej niż usg z mierzeniem przeziernosci

Witamy nową mamusię nie ważne że na luty ale miło że do nas zajrzałaś!

Ja też mieszkam w UK i to całkiem nie daleko od Ciebie bo w Blackburn to jest ok 30 km od Manchesteru!

A co do badań prenatalnych to ja jestem jak najbardziej za skoro możemy zapobiec czemuś co może zaszkodzić naszej dzidzi to powinniśmy to zrobić bez wahania!

drogie mamusie..

ostatnio na mojej wizycie u poloznej padlo pytanie o zrobienie testu na zespol dawna... ogolnie to badanie krwi jednak gdy rezultatem okaze sie zwiekszone ryzyko to wtedy biorra probe wod owodniowych gdzie polozna powiedziala ze mozna przez to poronic... poronilam juz 3 razy ta dzidzia wydaje sie zdrowa wiec powiedzialam ze ze mna moga robic co zechce ale z dzidzia nic bo nawet jesli tfu tfu bedzie chore i tak bede kochac mocno.. wiec badan na to nie robie.. ogolnie badania wszystkie mialam juz robione a ksiazke dostane 12 lipca na wizycie domowej ... pozdawiam pap

ps ja mieszkam jakies 40 km od machesteru w huddersfields pozdrawiam

Monisia masz racje nie pozwól aby pobrali Ci wody płodowe, samo badanie krwi możesz wykonać bo przecież to nic nie szkodzi -wynik na pewno wyjdzie dobry a jeśli by coś poszło źle to nie daj się kłuć w brzucho tam nosimy nasz najcenniejszy skarb! Ja teź chcę zrobić te badania krwi na zespół dawna ale w życiu bym nie pozwoliła na pobranie wód płodowych czy tym bardziej na biopsje kosmówki bo też o tym gdzieś czytałam że jeśli jest podejrzenie dawna to robią biopsje łożyska i sprawdzają genetycznie! A tak z 2-giej strony to jeżeli dziecko jest chore to i tak to już nic nie zmieni bo tego się nie da cofnąć! No i zawsze jeszcze jest badanie przezierności karkowej (chyba tak to się nazywa) robione podczas usg i to też wykrywa zespół dawna i inne wady genetyczne!

Trzymaj się cieplutko

ps. w którym tygodniu jesteś??

pisałam powyżej, że badania prenatalne niczego nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają - oceniają tylko czynnik ryzyka

Aga - nie rozumiem wobec tego stwierdzenia, ze wykonując te badania możemy czemuś zapobiec - jeśli badanie wykaże, ze jest wysokie ryzyko np. zespołu downa - przykładowo 1:100, to oznacza, ze kobieta jest w grupie 100 kobiet, spośród których jedna urodzi dziecko z tym zespołem - badanie nie wskazuje która z nich - a przecież taki wynik oznacza, że 99 kobiet z tej grupy urodzi zdrowe dzieci.

Jakasia masz rację źle się wyraziłam wiem że te badania nie dają pewności czy dzidzia będzie chora- ale chodziło mi o to że jeśli takie badania są dostępne to czemu ich nie zrobić, zawsze to może nas jakoś uspokoić że jesteśmy w tej mniejszej grupie ryzyka! Ja staram się być raczej zawsze dobrej myśli wiem że często to jest trudne bo martwimy się na zapas za nasze fasolki a potem za dzieci - taki już los mam! Buźka

czesc mamusie i brzuszki..

Aga jesli liczyc od 1 dnia ostatniej miesiaczki to 11 tygodni i 1 dzien ale z usg wyszlo ze jestem 10 tygodni i 4 dni.. date porodu mam na 24 stycznia a ty moja droga kiedy urodzisz??

pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie i dzidziusie...

A ja to sama nie wiem bo u mnie to jest spora rozbieżność bo tak ostatnią miesiączkę miałam 14.04 to wychodzi ponad 12 tyg, ale wiem kiedy miałam owulację i kiedy prawdopodobnie doszło do zapłodnienia było to 09.05 tak że na dzień dzisiejszy jest to tak jak na suwaczku 10 tyg. 4 dni a termin to mam wyliczony z miesiączki na 16.01 ale jak sama sprawdzałam w necie w kalkulatorkach to mi wyszło ok 26.01 ale to jeszcze zobaczymy bo za 2 tyg. 12.07 mam USG i wtedy ustalą datę porodu z wielkości dzidzi! A powiedz mi kochana jak się czujesz?? Jak tam mdłości i wymioty? Bo ja umieram na mdłości mam je 24h/24h!

ps. Po3wiedzcie mi mamuśki czy Wy też odczuwacie takie ukłucia w dole brzucha? Bo ja mam tak od wczoraj wieczorem czuję takie ukłucia czasem po środku brzucha czasem tak jakby w jajnikach! Powiedzcie mi czy to normalne czy może powinnam się zacząć martwić?

Bużka

Z wszelkimi wątpliwościami lepiej zgłaszać się do swojego ginekologa. Ja na samym początku miałam podobne odczucia, powiedziałam lekarzowi, no okazało się, że miałam krwiaka. Dostałam tabletki, leżałam w domu prawie 2 miesiące. Dziś na kontroli okazało się, że jest już wszystko ok. Moja siostra jest w 29tc i też ma bóle podbrzusza. Jej z kolei lekarz powiedział, że to normalne, bo macica się rozszerza. Najlepiej chuchać na zimne, skonsultuj to ze swoim lekarzem. Pewnie to nic poważnego, ale po co się teraz stresować? Powodzenia

Żeby to było takie proste iść do lekarza ja mieszkam w UK i tutaj mogę się jedynie kontaktować z położną a nie wiem czy ona coś poradzi na to! Spróbuję ale szczerze wątpię!