Mamy Kwietniowe 2013

Dzień dobry
Mi też dzień ucieka nawet nie wiem kiedy. Nawet czasem zapominam o jedzeniu Teraz już w pracy siedzę, czekam jak mi wyszły kontrole.
Emiśka dziś o 4 rano stwierdziła, że pora wstać i bawiła się w łóżeczeku a ja próbowałam mimo wszystko ją jakoś uśpić i padła o 5 a ja do pracy wstawałam o 5:30. Jestem więc super wyspana a co gorsza mężuś mi na 2 dni wyjeżdża więc nie mam co liczyć na odpoczynek po pracy Byle do wieczora.

dzien dobry

u nas tradycyjnie pospane do 6, teraz mamy pierwsza drzemke troche sie Jasiek kokosił w nocy bo przed spaniem miał stan podgoraczkowy, dostał nurofen, ale zeby mu strasznie dokuczaja, nawet smoczkiem sie uraził w dziasła i był płacz, wiec niech te cholery wychodza, rano tez sie obudzil z lekka goraczka, ale dałam nurofen i jest ok, choc powiem Wam ze gdyby nie to ze jest goracy to bym o goraczce nie wiedziała, bo zabawy i wygłupy mu w głowie

Agat no powiem Ci ze Jasiek tak bardzo sie nie slini, ma zwiekszone ilosci, ale io tak mojego siostrzenca nie jest w stanie przebic, tamten to slini sie za 5 dzieci

Dave pewnie lepiej idzcie do lekarza, bo szkoda zeby sie Mati meczył a przy okazji i Ciebie wymeczy

Magda współczuje prasowania i to w dodatku meskich koszul, moj M sam sobie koszule całe szczescie prasuje, bo kiedys stwierdził ze mu zle kołnierzyk zaprasowuje i tym sposobem mam spokoj od jego koszul

Suzi a Mikusiowi to dzien z noca sie nie pomylił ?? 1.15 wow

Hej Adaś pozazdrościł Dżonowi i od dwóch dni po 6 wstaje :/ Dziś go mąż wziął na godzinkę i pospałam jeszcze do 8, później kaszka, chwila zabawy i śpi. Zrobiłam mu jaglankę z dodatkiem zwykłej słodkiej, ale wyczuł, franca, że za mało słodko, musiałam dodać trochę błyskawicznej i zjadł.

Wczoraj dostałam całą miske cielęciny, moja mama teraz załatwia a to królika a to indyczka, a to właśnie cielęcinę na zupki dla Adasia i Anielki, starszej o rok wnuczki Dziś będzie obiad z cielęcinki, ciekawe co księciu na to.

@ mam od wczoraj, ale jakiś taki kurde bolący, aż pigułę dwa razy musiałam łyknąć. Do tej pory te pociążowe były mało uciążliwe.

Mąż wziął dziś opiekę i jedziemy po choinkę Co roku jeździmy do takiego gospodarstwa, gdzie dają piłę do ręki i można sobie samemu choinkę wybrać

Fajowsko Agat że będziecie mieli żywą choinkę, zazdroszczę. U nas od poniedziałku stoi mała sztuczna ale patrze z zazdrością na prawdziwe choineczki

Witam. Ja się nie produkuję już ze specjalnym zupkami dla Antosia bo i tak ich nie je i ma je po prostu w swojej pięknej dupci Gotuje praktycznie normalnie tylko każdy doprawia sobie rzeczy na talerzu. Ale i tak raz zje pięknie 10 razy nie. Zawzięcie chodzi po całym domku chodzik jest dobry na 5 min więc odpada mi kręgosłup :/ Nocnikowanie idzie nam super i nie chwaląc się używamy 2-3 pampków w ciągu dnia.
Antosiowi poprzestawiało się troszkę i stał się takim cycem mamy że szok
Jak tam dziewczyny przygotowania do świąt??? My z mamą póki co mamy okna pomyte i firany zmienione z resztą jesteśmy w czarnej d... Z jedzenia najchętniej to byśmy nic nie robiły po praktycznie tylko rodzice w 1 dzień świąt są w domu a w resztę dni gościmy się

Dzień dobry

Suzi, Mikuś nie odpuszcza i sprawdza cierpliwość domowników, zwłaszcza mamy

Azja, Dżonowi te piękne oczyska z orbit wyjdą do reklam

Dave, daj znać jak po wizycie, biedny Mati

Tyle zdążyłam, czas na spacer

Witam

Leonek super wyglada z Mikolajem

Jasio tez fajny, moj tez oglada tv reklamy, wawa i bajki na mini mini.
Tylko Dawid staje przed telewizonem teraz wiec wylaczam.

