Mamy Kwietniowe 2013

kaikai - o kurka o picie mi przypomniałaś

Dave, takie apdejciki to ja lubię, tak trzymać, a to, że @ ni ma to DZIKA radość

Agat, właśnie Leonkowi coś się poprzestawiało i wstaje ok 7, a zdarzyła się i 6

Kaikai, a probowałaś coś eliminować, może jakiś owoc. Leonek w chorobie wypijał słoik soku malinowego dzinnie tak wiem, że masakra, ale pił tylko to i cycki, to mu dawałam, żeby nie podupadł na wadze. teraz ma kilka krostek na policzkach i brzuszku, na bank od tych malin i tak dobrze, że tylko to po takich ilościach.
A miałam pisać, ta historia o tym jak Twoje córki prawie dom z dymem puściły - o ja piernicze, Siła Wyższa czuwała.

Linda, też miałam już wcześniej odpowiedzieć Pisałaś, że chcesz wprowadzić butle na noc, żeby Tosia lepiej spała. Ja też probowałam już cudów- kleiki, kaszki, mm, Leoś wcale nie spał lepiej. Potem pomyślałam, że to złym pomysł, jeśli chcę utrzymać laktację. Nocne karmienia ją stymulują, więc ich wyeliminowanie to jak strzelić sobie w kolano.

Azja, Agat, nie dziwię się, że napatrzeć się nie możecie na takie samodzielne poczynania chłopczyków. Ja też płaczę z radości, jak Leoś zdobywa nowe umiejętności, szczególnie te ruchowe, bo on wcześniej zawsze w tyle był, a teraz wstaje sam i chodzi przy meblach, może jeszcze nie śmiga, ale porusza się. Pamiętam, jak zaczął w końcu pełzać, to obdzwoniłam całą rodzinę

Kurde, nie wiem, czy zdążę Majówki poczytać i odpisać.....
Przyszła moja seria kryminałów i cały dzień czekałam na wieczór, żeby napocząć ucztę
I zostawiam Wam na dobranoc megaśną płytę Enjoy

Creo Leos wstaje wcześniej bo szkoda mu dnia na spanie, może teleparycznie się zgadal z Jaskiem:)

Zamówiliśmy w końcu rolete do Jaska pokoju, pastelowe niebieska, ale nie przeswitujaca, może akurat Jasiek nie będzie budził się z kurami, a przy okazji na noc będzie chodził później spac

Dave mówisz ze @ dalej nie ma

To trzymamy kciuki za to by @ już się nie pojawiła
Ja jutro lecę w końcu na tę cytologię, w poniedziałek miałam iść, ale przyszaleliśmy w weekend a powinno się chyba odczekać dzień przed badaniem.

Miałam prasować, ale wena mnie opuściła i wszystkie witki opadły.
Tyłek Adaśkowy się zagoił. Możliwe, że pieluchy 4 są za małe, bo przerzuciłam się na 4+ i lepiej jest. No zobaczymy czy nie będzie nawrotu. Będę musiała komuś opchnąć 2 paczki czwórek.

Hej u nas ładna pogoda,także spacerek zaliczony
przestawiamy chyba się na jedną drzemkę prawie 2 godzinną

Miki łap buziaki 11x

Super ,że Adaś i Jasiek już tuptają , czekam na ten moment u nas
Dave no to 3mam kcuki

zrobiłam ten chleb co ma zmienić życie, oby zmienił na lepsze hehe
jutro będę degustować

ale mam bajzel w domu
to na tyle dziś , lecę ogarnąć i umyć się i spać

Ja na szybkie dobranoc wpadam

Dzieki za kciuki, zobaczymy co z tego wyjdzie.

I pamietam o prezencie dla 3 latki. Jutro jakies propozycje dam

Dobranoc

Jestem.
creMoniu, dawaj dawaj przepisik na tę sałatkę z brokulami w marynacie, mniamniamniamniam , uwielbiam brokuły i marynaty, mniam mniamniamnaim
Szybkiewstawanie, uuuuuu, to nie dla mnie ,,pamietam jak corka byla taka szybkowstająca, to normalnie zlościlam sie wręcz o to na nią.... taka gupia matka , ale to bylo wieki temu, gupia bo niedorosla do roli

Niestety infekcja u Mikusia sie rozwija smarcze bidulek, tak mi go szkoda, tym bardziej ze wiem ze to przeze mnie a w zasadzie ode mnie

Kurcze tyle piszecie o tych badaniach i cytologiach.....mialam pójść na cyto po wakacjach......we wrześniu.....no i się zeszło.........ale musze sie w końcu zmobilizować!!

kaikai, mam świetną pediatrę -dermatolog, ale przyjmuje tylko prywatnie niestety, na Ursynowie, jesli bedziesz chciala to wyślę Ci namiary

azja, no padlam jak przeczytalam ze Jasiek chodzi jak mumia ze scooby doo
Ty mi nie pisz takich rzeczy bo ja mam niezwykle bujną wyobraźnie i sobie od razu wizualizuje co śmieszniejsze kawalki i sie zasmiewam........jak DZIK a rodzina dziwnie patrzy...

linda to Ty pytalas o prezenty dla 3latki? Bo juz nie pamietam , ehh, ten niemiec

