Mamy Kwietniowe 2013

Suzi Twój link o paracetamolu rozwalił mnie! Masakra jakaś.

No właśnie Monia, sama jestem w szoku! Ciekawe, do tej pory uznawany był za najbezpieczniejszy.... Kurcze, i kogo sluchać??? wprawedzie kiedyś prześwietlano kobiety ciężarne RTG dopoki sie nie okazalo jakie to szkodliwe, i dzieciom kiedyś podawano aspirynę, dopoki sie nie okazalo ze powoduje zespół Reya.....no to teraz mamy paracetamol....
Zawsze uwazalam, ze jeźeli to mozliwe, to nalezy sie trzymać jak najdalej od lekarzy i lekarstw..... Czego Wam i sobie życzę, dobranoc

Suzi napisał: Zawsze uwazalam, ze jeźeli to mozliwe, to nalezy sie trzymać jak najdalej od lekarzy i lekarstw.....:

Trochę ci z tym pierwszym nie wyszło Oby choć z drugim poszło lepiej
Oglądałam tę rozmowę o paracetamolu na żywo w DDTVN. Wiadomo, że paracetamol to nie witamina C i stosowany za często i w zbyt duzych dawkach na pewno bezpieczny nie jest. Umiar i rozsądek we wszystkim!

Zimno i pada na to miejsce w środku Europy (jak to Kazik kiedyś śpiewał), niewyspana jestem no miałam godzinę bezsenności w nocy. Czyżby ciążowa bezsenność mnie dopadła?

Dziś w biedronce dużo rzeczy dla dzieci zabawki, pościel, kocyki, pizamki, kapciuszki
płyny i proszki lovela

Dziś w biedronce dużo rzeczy dla dzieci zabawki, pościel, kocyki, pizamki, kapciuszki
płyny i proszki lovela


Buziaczki dla Antosia

Cześć dziewcczyny dawno mnie tu nie było ale mam nadzieje ze teraz ogarnę czas zeby od czasu d czasu tu luknąć widze ze kilka z was czeka na drugie maleństwo SERDECZNE GRATULACJE DLA WAS!!!! U nas dopierio w planach mam nadzieje ze nie dlugo i ja bede mogla sie pochwalic że czekam na drugie diecko;) Nasz maluszek ma już ponad półtoraa roku. Pozdrawiam

A w załłączniku jes zdjęcie Bartusia.... Przedstawiam wam naszego Skarba;)

Heja dzięki za porady
wczoraj pół dnia w robocie siedziałam

Creo poczytuję ten blog już jakiś czas,mam zamiar zrobić twarożek z migdałów teraz
A Ty już masz thermomixa?

Do Auchana muszę jechać do Bydgoszczy prawie 50km, muszę wyczaić czy ktoś ze znajomych się nie wybiara i by mi kupił

Annabele, no to trudno, nie będę płakać jak wyjdzie drugi syn, mam i tak nieregularny cykl,że będzie rosyjska ruletka

Suzi, u nas zupki Tomek ładnie zjada i już staram mu się nie rozdrabniać owoce wszystkie chętnie je , nasza top 3 to jabłko ,banan i gruszka(Tomek tak słodko mówi: grusiia )
Na razie kupiłam, napój ryżowy, migdałowy i na tym robię owsiankę i trochę do butli, ale jak się nie będzie domagał ,(wczoraj i dziś) to zrezygnuję z butli na dobranoc
Czytałam Suzi ,że to Twoje mleko coś tam ma z soji ? Soja też może uczulać, i gdzieś indziej kiedyś czytałam,że lepiej chłopakom nie podawać bo coś z płodnośćia może być nie tak? nie wiem czy wierzyć

Słodyczy też nie pozwalam, ale znajdzie się życzliwy wujo albo dziadzia co poczęsstuje

Muszę poczytać o tym paracetamolu...


Dobra na razie tyle lecę ogarnąć obiad

Hejka

Natalia, ło matulu, szmat czasu Ależ Ci syn wydoroślał, opowiadaj więcej co u Was

Madzik, w Rossmanie jest fajne składowo mleko roślinne (ryżowe) z wanilią z EnerBio. Co do soi, to ja jej jakoś nie ufam, w sensie, że istnieje jakas nie GMO, ale mogę się mylić, bo tematu nie zgłębiałam, po prostu omijam produkty sojowe. Ja nie mam jeszcze Thermomixa, i biorąc pod uwagę ostanie roszady zawodowe mojego małża i moją pracę na ułamek etatu, to szybko go nie kupię, a na raty, kredyty nie znoszę robić zakupów Może za rok we wrześniu, gdybym wróciła na pełny etat...... Na razie rozmawiamy o tym, wtedy Leoś musiałby pójść do prywatnego żłobka na rok. W sumie u nas jest nawet taki montessoriański, czyli pasowałby mi, nie wiem za to, czy nie lepiej zostawić Leosia jeszcze rok dłuzej w domu i oszczedzić mu chorowania, które jest chyba nieuchronne No miałam o jedzeniu, a wyszło o przyszłości
Do Auchana opłaca się wybrać na dział sypkich i suchych produktów żywnościowych po kilogramowe paki daktyli, słonecznika, wiórek kokosowych, soczewicy itd. Odpuść sobie pestki dynii, bo pochodzą z Chin i są prawdopodobnie GMO Nie wszystkie suszone owoce są tam bez chemii, niestety, zawsze looknij na skład. Co do kurek, hmmm, jeśli wyszła alergia, to bardzo niedobrze.... a trzymacie dla siebie, czy zarobkowo? Bo jak dla siebie, to póki co zapasy do zamrażarki, a jakby Tomeczkowi minęło, to znowu zaczniecie hodować. Madzia, czy Ty się już wpisałaś to grupy offtopowoszczepieniowa na fb? Tam takie tematy są wałkowane x razy. Dziewczyny piszą tam, że przy każdej alergii są nieszczelne jelita i trzeba je ponownie uszczelnić eliminując alergen of kors, ale i podając pre i pro biotyki (tam jest plik z konkretnymi nazwami, musisz chyba mieć bez kwasu mlekowego, jak wyszła wam alergia), kiszonki, w sensie nawet łyżeczka wody z ogórków czy kapusty, siemię lniane (trzeba by się upewnić czy nie jest dozwolone od 2 r życia?), dieta bezglutenowa, bo gluten ogólnie nikomu nie służy. No ciężki żywot matki alergika, ale przy rygorystycznym traktowaniu jest szansa na lepszą przyszłość


Aaa, no i z tym paracetamolem niezle jaja. Zanim zaczęłam się sama interesować tymi tematami, to słyszałam od mamy, której pierwsze dziecko zmarło na białaczkę, że lekarze onkolodzy zakazali jej nurofenu i ibuprofenu przy drugim dziecku, bo może powodować własnie raka, a pozwolili paracetamol, ze niby bezpieczny........ Kuzynka pielęgniarka z NIemiec, nawrzeszczała na mnie, że u nich się dzieciom daje nurofen, a paracetamol mają calkiem zabronić?!?!?!?!?!?!? Piguła na szczepieniach kazała mi podać czopek zapobiegawczo, bo "boimy się drgawek gorączkowych u niemowląt". A potem wpadłam na artykuł, że paracetamol nie zakończył jeszcze fazy testów, i jest właśnie testowany.....na nas...... za ileś tam lat się okaże, jak na tym wyszliśmy......... Masakroza...... OK, na ząbkowanie można nic nie dać i się przemęczyć, gorączkę do 38,5-39 też można inaczej zbić, ale jakby tak walnęło 40 stopni?????? No, ale wtedy to chyba korzyści przewyższają możliwe działania uboczne

Suzi, siriesli???????? Mikuś na JABŁKO uczulony? Nawet na pieczone? A jak to się objawia, wysypką? Łolaboga!

Kaikai, jak u Twojej siostry?

Heloł.

Natalia welcome back, mam nadzieję, ze osiądziesz na stałe Bartuś śliczniutki

Jaki Leoś uroczy w tej czapie Cud miód

Pół dnia mnie w domu nie było, najpierw u dentysty, później na mieście tu i tam. Obskoczyłam dwa ciucholandy, w jednym wszystko po złotówce i wyszłam z pełną siatą Głównie dla młodej, choć i dla Adaśka coś się znalazło

Idę na razie, Adaś kończy się kąpać, trzeba go oporządzić,

Hello

My aktywnie spędziliśmy weekendzik i dopiero twraz odpoczywam. Wspołczuje mamom małych alergików, Emilka zjada praktycznie już wszystko, a gdyby okazało się, że ma uczulenie na jabłka to bym sobie w głowe musiała strzelić, bo Emi codziennie ma gotowany gar kompotu z mrożonych własnych owoców ale na bazie jabłek bo po sokach kupowanych ją wysypywało a wody czystej mój uparciuch pić nie chce. Na noc zjada łyżeczką grysik gotowany na krowim mleku bo nic innego (poza parówkami )nie chce zjeść więc z dwojga złego grysik lepszy
Nagotowałam mojemu dziecku dziś 4 rodzaje zupek więc na tydzień z kawałkiem mam spokój ale co sie orobiłam to moje

Przesyłam obiecane zdjęcia Emilki :

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nie widać zdjęcia

już widać

Ależ nam się zmieniła strojnisia Nie poznałabym jej chyba No chyba, że po fryzurze