Mamy Kwietniowe 2013

No kto, no kto....noż przecież ja jeszcze
LEOSIOWI trza oddać co mu należne, łapaj Puszku Okruszku wagi ciezkiej , buziaczków krocie fruną do Cię

My tez dzis cały dzień niemal out, pojechalim sobie na wycieczke do Rowów, faaaajnie było, tylko wietrzysko ciagle leb urywa, fala na Bałtyku jak na oceanie ale i tak dajnie. Nie padalo. Były rybki, smażone, wędzone grillowane, potem lody, spacerki w lesie...nawet bez wrzaskow, no ale co sie dziwić, ludzi bylo tam sporo i wszelkiego badziewka wokół na ktorym mozna bulo oczko zahaczyć
Spanko w wózku 45 min dalo Księciuniu energii niewyczerpywalnej az do 22 a ja sobie gazetki ciekawe nabylam bo i WSieci i Do Rzeczy a Misio niespał i nie spał i poczytac nie dal....
No ale dobrze ze on od nas juz nic w nocy nie chce oprocz tego zeby go czsem wziąć do lożka, zadnego tam picia ani jedzenia i spi jak anioł do rana to mu trzeba oddać, więc oddaję
CreMoniu - rozstanie......ehhhh, tyle zlego o tym slyszalam a nie daloby sie tego jakos uniknąć?
Kurde, jak slyszę jakie dylematy i dramaty muszą przezywać mlodzi ludzie to mnie aż trzęsie! A to chamstwo co sie mieni polskim rządem kradnie na potęgę, ludziom wodę z mozgow robi i smieje sie ze tacy naiwni!! uhhhh, normalnie wystrzelić to cale towarzycho w kosmos!! Niech w koncu znikną i nie szkodzą nam więcej!!!!!
Dave -słodkie te. Twoje gadziątka, na prawdę modelowe, a juz Majos...ehhhh, cudenko az zal nie mieć kolejnego takiego
Agat - świetnie śpi Adamson,ja tez najbardziej kocham mojego jak po calym dniu odpłynie w objęciach wujka M.
Co do apteczki, to ja bym Fenistil w zelu wzięla na ukaszenia owadow, cos przeciwbiegunkowego, Smectę np., i probiotyk, wapno, octenisept na jakieś otarcia, skaleczenia, żel do mycia rąk bez wody, plasterki,
Kaikai - ja tam polecam domek, jak dla mnie nie ma to jak wlaśnie dom, zwlaszcza przy malych dzieciach a korki? No przecież autostrady! Obwodnice! my tez pod warszawą stacjonujemy i da sie zyć, really!
Azja - no co to ja Ci mialam rzec......??? sklerozza
Aaa, no i co? Urodzilo się juz tej kolezance dzieciątko?
To chyba pstryknę, co?
Ryzyk -fizyk -matematyk jak to mowią
PSTRYK

No to ja o 5 przywitam sie. Matis sie krecil, Maja wywolala z lozka. Chciala mleko. Opatulilan poszlam po cieple mleczko a tu spioch w najlepsze I anie wiem czy sie spac walnac czy juz zaczac dzoen w ciszy???

U nas pospane do 7, nie narzekam
Adaś w kuchni od rana grasuje, wszystkie garnki znowu powyciągał i "gotuje".

Wracając do tematu domków to ja o naszym nawet chyba nie marzę, skazani na blokhaus jesteśmy (no chyba, że kiedyś w przyszłości domek po moich rodzicach nam przypadnie, ale o tym nie myślę, niech rodzice żyją 100 lat ). Zarobki nauczycielskie na kolana nie rzucają, z motyką na słonce porywać się nie będziemy. I tak ostatnio mam jakiegoś doła na myśl jak my sobie poradzimy za kilka lat jak gluty dwa będą większe. No ale nic to, jakoś będzie trzeba, nie ma innej opcji

Wlasnie staram sie Mateona uspic ale cos oko ma swieze a pora jz najwyzsza na niego.

No fakr co to bedzie jak dzieiaii podrosna. Nie zwmartwiam sie na zapas. Bo jakbym tak dumala to by dzieci nie bylo.
Czasy kiepskie raczej przed nami. Chyba ze sie zlodziejki wyuczymy od naszych rzadzacych.

Tam to bym bombe zrzucila. Niech ich wszystkich w kosmos wypierd@@@@@

Dave dzieciaczki superowe, jak grzecznie sie bawia w piaskownicy, moj nie chce moze dlatego ze nie ma z kim :/

Agat moj tez podobne pozycje ma do spania:)
Slodki w tym pajacyku.

Suzi zazdroszcze rybki, uwielbiam taka nad morzem.
Moze w sierpniu pojedziemy na tydzien.
Co do autostrad, obwodnic to po tej stronie Wawy nie ma, no jest, ale to juz dalej w kierunku do Siedlec, ale ona mnie nie interesuje bo myslalam o domu w Halinowie, a tu dojazd jest tragiczny, rano wszyscy z Minska i Lublina pchaja sie do pracy i stoi sie ponad godzine ode mnie, a z Halinowa to by bylo ze dwie, a to tylko zeby dojechac do ronda Moscickiego, a dalej ? Nastepna godzina jak dla mnie do roboty, dlaP poltora. A dla dziewczyn do liceum dojazd to kazda minuta sie liczy.

Ooo ho cos poczulam...

Kaikai co???

Dave kupke

Rety jak mnie Dawid dobija, grzebie w smieciach non stop ! Mam taka szafke ze nie da rady zabezpieczyc, co wchodze z nim do kuchni to pierwsze kroki do szafki i smieci. Kurde co to za przyjemnosc grzebac w smieciach.
Jeszcze jedno, co zdejmuje mu pieluche to odrazu lapie za siusiaczka i sie smieje, wszystko by bylo ok bo mi to nie przeszkadza a jak jemu frajde sprawia to niech sobie lapie, ale on nie patrzy czy tam kupka jest i pcha paluchy. No juz nerwicy mozna dostac.

kaikai - no piękne ma Dawid upodobania.

Młody śpi, jak przegrzebałam siano na naszej działce, pościele się piorą już 2 pralka. Robota wre więc zmykam.

Młody śpi, małżonek drzemie, za oknem się rozpadało :/ Chyba czas na kawę bo mi mi oko leci.

Hej dziewczyny wpadam do Was zobaczyć co słychać

Dave rzeczywiście aniołki z tych Twoich dzieciaków, ale wierzę, że mogą dać mocno w kość

Suzi Tobie zazdroszczę urlopu nad morzem, achhh uwielbiam morze, namawiam mojego J, żeby jechać na jakiś weekend, my też z dalszych okolic Wawy, więc kawałek drogi jest, no i ta moja czasem wymiotuje w samochodzie :/

Kaikai a Ty skąd jesteś? Bo ja właśnie z Mińska, a mój J, pracuje w Halinowie fajne okolice tam są, no i domki też niczego sobie ale dużo kradną w tamtych okolicach :/

Agat jak się czujesz? Doczytałam że więcej kwietniówek planuje dzieciątko w bliższym terminie faajnie ja od tygodnia już czuje ruchy maleństwa, ale dopiero w lipcu może się dowiem czy córa czy syn

I jeszcze wrzucam foto mojej łobuzicy, co prawda sprzed miesiąca, ale niewiele się zmieniła

Hej Alex Miło, że wpadłaś

Ja sie czuję ogólnie ok, tzn nie mdli mnie, żołądek nie doskwiera. Jedyne na co narzekam to mega spadek energii, siły i witalność gorsze niż u emerytki :/ No ale mam nadzieję, że z drugim trymestrem wstąpią we mnie nowe siły Pokaż brzuszek

Nic się nie bój Agat lada moment II trym i będziesz jak nowa Mi niewiadomo kiedy minęły mdłości, senność, wróciła chęć na jedzenie wszystkiego, no ale z kolei częściej kręgosłup daje o sobie znać, coś za coś

Oj no miałam wrzucić też zdjęcie brzuszka

Uuuuu porządny brzuszek u Ciebie już No i jaka chudzinka z Ciebie. Ja zaczynam ciążę ze sporym nadbagazem, więc na razie mnie dziecię kilogramami nie dobija na szczęście.

Witaj Alex - śliczna łobuziara nie wygląda, bardziej na aniołka ale to chyba tak jak z moimi - dobre pozory

No jaki Ty masz brzusio, ja nie mogę. Tęskni mi się jak nie wiem za tym stanem

Jak usypiałam Mateusza, to sobie pierwsze strony naszego wątku poczytalam, aaaallleee fajnie

Ale tu cisza. Gdzie mamuśki pouciekały