Mamy Kwietniowe 2013

Ja dziś się.napracowałam. Byliśmy też na wielkich.zakupach a potem na dworze z synkiem. Aż mnie plecy i nogi bolą z chodzenia. Teraz zjadłam kaszę z sosem pomidorowym idę się wykąpać i spać.

Agi a odczuwasz dyskomfort po c.c. a może odczuwalas przy drugiej ciąży? Ja mam przerwę 2lata i 2 miesiące. Do porodu będZie niecałe trzy lata. Wiesz na razie to jeszcze.nie przytyłam ale boję się.jak.to będzie. Mój pierwszy poród nie był w szpitalu w którym miałam rodzić bo się pokomplikowało i byłam wśród obcych mi lekarzy i nie wiem jak oni podeszli do sprawy. Wiem że dziewcZyna z która leżałam na sali mówiła że po dwóch latach od c.c kazali jej rodzić naturalnie i prawie jej macica pękła więc też.nie mam pewności czy mnie dobrze pozszywali ogólnie to się boję drugiego razu i mam nadzieję że też będzie c.c i że nie dopadną mnie żadne skurcze itp.

kochane ja juz w łóżku,a każ dalej na posterunku. gruntuje kuchnię żeby jutro malować. w sobotę mamy duży transport więc będzie przeprowadzka na maksa. potem to już niewiele zostanie. no oczywiście wielkie sprzątanie i dalsze działanie tu w domku. ale będzie już troszkę z górki.

ok spadam spiochac

hej dziewczyny...
ja dzisiaj też od rana na nogach... musiałam opróżnić łazienkę ze wszystkiego, bo za niedługo przychodzi pan do remontu... ha... miałam wziąć dwa dni wolnego, a Dzidzia mi załatwiła 2 tygodnie
No nic... inna sprawa, że trochę kiepski moment sobie wybrała na to załatwienie mi wolnego, bo akurat w pracy mam zamknięcie miesiąca, a beze mnie ani rusz... no to szefowa wymyslila - dostane komputer sluzbowy, zeby miec zdalny dostep do wszystkiego i bede walczyc z domu
Ale to dopiero pod koniec przyszlego tygodnia, tak wiec kilka dni lezenia bykiem mam zapewnione...

Dzisiaj brzusio jakby mniej boli, ale i tak zapobiegawczo mam zapodać sobie nospę, więc za chwilkę sobie łyknę... ja tak sobie myślę, że Moje Maleństwo to mnie już bardzo kocha, skoro postanowiło mi tyle odpoczynku załatwić

mam tylko nadzieję, że nie odbije się to negatywnie na mojej pracy

Dzień dobry mamuśki
Ja od 5.30 nieśpię moje dzieci zrobiły sobie wczesną pobudkę
Powiem szczerze że też mam takie dziwne bóle brzucha ale nie pomyślałam żeby iśc do lekarza poprostu zwaliłam to na nawał obowiązków i że to z przepracowania...ale może chociaż zadzwonię do lekarza i mu powiem...
Ja właśnie pije cieplutkie mleczko i patrze na dzieci.zaraz biore się dalej za sprzątanie:)

HERI trzymam kciuki żeby wszystko się unormowało.Najważniejsze żebyś teraz odpoczywała i dbała o siebie i maleństwo.

Witajcie! U mnie za oknem chmury, aż się wstawać nie chce. Jakoś dziś źle spałam, od rana boli mnie głowa i plecy a jeszcze synek od.wczoraj jest nieznośny. We wszystkim jest na nie, ciągle mówi "idź sobie" jak coś nie po jego myśli to rzuca wszystkim co ma po ręką chyba wychodzi bezstersowe wychowanie. Ostatnio sobie nie radzę z nim.

Witajcie
ehh a ja dzis jestem jakas taka obojętna wszsytko mi jedno heheh,
pol nocy znowu nie spalam nie wiem albo to nerwy a sama juz nie wiem,
cieplutko na dworku ale chmurki są ciekawe co to dzis ta pogoda przynieśie na szczęście wykosiłam wczoraj wszystko teraz to tylko w domciu

jakie macie plany na dzisiejszy obiadek?

Ja właśnie wróciłam ze sklepu z gołąbkami. Do tego ugotuje ziemniaki i obiad gotowy. Ale już mam plan na jutro : kurczak po chińsku z ryżem i warzywami.

ja gołabki mialam wczoraj i wieczorem spagetti hehe i dzis nie wiem

No wczoraj zrobiłas mi mega smaka na gołąbki

a jak dzisiejsze samopoczucie????

Ja poza tym że nie umiem okiełznać synka to dobrze. Jakiś diabeł w niego wstąpił a ja nie mam ochoty się denerwować.

Nudności nie mam już od kilku dni i z tego powodu jestem mega szczęśliwa

to fajnie a co do małego to hmmm,ja od samego poczatku nie dałam sobie wejsc na głowe,wiec nie mam na szczescie problemu,corka wie co moze a czego nie,dlatego ja nie uwazam tego bezstresowego wychowania bo to wlasnie terax widac co nsie dzieje z dziecmi ktore juz dorastaja i co wyprawiaja,corka ma wszystko naprawde co chce ale ma też i granice wszystkiego

Ja miałam pewne powody, żeby zachowywać się tak a nie inaczej w stosunku do dziecka. Ale nie czas i miejsce żeby o tym pisać.
Nie wiem może on odczuwa, że coś jest nie tak. Nie chodzimy już na długie spacery jak kiedyś, ostatnio nie poświęcałam mu również dużo czasu w domu na zabawę, bo jak źle się czułam to leżałam. Być może w ten sposób się buntuje. Mam nadzieję, że niedługo mu przejdzie. Ja już lepiej znoszę ciążę więc powinno wrócić wszystko do normy.