BezpiecznaCiaza112023

Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

14 lata 1 miesiąc temu #79589 przez makaja
nie no proszę cie Groszek... musi byc jakiś sposób..... nawet jak chorowałaś ???? on zna takie słowo jak empatia ??? wiesz a może nie krzykiem tylko system nagród mu wprowadź ???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79590 przez Ivy
Cześć dziewczyny, jak czytam, że Wasi partnerzy nie pomagają Wam przy maluchach, to naprawdę przykro mi się robi. Mój Michał pomaga mi, na ile mu starcza sił, a też ciężko pracuje. Przyznał co prawda, że boi się zmiany pieluszki, żeby Kubaska nie odparzyć, albo coś, ale mimo to robi to, gdy ja np. gotuję obiad, czy dosypiam. Nie wzbrania się nawet przed opieką nad maluchem, gdy nie ma siły i jedyne o czym myśli to godzinka przy kompie, a wtedy wygląda to tak ;P :


Kasiekk, pytałaś, kto dokarmia dzidzię sztucznym mlekiem. Ja robię to od początku, bo z mlekiem u mnie marnie, na dodatek Busiak ma za krótkie wędzidełko języka i trudniej mu ssać. Przy cycu siedzi tylko w ramach Przytulanek, bo po minutce zaczyna się złościć, jak Twój Loluś. Robię tak, że sztuczne mleko daję mu w nocy (wychodzi tego trzy butle po 120ml o około 23.00, 3.00 i 7.00, po których ładnie śpi), a w ciągu dnia mniej więcej co półtorej godzinki 80 ml mojego, które odciągam laktatorem. Mleczko odciągam także w nocy, więc mam na dzień trzy zapasowe porcje. Czasem mimo wszystko brakuje i w ciągu dnia muszę równiesz dorobić sztuczne. To taka ciągła walka, bo jak wyliczyłam, doję się około 6-7 godzin na dobę (teraz też jedną ręką piszę, drugą pompuję, a przy okazji plotkuję z Kubą, który „grzecznie” gadulszczy i wiercipięci się w bujaczku). Jest ciężko, bo sypiam około 4 godzin w nocy plus godzinka w dzień (i to nie zawsze), ale da się przeżyć. Chciałabym chociaż te trzy miesiące pociągnąć…

Używam mleczka Bebiko. Po Bebilonie Busiuś wymiotował, a po Nan Pro miał „gipsowe” kupki. Bebiko nam służy i jest niedrogie.

A tu wstawię Wam jeszcze mojego małego hiphopowca :D :

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79592 przez Emme
wiecie co, ja 2 tyg po porodzie byłam z małą u rodziców (tzn byliśmy w 3). kiedy Sz mnie zapytał kiedy wracamy, to powiedziałam że chciałabym jak najszybciej być już u siebie, ale cholernie się boję, że nie dam rady, bo u mamy zajmowałam się tylko małą, a mama pod nos podstawiała mi obiadki, prała, prasowała itp... Jeszcze takiej miny Sz nie wiedziałam. Powiedział, że uświadomiłam mu pewną ważną rzecz. jak wróciliśmy do domu miałam dokładnie jak u mamy :) obiadki, wyprane, posprzątane. teraz nie mamy problemu z podziałem obowiązków. jak jeden zajmuje się dzieckiem, 2 ogarnia sprawy domowe.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79597 przez Emme
makaja napisał:

nie no proszę cie Groszek... musi byc jakiś sposób..... nawet jak chorowałaś ???? on zna takie słowo jak empatia ??? wiesz a może nie krzykiem tylko system nagród mu wprowadź ???


z tego co zauważyłam to Pan Groszek to mocny zawodnik

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79598 przez makaja
no dokładnie podzial obowiązków tylko niektórzy rodzielaja je nierównomiernie.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79607 przez Anusia365
Witam!!!
Widzę, że dyskusja na temat mężów i ich pomocy się rozwinęła.
U nas sytuacja wygląda tak, ja siedzę z małym w dzień, w nocy też ja wstaję, bo M Piotrusiowi cyca nie da. Ale jak już jest w domu to podział obowiązków musi być. Jak jedno zajmuje się dzieckiem to drugie szykuje obiad, sprząta albo odpoczywa.
Często też bywa tak, że ja muszę pokazać M palcem co trzeba zrobić, albo wymusić na nim przewinięcie czy uspokojenie synka. No ale to tylko facet.
Ja mam wychodne na uczelnię, czasem z koleżanką wyjdę na plotki, a jeszcze mam pozwolenie na wychodne na aerobik. Mąż wtedy się przekonuje, że opieka nad dzieckiem nie jest taka lekka. Dzięki temu on docenia to co ja robię.
Groszku może umów się z koleżankami i postaw męża przed faktem dokonanym, że on ma zostać sam z dzieckiem. Rzuć go na głęboką wodę. Chłopak sobie na pewno poradzi. A TY go w ten sposób przymusisz do opieki nad synkiem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79623 przez Groszek
Pan Groszek to ewenement na skalę światową, dla niego liczy się tylko komputer, jedzenie, jego tato i fakt żeby tabliczka z domu nie zginęła :angry: Makaja na niego nic nie działa... temperatura 40 stopni cyc jak balon, a on ze Miś mnie potrzebuje... myślałam że mnie krew zaleje

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79626 przez martela89
Mój zrobi wszystko przy małej i w domu,oprócz karmienia :woohoo:
Nie widzi jej miesiąc bo jest w NL ale niczego po tym czasie nie boi się przy niej zrobić. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79636 przez Emme
martela89 napisał:

