Mamusie MAJ 2013

Ja bym chętnie skorzystała z dłuższego macierzyńskiego, ale nie wiem jak to się będzie miało do osób prowadzących własną działalność i w związku z tym czy mi się to będzie opłacało.
Dzisiaj mnie głowa boli już dobre pare godzin
co do tego usg nie mam zdania- to też zależ od wrażliwości konkretnej osoby. Mam np. kuzynkę, która detale podnosi do rangi pamiątek wielkiego znaczenia, z kolei np. szwagierke nie ruszają specjalnie takie rzeczy. Wszystko zależy od charakteru.

Wydaje mi się, że fajnie mieć płytkę z USG, ale późniejszego, jak dzidzia już sama siebie przypomina Chciałabym mieć płytkę z USG 3d/4d np na początku III trymestru. Czasami dzieci jak są starsze to mówią ze zdziwieniem patrząc na noworodka "ja byłem taki mały?!" - a no byłeś ;D mama ma nawet płytkę z filmem z tobą w roli głównej

Mam jednak mentalność bardziej sentymentalną - tak samo jak źle znoszę wyrzucanie starych przedmiotów

jak Wam się podoba imię Emil dla chłopca?? Ostatnio siostra wymieniała mi imiona męskie (imię dla dziewczynki już wybrane i to jest decyzja nieodwołalna) i bardzo mi się spodobało to imię. Znałam kiedyś jednego Emila, był niesamowicie fajnym człowiekiem

Jaki tu spokój... Każda ma jakieś swoje zajęcia, pracę, a ja siedzę i mnie to dobija. Marcyś śpi, mąż jeszcze w pracy. Teściowa obiad gotuję, ale ja nie lubię jej się wpierniczać w gary. Na początku było tak, że jak chciałam sama coś ugotować to mnie pouczała co jak się gotuje, a sama jest kiepską kucharką. Dopiero jak jej parę słów powiedziałam to przestała się wtrącać.Chciałabym się w końcu wynieść stąd raz na zawsze...

Dziwi mnie jak można być tak nieczułym jak moja teściowa. Kiedyś sama stwierdziła, że ona nie lubi małych dzieci. Swojego syna, a mojego męża jak powiedziała "brała na ręce bo musiała", a moje dziecko pierwszy raz wzięła dopiero gdy skończył 3miesiące. Najdziwniejsze jest to że dzieci legną do niej jak pszczoły do miodu

Jeśli mam być szczera, to Emil mi się nie podoba - ale to sprawa bardzo indywidualna. W końcu mi się podobają Antek i Franek, na co moja mama zrobiła wielkie oczy Dziewczynce bym dała Oliwia i Lena. Duże znaczenie ma czy kogoś o tym imieniu znamy lub znaliśmy, albo z jakim wizerunkiem osoby nam się kojarzy. Nikt z moich znajomych nie ma na imie Emil, Antek, Franek, Oliwia i Lena, ale tak czy siak imiona generują jakieś odczucia - czasem pozytywne, czasem negatywne. Najważniejsze, żeby Wam się podobało!

Co do teściowej to rozumiem w 100%%%%%%
Sami mieszkamy w 1 pokoju u teściów, ale korzystanie z jednej łazienki, jednej kuchni, jest dobijające! Zero intymności. Teściowa wie kiedy idziemy spać, ile siedzimy w łazience (bo kąpiemy się razem z M zazwyczaj:P ) co robię na obiad, jak to robię, czy, jak i kiedy sprzątam... Wrrr!!!! Mimo, że mam dobry kontakt z teściową, to lepiej będzie, jak się wreszcie wyniesiemy na to poddasze z osobnym wejściem

Co do dzieci - moja teściowa je lubi, ale sama miała 5 dzieci, teraz ma 5 wnucząt, moja dzidzia będzie 6... są dwie opcje, albo się będzie mądrzyć co doprowadzi mnie do szału, albo tak jak ma to w zwyczaju, wpadnie pobawić się przez 20-30 minut i daje nogę bo ma dość dzieci.

Mieszkanie u teściów , mam to za sobą ale to był dla mnie koszmar . Miało być chwilowo, aż znajdziemy mieszkanie, jakiś miesiąc dwa a wyszło rok i trzy miechy MASAKRA... choćby nie wiem jaki się miało dobry kontakt z teściową to zawsze jest męczące

Nie ma jak na swoim współczuję

czytam Wasze wypowiedzi na temat rocznego macierzyńskiego, ja jestem w takiej sytuacji, że mam umowę do końca sierpnia na pół etatu - nie wiem co ze mną zrobią później... na razie staram się nie być ciężarem (na zwolnienie nie idę póki co, na nockach robię - nie mam ciężkiej pracy i nic nie ryzykuję) ale jeśli będę musiała to skorzystam ze zwolnienia.

