BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

10 lata 7 miesiąc temu #925516 przez Suzi
Monia - moj cały poród trwał ze dwie godziny :cheer: więc skoro to "zzo wydluza o 2 godz" tzn ze urodzilabym w minute :woohoo:

Anabele - ja i tak uwazam ze to super sprawa, a jak kto zareaguje to pewnie indywidualna sprawa. Wcale nie znaczy ze kazdemu tak "źle"posluzy jak Tobie więc nie ma co straszyć innych bo a nuż innej by pomoglo tak jak mnie :)
A moze lekarz jakis niewprawny się trafił? To w dzisiejszych czasach niestety wielce prawdopodobne bo najlepsi anestezjolodzy gremialnie opuścili ten piękny kraj. Na szczęście w moim szpitalu byla dobra , stara fachura ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925552 przez agat
Mnie się dziś mój drugi poród śnił, bolało tak jak przy zwykłym okresie, dopiero jakieś ostatnie 5-10 min porządny ból doszedł. No i całość trwała ze 2 godzinki ;) Tak to ja mogę rodzić :)
ZZO mnie przeraża, boję się tej igły w kręgosłup bardziej niż bólu porodowego :P

Adaś mleka na noc nie wypił, bo głupia matka chciała zamienić butelkę na niekapka i Adaś odmówił picia, nawet gdy z powrotem do butelki przelałam. No i poszedł spać o głodzie :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925566 przez agat
O matkoooooo jakie nerwy! :woohoo: :woohoo: Niewskazane dla mnie, ale weź nie przezywaj takiego meczu! Uffff :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #925569 przez Suzi
Ze mnie to taki kibic jak z koziej ...... trąbka :P , zeby sie jakimś meczem denerwować????? Luuudzie!
Agat -ja Cie juz widze w łożku!
A tak w ogole, skoro Adas pija mleko do spania to co Ci przeszkadzala ta butelka????? Jak eliminować to całość imprezy a nie samą butelke, inaczej to chyba ńie ma sensu....
Miki juz nic nie pija na noc... ( jedyne moje dziecko....jak dotąd ;) ;) ) syn starszy pijał chyba ze 2 lata zaś corka chyba niemal do 3 roku zycia, ale na szczęscie odziedziczyli geny zebowe po mamusi, więc uszlo nam to totalnym plazem :laugh:

Mikus uspil mnie dzis z wieczora, ale jak widzicie ( 1.30 jest B) ) wstalam i nadrabiam ;)
CreMoniu - tu nie wstawię zdjeć , nie ma szans....moze na fb wrzucę
A buty takie Misiowi kupilismy
lolokids.pl/buty/333-emel.html


Aaaa, no i Agat - ta igla w kregoslup to jest cienka jak wlos, wprawna reka robi to kompletnie bezbolesnie, tez sie w sumie tego balam najbardziej .....niepotrzebnie :) , czuje sie to miejsce dopiero jakis czas po calej akcji, ale tak, jak ja to czulam to i tak nie zniecheciloby mnie do ewentualnej powtórki ani na jotę :laugh: biorę zzo w ciemno, obiema rekami i kazdemu polecam! :laugh:
Ja jestem wytrzymala na ból ale tego błogostanu jaki mnie ogarnął jak znieczulenie zaczelo dzialać nigdy nie zapomnę, a bylo juz, mimo mojego progu bolowego, dość niefajnie :S a tu cyk! I nie boli! Bajka!
No i w moim szpitalu ( tym NAJSLAWNIEJSZYM w W-wie ostatnimi czasy :P zupelnie za darmo :woohoo: )
No to dobranoc ladies....
Pstryk B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925577 przez monia89
Hej.
ja tam generalnie sportu nie oglądam :-)
Suzi ja sie boje tej igły i ja jak rodziłam 10.45 to te ewentualne przedłużenie rozwalało mnie no i podobno ma to jakiś wpływ na dziecko tak mi mówiła położna w szkole a ja chciałam Tosikowi oszczedzić tego i być od razu sprawna w walce z oddziałem lekarzy psychologów pielęgniarek że ja Swojemu Dziecku krzywdy nie zrobie.... co do tych przedłużeń itp pytałam młodej położnej żeby nie było ;) i potwierdziła.
a tak generalnie najbardziej bolało w kolejności mocy badanie lekarza szycie i prucie i szycie masaż szyjki i sam poród.
A i raczyli mnie gazem po którym nic zsie nie działo po zq zawrotami głowi.


