Mamusie MAJ 2013

JoannaL wielkie gratulacje i buziaczki dla dzidziusia :* szybciutko ci poszło super!!

Joanna gratulacje!!

Joasia ja we wtorek

Dzis jestem wlasnie w pracy. Jutro tez w weekend sprzatam i randkuje z mezem i sie wysypiam a we wtorek rodze

Pierwsza noc na cycku bezproblemowa! Tymek co dwie godzinki się budził i muldał przed 25-30min i do spania
Tak też robię.. on zasypia przy cycku, wyciągam mu sutka, mąż bierze na odbekanie i zasypia przy mnie ale ze smoczkiem.
Dzisiaj rano po karmieniu, dalam mu smoka, kłade się obok niego a ten wyje! PRóbuje dać cyca z myślą że się nie najadł, wypluwa. Wstałam na chwile od niego - cisza, spokój i zasypianie Chyba dośc matki miał

Laski mam pytanko. Mojemu mężowi przysługuje 2tyg opieki na zone, to jest chyba cos jak l4.. Mają dać jakąś karteczke ze szpitala niby. No ale co to za karteczka? Nie wiem.. mam coś takiego PATRONAŻ. Czy to chodzi o to? W tym tyg musi dowieźć do pracy a my ciemni.

Po porannym badaniu pani ordynator stwierdziła że robimy cesarkę, ze względu na pierwsze cc, a po drugie bo dziecko zapowiadało się duże. Dostałam znieczulenie ogólne. Lilianka przyszła na świat ok godz 9:15. Waży 3920g i ma 59cm

JoannaL jeszcze raz gratuluję.

Ja idę na podwórko bo tak pięknie że szkoda siedzieć w domu.

Domiś91 napisał:

Laski mam pytanko. Mojemu mężowi przysługuje 2tyg opieki na zone, to jest chyba cos jak l4.. Mają dać jakąś karteczke ze szpitala niby. No ale co to za karteczka? Nie wiem.. mam coś takiego PATRONAŻ. Czy to chodzi o to? W tym tyg musi dowieźć do pracy a my ciemni.

jesli maz jest na umowe o prace to przysluguje mu 2 tygodnie tacierzynskiego ktory musi wykorzystac do skonczenia przez dziecko roku. nie koniecznie teraz. i do tego to pewnie wystarczy zaswiadczenie o urodzeniu dziecka. a L4 na opieke nad toba to co innego, to moze wypisac kazdy lekarz jesli jest sytuacja ze ty nie mozesz sie zajac dzieckiem sama.
patronaz to wizyta poloznej/lekarza ktora przysluguje ci po porodzie, raczej nie ma zwiazku z tatusiem dziecka.

JoannaL napisał:

Po porannym badaniu pani ordynator stwierdziła że robimy cesarkę, ze względu na pierwsze cc, a po drugie bo dziecko zapowiadało się duże. Dostałam znieczulenie ogólne. Lilianka przyszła na świat ok godz 9:15. Waży 3920g i ma 59cm

a jak sie w ogole czujesz? mniemam ze skoro do nas piszesz to znaczy ze niezle ale napisz cos no i duza dziewczyna, super

tweety właśnie był i u nas w przychodni mu powiedzieli ze tą opieke tylko w szpitalu załatwi..
Ale właśnie dzwonił że ma załatwione, był w szpitalu i to od dnia wypisu mu dali A to już 5 dni minęło hehe

po tej "CYCOWEJ" nocce, przed chwilą miałam takie skurcze brzucha, że szok!!!! Aż płakałam, a Arek stał nade mną z Tymkiem na rękach i nie wiedział co zrobić Dałam sobie mokrą ciepłą pieluszke i przeszło macica wraca na miejsce, w koncu

No właśnie macica obkurcza się i boli. Mówią że najwięcej jak karmi się piersią ale ile w tym prawdy?

Chyba dużo prawdy. Bo dopiero dzisiaj miałam taki ostry ból, po nocy i całym poprzednim dniu na cycku. A tak to bardzo słabo czesm mnie zakuło i tyle.

JoannaL spora ta Twoja córa, jeszcze raz gratulacje

Ja już po wizycie, szyjka zgładzona, rozwarcie na jeden palec, główka wciśnięta w kanał. Badanie bolało, ale to chyba standard na tym etapie, więc teraz czekamy KTG wyszło ok, jakieś ze dwa większe skurcze.
Ale się na nic nie nastawiam, bo już nie jedna ma z nas rozwarcie i nadal nic

Alex tylko że każda z nas jest inna. I inaczej przechodzi ciążę. Może coś się ruszy.
Ja muszę swojego małża namówić dzisiaj na jakiś seksik. On ostatnio przychodzi z pracy i pada. Nie miałam co liczyć. Może dzisiaj coś się uda?

No niby tak Karina, każda jest inna, ale jakoś się na nic nie nastawiam. Chociaż od dwóch dni spaceruje dużo po podwórku, dzisiaj namówię męża na małe co nieco. Nigdy niewiadomo

A Tysiak się odzywała dzisiaj? Bo ona z tymi rozwarciem na 2 palce to ma większą szansę

Tysiak rano się meldowała, nadal w dwupaku.

Ja właśnie wróciłam z miasta, byłam kupić staniki do karmienia, wypiłam ze szwagierką kawkę na podwórku, a teraz chłodzę się w domu, bo nie idzie w tym słońcu wytrzymać, bez jakiegokolwiek wiaterku ....