Mamusie MAJ 2013

A ja wróciłam z miasta i kupiłam tą wodę w Rossmannie dla malusiej będzie miała na wyjazd i ona jest mineralna

hej kochane

to ja też muszę kupić tą wodę! masakra z tym upałem, dawno już takiego lata nie było i chyba już wolę to niż by miał być deszcz i zimno...

u nas przyszykowania do chrztu... za tydzień

Gorączka masakra nie ma czym oddychac maly tylko mleko i sen,mleko i sen ciekawe jaka nocka będzie:-P lubię cieplo ale to juz za duzo jak na mnie:-P

u nas też chrzciny w następną niedzielę
gdzie kupowałyście ubranka na chrzest?
ja dziś wysłałam moją mamę z siostrą żeby coś kupiły Maksiowi i jestem ciekawa czy się uda

Wrrr okresu w dalszym ciągu brak niby robilam ten test ale wolałabym już dostać jak nie dostanę do wtorku to zrobię kolejny;/



Któraś pisąła że jeszczze w ogóle nie dostala a nie karmi współczuje ja jestem panikara ;/


Pysia dzisiaj jakiś bezsennu dzień ma nie chce mi zasnąć a jak zaśnie to co chwilkę sie budzi.

Kupiłam kieckę na wesele bialo granatowa Oglądałam czarne kiecki ale jakoś mi nie leżaly

www.reserved.com/pl/pl/y2610-mlc/stripe-dress

i może wykorzystam jeszcze raz moje ślubne butki bo mimo że są białe to nie takie typowo ślubne

Pojechałam na grilla do szwagra! Chyba dobrze zrobiłam bo nadskakiwał mi jak nie wiem co. Ich córeczka malutka. Jest młodsza o 3 tygodnie ale jest bardzo drobna ale za to dluga. Moja młoda była bardzo grzeczna.
Wykąpałam Ją ale coś ma problemy ze spaniem. Od 20:00 do teraz budziła się ze 4 razy.
No i znowu grają u mnie nad Wisłą i słychać w domu.

Karina to super, że wszystko dobrze wyszło, a i tak pewnie on i rodzinka mają świadomość jego beznadziejnego zachowania się

Teraz to już przed nami wczasy i sobie odpoczniemy

Moja też dopiero zasnęła, a zazwyczaj już o 8 śpiocha

Karina fajnie że szwagier się postarał i dobrze wyszło że pojechałaś

B-brava śliczna sukienka a okresem chyba puki co nie ma się co stresować przecież cykle nie muszą być odrazu regularne

I My trafiliśmy dziś na grilla do znajomego na ogródek Kubula albo spał sobie w cieniu albo gadulił do zabawek w wózku więc super wróciliśmy dopiero przed 21, wykąpaliśmy malucha i teraz sobie zasypia

Vika mi też jakies krostki na rękach wyskoczyły i jak jestem za długo na słońcu do mnie skóra swędzi
a jak pyliło to myślałam że sobie oczy wydrapie nigdy wcześniej tak nie miałam ale z tego co słyszałam to dużo osób w tym roku właśnie tak reagowało na pylenie i nie koniecznie po porodzie

Hej

A my wróciliśmy z działki szkoda, że tak szybko ta sobota minęła...
Chyba mi podmienili dziecko bo od trzech dni Zuzka nie robi histerii tylko płacze jak czegoś chce, jak nie śpi to długo się zajmuje sobą i gada do zabawek, w ogóle zrobiła się jakaś taka "doroślejsza". W samochodzie też była grzeczna, i wydudniła 120 ml rumianku w drodze, jestem w szoku bo rzadko chciała z butli. Może nowy smak jej podszedł, bo nigdy jeszcze nie dawałam jej rumianku. Ale rzeczywiście piciem jej nie oszukam, bo zaraz w domu musiała dojeść cycka
Za kilka dni znowu jedziemy, ale już zostaniemy na 2-3 dni

M-brava śliczna kiecka. Ja od dwoch tygodni robie brzuszki więc mam nadzieję, że wkrótce też kupię sobie jakąs ładną sukienke

Pauluska ale się najadłaś strachu, ja to najbardziej nie lubię jak mała się zakrztusi w foteliku albo w leżaczku jak jest przypięta pasami. Dzisiaj miałam stracha jak jej dawałam pić w samochodzie podczas drogi, przecież zanim bym ją odpięła...

moniaaak napisał:


Demonique a jak ten rumianek mu przygotowujesz? Taki normalny, zwykły parzysz? W jakich proporcjach? No i ile go dajesz małemu? I ponawiam pytanie czy go słodzisz? Ja mojemu też chcę zacząć dawać.[/quote]

moniaaak normalnie zalewam saszetkę szklanką wody i parzę, potem przelewam do butli i słodzę cukrem ale niewiele. Mały pije ale tylko ciepły, zimnego nie lubi, no i trzeba go wylewać po 3 godzinach bo się mętny robi.

a my dziś cały dzień nad jeziorem. Mały spał jak zabity 3 godzinki potem gugał wesoło cały dzień. Rewelacja nie ma to jak karmienie cycusiem z nogami w jeziorku

demoniqe napisał:

moniaaak normalnie zalewam saszetkę szklanką wody i parzę, potem przelewam do butli i słodzę cukrem ale niewiele. Mały pije ale tylko ciepły, zimnego nie lubi, no i trzeba go wylewać po 3 godzinach bo się mętny robi.

I duzo Ci wypija?

Ja dziś zaparzyłam Małemu koperek, ale nie dosłodziłam i nie bardzo mu smakował, wypił może ze 20 ml.

Demonique zazdroszczę tego jeziorka.
My się gotujemy w bloku, nawet na zewnątrz dziś nie bylismy bo się nie dało. W dodatku mąz w pracy do 22.00, więc ja znów sama siedziałam .

Własnie a ile wypijają wasze dzieciorki ? Bo moja potrafi 3 razy dziennie wypić po 100 ml:)


A wyparzacie dalej butelki ? Bo ja sie zastanawiam czy nie kupić płynu z nuka nie przejść na to bo to ciągłe użytkowanie czajnika dobija mnie rachunkami za prąd ;P


Hmmm macie opcje korzystania z e-zakupów tesco ? Fajna sprawa Robie wlasnie zakupy i się zastanawiam czy nie zwziąść już jakichś słoiczków z brokułami i innymi co by zrobic już jakieś zapasy powoli żeby póxnej nie było szoku finansowego. Będę jej pewnie gotować ale czytałam ostatnio ze dziecko powinno mieć dużą rożnorodność smaków a cóż obawiam się że moje zdolności kulinarne nie są aż tak rozwinięte:P

Wie koraś jaką one mają datę ważności ?
Tzn mniej wiecej jaki czas rok ? czy mniej ?

moja tez potrafi wydudlac 3 male butelki

nie mam pojecia jaka date waznosci maja sloiczki

wczoraj uskrobalam na czubeczek lyzeczki troszeczke jabluszka i Klaudia byla wniebowzieta czekam na reakcje - jesli wszystko bedzie okey to zaczne powolutku podawac jej cosik innego

co to ta bioogaja na co to jest? i debridat?