Mamy Kwietniowe 2013

Cześć dziewczyny przyznaje się, że przeczytałam Was tak na szybko, więc średnio pamiętam co u której

U nas nawet ok, mały w nocy różnie sypia, ale to dopiero tydzień więc musi sobie jakoś uregulować ten rytm dnia i nocy, dzisiaj przespał od 23 do 3.30 a później już do prawie 7, nawet Zuzka wstała przed nim. Zuzka wcale nie jest zazdrosna, zajmuje się swoimi "sprawami", jak karmie do przychodzi i oglądamy książki. No ogólnie to trafiła mi się mało wymagająca córka i umie się zająć sobą
Ja też się czuje dobrze, tylko teraz cycki mnie trochę zaczynają boleć, bo mleka mam full, mały ładnie ściąga, ale raz chce jeść co godzinę, a raz budzi się co 4 godziny na jedzenie, więc też musi się wszystko wyregulować.
Hmm myślałam, że początki będą gorsze, ale nie jest źle (oby nie zapeszyć )

Ooo, Alex jest! to milo ze u Ciebie spoko, Zuzka jest klasa babka, staje na wysokości zadania, gdybym ja byla w Twojej sytuacji przypuszczam zd byłby hardcore, bo Miki jest jak przywra, nie spuszcza mnie ze smyczy ani na chwilę

I mamy opóźnienie! Chyba godzinne a wizyta prywatna wrrrr

U mojego dr czy prywatnie czy państwowo zawsze opóźnienia :/

Alex cieszę się, że sobie radzicie Zuzka super dziewczyna, prawdziwa starsza siostra. Mój szałaput raczej nie zajmie się "swoimi sprawami"...

Fałszywe gołąbki wyszły pyszne, choć jaglankę chyba lepiej podgotować choć troszkę przed dodaniem do farszu, bo twardawa jest pomimo ponad godzinnego gotowania się gołąbków. No ale spoko obiad, na dwa dni mam z głowy

Aaaaa, nazbierałam trochę korków od butelek. Adaś bawił sie nimi na podłodze z 10 min, przesypywał. Teraz je z nimi obiad Nakłada sobie jedzenie do korka i z korka do buzi

Ja na chwilę, czasu brakuje

Byłam dziś w poradni pół dnia mi to zajęło.
Jakiś idiota zadzwonił, że bomba jest w szpitalu i nie można było wjechać pod szpital, do tego wszystkie boczne uliczki też pelne.
Jak już się dostałam do szpitala to naczekalam się jeszcze.
Z Dawidem byliśmy, tragedia już go więc ej nie biorę ze sobą.
Mam glukometr i paski.
W palcu ranę po igle, tak mi pigula wbiła
Za tydzień znowu muszę tam jechać.

Suzi bo zapomniałam się dowiedzieć, jak jest z tymi poziomami cukru
Jaka jest normą na czczo i godzinę po jedzeniu ?
Chodzi mi godzinę po jedzeniu tych trzech głównych posiłków.

Polowkowe mam w czwartek, trzymajcie kciuki, bo już się denerwuje

Kaikai - "za moich czasów" było - po godzinie od posiłku maximum 120, zaś rano na czczo max to 90, ale gdzieś slyszalam ze ostatnio podobno normy zmieniali więc warto byloby sobie uaktualnić wiedze. Myślę, ze mozesz po prostu zadzwonić na. Karową na oddział gin-poł. i tam Ci powiedzą bo na codzień się t ym zajmują. No i ja mierzylam po absolutnie kazdym posiłku a nie tylko po trzech glownych , więc paluszki cierpiały....

Suzi ja chodzę na Banacha, mam tel.do dr to jutro zadzwonię.
Na razie mam pomiar 4 razy dziennie i zobaczymy za tydzień jak wyjdzie.
A słuchaj, jak już coś zjadlas to do pomiaru przez tą godzinę nic do ust wziąć nie można ? A picie jakieś
I liczyć czas od początku posiłku czy na koniec ?

Ja juz po z Fasolką wszystko dobrze uśmiechała się i pięknie pupe pokazywała :-D kolejna wizyta 10.01 usg 4d mam 7 z możliwościa wczesniejszego zrobienia.

A poza pupą nic nie było widać?

Nic. Trudno.byle do kolejmej wizyty.

Alex super ze sobie radzicie i fajnie ze Zuzia taka zaradna:)

Monia coś ta Twoja dzidzia strasznie wstydliwa

Mam niemoc. Ale jak widzę to pobojowisko to chyba musze się zabrać do roboty czy mi się chce czy nie

monia lekarz sobie chyba żartuje

dziewczyny ratujcie, co zrobic zeby tyle nie jesc ost poł godziny zjadłam poł czekolady zagryzłam ogórkami konserwowoymi, znowu mysle co tu zjesc, zwarjuje a wczesniej to juz lepiej nie pisac jakas mieszanke wybuchowa zjadłam

Azja w ciąży jesteś nooo Wolisz mieć mega apetyt czy rzygac jak kot na samą myśl o jedzeniu?

Monia a to wstydniś/wstydnisia z Twojej fasolinki Są też plusy-ujawni się, gdy zaczną się wszędzie poświąteczne wyprzedaże

Lekarz trzymał głowice w nadzieji ze cos pokaze rozchyli nogi ale dopa. Czekamy dalej.