Mamy Kwietniowe 2013

ale fajnie dzis na dworku

Troszkę pospałam , ale teraz jestem jakas rozbita

Ja dziś na obiadek zjadłam warzywka na patelnie z devolay'em Pycha , tego mi się chciało

Chyba zmusze się do wyjścia na spacer . Pogoda rewelacyjna , słonko świeci i nie wieje . Amelka się ucieszy . A już mi w ogóle w wózku nie chce siedzieć , tylko na nogach lub ewentualnie ze swoim wózeczkiem z lalą

Powiem Wam ,ze najchętniej to ubrałabym dres i zaszyła sie pod kocykiem z kubkiem herbaty .
W poprzedniej ciąży miałam ten komfort , a teraz się nie da

no w koncu nadrobilam

dave ja bacznie obserwuje twoja przeprowadzke bo mnie to za miesiac tez czeka z\ tym ze my bedziemy mieli ograniczony czas bo 1 listopada juz nas nie moze byc w starym mieszkaniu a nie wiem od kiedy bedziemy mieli wstep do nowego?oby chociaz z tydz. dzis probowalam do niej dzwonic ale u lekarza byla i nie mogla gadac..moze oddzwoni

a ja wlasnie kolo pracy w barze kupilam sobie barszczyk z uszkami(sredi) i pierogi z kapusta (pycha!!)

klaudia a dla mezusia moze jakies udka nawet i frytki ?
poewnie juz sie nie mozesz doczekac az przyjedzie:) i towoja corcia tez?jak ona znosi brak taty?

ja jesczze nie zauwazylam zeby mnie jakos sczzegolnie traktowali ze wzgledu na ciaze w sumie nic nie widac jeszcze to nawet sie o tym nie mowi a tesciowa to dopiero ze 2 dni temu sie dowiedziala ale ona akurat spoko babka jest i dzis rano ona i JUlka pierwsze dzidziusia zobaczyly bo tata juz w pracy:(
i wizyty chyba przewaznie bede miala w pon z samego rana bo wtedy moja lekarka jest w tym gabinecie w ktorym jest lepsze usg i ogolnie tam wygodniej mam nadzieje ze moj M pojdzie pare razy ze mna w sumie jestem zadowolona z lekarki i jesczze na funudusz i usg takze super!!!! i za 2 tyg nastepna wizyta powiedziala ze serduszko juz napewno bedzie moze wtedy karte ciazy mi zalozy?? ale sie ciesze chyba pierwszy raz tak naprawde poczulam sie pelnoprawna ciezarowka

a Julde jak zdejcie pokazalam to dziwnie sie przygladala ale oczywiscie pocalowala dzidziusia

obie tęsknmy,ale mała wie że tatuś musi tam być bo pracuje,wię jakoś to znosi trudno jakoś trzeba.

moja wizyta za tydzien juz sie nie moge doczekać hihi,

ALE FAJNIE ZE JUZ WRACA I DLUGO TERAZ BEDZIE??
ale sie pewnie zdziwi jak zobaczy twoj brzusio

ja mam nadzieje ze caly czas bede miala tak czesto wizyty chyba ze to tylko na poczatku ale tez juz sie nie moge doczekac

będzie w sobote ale tylko na dwa tyg a brzusio widział bo mu fotke wysłałam ale teraz do konca tyg nie wysle wiec sam zobaczy,jak dzwoniłam to pytał czy mam się w co ubrać hihi,więc jak bedzie to pewnie się wyberzemy na zakupy

ale wiesz ze na zywo to calkiem inaczej napewno tez sie nie moze doczekac i przezywa po swojemu.
moj tez niby nie okazuje ale czasem przy rozmowie wyjdzie ze tez sie przejmuje tylko na swoj sposob

ale mnie jakas radosc od srodka rozpiera

to fajnie też bym tak chciała ,bo mnie ostatnio to tylko złości od środka rozpierają

oj te hormony..
postaraj sie wrzucic na luz zwlaszca ze mezus tyllko na 2 tyg bedzie to musicie pozytywnie wykorzystac ten czas bo napewno bedfzie ci go pozniej brakowala i sama bedziesz na siebie zla ze mu dalas w kosc

już go ostrzegłam hehe że może być cięzko,bo nie umiem nad tym zapanować poprostu to tak samo jest

Ja wczoraj humorki mialam i nerwy...:)Ale maz przezyl to jakos:P:P nie mial wyjscia

A ja wizyte za tydzien w czwartek mam:) juz sie doczekac nie moge:D:D

Caly dzien siedze w domu, nawet nie chce mi sie wychodzic...obijam sie caly czas:) Dobrze ze mam ten komfort ze nie musze sie ruszac:)

oj zazdroszcze wam starsznie ze mozecie w domku posiedziec zwlaszca teraz ze nie dosc ze ciaza to chorubsko mnie dopadlo i jedyne oc zym marze to lozko z cirepla kolderka!!! szkoda ze nie mam innej mozliwosci i musze doczekac do grudnia oby nie bylo przeciwskazan to bedzie dobrze
w pierwszej ciazy jednak tez byl ten komfort ze po pracy mozna bylo isc spac i sie niczym nie przejhmowac a przy dziecku juz obowiazki sa i czeba zapomniec o leniuchowaniu

zaczynam sie obawiac jak to przy 2 bedzie

czesc dziewczyny

ja w weekend buszowalam po sklepach dla dzieci i wybieralam z meżusiem wózek dla dziecka
oczywiscie klocilismy sie i nic nie wybralam , jak mi sie jakis pdobal to dla niego niefunkcjonalny i tak w kolko , nie wiem jaki wozeczek kupimy jak przyjdzie pora

w ogole jestem bardzo zawiedziona bo podobają nam sie zupelnie inne rzeczy dla dziecka np:lozeczko ja chce normalne drewniane a ten wymyslił sobie turystyczne , oszalał chyba

narazie odpuszcze sobie wspolne ogladanie rzeczy dla dziecka .

co do mojego samopoczucia to jest zle od poludnia zaczynaja sie mdlosci potem boli mnie glowa czuje sie jakbym byla chora na grype

pozdrawiam Was wszystkie

kaikai to dobrze ze maz ma swoje zdanie moj zawsze mowi ze on sie nie zna i co ja bym nie powiedziala to on mowi ze moze byc a jesli chodzi o wozek to naprawde dobrze sie zastanow bo ciezko znalesc naprawde fajny wozek w kazdym jest cos nie tak ja chetnie bym kupila inny ale niestety juz mam ten po Julce i szkoda kasy wydawac

niby dobrze ale ja mam dosc wspolnych zakupow dla dziecka , wszyskie pary takie kochajace a my wygladamy jak para wariatów klocących sie o wozek nie tak sobie to wyobrażalam