Mamy Kwietniowe 2013

Tomeczku buziaki do Ciebe lecą

Azja dobrze, że to tylko trzydniówka
Dave dasz radę, będziesz miała malutką odskocznie od dzieciaków, mam nadzieję, że do tego czasu Matiemu się polepszy

Orobiłam się i padam. Posprzątałam domek, pomyłam nawet okna chociaż nie miałam tego w planach ale tak ślicznie dziś świeciło słoneczko, że jak zobaczyłam moje brudne szyby to nie wytrzymałan poprałam firanki ale poprasuje je jutro bo nogi mnie już bolą. Lubię taki pachnący, wypucowany domek Emilką dziś zajmował się tatuś więc poszalałam ze sprzątaniem.
Nie wiem jak Wy kochane ale ja lubię Święta Bożego Narodzenia i ten magiczny czas z rodzinką w wigilie i następne dni kiedy odwiedzamy dalszą rodzinę

Buziaczki dla Tomusia, kolejna 8 do przybicia

Dave, kobieto, dzieci chore, święta za pasem, a Ty do pracy

Madzia, gratuluje ząbka i zostania ciocia

My już u rodziców, Leos na początku nie umiał się odnaleźć w nowym miejscu, zasypiał 2 godziny , ale w końcu się wyciszył i śpi.

Po wczorajszym Xmas Party w końcu mam reprezentacyjne zdjęcie z synem (w sensie, że ja reprezentacyjna ), to wrzuce jak się uda
Edit: zapomniałam dodać, że jakość "jak z kalkulatora", ale co tam

Dawaj dawaj fotencję

U nas dzień z serii marudnych. Adaś przez cały dzień był "naręczny", tylko do mamuni i do mamuni. Także nic nie mogłam zrobić, nawet choinkę mąż ubrał w większości sam, bo z balastem na ręku ciężko bombki zawieszać. Po popołudniowej drzemce, którą spędził na mnie (poczułam się jak Suzi i Creo ) humor mu się polepszył i już było do wieczora lepiej. Teraz słyszę jak gada z łóżeczka, więc zapewne stoi Poczekam, aż się zmęczy

Temperatury nie ma, pokasłuje i zachrypnięty nadal, w poniedziałek pójdę z nim do lekarza (o ile się dostanę, bo czuję, że przed świtem nie bedzie już numerków :/ ).

Creo - no śliczności Żeś się odstawiła na święta A Leoś jaka sweet minka

Tak,tak ja do roboty idę pomóc tym moim mróweczkom. Ale wcale, wcale mi się nie chce.

Ilonka, ja też uwielbiam Boże Narodzenie, czas przygotowywania, potem ten okres aż do Nowego Roku. Jednak co roku towarzyszy mi też smutek, bo podczas gdy my cieszymy się zakupami, gotowaniem itd , są rodziny, którym ciężko będzie przygotować Święta, w tych rodzinach są dzieci, które może nic nie znajdą pod choinką Właśnie podczas takich dni, te materialne dysproporcje są najbardziej widoczne i odczuwalne, i to mi tak trochę nie pozwala do końca zapomnieć się i dać się ponieść nastrojowi. Ale dobra, niech moje myśli Wam się nie udzielają.

Dave, no musiałam się tak trochę odstroić, bo nie dość, że rzadko wychodzę, to jeszcze wszystkie moje kuleżanki to dżagi i strojnisie, jakby mnie w codziennej stylizacji zobaczyły, to nikt by nie uwierzył

Ja odkąd pracuję w branży hotelarskiej (10lat), to mam takie myśli... święta, święta i niech już jest po świętach... Niestety nie potrafię się nimi cieszyć, bo albo w pracy albo w takim biegu, że wcale ich nie czuję.
A i powiem, Wam że jakoś mój mąż nie dba, nie czuje takich nastrojów. Nie potrafi się cieszyć choinką, tymi drobnostkami i mi się to udziela. Ale teraz wiem, że tworzę dzieciństwo i wspomnienia moich szkrabów i chcę im pokazać magię Więc się staram.

Creo - ja też często myślę o rodzinach, w których jest krucho I chciałabym wszystkim coś ofiarować i nie chodzi mi tu strikte o prezenty. Ale np. ciepły posiłek itp. Chociaż tym dzieciaczkom to chętnie coś takiego tylko dla nich, tylko do zabawy jak najbardziej bym dała

A u nas na wioskę to już się jakoś przyzwyczaiłam bez make-up`u wyskoczyć. Mam to gdzieś

Hej nie pojechaliśmy jednak na ten śląsk,samochód się popsuł,dokładnie to mąż łożysko za mocno dokręcił i się rozleciało ale już naprawione, a mi się odechciało zbytnio jechać i zostaliśmy.

Faktycznie mamy,ząbka (oficjalna wiadomość) co odczuwamy mocno po ostatniej nocce
wczoraj wykąpaliśmy wcześniej Tomeczka (w dzień mało pospał) z nadzieją,że wcześniej zaśnie a tu lipa, takiej nocy jeszcze nie było. spał z nami ,lulany na rączkach ,czasem nawet pierś nie dawała ukojenia. ciężka noc

dziś już też myślałam,że będzie problem ale tylko jakieś 1,5 godziny łącznie z cycem usypiania, na razie śpi przy suszarce,a ja ogarniam trochę chatę i nadrabiam u Was;-)

Creo aleś Wy piękni

Foto jutro, bo nawet nie pomyślałam o zrobieniu

Apetyt trochę się pogorszył,oby szybko minęło, bo jutro do pracy, jakiś zapas mam u mamy,to mąż ogarnie na jutro

lecę dalej sprzątać póki Tomuś śpi. później się odezwę.

