Mamusie MAJ 2013

znalazłam dzisiaj kartonik z napisem Skarb malucha...a tam moja karta ciążowa sprzed 10 lat....bransoletka,którą miałam jak urodził się Jędrzej,jego pierwsze(noszone jeszcze w szpitalu)skarpetunie rozmiar mini-mini...jego pierwszy smoczek...śliniczek!!!i wszystko sprzed 10 lat!!!!!co za nostalgia!!!!

joanna wspolczuje takiego lekarza wierze ze bylo ci przykro i jakim prawem wyprosil twojego meza???????ja chodzilam na nfz i za kazdym razem dostawalam zdjecie usg i odpowiedzi na wszystkie pytania..nie dosc ze ci lekarze kupe kasy zarabiaja to takie chamstwo a gdby nie my pacjetki to by mial wielkie G...

moze rzeczywiscie warto isc prywatnie jak sobie troche kasy odlozysz i napewno bedzie super ale najwazniejsze ze wsyztsko jest OK

ja teraz tak sie zastanawiam czy jakbym byla znowu w ciazy nei chodzic rownolegle do 2 lekarzy prywatnie i na nfz zebyz a badania nie placic i zrobie tak zeby miec 2 karty ciazy zeby ta prywatnie sie nie wqrzala czy cos...tyl;ko nei wiem czy na nfz chodzic do tej samej co teraz chodzilam(tam mialam usg za darmo na kazdej wizycie) czy do innej przychodzi(bez usg tylko po skierowanie na badania)???musze przemyslec ale napewno pojde do tej dr prywatnie ktora pracuje w spzitalu bo jednak w razie jakis problemow to ccalkiem inaczej jak sie ma swojego lerza na ddziale.

chyba znowu jakies zalamanie przechodze lekkie bo zaczynam znowu o tym wsyztskim myslec i zadawac sobie pytanie dlaczego to mnie musialo spotkac i ze teraz dalej bym sobie tygdnie odliczala i czekala na moj kochany maj...

lalka takie pamiatki sa super!!ja julce robie taki album powklejalam jej zdejcia usg i ta branzoletke i pozniej zdjecia z waznych wydarzen i chcialabym jej kiedys dac na 18 urodziny tylko nei wiem czy uda mi sie tak dlugo go rpwadzic...narazie utknelam gdzies rok w stecz bo kasy na wywolanie zdejc ciagle brakuje a ogolenie juz ponad 300 zdjec odlozonych mam do wywolania a nie moge sie zdecydowac tylko na kilka bo wsyztskie maja w sobie cos...
ja nawet mam swoja branzoletke ze szpitala i co najdziwniejsze moja nawet nie byla przecieta tylko tak luzem z raczki mi zdjeli:( ale podobno ja po porodzie mialam problemy z krwia i pewnie chudzinka bylam:(

Asiu wspolczuje ze trafilas na takiego glupiego lekarza. Ja to chyba bym nie wytrzymala i tam rewolucje zrobila za takie traktowanie...;/ Ja chodze na kazda wizyte prywatnie zawsze mam robione usg i lekarz mi wytlumaczy co i jak 5 grudnia mam kolejne usg wiec idziemy z mezem razem

Widzialam gdzies ostatnio taki fajny album dla dzidziusia gdzie mozna wklejac zdjecia z usg i wpisuje sie kiedy np pierwsze ruchy bylo czuc itp i planuje tez cos takiego kupic na pamiatke:)

Witam Was Kochane. Nie odzywałam się bo nie miałam specjalnego nastroju. Dziś byłam na pogrzebie kuzyna 27 l. został potrącony przez auto, zostawił żonę i dziecko a najgorsze do tego, że jego żona jest właśnie w początkowej ciąży z drugim. Taka tragedia. Człowiek zastanawia się nad sensem życia w takich momentach...

JoannaL to przykre, że lekarz tak Cię potraktował, warto pomyśleć o innym. Zastanawia mnie tylko co kieruje takim lekarzem, przecież powinien zdawać sobie sprawę jak ważne sprawy to są dla nas oczekujących rodziców. Najważniejsze, że dzidziuś ma się dobrze ale jednocześnie doskonale rozumiem Twoje i męża rozczarowanie.

Mi brzuszek urósł sporo, no ale ja tłumaczę to ciążą bliźniaczą.
No i witam nową mamusię

laniaprzeczytałam twoją wypowiedź na Przedstaw się!!!i wiesz co mamy dużo wspólnego...mamyprawieten sam termin...i mamy taką samą przerwę w ciąży!!!!10 lat!!!też się czuję jak pierwiastka!!!a ile masz lat jak można wiedzieć???ja 35!!!na początku czułam się jak najstarsza matka w mieście...ale na szczęście szybo mi przeszło....!!!niby nie zapomina się tego...ale troszkę się boję!!!!
niby życie takie poukładane już mieliśmy..stabilizacja....syn już w pełni samodzielny....aż tu nagle!!!!!!!w pełni świadomy wybór....decyzja...i radość domownikow!!!

Witam

Jak czytam jak lekarze państwowi traktuja ciężarne to w szoku jestem i jak można powiedzieć że papier za drogi to już bezczelność !!