Mój zrobi wszystko przy małej i w domu,oprócz karmienia :woohoo:
Nie widzi jej miesiąc bo jest w NL ale niczego po tym czasie nie boi się przy niej zrobić. :)

robi wszystko bo jest stęskniony, a ja my mamy swoich przy sobie to też inaczej to wygląda :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79648 przez Emme

martela89 napisał:

Mój zrobi wszystko przy małej i w domu,oprócz karmienia :woohoo:
Nie widzi jej miesiąc bo jest w NL ale niczego po tym czasie nie boi się przy niej zrobić. :)

robi wszystko bo jest stęskniony, a ja my mamy swoich przy sobie to też inaczej to wygląda :silly:


Groszek napisał:

Pan Groszek to ewenement na skalę światową, dla niego liczy się tylko komputer, jedzenie, jego tato i fakt żeby tabliczka z domu nie zginęła :angry: Makaja na niego nic nie działa... temperatura 40 stopni cyc jak balon, a on ze Miś mnie potrzebuje... myślałam że mnie krew zaleje


ciężka sprawa z nim. to nie Pan Groszek tylko Pan Orzech (trudny do zgryzienia)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu - 14 lata 1 miesiąc temu #79650 przez Emme
coś mi się tu pokićkało :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79700 przez Groszek
Hehe dobre :) Przecież gada nie zabije za to że Miśkiem nie chce się zajmować :silly:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79716 przez martela89
Emme napisał:

martela89 napisał:

Mój zrobi wszystko przy małej i w domu,oprócz karmienia :woohoo:
Nie widzi jej miesiąc bo jest w NL ale niczego po tym czasie nie boi się przy niej zrobić. :)

robi wszystko bo jest stęskniony, a ja my mamy swoich przy sobie to też inaczej to wygląda :silly:


Emme on po prostu taki jest,nawet jak jeszcze nie wyjeżdżał to o co bym nie poprosiła to zrobił to,jest takim człowiekiem,co nie widzi problemu w posprzątaniu czy zmywaniu jak jeszcze nie było zmywarki.
A co do opieki nad dzieckiem to na początku był z nami ponad 2 mies i też robił wszystko, nie miał przed niczym oporów bo jest jej ojcem czyli takim samym rodzicem wiadomo,że w niektórych sprawach nie jest wstanie mi dorównać(np.karmienie) ale bardzo się stara :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79743 przez Emme
martela89 napisał:

Emme napisał:

martela89 napisał:

Mój zrobi wszystko przy małej i w domu,oprócz karmienia :woohoo:
Nie widzi jej miesiąc bo jest w NL ale niczego po tym czasie nie boi się przy niej zrobić. :)

robi wszystko bo jest stęskniony, a ja my mamy swoich przy sobie to też inaczej to wygląda :silly:


Emme on po prostu taki jest,nawet jak jeszcze nie wyjeżdżał to o co bym nie poprosiła to zrobił to,jest takim człowiekiem,co nie widzi problemu w posprzątaniu czy zmywaniu jak jeszcze nie było zmywarki.
A co do opieki nad dzieckiem to na początku był z nami ponad 2 mies i też robił wszystko, nie miał przed niczym oporów bo jest jej ojcem czyli takim samym rodzicem wiadomo,że w niektórych sprawach nie jest wstanie mi dorównać(np.karmienie) ale bardzo się stara :)


nie mówię, że tak nie jest, tylko chciałam zauważyć różnicę, że inaczej jest jak facet jest ciągle z rodziną, a inaczej jak wyjeżdża gdzieś do pracy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 1 miesiąc temu #79744 przez gosia_ann
Jesteśmy po szczepieniach :D:D mała oczywiście płakała, mi się też łezka zakręciła ale dałyśmy radę. Na kolejne 6 tygodni mamy spokój.
Zosia waży już 4800g :D przy wypisie ze szpitala miała 3330g więc przez 5 tygodni przybrała 1500g :) a to bardzo ładnie. Jest już dosyć ciężka i czasami ręka mi mdleje od noszenia i ziuziania hehe.

Jeśli chodzi o pomoc ze strony M to bywa z tym bardzo różnie. Zazwyczaj jednak M przejawia chęci do pomocy, bywają niestety dni, że ma wszystko w nosie. Kiedy Zosia musiała zostać na 4 dni w szpitalu to M dyżurował w nocy a ja w ciągu dnia. Pielęgniarki bardzo go chwaliły. No ale niestety nie ma reguły na naszych facetów. W nocy muszę sama wstawać do małej bo M pracuje i musi być choć trochę wyspany. Zosia dostaje butelkę zaraz po kąpieli czyli koło 20.30 później budzi się o 1 a następnie po 3 lub 4 godzinach. Wypija zazwyczaj 120 ml. W ciągu dnia również karmimy ją na żądanie.
Ivy napisał:

Kasiekk, pytałaś, kto dokarmia dzidzię sztucznym mlekiem. Ja robię to od początku (...)

Używam mleczka Bebiko. Po Bebilonie Busiuś wymiotował, a po Nan Pro miał „gipsowe” kupki. Bebiko nam służy i jest niedrogie.

Ivy co to znaczy że mały robił "gipsowe" kupi po Nan Pro? Zanim przeszliśmy na Enfamil bez laktozy karmiliśmy Zosię właśnie tym mlekiem. Musieliśmy zmienić Nan na inne mleko bo mała robiła bardzo często bardzo luźne kupki. Teraz wszystko wróciło do normy i powoli możemy mieszać Enfamil z Nan.

Wiecie co bardzo chciałabym móc się wyspać i troszkę odpocząć bo od kilkunastu dni chodzę jak warzywo ze zmęczenia. Najgorsze jest to, że nie potrafię zasnąć w ciągu dnia, a jak się trochę zdrzemnę to czuję się jeszcze gorzej :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl