Mamy Kwietniowe 2013

Madzia -

Agat - aleś się załatwiła. Kobito

Azja - a może zacząć choć na 10 minut. Ja znów wracam do takich nawyków. Jak mi coś dzieci bierze czy coś, chociaż 10-15 minut spokojnego latania po polku i od razu lepiej. Mam na myśli zdrowie, hartowanie się itp. No a Ty matka nie ma że się nie chce, doopsko ruszyć i się przewietrzyć
Może i w spaniu pomoże A o przeluftowaniu fasoliny nie wspomnę

Mi raz odcięło władzę w nogach, ale to młody sie jakoś poprzestawiał naciskał na nerw. Przeszło po kilku godzinach. Ale łzy mi same z oczu lecialy i nie mogłam się ruszyć.

Byłam dziś z młodymi zobaczyć taką żywą szopkę. Fajna sprawa, ale tak nam wypiździło że ja pitole. Mam nadzieję że tego nie odchorujemy.

Dave wierz mi, jak się mieszka w blokhauzie na 3 piętrze to na 10 min to się tym bardziej nie chce wychodzić
No ale lepszy jakikolwiek spacer niż żaden, wiadomo

Moja koleżanka testowała 2 lata temu świeżo po nowym roku i termin miała na początek września

Dave ja wiem ze krótki spacer lepszy niż w ogóle. Takie krotkie spacerki to do sklepu ewentualnie robiliśmy. Ale jak lało. Albo teraz ten wiatr To mi się naprawdę nie widzi . Agat świetnie mnie rozumie 3 piętro i ubieranie się to się w ogóle nie kalkuluje

Gdzieś n Suzi zaginęła. ? Czy ona świętuje jeszcze Nowy Rok?

Magda gratuluję

Suzi gdzie jesteś ?

Suzi poszła w cug Impreza ją poniosła

Ze mną lepiej, będę żyła, choć pewnie do samego porodu będę dreptać jak połamana.

Adaś rozpoczął dzień o 7.30, choć trzeba było do niego wstawać kilka razy. Ostatnio, gdy budzi się w nocy to od razu jest mega płacz i trzeba go chwilę utulić.

hej

my dzis wstalismy 7.15 wiec patrzac na godzine o ktorej Mlody poszeł spac tragedii nie ma

ja juz super sie czuje, Mlody troche taki ciepławy, ale po jego zachowaniu nie widac zeby mu cos dol;egało, bo biega jak nakrecony

Agat dobrze ze juz masz sie lepiej, obys do porodu odzyskała pełnie zdrowia

Hejo,

No jak wieje czy pada to nie, siedzę w domu. Wywietrzę dobrze i już.

Nie mieszkam w bloku co prawda, ale wierzcie mi, że wybrac się z 2 dzieci to też trochę czasu schodzi. Ostatnio właśnie tak było, gramoliliśmy się dłużej niż trwał spacer, ale tu akurat się dzieci uparły że juz do domu chcą iść bo im zimno.

Agat - kaczuszko:) grunt, że coraz lepiej jest

Mateo dziś miała przerwę w spaniu ale odbił sobie rano, nawet nie wiem która była jak wstał ale po 9 na bank.

Ok. zbieram się do kościoła.

Azja łączę się z Tobą jeżeli chodzi o ból głowy... coś okropnego. Pamiętam, że z Kubą w ciąży też mnie to męczyło i nie raz w środku nocy brałam kąpiel na rozluźnienie i masowałam skronie amolem ale to i tak dużo nie pomagało. Teraz też się zaczeło tak od tygodnia

Agat to się załatwiłaś... dobrze, że jest poprawa!!

Suzi poniósł melanż

Tysiak u mnie boł głowy był jednodniowy mam nadzieje ze nie wroci, bo normalnie nie wiedziałam gdzie sie schowac i co ze soba zrobic widziałam na lipcówkach ze pisałas juz o brzuszku, powiem Ci ze ja juz mam mega bebzol, nawet M sie ostatnio ze mnie podsmiewał

Hehe jak Suzi się pojawi to nam da za ten cug i melanż...

Ja tez dokładnie wiem co znaczy wielodniowy ból głowy w ciąży, brrrr never ever!

Nooo brzuch to ja już mam niezły :o już chyba w 8 tc zaczął się pojawiać. .. no ale zaparcia i wzdęcia też pewnie robią swoje aaa i w ogóle to coś mnie wczoraj smyrnelo pod pepkiem. Wiem że to pewnie nie dzidziuś ale było zaskakujące :o

Ból głowy to ja z Dawidem miałam do końca I trymestru, ale to i tak lepsze niż wymioty i ból głowy .

Ja to już mam spory brzuszek, oczywiście nie mam jak fotki wstawić, bo P zapomina Internet sprawdzić na dużym komputerze, ja też zapominam i laptopa odpalić nie mam czasu.

Cukry od tygodnia mam wysokie, mimo diety. Jutro wizyta w poradni ciekawa jestem co lekarz na to.

Moja mała to już kopie tak jak trzeba, żeby się mama nie denerwowala

Jeju ale się Was fajnie czyta o tych ciążowych "przygodach"

Azja, Tysiak, Kaikai - pozywywać brzucholki

No Suzi, hop, hop

Na jutro mam umówioną wizytę w fizjoterapeutki, idziemy sprawdzić Leosiowe stopki

Creo ciekawe jak Leosiowe stopki? Ja tez się musze wybrać i sprawdzić. ?

Brzuch wrzucę jak się doprowadze do użyteczności po chorobie. Ale żebyście się nie wystraszyły

Mi też się ost wydawało ze ktoś mnie smyra od środka ale pewnie jeszcze za wcześnie z Jaskiem kolo 19 tyg dopiero czułam

W środę mam wizytę juz się doczekać nie mogę