Mamusie MAJ 2013

Sisina trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

Ja to się wkurzę jak u mnie zaraz coś się nie zacznie, od samego rana mam bóle jak na okres i skurcze, czasami mocniejsze, czasami słabsze. Nie jest to ból z którym się jedzie do szpitala ale jest mega wkurzający, jeśli po nocy minie to naprawdę się wkurzę
Bo jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby mnie ból trzymał cały dzień.

Lilli91 gratulacje :* jak będziesz miała siłę, to napisz coś więcej

Sisina już niedługo- 3maj się.

Demonique- ten tydzień jest już Twój na pewno;).

Lili- gratulacje:). Czekamy na więcej szczegółów.

Alex Ty też już niebawem- pamiętasz, że u Kiniaczka też te bóle się tak rozkręcały.

Laleczka powodzenia z Malutką, trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej wyszły ze szpitala.

Domiś z tą pogodą to domyślam się, że ciężko. Ale zawsze lepiej założyć coś dodatkowego, a potem ściągnąć. Tylko sprawdzać na bieżąco czy Tymkowi nie jest za gorąco:)

Ewela coś nam się nie odzywa? Czyżby opuściła grono mniejszości?

Ja właśnie wstałam po południowej drzemce, źle mi się jakoś bez męża dziś spało. On biedny dopiero teraz odsypia . Czekamy jeszcze na znajomych bo mają przyjechać.
Upał dziś straszny u nas... a nogi przy tym jak dwa pączusie- za tą przypadłością nie będę tęsknić

Moniak no właśnie pamiętam jak to było u Kiniaczka, dlatego trochę mnie to przeraża
Już mogłoby się rozkręcić, a nie tak męczy i męczy, jak ja będę parła taka wymęczona
Ale coś czuje, że dzisiaj nic z tego nie będzie, chociaż kursuje cały dzień po podwórku, może jednak coś się ruszy.

Nooo ubieranie to jakaś masakra my wróciliśmy ze spaceru Ja padam. Mysie ubrałam w body kaftanik połśpiochy + kocyk i cienka czapeczka. Nie protestowała przespała.

Jak to jest z tą czapeczką?? Trzeba jak jest ciepło nie trzeba?
I powiedzcie mi jak ide z malizną na dłuższy spacer jest ciepło moge jej wziąść coś do picia???


Lili gratulacje!!!!!!!!!!

Lili gratulacje.

Alex dopisz Lili do grupy bo ja jestem na grillu i piszę z telefonu i nie mogę skopiować rozpakowanych.

Lalka jagusia śliczna i już taka duża
Lili gratulacje :*
Alex 3mam kciuki żeby sie rozkrecilo i znajdziesz siłę na parte napewno
Domis sliczny avatarek :*
M-brava i domis jak już znajdziecie złoty środek na ubieranie kruszynek na dwór to dajcie znaka

Kubuś to chyba najgrzeczniejsze dzieciątko świata tylko je,śpi i kupka/siusia dzisiaj aż się trochę przewtraszylam bo ponad godzinę budziłam go na jedzonko. Na szczęście położna powiedziała ze to może być spowodowane tym ze koj pokarm jest już treśiwszy jak przybierze na wadze to liczę ze jutro wyjdziemy do domku

Sevilla rzeczywiście wywrozylam naszym dzieciaczkom narodziny w ten sam dzień jak się czujesz?

KarinaM napisał:

Lili gratulacje.

Alex dopisz Lili do grupy bo ja jestem na grillu i piszę z telefonu i nie mogę skopiować rozpakowanych.

Dodana

A teraz idę zamówić pizzę, bo mam zamiar sie najeść za wszystkie czasy, w razie gdyby się zaczęło

Alex jak boli to znaczy że szyjka pracuje i rozwarcie zazdroszczę i trzymam kciuki!!

Mooniaak w pełni rozumiem co znaczą spuchnięte kostki. Matko dziś pierwszy raz mi tak spuchły

Przyjechalam na szpital kolo 10 skurcze co 7 min rozwarcie 4 cm. Dali mi cos dozylnie pozniej golenie i lewatywa a przed jesz2ze plan porodu mialam wypelnic i te sto pytan do. Po tych zabiegach wrocilam na porodowke i tam bole co 5 min. Myslalam ze pogryze lozko. Pozniej wanna i tam bylo cudownie. Jak wyszlam z wanny rozwarcie na 8 cm ale glowka nie chciala sie wbic i polozna stwierdzila cc. Przyszedl lekarz potwierdzil. W miedzy czasie dostalam kroplowke z oxy. To nic niealo i bieg na rale operacyjna. A. Reszty nie pamietam. Teraz mam mala przy sobie nawet karmilam. Sory za nieskladny opis ale za duzo wrazen.
Dopiero jutro bede mogla jesc i wstac. Szew boli ale to nie to co skurcze.

Witam wszystkie mamusie, ja mam termin miedzy 22.05a 01.06 wiec siedze juz jak na szpilkach i ma juz dosc nie moge doczekac sie kiedy zobaczymy naszego synka. Niiestety wszystkie metody przyspieszenia porodu zawodza i boje sie ze potrwa to nawt dłużej niz ten drugi termin bo starszego synka przenosiłam 17 dni jak to podobno z chłopakami a corcie naogol rodzily się w 39 tygodniu. Więc czekam i staram się przyspieszyć ale juz mnie trafia i aż mi wysiadaja nerwy dzis juz się poryczalam bo wszystko mnie denerwuje, pozatym na usg w zeszłym tygodniu wyszli ze synek ma wielkość na 40tygodni i sam mial obawy czy dam tadeusz urodzić tak duze dziecko za dwa tygodnie.

Pozdrawiam wszystkie niecierpliwie oczekujące.

Witaj Szósteczka. To nie jest regułą że chłopców się przenosi. Ja swojego synka urodziłam w 37 tygodniu a teraz podobno ma być dziewczynka i chodzę dalej.

To trochę mnie pocieszylas wiec bedziemy dalej prubowac przyspieszyć od tygodnia mam skurcze a wczoraj to już były takie konkretne cała noc mnie meczyly az o 5rano przeszły a już miałam nadzieje, czekam na odejście wód bo wiem ze w moim przypadku nie chce sie nic rozkrecic dopuki nie odejda mi wody. Może macie jakies ciekawe metody na przyspieszenie porodow.

szósteczka dobrze wiem co czujesz

ja ostatnio mojemu ginowi powiedziałam, że ciąża trwa stanowczo za długo.

na dodatek liczą te tygodnie naprawdę dziwnie czasem. Najpierw gin mówi że bęzie super jak dotrzymam do 36, jak dotrzymałam to mówi że rozwarcie duże i będziemy wywoływać w 38 tyg, a w 38 tyg mówi że jeszcze conajmniej tydzien, ale że już na pewno, a dwa dni późnij mówi że nie na pewno, ale jak rozwarcie się zwiększy jeszcze ciutkę

najgorsze jak cię ktoś nastawi, że tego i tego dnia a potem nic całe życie wszystko miałam zaplanowane co do dnia wszystko w kalendarzu w outlooku ustawione nooo a porodu się nie da w kalendarz wstawić

czuję się jakbym na odwyku była i uczyła się przestawiać na to że nie mogę czegoś zaplanować