Madzik - to gratki zębuszkowe

No a u nas, Mateo dalej charczy i katar jest, ale jest pogodny. Maja kaszle i ma podwyższoną temperaturę.
Ja tam nie ważne. Ciągle coś nas atakuje, już mam dość. Wrrrr.....

Jutro wreszcie choinkę ustroimy, stoi od dwóch dni na polku i czeka. I chyba do sufitu będzie, taką nam tatuś sprawił

hej
Witam o mojej zwykłej porze
No i TOMASZOWI OŚMIOMIESIĘCZNEMU wysylam przydzial caluskow
No i gratki ząbkowe

I z tego zo kojarzę, to chyba i IGUSIA dzis świętuje

Domek posprzatany, wprawdzie nie moja to zasluga, tylko milych dwoch panow i jednej pani, aaaaale.... ja juz stara jestem, nie to co Wy, piękne, mlode i pełne sil

creMoni Ty nasze piękności , wyglądacie z Leosiem ZJA WI SKO WO

Dave, do pracy....brrr , wspólczuję, a zkim młodzież zostawiasz?

Pobrykalam ja dzis troszku po centrum handlowym, bo mi wczesniej nie dane było, ale nie bylo AŻ TAK żle, jak sie spodziewalam, no ludzi niemało, ale w granicach wytrzymalości , co najważniejsze kupilam to co chcialam, ufff, więc prezenta ogarnięte
Były tez i pewne ciuszki, ktore mi ciagnęły oko, ale nie dalam się , czekam na wyprzedaże

Miki mial dziś tez nieco maruderkowy dzień, wstal sporo wcześniej niz to ma w zwyczaju, bo juz 8.15 , potem na spacerze zaledwie 40 min drzemki i druga tez niezbyt długa z ktorej zreszta wybudzil sie z wielkim krzykiem i czas jakis trwala histeria, no i na noc padł po 21. Zobaczymy jak dzis sie bedzie spalo, mam nadzieję ze lepiej
Z postępów, to muszę donieść, ze Misio siedzi stabilnie, buja go troche na boki i czasem leci na boczek, ale juz przód-tył ladnie sie sam stabilizuje i nie upada w sposob niekontrolowany. Wiem ze to dla Was żaden news, bo większość ma to juz za sobą, no ale my do tej pory nie , wiec dlatego się pochwalilam

Azja, dobrze ze juz sie wyjasniło, ze to 3dniowka, krostki przepisowo powinny teraz "schodzić"w dól, czyli znależć sie stopniowo na klatce piersiowej , na brzuszku i w koncu na nozkach

To dobranoc wszystkim, oby jak najspokojniejsza i przespana

uciekam.

dobranoc:-)

Znowu miałam iść wcześniej spać A tu już północ zaraz. Myłyscie kiedyś okna nocą? Szybko się myje, nie ma smugi, mówię wam
Adaś na razie ładnie śpi, zobaczymy co będzie dalej.

Creo wiadomo już po kim Leo taku sliczniasty No ale wiesz co, sama się odwaliłas na rap madl a syn w szlafroku

Iga ma z Tomciem urodziny, a nie z Tosikiem?

Lecę spać, gudnajt.

witam wieczorowa pora, my własnie wrocilismy z koncertu, ale fajnie tak sie wyrwac z domku i przy okazji spotkac ze znajomymi, tylko nie wiem co ja tu robie zamiast spac, ale moze syn bedzie łaskawy i pospi do 8 marzeniaaaa

Creo no u la la, mamusia jak równiez synio prezentujecie sie super

Dave zdrówka dla Was

kurde u Was juz choinki, a ja w daleko w lesie musze M jutro pogodnic do choinki

Magda gratuluje ząbka

cos jeszcze chciałam ale jak zwykle nie pamietam, uciekam bo juz moja kicia na mnie czeka zeby dostac porcje głaskania

dobranoc

Hej. Nocka u nas ok, choć pobudka nastąpiła o 6.45 :/
Teraz właśnie młody udał się w pierwszą drzemkę.
Ciekawe jaki dziś humor będzie miał, choć na razie nie jest tragicznie.
Kaszle rzadziej, ale chrypka jest nadal.

Oto nasza choinka i świąteczny skrzat

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Adaś na zdjęciach ogląda rybkę mini mini, uwielbia ją

Aaaa efekty mojego nocnego mycia okien nie są takie złe Chyba wejdzie mi to w nawyk

Dziękujemy za życzenia

Pisałam posta i go chyba nie wysłałam jak Ilonka pytała co u Igi
Więc nie mamy alergii nie wiem czy o tym pisałam nawet na mleko ale musimy już pić Pepti do roku aby nie zmieniać ogólnie jemy już prawie wszystkie warzywa, mięsa wprowadzam gluten dzisiaj 4 dzień i jutro z żółtkiem spróbujemy. Iga nie chce jeść zupek z kawałkami jeszcze choć jak coś z ręki jej dam to ciuma. Po antybiotyku mamy układ moczowy jałowy ale Iga uwielbia teraz lizać podłogę nie wiem co jej i cały czas ma buzię podrażnioną. Ogólnie u nas ok

Najlepszego dla solenizantów