Może jak wejdą te przepisy a ja się zdeklaruję na pół roku macierzyńskiego, to będą na mnie przychylniej patrzeć i będę miała do czego wrócić. Zresztą od pół etatu 80% czy 60 % to w ogóle bez sensu nawet z tą pensją w całości będzie ciężko

Ojjjj dziewczynki ja jestem STRAAAASZNIE sentymantalna.Mnie by taka płytka bbardzo zadowoliła!!!!!Ja nawet baaardzo rozczuliła koszula którą dostał mój synek od babci-a ona taka wyjątkowa bo nosił ja mój mąż kiedy miał 3 latka Piękna sprawa!!! MOja siostra np.powiedziała ,,...a po co ona to trzymała,,a ja za to strasznie sie wzruszyłam kiedy ja dostałam od teściowej-jest naprawde w super stanie.Więc jak tu ktoś wspomniał wczesniej-zależy wszystko od charakteru !!!
Jeśli chodzi o teściów-to kocham ich boooo daleko mieszkają... Ja sie nigdy z nimi nie dogadam-bo mamy zupelnie inne myslenie.To są ludzie prości(nie że ja jakaś skomplikowana )i ciągle żyja tym co było kiedyś.Dzis ich wszystko dziwi,i nie zamierzaja tego zmieniac.W sumie sa młodzi bo ledwo co przekroczyli 50 a jakby mieli przynajmniej z 90.Achhh szkoda słów-zdradze wam temat jaki ostatnio poruszyli teście(na szczescie nie w moim towarzystwie bo chyba bym wyszla z siebie... poprostu slyszalam z pokoju ta rozmowe )NO więc teściowa spytała teścia,,Czesiu,a ty kogo wolałes z naszych dzieci???(maja dwóch synów)Który syn był ci bliższy????.....No i rozmowa sie rozwinęła....Sorrrrryyy ale nie wiem na jakim poziomie intelektualnym trzeba byc żeby prowadzic taka rozmowe.Jak wogóle mozna myślec że jedno dziecko kocha sie bardziej a drugie mniej....Jak dla mnie to jest poniżej pasa-mi by nigdy nawet w głowie taka myśl sie nie pojawiła,a co dopiero rozmawiac przy jednym z synów(tym niby ,,gorszym,,)MASAKRA!!!
No wiec jesli chodzi o temat teściów...jak najdalej i jak najrzadziej(choc czasem sie nie da ) Achhhh jeszczze taka mała sprawa żeby określic teściowej mądrośc...Ostatnio na WSZYSTKICH SWIETYCH nauczyla mojego 3 letniego synka zapalania zniczy zapalniczką
Pewnie ktoś powie-gdzie byli rodzice...achhhh dluga historia ale zjeb...am tesciowa,powiedzialam ze w razie jakiego kolwiek pożaru niech ma to na swoim sumieniu.Wiem że jak przyjedzie mój mąż to czeka go rozmowa z ,,mamusią,,

Achhhh teście-temat rzeka!!!!

CO do imion to dalej mam tylko dla dziewczynki(Oliwia ) dla synka brak pomysłów!!!
Achhh dziewczyny,dzis zgłupiałam-szukalam info .kiedy zaczyna sie drugi trymestr i są tak różne informacje że sama nie wiem-a jak wy uważacie?????Kurcze cos jeszcze miałąm pisac ,ale zapomniałammmmm

Sysia mam mdłości cały czas i strasznie bolące piersi...Do tego jestem nadal spiaca a leń to na porządku dziennym;-((((( Licze że wszystko sie jakos zmniejszy....Chociaż te mdłosciiiii-choc jak tak sobie pomyśle to i tak sa ciut mniejsze jak na początku

hej!!!jeżeli chodzi o urlopy macierzyńskie to jeżeli od razu po porodzie zdecyduje się kobieta na roczny urlop to pierwsze pół roku jest 100%...następne 80%!!!!ale jeżeli na roczny urlop..zdecyduje się dopiero po pierwszych 6 miesiącach płatnych 100%...następne pół roku jest płatne 60%-to już trochę za mało na przeżycie!!!!zobaczymy jak to będzie!!!!

Wg tej strony internetowej oraz książki "W oczekiwaniu na dziecko" oraz tabletek Femibion - drugi trymestr rozpoczyna się od 14 tygodnia, innymi słowy I trymestr trwa do końca 13 tygodnia.
Na mamazone widziałam że za 2 trymestr podaje się tydzień 16, ale tylko dlatego, że tam liczy się tygodnie od poczęcia, tj 16 tydzień to 14 od poczęcia

Co do urlopu macierzyńskiego to jest troszkę inaczej lalka.
Dzisiaj byłam na konsultacjach z księgową w tej sprawie.
Dłuższy urlop macierzyński wchodzi 1 lipca 2013 roku - kobiety, które urodzą po tym terminie muszą się zdeklarować,
a) 6 miesięcy płatne 100%
b) 12 miesięcy płatne 80%
W przypadku kobiet, które były na dawnym macierzyńskim to jest 6 miesięcy 100%, mogą przedłużyć urlop macierzyński o kolejne 6 miesięcy. Otrzymują wówczas 60% pensji. Całościowo wyjdzie to 12 miesięcy po 80% czyli będzie to stanowiło wyrównanie do obowiązującego prawa.

Ja na bank biore rok

drugi trymestr zaczyna się od 12 tyg!!!!!

Laski ja to miałam szczęście!!!!wyszłam z domu w dniu ślubu...potem wesele...a po weselu prosto do NASZEGO nowego domku...w którym mieszkaliśmy SAMI!!!!I tak do dzisiaj...sielanka!!!chociaż moja druga mamuśka jest ok i jest dobrym człowiekiem!!!

no ja byłam u naszej kadrowej w poniedziałek......i tak mi to wytłumaczyła...i poniedziałkowa Wyborcza tez o tym pisze!!!60%płacą jak się zdecydujesz po 6miesiącach!!!poradziła mi nawet,żebym sobie zapisała,że na przykład decyduję się na rok ..włożyć do swojej karty ciąży...bo po porodzie..to o takich rzeczach się nie myśli!!!