Co do albumu to ja mam taki dla mojego syna, nazywa sie to Album naszego dziecka. Zaczyna sie od tego jak poznali się rodzice, wkleja się zdjęcia z usg, pisze o nastrojaach mamy w ciąży i póżniej o maleństwie wszytsko jak się pojawi na świecie, super sprawa, ja dostałam to od bratowej i polecam każdej przyszłej mamusi, teraz tez mam nadzieję że mi taki albumik sprawią.

Dokładnie cos takiego: (ten akurat jest dla chłopca)

alejka.pl/disney-baby-album-naszego-dziecka.html

Pozdrawiam i miłego dnia życzę!! :*

Hej lalka
dzięki, miło wiedzieć że ktoś jest w podobnej sytuacji. Jestem trochę młodsza, mam 30 lat - za to w pierwszej ciąży czułam się jak gówniara (miałam 19 lat).
Zupełnie inaczej przechodzę tą ciąże, boję się o nią bardzo (w poprzedniej miałam chyba inne rzeczy na głowie-studia, mój mąż nie był wtedy jeszcze moim mężem itp.)
Teraz jeszcze mam niedoczynność tarczycy (od roku stwierdzoną),kolejny powód do niepokoju...ale wszystko będzie dobrze

dzięki za wsparcie i pozdrawiam gorrrąco

Laski jaki tu spokój był przez weekend!!!!
a ja znowu nie mogłam dzisiaj spać!!!!...nie mogłam zasnąć..a jak się udało to z boku na bok...gorąco...łepetyna bolała!!!!masakra!!!!
wstałam wcześnie rano i się okazało,że mam jakieś wybuchy..gorąca..duszno mi słabo...głowa mnie boli!!!

a już myślałam lania,że nie będę tu najstarsza(tzn.że nie będę sama)

witajcie dziewczyny po weekendowej przerwie,
ale się rozpisałyście:-)

co do rosnącego brzuszka, to u mnie już widać, noszę już spodnie typowo ciążowe, co prawda dopiero 2,5 kg przytyłam ale za to w pasie jestem na plusie już 15 cm, ale co tam - najważniejsze żeby dzidzia zdrowo rosła;-)

kurcze jak tak dziewczyny piszecie jak niektórzy lekarze traktują kobiety w ciąży to aż się włos na głowie jeży...

no i witam nową mamusię

cześć dziewuszki,

Ja tez mam lekko zaokrąglony brzuszek, ale lekko. Przytyłam 2 kg wiec obawiam się ze trochę za dożo. muszę zacząć się kontrolować.

Pozdrowienia w poniedziałek dla wszystkich, którzy muszą pracować.

Dziewuszki, ja do swojego lekarza prowadzącego nic nie ma i to nie on mi robił USG. Tzn w przychodni do której chodzę (przyszpitalnej) nie mają sprzętu, tylko wysyłają na USG do szpitala obok i tam przychodzi jeden z lekarzy i robi USG wszystkim kobitkom, które są na to badanie zapisane. Wyniki przesyłają do przychodni i przed wizytą lekarską odbiera się je w recepcji. Na takiej zasadzie to działa...

Ja też ostatnio mam problemy ze snem. Przychodzi godzina 2-3 w nocy a ja się budzę i nie mogę zasnąć, wiercę się, kręcę i nie mogę się ułożyć

mój brzusio:) zdjęcie zrobione przed chwilą

Cześć

Jesteśmy po kolejnej nieudanej próbie podejścia do usunięcia torbieli!Wczoraj po 5 godzinach na izbie, wreszcie doczekałam się przyjęcia i łóżka, zdążyłam się rozpakować, Mąż już się zbierał do domu, na szczęście nie zdążył wyjść, przyszedł anestezjolog, wywiad, schodząca opryszczka- przeciw-skazanie do zabiegu, a miałam dzwonić do Dr prowadzącej, ale myślę, a co tam, przecież już mi schodzi...następny termin zabiegu na pn 19 listopada:/ jak to się mówi do 3 razy sztuka,mam nadzieję że teraz już nic nam nie przeszkodzi...
A co do USG, robili mi wczoraj ponownie "podgląd" bejbola, poprosiłam żeby Mąż ze mną wszedł, po czym Pani Doktor stwierdziła, że jest tu nie potrzebny, że najwyżej go zawoła,zobaczyła co ma zobaczyć, nie odwróciła do mnie nawet monitora,wyszła na korytarz i mówi, "o, zapomniałam o panu, ale to nie ze złośliwości..." głupie babsko!a dodam że było to USG przez brzuch więc uważam że nie powinni robić problemu...Na szczęście tydzień temu trafiłam na baaaaaardzo miłą Panią i posprawdzała co było dla niej ważne a później "pstrykała" zdjęcia i pytała się mnie które bym chciała dla Męża:)i w sumie nie wiem która z nas była bardziej przejęta :)w każdym bądź razie stwierdziła że ona uwielbia patrzeć na takie małe fikające ludziki :)ech żeby wszyscy lekarze mieli takie podejście...a i jeszcze wczoraj byli wielce oburzeni że ostatnie USG mam z 11 TC, to mówię że mam robione za każdym razem jak tu jestem, ale podpinane jest to mojej karty, a karta nie wiem czemu zakładana jest za każdym razem nowa?!pozostawione już było bez komentarza...

Wiem co czujesz Kasiu, szkoda słów na niektórych lekarzy