Mamy Kwietniowe 2013

Hej.
Alex nie dziekuje:-)
Agat ja oddam chętnie deszcz u nas przeszła ulewa jak w czwartek. Trwała z 30min ale tak dolało że moje podwórko wyglada jal po zimowych rozstopach i znowu drogi i ludzi zalało.
Znowo noc bezsenna...

W nocy trochę popadało, więc lepiej się oddychało. Dziś pewnie znowu patelnia będzie :/

Ja nadal oddam chmury a przygarnę słonko i jakieś dodatkowe 5 stopni

Hej dziewczyny
My na weekend jechaliśmy z teściami nad jezioro, całkiem przyjemnie, Tomeczek w siódmym niebie był podczas kąpieli w jeziorku,zwłaszcza z dziadzią
Suzi, to takie "bagienko" wykopane na działce szwagra, na Klamrach jest taka dziwna moda,że prawie wszyscy wykopują sobie takie cuś
na szczęście żadnych zmian skórnych nie zauważyłam także luzik

Wczoraj nas taka przygoda kupa napotkała: Tomeczkowi uszykowałam trochę wody w wannie ,żeby się odświeżył po drzemce, i już wypuszczam wodę, odwracam się po coś , chcę już brać małego a tu kupa w wannie między nogami, zabieram go szybko,żeby
nie wlazł, i zajmuję się ogarnięciem miny a Ten jeszcze sobie siura i nogą w kałużę wdeptuje
Mam jeszcze jedną historię kupową z naszego życia,ale sobie odpuszczę bo jest obrzydliwa

Kaikai, nie zazdroszczę przeżyć, dobrze,że trafiliście na dobrego lekarza co pewnie w moim mieście nie byłoby możliwe. Zdrówka dla Was

Azja Suzi, najlepsze życzonka, dużo uśmiechu i słonka

Wczasowicz

Hej
U nas duszno, aż spacerować się nie chce.
Byliśmy w sklepie to Dawid wszystko przy kasie rozwalił, dostałam ochrzan.

Madzia fajnie Tomeczek pływa
Mój to cieplolubny, nie chce w naszym dużym basenie pływać, tylko w brodziku i to muszę ciepła wodę nalewac.
Jednak gdy byliśmy nad taką mała rzeczką wchodził sobie chociaż woda zimna.
Może jak mi się uda to fotki wstawię.

Ostatnio lubi w piasku bawić się, ale jak mu wody dolewamy i blotko jest

Najlepsze życzenia dla Jubilatek

Buziaczki dla Emilki cmok

Jestem
I znowu z pracy Was czytam bo w domu nie mam kiedy Byliśmy na pare dni w Bieszczadach ze znajomymi a dokładnie w Polańczyku i mieliśmy domek z widokiem na jezioro Solińskie - mówie Wam cudny widok. Znajomi też z dzieciakami więc maluchy się razem bawiły i chociaż Emi najmłodsza była to inne dzieci z nia się bawiły więc mieliśmy troszeczke wytchnienia. Emiśka zaliczyła też kąpiel w jeziorze i była zachwycona
Z jedzieniem nadal u nas kiepsko ale wiem chyba co jest tego przyczyną - dolne czwórki -bo Emiśka paluchy w buzi trzyma jak nigdy i jak udało mi sie zagladnąć to widziałam, że wyszła jej połowa prawej czwórki a reszta rozpulchniona niesamowicie i z drgiej strony to samo
Ale jest i plus tego- Emi odrzuciła smoka jutro minie tydzień bez niego całkiem gładko poszło

Suzi - uśmiałam sie z tego latającego peta

Ilonko moi rodzice byli niedawno nad Soliną, wrócili zadowoleni

Wybrałam się do miasta, wróciłam z 2 pajacykami maleńkimi z ciucholandu. Niech ja się tylko upewnię kto w brzuchu siedzi to wybiorę się na łowy Choć dziś Adasiowi kupiłam 2 pajacyki na jesień w biedronie, chłopięcych już nie było więc będzie spał w różu

Dziś poczułam pierwsze konkretne ruchy dziecka Akurat jak zaczęło mnie smyrać to Adaś wstał z drzemki i musiałam się nim zająć Od kiedy wyjęliśmy mu szczebelki z łóżeczka to sam przychodzi do nas jak się wyśpi, słodko to wygląda Gorzej, jak chcę by usnął, a ten maszeruje w tę i z powrotem. Myślę nad zmianą łóżka dla niego powoli, bo łóżeczko będzie nam potrzebne Nie mam pojęcia co kupić. Dave ty już kupiłaś coś dla Mateona?

Heja;)

Agat - ale fajnie z tymi ruchami

Co do łóżka mam parę typów. Później coś tu wrzucę, bo muszę jeszcze Majosa ogarnąć.

Fajnie Wam z tymi urlopami. Mój mąż teraz ma maratony. np w ciągu 16 dni ma tylko 2 wolne. Masakra jakaś, już czuję jak mi doi głowy będzie walić. Mimo, że jak jest to w sumie mam więcej roboty niż gdy go nie ma, no ale jednak

Co do spraw zębowych, to u nas już jedna (chyba) trójka na wierchu, bo udało mi się ja dojrzeć, a reszta może się czai. Więc wyzębiszczony jest ten mój Mateon

Agat - dziewczynka będzie jak nic A Adaśko sam zasypia w swoim łóżeczku? My nauczyliśmy Emiśke, że zasypia z nami w łóżku i później ją przenosimy do łóżeczka ale chciałabym żeby sama zasypiała jak dawniej ale z drugiej strony uwielbiam te wieczorne przytulasy

My byliśmy tylko 4 dni w Bieszczadach a znajomi zostali do piątku, aż żal było mi wyjeżdżać ale praca wzywała prawdziwy urlop zaczynamy tradycyjnie we wrześniu i juz nie mogę się doczekać Myślimy nad wyjazdem nad morze z inną paczką znajomych też z dzieciakami i juz odliczam dni

Adaś do tej pory zasypiał sam, pokotłował się trochę w łóżeczku i bez problemu zasypiał. Jednak od kilku dni wędrówki z poduszką urządza. Dziś chyba ze 20 razy przyłaził do nas, śmiał się, zaczepiał, bawił, po odprowadzeniu do łóżeczka chwilę poleżał i za 5 min znów był z powrotem. Po godzinie skapitulowałam i utuliłam go na poduszce

Co do łóżeczka to ja mam zagwozdkę, bo u mnie metraż w sypialni mega ograniczony, a chciałabym bardzo, żebyśmy wszyscy spali tam przez jakiś czas, nie chcę mieć łóżeczka malucha w dużym pokoju, ani też nie da rady, by gluty spały same a my w drugim. Takze na razie pewnie kupimy Adasiowi cokolwiek, co się zmieści, a jak młodsze podrośnie, to wywalimy nasze łóżko, przeniesiemy się ze spaniem do drugiego pokoju a młodzież dostanie sypialnię na własność.

Burza przyszła, pada już 2 godziny i jest tak cudoooownie rześko

hej

Suzi wszystkiego najlepszego

ja własnie wrociłam z rowerku, tak przyjemnie sie jezdzilo, ale niestety deszcz mnie wygonił, choc niech popada bo wczoraj to tylko z 5 minut pokropiło

Agat fajnie ze juz ruchy czujesz

mi sie marza Bieszczady, nawet ostatnio z M rozmawiałam, chciałabym pojechac na jesieni jak bedzie tak pieknie kolorowo

zaczeły mi sie na działce ogorki, ostro sie wziełam do roboty i kisze na zime, wiec ostatnio mam mniej czasu, a Jasiewk oczywiscie nie odpuszcza, wiec przy okazji kiszenia musze sie i nim zajmowac

w niedziele po obiedfzie pojechalismy nad jeziorko, Jasiek nie chciał z wody wyłazic, jak wszedł tak ciezko go było na kocyk zagonic,

dobra spadam lece myc nastepna partie słoików na jutrzejsze kiszenie

Hmm Antek nasz śpi na normalnym łóżku, choć ostatnio śpi z nami, między nami. Mimo, że mój mąż się kręci przez sen, chrząka etc to Antek lepiej śpi z nami niż sam. Nie bruździ nam, łóżko spore 2x2 Dla noworodka mam łóżko drewniane od szwagierki, łóżko turystyczne lub kosz mojżesza

Dla dzieci często kupuje się także amerykanki.

Tomeczek jaki słodziak!
ILONA zazdroszcze wczasów
Azja ja tez ogórach kisze bo mama sie wczasuje :-/
Agat super! My mamy kojec kwadratowy.
Kaikai jak staranko ¿
Ja byłam u gina 5/6tydz usg takie wupasione mam miec 19 a wizyte 1 wrzesnia.
mam przepisany duphaston i jeszcze po wodzie basenie itp mam zapalenie...

monia ty duphaston, ja luteina...
widziałaś pęcherzyk i ciałko?