Mamusie MAJ 2013

Ha,ha,ha JoannaL jak ci tak szybko wszystko idzie to może jutro już w domu będziesz Żartuje oczywiście ale na prawde -WIELKI SZACUN !!! Zmykam spac bo rano pobudka ;-(

joanna gratulacje i opiernicz nie można tak szybko wstawać po operacji... Ja po naturalnym porodzie podnioslam sue dopiero pi 10 godzinach i prawie zeszlam ... Ehhh uroki macierzyństwa ;p piszlabym spać a Mysia nie ;p mój sutek w dramatycznym stanie ... Krew itp jutro badanie biodeerek i chciałam na spacer ale ma padać ;(

O godz 2 po upojnych przytulaskach odeszły m wody i leze właśnie na porodowce skurcze są leciutkie narazie
Uwierzcie wód nie da rady przegapić zalalam pół mieszkania i dalej mi ciekna

Tysiak trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie

Wszystkim rozpakowanym mamusiom serdecznie gratuluje !!!!

Ja jeśli nie urodze do 24.05 to mam sie stawić w szpitalu na wywołanie przez ta cholerna cukrzycę, najgorsze jest to ze według miesiaczki termin mam na 29 i pewnie tak bym sama urodziła a oni tu biorą termin z usg który wychodzi na za tydzień boje sie ale nasza gwiazdka ma jeszcze tydzień więc moze sama sie zdecyduje na wyjście

Tysiiiak to powodzenia i żeby poród był szybki i bezbolesny. Jak dasz radę po to poprosimy o relacje.

Dziewuszki ale tu w szpitalu każą wstawać po 12godz bynajmniej po znieczuleniu ogólnym (nie wiem jak się po zzo), to nie jest jakieś moje widzi mi się

JoannaL napisał:

Dziewuszki ale tu w szpitalu każą wstawać po 12godz bynajmniej po znieczuleniu ogólnym (nie wiem jak się po zzo), to nie jest jakieś moje widzi mi się

Ja też po 12 godz po cc wstawałam zzo, szybciej przez to do formy się wraca. Najgorsza pierwsza doba po cc, a potem juz heeeja. Nas do domku wypisano juz na 3 dobę

Joasiu, ale coś słabe te kroplówki, bo masz siłę tu pisać , mi to gadać się nie chciało, taki odlot miałam
Dzidzie masz szybko, nam przywieźli na godz i zabrali

tysiiiak napisał:

O godz 2 po upojnych przytulaskach odeszły m wody i leze właśnie na porodowce skurcze są leciutkie narazie
Uwierzcie wód nie da rady przegapić zalalam pół mieszkania i dalej mi ciekna

powodzenia. widze ze u niektorych przetualnki dzialaja!

Witam z rana

ja nadal w dwupaku i chyba bede kwitąc do 26 maja ale polozna mowila ze wyjde do domu

dziewczyny ze mna psychicznie masakra ja tu nie wyrabiam placze po nocach ten szpital jest okropny ja myslałam ze pojdzie to szybko a tu dupa skurczy nie mam nic sie nie dzieje

Calej nocy nie spałam bo co chwile polozne wchodzili i sluchali serducha malego

Tysiiiak dajesz

Trzymam kciuki:)

sisina napisał:

Witam z rana

ja nadal w dwupaku i chyba bede kwitąc do 26 maja ale polozna mowila ze wyjde do domu

dziewczyny ze mna psychicznie masakra ja tu nie wyrabiam placze po nocach ten szpital jest okropny ja myslałam ze pojdzie to szybko a tu dupa skurczy nie mam nic sie nie dzieje

Calej nocy nie spałam bo co chwile polozne wchodzili i sluchali serducha malego

Sisina trzymaj się jakoś. Wiem, że szpitale są beznadziejne, ale robisz to dla swojego Szkraba, więc warto . Głowa do góry:)

Witam z ranka.

Ja dzisiaj mam ambitny plan. Muszę odłożyć większe ciuszki dzidzi do szafy na górę bo nie mam już miejsca na te co wczoraj przyszly. Posegreguję też to co jest w tej szafie. No i oczywiście jeszcze trochę prasowania i do tego PZU trzeba iść.
Może mnie coś ruszy bo po tym wczorajszym seksiku to tylko mała fikała i brzuch się spinał i nic. Cisza.
Mąż trochę się bał a mnie też bolało

Podlaczyli mi oxy i skurcze się rozkręcaja...

Olga60 napisał:

JoannaL napisał:

Dziewuszki ale tu w szpitalu każą wstawać po 12godz bynajmniej po znieczuleniu ogólnym (nie wiem jak się po zzo), to nie jest jakieś moje widzi mi się

Ja też po 12 godz po cc wstawałam zzo, szybciej przez to do formy się wraca. Najgorsza pierwsza doba po cc, a potem juz heeeja. Nas do domku wypisano juz na 3 dobę

Joasiu, ale coś słabe te kroplówki, bo masz siłę tu pisać , mi to gadać się nie chciało, taki odlot miałam
Dzidzie masz szybko, nam przywieźli na godz i zabrali

to moja druga cesarka, wiedziałam czego się spodziewać. Najgorsze to podnieść się i wstać z łóżka. Ból jakoś wytrzymuje. Nie jest tak tragicznie żebym musiała kroplówki dostawać
niunia jest ze mną praktycznie cały czas. Wczoraj przespała ponad pół dnia więc nie miałam zbytnio roboty przy niej

JoannaL GRATULUJE SERDECZNIE wszystkiego dobrego dla Ciebie i Córeczki!!! Dzielna jesteś kobietka po cesarce. Malusia całkiem spora