No więc moje propozycje to :
- ciastolina Play Dough z zestawem kształtek i wyciskarek
- zestaw do robienia biżuterii ( takie koraliczki, sznureczki i inne pierduleczki ) oczywiscie taki prostszy, bo male dziewcze jeszcze
- oczywiście lalka Barbie
- jakies wypasieone kredki / flamastry/ farby
- jesli ma np domek z lego lub duplo i lubi sie tym bawic to dokupic do niego elementy ktorych nie ma
- gra w wyrywanie zębów krokodylowi....pamietam jaki ubaw z ta gra mialy moje dzieci, ciekawe czy jeszcze mozna kupić
- komplecik pelerynka i parasolka z tym samym motywem, np Myszka Minnie

To tyle, pewnie Dave wymysli cos bardziej na czasie

A tak w ogole to chyba pora juz gasić swiatelko, hę?
Dobraaaanoc

Bry Adamson zarządził pobudkę o 6.20, nie dał się przekabacić butlą, wypił i był gotowy do zabawy

Azja mój również chodzi jak mumia, choć ma ręce bardziej w górze niż przed sobą Czasami pięść zaciśnięta w górze jak lecący Superman Tylko mu pelerynę założyć

Ale jestem obolała od rana, do tego jakoś dziwnie mnie brzuch pobolewa :/ Ciekawe czy dam radę ruszyć dupsko na fitness wieczorem. Ajjj co ja o wieczorze myślę, to za 12 godzin Najpierw musze przeżyć dzień z moim terminatorem

Hello
Zazdroszczę Wam tego chodzenia Adasiowego i Jasiowego u nas dalszy ciąg chodzenia przy wszystkim i samodzielnego stania ewentualnie kucania do tego ale przyjdzie i na Emisie pora. Za to jestem pod wrażeniem mojej gaduły ona cały czas gadaa od paru dni mówi a raczej krzyczy 'am' jak jest głodna . Wczoraj niania mi mówiła, że była z Emilka na placu zabaw i był tato z rocznym synkiem i nie mógł się nadziwić, że Emi już tyle gada i taka rozgarnięta jest- jestem z niej dumna

Dzień dobry

Leoncjusz też zarządził pobudkę o 6, próbowałam udawać, że śpię, ale robił takie smutne, rozczarowane minki, że jako to jego mama nie ma ochoty się z nim bawić, że nie było wyjścia i musiałam wstać i ja. Teraz już pierwsza drzemka trwa i może w końcu wrzucę jakieś śniadanie "na ruszt".

Azja, chodzi jak mumia ze ScoobyDoo

Ilonka, Leoński też taki rozgadany, lekarz na bilansie był w szoku, że tak się do rozmowy garnie I "ham" u nas też oznacza jedzonko, a czasem i picie
U Agat i Azji "ka" oznacza kota, a u nas kwiatki - zawsze, jak Leonek atakuje kwiaty, to ja mówię "kwiatki - nie", i tak się nauczył, że sam teraz przy kwiatkach patrzy na mnie i mówi "ka"

witam

u nas nocka ok, oczywiscie tradycyjnie do 6 chyba chłopaki wiosne poczuli ze tak wczesnie sie budza ale Jasiek stwierdził ze sie chyba nie wyspał i mamy obecnie drzemke, troche wczesnie, wiec dzis trzeba bedzie go jeszcze raz ululac na drzemke

Kaikai czekamy na zdjecie krostek Dawidka, moze u ktoregos dzieciaczka było podobnie

Magda mam nadzieje ze chlebek posmakuje

Suzi zdrówka dla Was, niech Mikuś sie nie daje infekcji

Agat mowisz ze Adaśko superman z reka w górze na fb widziałam ze Adaś to Magda Gessler, robi porządki w kuchni

Ilonka super ze Emisia taka gaduła
my jak wpadamy na plac zabaw to Jasiek wszystkich zaczepia krzyczac e e e nie bardzo to łądne no ale co zrobic, a na topie u nas jest cicia znaczy kotek, no i dalej uskutecznia gadanie po chinsku,

Adaś jak Jasiek skupia się na przemierzaniu świata na dwóch nogach, bo mowę zaniedbał. Jest 'ka' na kota, jest 'mama', 'tata'/'dada', kilka innych 'słów' i oczywiście wszechobecne eeeeee Podobnie jak Jasiek, gdzie z nim nie wejdę, do sklepu czy gdziekolwiek do ludzi to słychać eeeee na cały głos

Azja napisał:

na fb widziałam ze Adaś to Magda Gessler, robi porządki w kuchni

I PPD, Małgorzata-Adamson- Rozenek

Hej
u nas dziś dzień wcześnie rozpoczęty( po 7) i Tomeczek już musiał się zdrzemnąć , aktualnie śpiocha a ja mam chwilkę dla Was

Chlebek smaczny tylko trochę za słony mi wyszedł a robiłam wg przepisu, może powinnam zmniejszyć porcję soli, bo zazwyczaj mało jej używam


Trzeba się szybko ogarnąć, uszykować obiadek i skończyć prasowanie, które co dzień robię na raty

A u nas Tomeczek też dużo gada, mama tata, baba, i nie wiem to jak napisać takie khhhh, jakby chciał po francusku gadać
i jak jesteśmy przy schodach to już pamięta,że tam dziadkom robi się papa, i macha rączką z taką gracją jak arystokrata
no i paluszkiem(wskazującym) też pokazuje gdzie mam oko, gdzie jest światło
I bezpiecznie schodzi tyłem z kanapy w salonie, oczywiście pod czujnym mym lub kogoś innego okiem