- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
- /
- /
- /
- /
- /
- zostanę mamą w maju 2011 roku :)
zostanę mamą w maju 2011 roku :)
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Agi przeciagajacego sie remontu nie zazdroszczę. U nas też nie szło jak trzeba bo co rusz maż musiał coś dokupić ale wyrobił się w tydzien bysmy mogli wrócić.
Gosiu zazdroszczę checi do nauki i samozaparcia A Hania po prostu ma sie z kim bawić to co sam będzie
Kuba jak PAulinka Agusiak bawi się raz sam bym coś mogła zrobić innym rzem mnie woła i razem sie bawimy.
Megi fajnie że wada mniejsza i to dużo Tymek to zuch że dał sie przebadać i tak łądnie pospacerowal.
My zaliczyliśmy 2 godz zabaw na podwórku. Póxneij zuoka, układanie puzzli czytanie ksiazeczki spanie. Kubusiek spi i ja mam chwilę by zebrac na spokojnie pranie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Super, że wada się zmniejszyła, a macie dla Tymcia te okularki?
Zrób mu fotkę, na pewno wygląda rewelacyjnie, mam nadzieję że oswoi się z nimi żeby wada już całkiem zniknęła
Sylka gratuluję zostania ciocią duża dziewczynka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Ja tam pilam i malinowy. Z malinami to chodzi o liscie i galazki bo powoduja skurcze ale owoce sa bezpieczne. Sok dodawalam do herbaty w czasie przeziebienia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
megi ogromne gratulacje!!!!!! No teraz to się można oficjalnie cieszyć
Bardzo się cieszę że wszystko w porządku i kurcze szybko ta dr myśli płeć poznać, heheh.
A z tymi sokami to jakaś bzdura, ja nawet kawę piję i colę litrami, nie przesadzajmy zaś
A z malinami to chodzi o liście tak jak Sylka napisała, nawet syrop dla kobiet w ciąży Prenalen to głównie maliny.
a malinowy też piłam jak sylka do herbatki przy jakimś gorszym samopoczuciu, tyle że nie sklepowy a od mojej babuszki z malin z naszego ogródka
Ale się cieszę, dużo zdrówka dla Was i dbaj o siebie
A u nas dalszy ciąg produkcji kompotów.
A powiem Wam, że wkurza mnie bo Paulina już w sklepie wybiera sobie co mamy jej kupić jeśli chodzi o ubrania. Ja jej chcę coś ładnego żeby wyglądała jak człowiek a ona nawet nie da sobie przymierzyć, czy to buty, czapka czy kurtka tylko wybiera swoje.
Dziś np wybrała sobie parasol dziecięcy, mnie się nie podoba ale miał być ten i koniec.
Kurcze nie podoba mi się to, hehe
Mnie jutro czeka sprzątanie chatki i w piątek po obiedzie wracamy
Spokojnej nocki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
Megi ogromne gratki ,kolejne zresztą Super , ze wszystko ok . Teraz pozostaje czekac do 21 kwietnia na Maluszka Ciekawe czy będzie córusia czy chłopczyk
Oj jak sobie przypomnę to czekanie i wybieranie imienia , te debaty Wydaje mi się to tak odległe
A z tym piciem soków to jak dla mnie lekarz troszkę na wyrost Ci zabronił . Bez jaj Ja tam unikałam wszelkich soków , ale przez cukrzyce tylko . Chociaż malinowy i to sklepowy dodawałam czasami do herbaty , bo już miałam dość wody ng i gorzkiej herbaty
Super , ze wada Tymcia się zmniejsza . Oby do okularków się przekonał .
Sylka gratulacje i dla Ciebie Igunia spora dziewczynka Imię boskie
Agusiu Amelia też się już rządzi jeśli chodzi o buty czy ubrania i szału dostaję .A buty to jej obsesja i nie da sobie wybrać Ma np trampki z carsami hahaha Bo tak jej się spodobały czerwone i to z autkami . A klapeczki ma chłopięce z samolotami . I tak się cieszę , bo ostatnio kupiłyśmy czarne wysokie trampki z myszką minnie Czasami wygląda jak choinka , bo wszystko z innej parafii .
Czasami się "kłócimy" przy porannym ubieraniu , bo to co jej chcę ubrać , jej nie pasi
Przy Pauli ten etap nastąpił zdecydowanie później
Oj już w piątek powrót ? ale chyba odpoczęłaś ? Fajnie tak się wyrwać od codzienności i spędzić czas z rodzinką
Ja poszalałam na allegro i wylicytowałam kilka ubrań dla Małych . Teraz szukam sukieneczki do chrztu dla Majeczki . Sama nie wiem co kupić .
W ogóle te chrzciny jakoś mi nie na rękę .Nie wiem cóż mnie tak wzięło . Zawsze tak szybko chrzciłam dzieci , czekałam na to , a teraz masakra
Majeczka sobie drzemkę urządza .Jak wstanie , to do sklepu jedziemy
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
oj Aguś to widzę że mamy z naszymi panienkami ten sam ubraniowy "problem"
A co to będzie jak będą miały naście lat
Wczoraj np mimo pięknego słońca chodziła w gumiakach ze swoim parasolem i nie dała sobie założyć nic innego. Ubranka jeszcze jakoś kupuję pod siebie ale buty czy coś co trzeba mierzyć to już jest "kłótnia" hehehe
A kiedy macie chrzciny?
No kochana super wypoczęłam ale szkoda mi będzie jak T wróci do pracy bo młoda za nim szaleje a jak dooopka wyszła z tego przedszkola to zaś będziemy się nudzić w domu a ja już coraz mniej mogę się aktywnie z nią bawić
Młoda rano ja wstaje to mówi mi że mnie kocha a potem że mam wstawać, budzić się i dać jej mleko, hahahaha, nawet jak spać mi się chcę to mój śmiech mnie wybudza
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
jejku wpsolczuje wam tymek chce wszystko w ma ale ubiera co mu daje nie marudzi na szczescie tylko bluzki maja byc z maa myszke miki.. wczoraj musialam do tesciowej zadzwonic bo molestowala s i mnei prosil a chcialam osobiscie no nic juz wie ze 5 raz zostanie babcia i mam spokoj , S powiedzial ze jak wroce to uczcimy to jakos
cii ja tez cole pije czasami soki tylko domowe z aroni teraz trabie bo mam ochote ja pilam z tymciem malinowy mamcia mi zrobila do herbatki na zime bo rozgrzewajacy jest a mi ciagle zimno
dzis mialam plany czekam na 2 kurierow ma przyjsc tymcia czapka i detki!!! rano lalo teraz cos sie pogoda klaruje to bedzie spacerek
oj chrzciny Tymcio tez mial pozno bo we wrzesniu a urodzil sie w marcu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosia_Krupa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2784
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie zdziwię Was zapewne,ale ja mam kolejny doopny dzień
Ale już maksa mam dzisiaj. Odezwałam się rano i jeszcze się trzęsę,bo to tak dużo mnie kosztuje. Kiedyś jak się wk...wię to spakuję siebie,dzieci i się przeprowadzimy do moich rodziców do Kostrzyna,a Rafał będzie do nas przyjeżdżał na weekendy. Bo już nie mam sił Ile można gadać,prosić?
Oczywiście wszystko się kręci wokół Michała. Ten znowu jest niegrzeczny Ewidentnie wszystko robi na złość na przekór. Zaczynam spokojnie,proszę,ale po długim czasie zaczynam się denerwować i krzyczę na niego lub mówię baaardzo stanowczym głosem. Ale czasami puszczają mi tak nerwy,że chyba mnie cała klatka słyszy. I oczywiście jestem najgorszą matką na świecie. Bo ja tylko krzyczę,tylko zabraniam,cały czas nie i nie. Ale to jest MOJE dziecko i ja mam najwięcej do powiedzenia. Mam zasady,którymi się kieruję(i wydaje mi się,że są w jak najlepszym porządku)i moje słowa są święte. Nikt nie ma prawa ich podważać i negować,a już tym bardziej przy Michale. Jeżeli ja mówię,że czegoś nie może to nie może,a nie że on pójdzie do babci,babci utuli i da. No rzesz k...wa,jaki jest wtedy sens w ogóle wprowadzać jakiekolwiek zasady czy ustanawiać granice?! Ja mówię nie to nie i koniec kropka. Jest histeria,jest krzyk nie z tej ziemi,jest szarpanie,walenie we wszystko,tupanie(niestety ostatnio aż do takich scen dochodzi,chociaż nigdy tak nie było),a ja zdania nie zmieniam. Tymczasem babcia czy szwagierka daje mu to na co ma ochotę byleby tylko się uspokoił. I chociaż ostatnio słyszę jak mówią,że się zrobił niegrzeczny to nie zastosują się do tego jak ja wychowuję Micha,tylko dalej swoje. Same już te jego sceny mnie psychicznie wykańczają,a co dopiero jeszcze darcie się z teściową czy szwagierką. Nie mam już siły dziewczyny,a Michał na domiar złego od jakiegoś tygodnia wiecznie mi powtarza nieprzyjemne słowa. Wczoraj np. usłyszałam,ze chce mnie sprzedać,bo mnie już nie potrzebuje i że beze mnie będzie mu lepiej. No po prostu umieram jak słyszę coś takiego I chociaż wiem,że za chwilę zmieni zdanie to kurcze boli to strasznie jeszcze długo
Spędziłam u rodziców 2 tygodnie w czasie wakacji.. Przez cały ten czas nie nakrzyczałam na Miśka chyba ani razu. Rodzice szanowali to co mówiłam i jak trzeba było to potwierdzali. Nie było scen histerii. Czasami były nerwy czy wyrzuty,że nie może tego czy tego,ale szybko przechodziło i było dobrze,a ja nawet usłyszałam słowo przepraszam.