wczoraj byłam w szpitalu bałam się jak diabli ale spędziłam tam 2 godz i jestem szczęśliwa :-) co chwila pielęgniarka zaglądała czy ok ze mną no bo ja z brzuszkiem i emocje to nie za dobre połączenie.
i stwierdziła że parametry się poprawiły przez ten czas tak samo jak jego rodzice przychodzą i siostry.
Kocham go bardzo.
Ležy obok niego dziewczyna po powikłaniach po cc w pełnej narkozie tu od nas z okolic i powiem Wam że rozwaliło mnie wczoraj jak mąż puszcza jej na tablecie córeczke a jej parametry idą w góre to jest moc miłości. Oczywiście sie popłakałam.
ale Wam zasnenciłam przepraszam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925588 przez agat
My jesteśmy bardzo sportowi, a siatkówka to już w ogóle dla męża druga kobieta po żonie ;) Na szczęście ja od zawsze siatkę bardzo lubiłam oglądać, bo grać to ni hu hu :P Także zwycięstwo w ćwierćfinale Mistrzostw Świata nad aktualnymi mistrzami swiata i vicemistrzami olimpijskimi to święto :)

Suzi smoczek w butelce niemal się rozpadł, dziura wielkości krateru, więc stwierdziłam, że zanim pójdę kupić nowy to wypróbuję kubek, który dostaliśmy kiedyś gratis z Bebikiem. No ale butla to butla, nic jej nie zastąpi ;)

Ależ dziś miałam noc :/ O 4 obudził mnie mega ból brzucha, coś mi musiało zaszkodzić wczoraj, ale nie moge odgadnąć co. Siedziałam na kibelku i jednocześnie bolał mnie brzuch, chciało mi się wymiotować i było mi słabo :/ Już miałam męża wołać, bo bałam się, że padnę na podłogę, no ale po chwili było lepiej. Przespałam się ze 2h, ale przed 7 znowu ostry ból brzucha, tym razem bez żadnych już rewolucji. Jeszcze mała skakała w brzuchu i kopala mnie po tych obolałych jelitach i flakach :/ Mąż już miał brać Adasia ze sobą i w drodze do pracy zawieźć go do teściów, ale napiłam się gorzkiej herbaty i mi przeszło i jak na razie jest ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #925591 przez Azja
hej

moj Królewiczek jeszcze spi :)

Suzi ja mam tak samo jak Agat z tym zzo, bałabym sie tego wkucia, nie samego bolu, ale ze jakies komplikacje po tym moga byc, ból porodu jest mega, ale jak kłada małego na brzuszku to sie o wszystkim zapomina ;)

u nas w domu sportu najwiecej ogladam ja, dla M moze nie istniec, czasem oglada jakies ważniejsze rozgrywki i tyle, co prawda teraz siatkówki nie ogladam, bo nie mam gdzie, ale na necie przegladam relacje :cheer:

Suzi gratuluje odstawienia smoczka :)

Misio wstanie to lecimy na spacerek, przy okazji zalecimy na targowisko, warzyw jakis swiezych przydało by sie kupic, :silly:

lece na kawe :laugh:

Agat jak ten brzuch Cie bedzie tak bolał to moze do lekarza zadzwoń no i uwazaj na siebie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925608 przez Alex_87
Hej :)