Juz malemu bardzo dobrze idzie wstawanie i nawet zaczyna chodzic przy meblach, tylko ja nic zrobic nie moge, caly czas chodze za nim i pilnuje. Takze ze sprzataniem u mnie ciezko nie ma kto mi pomoc. Ewelina calymi dniami w szkole a Ola chora i siedzi zamknieta w pokoju sprzatam sobie powoli ale tylko widze wiekszy balagan

Z cwiczeniami tez ciezko bo nie mam czasu, nawet jak spi to musze czuwac bo budzi sie z placzem

Ja nie wiem, czy i kiedy posprzątam w chałupie. W dzień nie mam nawet chwili wolnej, bo nawet jak młody zaśnie, to zanim chwilę siądę i odsapnę to już się budzi. A wieczorem juz nie mam siły. Nie wiem skąd on bierze tyle energii, ja już o tej porze najchętniej poszłabym spać. Podobnie jak Dejwid i Dżon, mój młody wszędzie chce stanąć, przy każdej komodzie, szafce, drzwiach, no wszędzie. Muszę go non stop asekurować, a jak go zabieram i nie pozwalam stanąć to jest ryk na cały blok.
Także dziewczyny cieszcie się dopóki wasze dzieci pozostają w parterze...

O jak ja nie lubie jak Dawid przy drzwiach stoi, ale i tak caly czas siedze na podlodze i pilnuje, uwsteczniam sie

Agat, Kaikai ja mam to samo dobrze ze M wrocil z pracy po juz wymiekałam, nie wiem skad moje dziecko ma tyle energii, dzis mu zlikwidowałam jedno miejsce do podnoszenia sie to poszedł podnosic sie do sciany na ktorej wisi lustro, podnosi sie i cieszy do lustra, no i co musze siedziec kolo niego po jak sie wywroci to guz bedzie napewno

a o porzadkach to nawet nie mysle, cos z grubsza sprzatam, wieczorem wole sobie polezec i odsapnac a jak jest drzemka to załatwiam jakies biezace sprawy, a zreszta po co sprzatac jak zaraz sie robi bałagan

Monia gratulacje nocnikowych postepów

U mnie ze sprzątaniem świątecznym tak samo jak u Was, czyli daleko w lesie. Ale nie stresuje się tym wcale, bo po prostu nie mam kiedy tego zrobić, a żeby brać się za generalne sprzątanie po godzinie 20 to nie mam tyle samozaparcia.
Emilka już śpi ale spodziewam się niedługo pobudki na przytulańce

Leoś jaki Śliczny jest
Dopiero teraz zauważyłam.

Jestem i ja!

No więc u nas, wirusowe ostre zapalenie oskrzeli. Miałam wybór, albo kupno nebulizatora albo skierowanie do szpitala. Więc wywaliłam 120 zł i kupiłam, do tego 46 zł za katarka, takiego hardkora na gluty do odkurzacza. I w sumie 200 zeta zostawiłam w aptece. No ale lepsze to niż wczasy w szpitalu.
W piątek obowiązkowa kontrola.

Myślę, że dobrze będzie bo Mati ładnie się inhaluje, tylko wyciągania kataru i psikania do noska nie cierpi.

Jeden z tych specyfików do inhalacji jest ze sterydami

Co do przygotowań to u nas daleko w tyle. Sprzątać nie mam kiedy i jakoś mam to w d*%$#@. Święta i tak będą na waryjata bo idę do pracy na przemian z mężem.

Ok. lecę coś podziałać jeszcze i wpadam tu za chwilkę

Dave

Ojojoj ale się paskudztwo przyplątało do Matiego, dużo zdrówka mu życzę i buziakuje
U nas już pobudka na przytulańce była, tak jak przeczuwałam. Zmykam spać bo już późno. Dobranoc