Tutaj mam wrażenie,że trochę głupieje,bo widzi dwa różne podejścia i wybiera to,które mu bardziej odpowiada. Przy babci czy cioci może sobie pozwolić na wszystko,żadnych konsekwencji nie będzie. Nie raz(na szczęście już daaawno temu) oberwało się szwagierce za coś praktycznie bez powodu,a ta zamiast "ukarać" Michała wynajdywała mu nowe zabawy. No dobra,niech mu wymyśla,niech go czymś zajmie,ale najpierw niech usłyszy,że to jest złe,niech poniesie konsekwencje swojego zachowania,a nie że mu to uchodzi na sucho. Oczywiście mówiłam o tym,ale wyszłam tylko na złą i chyba tak już zostanie
Wyobraźcie sobie,że chciałam być mamą,marzyłam o tym odkąd zaczęłam być świadoma. Do dzisiaj mam moje rysunki,gdzie rysowałam siebie i swoje wspaniałe dzieci. Starszy syn,młodsza córka i kilkoro na doczepkę. Zawsze powtarzałam,że będę miała dużą rodzinę. Jako 12-latka,już bardziej świadoma wiedziałam jak przebiega poród(jak wygląda),a książki jakie czytałam(oprócz tych normalnych dla dziewczyn w tym wieku)to książki typu 9 miesięcy,Od poczęcia do narodzin. Wyklejałam sobie zeszyty poradami co robić gdy dziecko ma kolkę,jak sprawić by lepiej zasypiało(bo przecież kiedyś mi się przydadzą). Może to wyglądać nienormalnie,ale byłam normalną nastolatką. Tyle,że postawiłam sobie za cel życiowy,najważniejsze marzenie mieć dzieci,być mamą. A dzisiaj w takich chwilach czuję,że poniosłam klęskę na całej linii. Że gówniana ze mnie mama i w sumie chciałabym cofnąć czas do dni przed Michałem. Być znowu spokojną dziewczyną z marzeniami,taką cichą szarą myszą,jak mnie widzieli wszyscy dookoła.
Wiem,że za to ostatnie stwierdzenie pewnie niejedna z Was mnie potępi i pomyśli sobie to i owo,ale w takim stanie w jakim są moje nerwy i z takimi myślami w głowie nie powinnam mieć rodziny. I chociaż kocham moje dzieci ponad wszystko,nawet w chwilach,kiedy słyszę,że mnie nie kochają i nie chcą,to czasami lepiej by było gdyby ich nie było.
Czekam teraz na cięgi. Ale się wyżaliłam przynajmniej. Bo tutaj,gdzie przyszło mi żyć nie mam ani jednej koleżanki,do której mogłabym pójść i pogadać. Moim jedynym towarzyszem dnia i rozmówcą jest 2,5latka.
Miłego dnia życzę!
P.S. Zapomniałabym! Megi,bardzo się cieszę z drugiego serduszka!
Agusia,szkoda,że już musicie wracać Wiem co czujesz! Nie ma to jak być tylko ze swoją najbliższą rodzinką
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- megi23
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 24.03.2011 najwiekszy Skarb Tymus
- Posty: 4364
- Otrzymane podziękowania: 0
bylismy po babcie do pracy kalosze nan ogi kurteczka , plecak w nim paluszki i mamy telefon i heja poslzismy do sklepu jeszcze i warzywniaka , bo fasolka miala zachcianke na nektarynke i pani w warzywniaku mi ja umyla bym mogla od razu zjesc Tymcio lsicznie za raczke chodzi ile km narobil dzis wiec wozek pojdzie w odstawke tzn do lekarza zostanie i na dalekie wojaze a tak nogi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agi-p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziewczyny górą :) Skarby mam 3 :)
- Posty: 4333
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Napisze tylko krotko. wrocilismy z przedszkola Kuba od razu pobiegl do dzieci. Nawet babci buzi nie dal. Fajnie sie bawil 2 razy tylko walczyl o zabawke. Nie patrzyl czy jestem na sali czy nie. Dzieci male od 2,2 do 2,6 mies - Kuba z maluchow najstarszy i 17 szt 3 l razem gr 27 os 2 nauczycielki i 2 panie z pomocy. Wyjsc cwaniak nie chcial i zostalismy sami na sali z moja T i nauczycielkami. Jutro dzieci same a rodzice w tym czasie na zebraniu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.