Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Żelu używamy tylko w skrajnych przypadkach. Lekarz polecił mi krem KY, ale ja wolę poczekać na naturalne nawilżenie
Zauważyłam, że kiedy jestem podniecona, wtedy malutka zaczyna być bardziej aktywna. Pewnie udziela jej się moje szczęście hehe. Tylko jak tu się skupić na miłosnych igraszkach kiedy dzidziuś się wierci
Zlotoweczkavip całowanie brzuszka i jego dotykanie przez partnera jest naprawdę miłe. Kiedy partner przykłada ucho do brzucha i szepcze do malutkiej jestem bardzo szczęśliwa

dawnaslani - Jaś 02.01.2011
Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - moje Coś 05.01.2011r.
justi07 - Kacperek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
agania123- moje małe 06.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
mszydlowska@gpl - Adaś, Marcin/Marlenka 09.01.2011r
Kasiekk - Karolek 11.01.2011r
Monix - Nadia 11.01.2011r.
Ivy - (chyba) Andrzejek 14.01.2011r
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip- Wiktoria 27.01.2011r
sunflower - Tytus 29.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.

aha i kochana IVY ja mam 4 potezne tatuaze na swoim malutkim ciele wiec glowa do gory my tez jestesmy kobietami tylko " kolorowymi" heheh buziaki

i ja nie wiem dlaczego jeszcze nie chwalicie sie fotkami:)

Groszek napisał:

Ivy a gdzie robiłaś badania??

Normalnie robię badania w laboratorium przy Sudeckiej, ale to badanie na HIV jest drogie. W szpitalu w środy popołudniu robią je za darmo, więc się tam wybrałam. Babeczka ogólnie była miła, tylko ten wykład o tatuażach mnie sprowadził do poziomu podłogi- od razu poczułam się "zahifiona po stokroć"...

sunflower napisał:

Wczoraj wieczorem miałam napad złego humoru pt jestem wielka i gruba i brzydka.

Sunflowerku, też mnie takie nachodzą. Nie lubię siebie takiej "rozlaźniętej". Na szęście mój luby zdaje ten egzamin na piątkę i niestrudzenie mi powtarza, że jestem piękna, brzuch muszę mieć, bo jestem w ciąży , a piersi najlepiej aby takie już zostały ;P . Bez niego chyba bym się znienawidziła ( bo, tak jak Monisia, średnio się w ogóle lubiłam także przed ciążą)... każdej z Was życzę takiego cierpliwego opiniodawcy .

monisia1984 napisał:

aha i kochana IVY ja mam 4 potezne tatuaze na swoim malutkim ciele wiec glowa do gory my tez jestesmy kobietami tylko " kolorowymi" heheh buziaki

Dzięki, ja bardzo lubię swoje bazgrołki i, jak dotąd, nie miałam żadnego kompleksu na tym punkcie. Dopiero to badanie... pozostaje mi poczekać na wynik, a potem śmiać się z własnej paniki .

aslani - Jaś 02.01.2011
Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - moje Coś 05.01.2011r.
justi07 - Kacperek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
agania123- moje małe 06.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
mszydlowska@gpl - Adaś, Marcin/Marlenka 09.01.2011r
Kasiekk - Karolek 11.01.2011r
Monix - Nadia 11.01.2011r.
Ivy - (chyba) Andrzejek 14.01.2011r
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip- Wiktoria 27.01.2011r
sunflower - Tytus 29.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.

Ivy po prostu spotykasz się z typowym stereotypowym myśleniem- jak masz tatuaż to jesteś wyrzutkiem, ćpunem i Bóg wie co... oj współczuję Ci serdecznie. Ja chciałam mieć tak rysuneczek- ale jak już byłam zdecydowana to się okazało, że Wiki w drodze:)

gosia_annnie ma się co dziwić, że malutka szaleje jak się nakręcasz pozytywnie:) W końcu Twoje hormony działają też na nią Ale pomyśl jakie to musi być dla niej fajne jak ją zaleje fala endorfin po takim baraszkowaniu:) Moja Dzidzia wtedy zasypia chyba szybciutko- a normalnie to rozrabia przez całą noc prawie. Koniaczki są już na tyle silne, że potrafi mnie budzić w środku nocy- a ja należę do osób, które śpią kamiennym snem więc akrobacje musi wyprawiać straszliwe:) Ale t dobrze, niech się Kruszynka bawi jak ma jeszcze miejsce- bo niedługo to już bidulce się zacznie ciasnawo robić

KasiekkIvy już kiedyś pisała, że te tatuaże nie dla nas tylko dla ukochanego A szkoda bo sama jestem ich strasznie ciekawa

zlotoweczkavip napisał:

KasiekkIvy już kiedyś pisała, że te tatuaże nie dla nas tylko dla ukochanego A szkoda bo sama jestem ich strasznie ciekawa

ach przepraszam nie doczytałam

Co do malucha ja też mimo wcześniejszego kamiennego snu jestem przebudzana czasem mam wrażenie, że jakby się rozpędzał żeby przez skórę przejść a jeśli baraszkujemy to młody od razu spi - po prostu natychmiast ale za 3h znów się budzi ;/