No ja mam fb, więc jeśli byście chciały mnie przygarnąć do swojej grupy to bardzo chętnie :) też chce zobaczyć promieniejącą Agat :D
a co do styczniówek, to nam też możesz zdawać wszystkie relacje, kilka zaciążonych jest, a i niezaciążone na pewno sobie powspominają :D ja na listopadówkach to tylko na fb z kilkoma mamuśkami piszę

Azja to Twoja pediatra w sumie odpowiedziała na pytanie które mnie nurtowało o tych szczepieniach, że jednak lepiej odwlec to mmr w czasie, ciekawe co moja powie na ten temat, jutro będę u gina, to może jakoś wbije do pediatry i się podpytam.
a kapcie zakładam tylko z uwagi, że od podłogi mamy dość zimno.

Jasio jaki czaruś :D Tosik też uroczy. Ale już duże te kwietniówkowe chłopaki :)

Monia no u Ciebie to już się ciąży nie da ukryć :D super :)

Suzi no to już oficjalne gratulacje dla odsmoczkowanego Mikusia :) cudowne uczucie nie musieć podawać i szukać smoka co nie? :D a co do zzo, to ja nie miałam bo u nas trzeba płacić, i stwierdziłam że mam to gdzieś w takim razie, jakoś strasznie nie było ;) a polecasz swój szpital taaak? możesz zdradzić w którym rodziłaś?

My oglądamy mecze tylko z tytułu jakiś większych imprez typu mistrzostwa, tzn ja to się pytam tylko o wynik, bardziej ogląda mój mąż i tata. siatkówkę mamy kodowaną, ale mąż znalazł jakieś zagraniczne strony, na których można sobie obejrzeć. swoją drogą co to za państwo, mistrzostwa w siatkówce, nasza drużyna jest w super formie, a za oglądanie meczów trzeba płacić? albo oglądać na jakiś arabskich stronach :P

Agat a napiłaś się jakiejś mięty? albo weź jedną tabletkę nospy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #925614 przez kaikai
Ja miałam zzo przy Oli, przy Dawidzie też chciałam, ale miałam wywołany i za późno było, musiałam się męczyć, teraz też będę chciała zzo, nie jestem aż taką bohaterką ;)
znieczulenie to nic strasznego, tej igły się nie czuję, mi podali znieczulenie miejscowe zanim wbił igle. Najgorzej wspominam jak musiałam zrobić grzbiet taki koci, a brzuszek mi przeszkadzał :)

Suzi Madalinskieg to teraz najslawnieszy ? Dla mnie św Zofii numer 1 :)
Ja tak jak z Dawidkiem będę rodzić na Inflanckiej, dziś w ddtvn było o jedzeniu szpitalnym i pokazali patologie na Inflanckiej, mówili ze w tym szpitalu najlepsze jedzenie :)
Z tego co pamiętam nie narzekalam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925617 przez agat
Już czuję się ok, dzięki :) Nospę wzięłam z rana, może trochę pomogła.
W międzyczasie miałam inne atrakcje - chciałam wysuszyć włosy i mi suszarka eksplodowała :evil: :evil: Wywaliło korki w mieszkaniu, na klatce też nie mogłam włączyć, dopiero po kilku instrukcjach męża przez telefon udało mi się uporać z korkiem na klatce i cywilizacja wróciła :) No ale teraz na pewno muszę kupić nową suszarkę. Ktoś coś kupował niedawno? Może coś polecić? Z jonizacją żeby była, zimnym nadmuchem itp, ale jakiś mega bajerów mi nie trzeba.

