zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Agusiak napisał:

Witam się i uciekam na śniadanko a potem na spacerek

Dzień dobry A ja sobie zrobiłam dzisiaj naleśniczki na śniadanko Mniam mniam

Agusiak trochę tego słoneczka chyba przeszło od Ciebie bo coś tam nam na spacerze przebłyskiwało zaa chmurek

sylka no to bardzo się cieszę

Ja przeprosiłam się z poduszką klinem do łóżeczka i układam na nim teraz małą do spania bo tak się ślini, że jak leży to aż bulgota a bokami wycieka jej ślinka
Jutro mamy szczepienie i znowu będzie darcie i marudzenie cały weekend (oczywiście łudzę się że tak nie będzie), dobrze, że mam czopki Viburcol, ostatnio uratowały nam sytuację.

Ja na szczepienia chodze zawsz ewe wtorki bo jakby coś sie działo to mam cały tydzien lekarza pod ręką. Na szczęscie Kuba dobrze przechodził szczepienia 0 marudzenia, gorączki.
Młody cały czas śpi na klinie i mu pasuje

Dobry wieczór choć dla kogo dobry to dobry:( Mój szkrab chciałam napisać że właśnie usnął ale niestety:( Jutro mkniemy na szczepienie i niech mu dokładnie dziąsełka zbadają bo to co wyczynia od 3 dni to horror! Czasami już patrze na niego i płakać mi się chce że nie umiem mu pomóc. Jak tylko wypadnie mu dydek to płacz. W dzień znów jak jesteśmy na spacerku jest w miarę ok bo dużo wrażeń, ale jak tylko przyjdziemy do domciu to wszystkie zabawki, gryzaki nie pomagają. Śpiący taki że ledwo co na oczka patrzy, ale chyba aż tak już go swędzą lub bolą bo twarde jak diabli dziąsełka że nie daje mu to spać
Dałam mu dzisiaj bananka na pocieszenie, ale zainteresowanie było bardzo krótkie. Ach i co ten etap też trzeba przejść, ale jak to będzie jeszcze gorzej to chyba serce pęknie jak on będzie tak płakał.

Dobrej nocki.

Ja na szczepienia chodze zawsz ewe wtorki bo jakby coś sie działo to mam cały tydzien lekarza pod ręką.

nam konkretny termin szczepień wyznacza przychodnia więc nie mam na to większego wpływu, ale w razie gdyby coś to mamy podany jaki lekarz i gdzie ma dyżur w nocy i weekendy.

Młody cały czas śpi na klinie i mu pasuje

no ja może moją jakoś źle układałam, sama nie wiem...

Kozłowska moja też ostatnio ma takie dni. Jak już bardzo marudzi to masuje jej dziąsełka czystym palcem z żelem Dentinox N i wtedy zasypia. Ale tak to mamy podobnie jak u Ciebie. Jutro na szczepieniu także zapytam o te dziąsła.

NA bolesne zabkowanie polecam roztwór do picia Camillia. Nam Dentinox deko pomagał ale KUba zasypiał dopiero po Camilli co prawda dostał raptem kilka razy jak był naprawdę do niewytrzymania a ja nie mogłam mu już pomóc.

sylka dobrze wiedzieć, w razie czego zakupię ten preparat

Hej!
Zuzia tez bardzo sie slini od pewnego czasu, ale nie wydaje mi sie zeby jej dziaselka byly juz bardzo twarde. Mamy szczepienie w srode wiec tez wypytam lekarza co i jak
U nas gryzaki odpadaja, Zuzia zadnej gumy do buzi nie wezmie
Kupilam jej wczoraj pyszny soczek jagodowy i wiekszy smoczek ale nawe on nie pomogl. Nie wiem dlaczego tak z dnia na dzien odstawila butelke, dobrze ze ja piersia karmie
Agusiaku z ilu ml mleka robisz Paulince kaszke?
Zuzia zjada z 80 wiec mysle jaka powinna byc norma. Czy u Was podawanie posilkow tez wyglada tak komicznie?
Kaszka Zuzi jest wszedzie - wokol ust, na nosie, a nawet czole, do tego w ruch ida rece, ktore roznosza reszte jedzenia po pozostalych partiach ciala.

My tez korzystalysmy z ostatnich chwil slonca i wybralysmy sie na dlugi spacer, podczas ktorego mala spala trzy godziny, szok

To tyle na dzis, do jutra Kochane!

Agusiak napisał:

sylka dobrze wiedzieć, w razie czego zakupię ten preparat

Proszę bardzo w rzie czego pytaj jak coś potrzeba jak wiem to pomoge

Ale przyznam, że ta cała nauka jedzenia z łyżeczki to będzie niezła jazda.
Paulina ma taki plastikowy śliniak z rynienką na dole i wczoraj jak jej się odbiło to ulała dosyć mocno, na szczęście wszystko wpadło do tej rynienki, ale to było tylko pozorne szczęście bo moja Gwiazda chwyciła śliniak i wylała sobie całą jego zawartość na głowę
A dzisiaj przy jedzeniu , mając pełną buźkę kaszki kichnęła jak "stary chłop" i cała zawartość pycholka wylądowała z kolei na mnie. Cała się kleiłam. Butla jest jednak bezpieczniejsza dla karmiącego

aniamaj133 tu opisywałam jak wygląda u nas jedzonko

Ja na początk robiłam jej kaszkę z 60 ml mleka, ale zjadała tylko kilka łyżeczek, Teraz robię jej z 90 ml i też nie zjada wszystkiego ale z 60 ml było już za mało

a tu jak robię kaszkę

sylka dzięki, będę pamiętać

Hej dziewczynki Teraz ja tutaj z wami posiedze i pogawedze o pierdolkach!! Jesli moge oczywiscie hehehe
Jedziemy do polskiii!!!!!!!!!!! Jejciu jak ja sie ciesze o matkoooo...!! Na cale 2 tygodnie hehe
Wlasnie Agusiak powiedz jaka kaszke robisz dla malej?? Dajesz juz jej ten caly gluten...? Buziolki

kasiunia89 kochana nie pytaj tylko wpadaj jak najczęściej
Jeśli chodzi o gluten to ja jeszcze nie podaję. W sprawie rozszerzania diety staram się trzymać ogólnie przyjętych zasad. Wprowadzę go powili po skończeniu piątego a przed skończeniem szóstego miesiąca. Jutro będę u lekarki to ustalimy co i jak Póki co podaję kaszki ryżowe, bezglutenowe.

Super, że będziecie w Polsce, a gdzie konkretnie jedziecie, jeśli można wiedzieć?

Pewno! Wypytaj wszystkiego i dasz znaka co i jak ci powiedziala ehe
A takie bez smakowe tak?? Moj maly juz kilka przerobil smakow hehe teraz na malinowej jestesmy Powiedz ile wazy Paulinka?? Moj ma 9 kg!!!!!!! Kawal klocka...
My najpierw jedziemy na slask do mojego P do tarnowskich gor,potem do mojej mamy rawa mazowiecka a zas na poznan hehe A ty skad jestes? :*

OLIVER w sobote konczy 5 mc Jejciu jak ten czas leci!!