Cześć dziewczyny:) byłam dzisiaj u lekarza i pani dr zdradziła mi, że będzie dziewczynka:)Bardzo się ucieszyłam, że w końcu będę mogła mówić do mojej kruszynki po imieniu a nie tak bezosobowo. Zapisała mi żelazo i magnez na skurcze i za niską hemoglobinę.
Tak sobie czytałam te wasze wywody na temat brzuszków i muszę się przyznać, że trochę zmartwiła mnie pani dr, bo stwierdziła, że mam trochę za mały brzuch jak na 31 tydzień. Pytała o wzrost mój i męża. Później stwierdziła, że maleńka może jeszcze nadrobi, bo na usg jest o tydzień młodsza niż powinna być. Mam nadzieję, że tak będzie. I postanowiłam sobie, że nie będę narzekać na to, że mam za duży brzuch i będę się cieszyć każdym cm. Jak na razie przytyłam 7,4kg.

aslani - Jaś 02.01.2011
Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - moje Coś 05.01.2011r.
justi07 - Kacperek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
agania123- Natalka 06.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
mszydlowska@gpl - Adaś, Marcin/Marlenka 09.01.2011r
Kasiekk - Karolek 11.01.2011r
Monix - Nadia 11.01.2011r.
Ivy - (chyba) Andrzejek 14.01.2011r
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip- Wiktoria 27.01.2011r
sunflower - Tytus 29.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.

Hehe... widzę, że maluchy dają popalić w nocy większości z nas. Ja również ma tak twardy sen, że przemarsz wojsk by mnie raczej nie obudził, a Diabełek potrafi jednym celnym kopniakiem .
Kasiekk

czasem mam wrażenie, że jakby się rozpędzał żeby przez skórę przejść

, też miewam takie wrażenie. I wiesz co? Ostatnio poczułam również takie ukłucie, jakby mi pazurki wbijał w brzuch od środka, tak jak to opisałaś wcześniej. Ale nie bolało, tylko tak dziwnie mnie "zmuliło"...
Czy to możliwe, że dzidziuś ma pazurki? Muszę gdzieś wyczytać...

Zlotoweczkavip, na tatuaż nigdy nie jest za późno. Jedyne co mogłabym doradzić, to przemyślenie wzoru. Dobrze jest stworzyć coś szczególnego, takiego specjalnie dla siebie, aby mając 70 lat dalej ten wzorek lubić, czuć się z nim nie gorzej, niż bez niego i uważać za integralną część swojego ciała, jak kolor oczu, czy kształt stóp. Przynajmniej ja to tak odbieram , a póki co "porastam" bluszczem. Uprzedzam jeszcze tylko, że tatuaż uzależnia... już od pierwszego maciupkiego wzorku większość ludzi zaczyna obsesyjnie myśleć o następnym .

aslani - Jaś 02.01.2011
Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - moje Coś 05.01.2011r.
justi07 - Kacperek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
agania123- moje małe 06.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
mszydlowska@gpl - Adaś, Marcin/Marlenka 09.01.2011r
Kasiekk - Karolek 11.01.2011r
Monix - Nadia 11.01.2011r.
Ivy - (chyba) Andrzejek 14.01.2011r
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip- Wiktoria 27.01.2011r
sunflower - Tytus 29.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.

edyta :// Oj, Aganiu, przegapiłam Cię... Nie wydaje mi się, aby Twoja córcia, była jakoś szczególnie za mała. Tydzień czasu, to przecież naprawdę niewiele. Poza tym faktycznie mamy jeszcze sporo czasu na "przybranie". Czytałam też gdzieś tu na forum, że usg nie pokazuje aż tak dokładnie. Przy porodzie różnice pomiaru wagi z usg potrafiły dochodzić nawet do kilograma, a to przecież bardzo dużo. Nic się na razie nie martw, tylko o siebie dbaj .

a ja zaliczyłam 3 dni w szpitalu

Agania123 moja kruszynka tez jest mniejsza...mialam z tego powodu duzo zmartwien...nawet w szpitalu lezalam kilka dni...Ale pocieszam sie, ze nie kazde malenstwo musi urodzic sie z waga 3600...

Mszydlowska , a co to się stało? Wszystko już dobrze?

Dzięki za słowa otuchy:) Jeszcze tak bardzo się nie martwię, bo jak do tej pory to wszystko było ok i z maleństwem i z wagą itp.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. co się działo? Mam nadzieję, że już wszystko jest ok.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. nie trzymaj nas w napięciu !! wszystko ok ?

wiatjcie napisałam wam moja cała przygpode ale chyba za długo wpisywałam bo sie nie zapisało a nie mam juz siły pisać znowu jak odpoczne to wam wszytko napisze żebyscie sie nie martwiły to napiszę że wszytko jest oki tyle że maluszek sie za mało rozwija tzn mało waży i podejrzewaja hipotrofie płodu pozniej napisze wiecej

Hej BRZUSZKI!!!
Mszydlowska, najwarzniejsze że byliście z maluszkiem pod opieką lekarzy i że Twój gin czujny i reaguje na wszelkie potencjalne nieprawidłowości. Trzymam kciuki i wierzę, że wszystko bedzie ok Twoje maleństwo napewno nadgoni w końcu teraz jest czas największego przyrostu wagi dzieciaczka.
Dziewczyny a napiszcie, jesli macie ochotę, czy macie już wszystko do szpitala i dla Waszych maluchów?? Ja ostatnio dostałam takiej głupawki i zrobiłam zakupy na allegro i jeszcze przeswietliłam większość sklepów w miescie Mam wrażenie, że przesadziłam i nawet się do tego przyznaję
Chyba czułam, że będę unieruchomiona w domku, teraz mam problem żeby dotrzeć do osiedlowego sklepiku 50m od domu, aj nie mówić już o tym by Marcelka na spacer zabrać.