Alex to odzywaj się na fb, przyjmiemy do grupy a i ja chętnie do znajomych :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925627 przez Suzi
Kaikai -no nie da sie ukryć, ze przez media i sprawę profesora Chazana i tej kobiety -matki chorego. Jasia ten szpital zrobil sie znany na calą Polskę. Oczywiscie mowie z przekąsem, bo dziekuję za tego rodzaju rozglos i slawę :ohmy:
Ja tam rodzilam kiedy jeszcze profesor byl dyrektorem ( nota bene bardzo podziwiam tego Czlowieka i bardzo mu wspolczuję w zaistnialej sytuacji
) i wybieralam szpital starannie i bylam bardzo zadowolona. Czy teraz jest godny polecenia? -nie wiem... :( mam nadzieję, ze tam kiedys pan Profesor wroci, to w koncu Jego dzielo, wczesniej byl to malo wyrożniajacy sie szpital, czyli nic specjalnego...
Zresztą myslę, ze co pacjentka to opinia. Ja z kolei slyszalam ze św.Zofia mocno przereklamowana, bo tam z racji telewizyjnej slawy to sie zrobił "kombinat" do rodzenia, tłok i wypisy niemal zaraz po porodzie i poki jest dobrze to jest dobrze, a w przypadku komplikacji to juz nie zawsze...ot i opinia. A jak jest to i tak samemu trzebaby bylo ocenić

Oj Agat! Uwazaj na siebie!!
Alex -no wbijaj do nas, czemu nie :cheer:

To tyle narazie
Dzis wyjezdzamy na niemal tydzień, wiec znowu musze sie spakować :pinch: :pinch: :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925649 przez Alex_87
Agat wysłałam Ci wiadomość na priv :) a suszarkę mam philipsa od 2 lat www.ceneo.pl/3418652 , moi rodzice też mają philipsa tylko stary model chyba już z 10 lat. Generalnie u mnie suszarka to tylko philips wchodzi w grę :)

To od nas wszyscy jeżdżą na Karową, ale podobno też przereklamowany. Ja tam będę rodzić u siebie, jedynie jeśli zaistniała by sytuacja że miałabym planowaną cc to wtedy gdzieś indziej, ale nie wiem czy w Wawie czy w Siedlcach.

Suzi udanego wyjazdu :D

Powiem Wam, że niby jest ciepło, ale jednak powiewa już jesienią, a mój J. na dodatek wyskoczył z tekstem że trzeba kupić do sanek dłuższy sznurek, o losie ja o śniegu to nawet myśleć nie chce :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925651 przez agat
O ja pitolę, dopiero 12 a u mnie już tyle atrakcji. Najpierw kibelkowe sprawy, później strzelająca suszarka, a niedawno Adas napił się octu :S :S :S Na szczęście połknął pewnie jedynie kilka kropel, ale wpadł w wielki płacz, ja się wystraszyłam, bo nie wiedziałam czy dużo wypił, czy do oczu mu nie naleciało. Przemyłam dokładnie, dałam dużo wody do picia i po paru min było ok. Po czasie zorientowałam się, że rzeczywiście parę kropelek pewnie połknął, ale na pewno go zapiekło, zapach też ostry, stąd ten płacz.
Boję się reszty dnia... :P

Alex, wysłałam ci zaproszenie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925669 przez Azja
Agat Ty lepiej siadz i nic dzis z Adaśkiem nie ruszajcie :P

zapomniałam wczoraj napisac Creo niezły z Leosia "gaduła" super :)

my juz po spacerku Misio spi, a ja biore sie za obiadek, nie chce mi sie nic robic, wiec leczo na szybko zrobie,a pozniej musze sie zabrac za prasowanie, bo góra rośnie :sick:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #925686 przez agat
Ta suszarka to mi możliwe, ze przez Adasia się popsuła, bo on mi zawsze towarzyszy przy suszeniu. Jak ja susze włosy to on prostuje, a później zamiana ;) W przeciwnym wypadku lament jest olbrzymi. Oczywiście on bawi się wyłączonymi z sieci sprzetami, ale do delikatnych to on raczej nie należy :/

U mnie na obiad dziś tylko zupa, Adaś jeszcze nie jadł bo padł. Suzi, Miki jeszcze pożera sloiczkowe zupy czy przerzucił się już na ludzkie jadło? ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl