Mamy Kwietniowe 2013

no nareszcie ktos do nas zawital

patrycja super!!! ciesze sie ze wszystko jest OK i masz juz karte ciazy u mojej tez widzialam ostatnio takie reklamowki ale jak pytalam kol;ezanki co chodzila do niej mowila ze nic nie dostawala koniecznie pokaz fotke!!:*

ale czemu az tyle ci powiedzial 30 kg a teraz ile wazysz?

monia ja szyje firanki
pati super ze jest dobrze ja ide we wtorek hehe ale mam jakies wrazenie ze jest cos nie tak ale zobaczymy we wtorek

jak to nie tak tzn co masz na mysli??nie mozesz tak myslec!!

a ile u ciebie kosztuyja takie iranki?

nie wiem czyje ze jest cos nie tak tylko nie wiem co

a firanki nie są drogie to zalezy od ilosci metrów ale mam naprawde tanio

to wrzuc jakies fotki ale jak to tak od podstaw szyjesz??

zazwyczaj kto jaka chce i na wymiar ,jak zrzucę na komputer to dam

no to super moze w przyszlosci skorzystam

i znowu cisza

Pati - super, że wszystko ok. No i prezentów masa. Pierwsze słyszę o takich podarunkach od doktorka

Klaudia - nie myśl tak. Mąż wraca to pozytywnie się nastaw, a we wtorek się potwierdzi.

Ty tu kobieto dawaj foty. Widzisz ile przeprowadzek u nas. Zaraz Ci rozhulamy interes. Nie nadążysz szyć żeby nasze okna pięknie wyglądały

MoNiaaa - no to się zaczyna Objawów coraz więcej

Co do rozstępów to ja mam na szczęście spokój. I jestem zdania, że to genetyka, no ale jak można to dlaczego sobie nie pomóc. Żeby potem nie mieć sobie nic do zarzucenia.
Ja póki co to tylko na oliwce z Johnsona jadę.

Infekcji nigdy nie miała, więc się na specyfikach nie znam. Ale uważam, że szare mydło, to sorry, ale nie lekarstwo na wszystko. Więc spokojnie bym zainwestowała w któryś płyn, który dziewczyny polecają.

I co..... nie pamiętam co tam dalej pisałyście, ale trudno. Prosić o wybaczenie

Ja właśnie umościłam sobie gniazdko w domu 2 (czyli Ustroniu). Maja została u babci, mąż poszedł do pracy na nockę. I dziś już nie mam zamiaru nic pakować.

Herbatka z miodzikiem, jabłuszka i grapefruit czekają. No i lenistwo

no wlasnie ja nie wiem jescze daleko do weekendu a wszyscy uciekaja..
ja jesczze pol godzinki w pracy i w koncu do domku mam nadzieje ze julka szybko usnie bo jestem glodna jak wilk a jakos tak sie przyzwyczailismy ze jemy kolacje dopiero jak uspimy Julke
szkoda ze jutro do pracy bo bym sobie z mezem jakis mily wieczor zrobila ..a jutro o 5 pobudka;/
ale juz sobie urlop zaklepalam zaraz po przeprowadzce

no dave nareszcie!!! kobieto ty tu lepiej zachwalaj przeprowadzki bo nas to tez czeka i lepiej zebysmy sie nie stresowaly ja sie dowiedzialam ze moze nawet juz w polowie pazdziernika sie zwolni to mieszkanie a nie w listopadzie
dave to smacznego i jak zdrowo
ja dzis bede robila zapiekanki na bulkach z pieczarkami i serem w piekarniku mmm mam nadzieje ze mi podejda:)

Wydaje mi się, że każda przeprowadzka inna. U nas trochę bardziej to skomplikowane.
Ale pamiętajmy, że to zmiany, a zmiany są dobre

Więc noski do góry

ja własnie wcinam bułe z serkiem bo wedliny jakos ostatnio mi nie podchodzą hehe,

ale u mnie nuuudy w pracy od 13 mialam tylko 3 klientow ale utarg wiekszy niz wczoraj:P

ja nie wiem co sie z tymi ludzmi dzieje kryzys jakis czy co??oszalec juz idzie ogladam sobie filmy na necie a tam ciagle jedza a ja taka glodna

wiadomo ze zmiany na lepsze boje sie z jednej strony jak tam sie zalokujemy i czy mi sie bedzie podobalo ale z drugiej strony ie moge sie juz doczekac

A ja się dziś objadłam bigosem u mamci. Mniam, mniam.

Długo się nie ważyłam i aż truchleję. Jakoś u rodziców to co chwila coś jem. A u siebie to rzadziej.

Pati - a co to ten Twój gin za przepowiednie Ci daje Jakiś dziwny. Tego się chyba tak na samym początku nie da przewidzieć. A rozmiar brzucha nie ma nic do tego. No ale dobra.

MoNiaaa - zaraz do domku