BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2013

11 lata 6 miesiąc temu #670012 przez pauluska
Dziewczyny nie martwcie sie gorszym humorem jak sobie przypomne pierwsze tygodnie masakra plakalam z byle czego zanosilam sie az a co gorsza dziwne uczucia wzgledem Iguni mnie dopadaly i wyrzuty jak ja tak moge bledne kolo ale jutro moj Dzieciaczek konczy 6 tyg i juz zapomnialam o tych dziwnych fazach dawno wiec bedzie napewno dobrze ! a co do rytmu dziecka to niestety takie maluszki maja rytm jaki chca juz sie do tego przyzwyczailam chociaz na poczatku myslalam ze bedzie tak zawsze ze Igula bedzie wstawala o 3-4 godz ale nie ma tak dobrze hehe damy rade ! Dzieciaczki nam to wynagrodza :) igunia sie usmiecha pewnie jeszcze nieswiadomie ale jest to najpiekniejsze co mnie spotkalo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670144 przez KarinaM
Joasiu wiem o czym mówisz. Jak tak zajmuję się Irinką a potem przytulę Igorka to mam wrażenie że przytulam jakiegoś wielkoluda.
Idę wykąpać się bo młoda w końcu usnęła. Dzisiaj aktywna była rano ale krótko a teraz to od 19 do 21:30.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670171 przez Olga60
Dziewczyny też wiem o czym piszecie :laugh: jak spojzalam po powrocie do domu na mojego 8latka, bosze jaki wielkolud a był moim małym syneczkiem, mój psiak to samo, jaaaka on ma wielką mordę (5kg maltanczyk) ale po paru dniach wszystko wróciło do normy :cheer:

Karina, a Ty się nie martw, depresji napewno nie masz, bo po 1 osoba w takim stanie nie ma takiej świadomości, a po 2 nie bylabys tu z nami! To tylko hormony, a może AŻ, trzymaj sie i się nie martw, masz cudowne dzieci!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670198 przez munnecabrava
A moje dziecko znów aktywne zaczyna być wtedy kiedy mama chce spać ... Kurcze nie chce mi spać i leżeć na lewym boczku .... Uwierzycie że ta trzytygodniowa malizna potrafi się przekrecic nawet jak ja na brzuszku położę na ten ulubiony boczek ..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670259 przez MoNiaaa
joasia10015 napisał:

Jeszcze raz-może sie uda :kiss:


joasia mega gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

maly jest sliczny jak laleczka :)

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670268 przez tysiiiak
Kubunia dziś przeszedł samego siebie :ohmy: Spał 7 godzin od 21 do 3 :ohmy: ale od 3 do 9 jedynie króciutkie drzemki może ze 2 :dry: a tak to zabawianie na zmiane przeze mnie i tatusia ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670295 przez tweety
hej dziewczyny, chyba jestem gotowa wam opowiedziec o moim prodzie, skoro i tak wszystkie sie rozpakowalysmy.

no wiec byl seksik, myslalam ze sie maz nie da namowic a tu taka niespodzianka. i doslownie 30 min po zaczal mi odchodzic czop, zreszta wam pisalam. potem od 21 skurcze, regularne :) troche bolesne. na porodowke pojechalismy kolo 1 w nocy, ze skurczami co 5 min, ale trwaly raz minute raz krocej. na miejscu polozna na mnie spojrzala i powiedziala - ty raczej nie wygladasz na rodzaca :) hahaha a mnie faktycznie skurcze zelzaly. potem ktg, cos tam wyszlo, potem jakis zastrzyk ktory ma oslabic skurcze jesli to przepowiadajace ale nioe wstrzyma porodu. no i sie zaczelo! skurcze co 3 minuty, bolesne, oj bolesne a ja na izbie porzyjec czekam na lekarza. powiedzieli godzine trwalo 1,5 ale lekarz stwierdzil rozwiarcie na 3cm i skurcze czeste wiec zdecydowala o przyjeciu na porodowke. wtedy moj maz to juz sie przerazil.

od 5 na porodowce siedziaalm na pilce. polozna przyszla dopiero o 7!!!!! i wtedy to juz mialam rozwarcie na 7cm wiec nawet nie pomyslalam o znieczuleniu. byla wanna (super) no i kolejne badanie. wtedy sie zaczelo. polozyli mnie na lozku zeby zbadac rozwarcie. tylko albo az 9. a ja zaczelam zygac, co spowodowalo ze odeszly wody. na to polozna mowi ze musimy szybko podlaczyc ktg. od tego juz niewiele pamietam. bolalo tak ze tracilam poczucie czasu i wydawalo mi sie ze mam jeden ciagly skurcz. maz plakal z bezsilnosci.kazalam wezwac polozna bo mowie ze juz musze przec. ona sprawdza a na ktg zapis coraz gorszy. wtedy sie zrobilo mnustwo lekarzy, spytali czy moga uzyc proznociagu, szybko bez znieczulenia mnie rozcieli i kazali przec. niewiele pamietam, wiecej opowiada moj maz. maly mial slabe cisnienie. a ja nie moglam w tych bolach rozpoznac czy mam skurcz czy boli mnie w kroczu ten proznociag. II faza trwala podobno 20 min, maz dzielnie ze mna, szeptal i oddychaniu i poplakiwal ze stresu. a potem juz pieknie, maly na swiecie, ogladaja i daja mu 10. :))))))

u mnie gorzej, Kacper urodzil sie z reka na glowie i potem byl jeszcze problem z barkami. reka rozcharatal mnie od srodka, a szycie powodowalo strasznie krwawienie. dokrot szyl mnie godzine 15 minut. krwi stracilam bardzo duzo wiec nadrabiali to plynami a ja nie moglam sama wstac. potem jeszcze problem z macica ktora sie nie obkurczala i krwawila. juz na sali normalnie polozna podczas badania dostala cala fontanne krwi z mojego krocza, znowu wezwali lekarzy, no mowie wam masakra.

a potem na 2 dobe zaczely mi sie jeszcze stany lekowe, balam sie ze sobie nie dam rady, maly nie ciagnal dobrze bo nie umialam go przystawic, polozne od razu na dokarmianie, jemu sie ulewalo, tez wodami plodowymi.

gdyby nie rodzina ktora ze mna duzo byla w szpitalu, potem w domu, to chyba byl tylko plakala. ale powoli sie normuje. teraz sie martwie tak jak wy, czy jak tyle spi to dobrze, czy je dostatecznie duzo, czy przybiera na wadze, co z pepuszkiem itd. macierzynstwo to jest WYZWANIE.

pozdrawiam was dziewczynki. sliczne macie skarby i pamietajcie, damy sobie rade bo jak nie matka to kto?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670302 przez KarinaM
Tweety gratulacje. No i należy Ci się medal za odwagę i wytrzymałość. Widzę że straszne chwile masz za sobą. Dobrze że to już po wszystkim. Teraz czekają nas nowe wyzwania.
No i dzieciaczki nasze są chyba z jednego dnia?

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670305 przez anek
hejka!
Karina trzymam kciuki zeby bylo lepiej.wiem co przechodzisz, ja miaalm takie stany w szpitalu +wogole nie moglam spac.przez 3 doby spalam moze 4 godz a tak to albo plakałam albo jakies leki, rozdraznienie, sama niewiem co mi bylo.wrociłam do domu i powolutku doszlam do siebie.to minie, to jest przejsciowe i tak sobie tłumacz.teraz jest duzo lepiej chociaz mam takie smutne chwile, nic mi sie nie chce ale to juz nie to co bylo.
Ja rowniez tesknie za moim starszym synkiem.teraz mało czasu mu poswiecam i mam przez to wyrzuty.Synek jest cały czas z Tata i mam wrazenie ze wogole mnie nie potzrebuje.musze przyznac ze jak narazie bardzo dobrze sobie radzi z ta sytuacja, zobaczymy co bedzie jak M.pojedzie do pracy(jednak wyjezdza),jak sobie bedziemy radzic.
wczoraj moja ksiezniczka 2 razy zwymiotowała.o 19 nakarmiłam i wszytsko było ok,o20kapiel i po kapieli zwymiotowala.o21 głodna była bardzo wiec dałam jej cyca , najadala sie, chciałam ją odbic i jak chlusnela, cale mleczko zwrocila.wydaje mi sie ze albo sie przejadła albo cos zjadłam, najprawdopodobniej kefir.teraz jej daje troche mniej cyca, niedojada bo widze jak niespokojnie spi ale wole zeby troszke ten brzusio odpocząl.
co do jedzenia to u mnie odpada kefir i szczypiorek, rzodkiewka.mała bolal brzuszek.
a jadłam i nic nie było:barszcze czerwony, klopsy w sosie koperkowym,bitki w sosie z makarnem,pomidorówka, oczywiscie piersi z kurczaka, rosól,pierogi itp.z owoców banany, jablko pieczone..jem róznwiez dzemy,płatki, wedliny, sery, jogurty.ze słodyczy herbatniki, suchary, krówki, wafle smaruje dzemem...nieiwem co jeszcze
pije wode, rumianek, koperek,miete, kubusia.
no i oczywiscie wszytsko na melku, platki, grysik z zurawina,makarony z mlekiem i jak narazie było oki.
nie jadłam jeszcze pomidorów, ogorków i surowych owoców.mam na nie chetke ale troche sie boje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670316 przez Olga60
tweety bosze, coś ty dziewczyno przeszła!!!! Nikt mi nie powie, ze naturalny porod lepszy od cc i dochodzenie do siebie też łagodniejsze!!! Z tego co wyczytalam na TYLKO tym forum to naturalny to jakas MASAKA i bardzo się cieszę z moich 2 cc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670317 przez anek
Tweety straszny mialas porod, jak czytam mam dreszcze,masakra!dzielna babka z Ciebie.najwazniejsze ze juz po wszytskim. wszytskie damy rade!trzeba w to wierzyc!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670320 przez demoniqe
podałam już 2 witaminki K+D i jest ok.

Joasia ja jadłam wczoraj botwinkę :))) nie zaszkodziła a wręcz pomogła!! mały miał kupki że hej! tylko nie zabielałam.

na śniadanie jajecznica znów :) i po niej też jest ok, jem też bułki z masłem i wędliną taką z warzywkami w środku. Jem też gotowaną parówkową (serdelki). Małemu na razie nic nie zaszkodziło. Piję czasem rumianek, może dlatego.

ha! dziś pierwszy raz siadłam bez kółka na kanapę :) chyba szwy zaczynają się w końcu rozpuszczać.

Mój gin powiedział, że po 3 tyg kobiety już do niego przychodzą z prośbą o antykoncepcję :) ja mu na to że ja na razie o tym nie myślę bo szwy bolą, a on na to że pogadamy jak miną 3 tyg :)
nie no myślę, że połóg spokojnie wytrzymam bez seksu. Idę się zdrzemnąć z mężem. Jutro wraca do pracy po 2 tyg tacierzyńskiego. A potem może jakiś spacer z Kubusiem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670321 przez Sevilla
Tweety, w sumie jak przeczytałam Twoją relację, to w sumie jestem wdzięczna, że mnie co godzinę podłączali pod KTG, bo ty to przeżyłaś horror ... Najważniejsze, że jesteście już w trójeczkę i masz oparcie w rodzinie i mężu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670322 przez demoniqe
anek ja jadłam pomidory ale bez skórki i nie zaszkodziły.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #670329 przez tysiiiak
tweety współczuję przyżyć przy porodzie :( najważniejsze że już po wszystkim :)

ja po za tym co pisałyście jem jogurt naturalny z musli, kurczaka z rękawa, pomidora i ogórka świeżego też jadłam :) jadłam nawet big milka i też malutkiemu nic nie było :)

Do sexu jeszcze mi daleko ale też zaczynam myśleć o antykoncepcji ;) tymbradziej po cesarce jakbym zaszła za szybko to kaplica :P :ohmy:
Chociaż nie powiem libido chyba mi wraca do tego z przed ciąży ale coś tam mi jeszcze leci więc abstynencja conajmniej jeszcze 2 tyg :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl