Mamusie MAJ 2013

tweety pamiatka fajna ale 90 zl szczerze to chyba bym sie nie pokusila a moze jak idziesz z mezem to gdzies ukradkiem by nagral sobie na telefon? a tak po za wszystkim to niezla kase z nas zdzieraja!!wiadomo ze kazda by chciala jak najwiecej pamiatek z czasu ciazy ale za plytke 90 zl to lekka przesada chyba??sory ale plytke kupisz za 2 zl w kiosku a nagranie chyba nie kosztuje..nie dosc ze sie za wizyty tyle placi...

Ja mam to szczecie ze mam ubezpieczenie w Medicover. Tam prowadzą całą ciąże w ramach abonamentu. Więc jak na razie za nic nie płaciłam. A to USG ma być robione na naprawdę dobrym sprzęcie. Nie płace też za badania. Dlatego właśnie to 90 zł to niby dużo ale jednak to byłby mój pierwszy wydatek.

Zobaczę, na miejscu się okaże ile i czy to kosztuje.

Dzięki za rady.

tweety a jeśli mogę spytać w jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz?? Ja mieszkałam na Bemowie, bardzo przyjemnie tam było, miłe wspomnienia

Mieszkam na Nowym Wilanowie. Mam przychodnie i szpital Medicover na przeciwko bloku. Tam też jest przyjemnie. Na razie zielono i czysto. Brak tylko sklepów, żłobków i przedszkoli. Liczę że akurat jak dzidzia dorośnie to otworzą jakieś publiczne przedszkole.

Od kiedy jestem w Warszawie (5 lat) to trzymam się raczej tych rejonów, Mokotów Ursynów i Wilanów, bo od zawsze pracuje na Mokotowie. Tak łatwiej.

JoannaL - czemu już nie mieszkasz w Warszawie?

Dziewczyny, czy jeśli wprowadzą roczny macierzyński to bierzecie?

tweety napisał:

JoannaL - czemu już nie mieszkasz w Warszawie?

Nie było by nas stać żeby utrzymać się w Warszawie. Gdy zaszłam w ciążę z Marcelkiem pracowałam na umowę zlecenie. Na początku nic nie mówiłam, bo pracodawca miał mi dać umowę o pracę, ale że nie wywiązał się, więc zrezygnowałam. Pracowałam jako kelnerka i było to dla mnie dosyć męczące. Mąż miał dobrą posadę i umowę, ale nie dalibyśmy rady wynajmować (wynajmowaliśmy pokój w domu jednorodzinnym), utrzymać siebie i jeszcze dziecko. Na dodatek właścicielka nie była zbyt szczęśliwa gdy się dowiedziała o ciąży, stwierdziła że i tak mało miejsca tu jest, dużo ludzi mieszka to jeszcze dziecko do tego. Postanowiliśmy wrócić do Ryk. Wzięliśmy wcześniej ślub, mieliśmy wszystko zaplanowane na czerwiec 2011r, ale że dowiedziałam się o ciąży i termin wypadał na maj, to przesunęliśmy ślub na styczeń. Tak więc od stycznia 2011 roku mieszkamy w domu teściów, ponieważ innej opcji nie było

Hej brzuszki
tweety skoro piszesz że w sumie do tej pory nic nie placisz za wizyty itp.to ja bym sie na twoim miejscu tymbardziej zdecydowała na taką płytkę...Suuuper pamiątka!!!
Ja co miesiac płacę 100 zł.za wizyte ( nie narzekam bo sama sie zdecydowałam na prywatnego GINA i mam naprawde fajną opiekę za tą kaskę )ale jak by mi zaproponował płytke za 90 chyba sama bym sie zdecydowała....Jednak nie będziemy w ciąży z 10 dzieci i taka okazja nie zdarza sie co dzien ,a same wiemy że na każym USG możemy sie (brzydko mówiąc)gapic na te nasze szkraby w monitorze bez przerwy A ty bedziesz miala okazje patrzec 24h.na dobe.Ja osobiscie bym sie zdecydowała(a pomyśl jak syn czy córeczka zareagują na taką płytke np.w swoje 18 urodziny-prezent nieziemski )
Oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie ale ja popieram !!!!!

Ps.Kurcze nie mam weny na obiad -nadal mam mdłosci-najchetniej jadłabym zupę owocową....ooo może zupa owocowa Mmmmmmmm.....

POzdrawiam rybenki!!!!

Tweety mój gin też ma super sprzęt podobno najlepszy w mieście i pytałam go właśnie o nagranie i powiedział że można to także nagrać na pendrive ale powiedział że nie warto wcześniej nagrywać jak w 20tyg . Także jeśli coś Ci tym pomogę i podpowiem to poczekaj do 20tyg ja też czekam bo pamiątka fajna i zapłacę na pewno na za to .

Co to rocznego macierzyńskiego to ja skorzystam.

joasia10015 masz rację prezent super dla tego ja też się na to decyduję ...

a masz jakieś inne objawy prócz mdłości bo ja czasem też je miewam lekko pobolewają mnie sutki no i jestem cały czas strasznie głodna maskara i też lenia mam okropnego .

tez uwazam ze fajna pamiatka ale chyba troche za duzo sobie licza ciekawe jak jest u innych lekarzy?

sama jestem cikawa jak sie przyjmie to dluzsze macierzynskie i jak w pracy beda na to patrzyli.ja niby w ciazy nie estem ale juz sie zastanawialam co zrobic w razie W:P
jedyny minus to ze wtedy nie placa 100% tylko 80% niby nie wiele biora ale wiadomo teraz kazdy grosz sie liczy ale jakbym miala dac za zlobek to na jedno by wyszlo:)
tylko wlasnie nei wiem jakby zareagowali ze prawie 2 lata by mnie nie bylo..(9mc ciazy)ja mam umowe na czas okreslony..

Ja zmykam dziewczynki. Marcyś wstał, zjadł zupkę, więc mogę wziąć się za odkurzanie. Może później zajrzę do Was. Miłego dnia życzę

Monia: jeśli masz umowę na czas określony i kończy się ona w trakcie twojej ciąży, to pracodawca ma obowiązek ja przedłużyć do dnia porodu, niestety nie obejmuje to macierzyńskiego.

tweety napisał:

Dziewczyny, czy jeśli wprowadzą roczny macierzyński to bierzecie?

Gbyby ten roczny macierzyński był 100% płatny to wogóle nie byłoby się nad czym zastanawiać...ale tak dobrze raczej nie będzie. Ostatnio słyszałam, że pierwsze pół roku ma być 100% płatne, a kolejne 60%... a połowa pensji to trochę mało, wiadomo utrzymanie dzidziusia sporo kasy będzie kosztować, a poza tym kredyt sam się nie spłaci, a szkoda ..

my planujemy się wybrać na usg 3-4D, którego koszt to ok. 200 zł już razem z płytką dvd, wiadomo że to sporo kasy, ale ponieważ chodzę do gina na nfz i nic nie płacę za wizyty ani za badania to raz zaszalejemy i zafundujemy sobie taką pamiątkę

Hej laseczki
co do kosztów 90zł za nagranie,wydaje mi się jednak drogie...Ja w sumie na zmianę chodzę do jednego gina raz na NFZ a raz prywatnie,bo facet ma lepszy sprzęt prywatny.Za pierwsze usg dałam 120zł,teraz jak byłam z Mężęm to zapłaciłam 100zł. Na następne usg ok 20 tyg (wypada mi jakoś około Sylwestra ) też wybieramy się prywatnie,zawsze lepszy sprzęt to lepiej widać.Jak pójdę na kontrol 30tego listopada to zapytam,czy można nagrywać takie usg u niego...
Aczkolwiek co miesiąc na witaminy,które biorę w ciąży wydaję 100zł więc jakbym miała zapłacić 90zł to raczej bym nie dała...Swoją drogą bardzo wątpie,żeby nasza Dzidzia tak ekscytowała się w przyszłości tym nagraniem,jak my Rodzice Sama wiem jak oglądam stare wesela,gdzie miałam kilka lat ledwo...Nie bierze mnie to wcale Ale to tylko moje zdanie. Mnie focie starczą,wkleję potem do albumiku;) bo póki co wiszą na lodówce

CO do rocznego macierzyńskiego,to ja czytałam taką wersję:że pół roku,jak do tej pory to 100% płatne, jak ktoś chce rok(ale zadeklaruje to przed porodem) to dostanie 80% ale jak się najpierw zdecyduje ktoś na pół roku i w trakcie tego pół roku stwierdzi,że sobie przedłuży jednak do roku to takiej osobie dadzą już 60% (tylko dlatego,że decyzji nie podjęła od razu).
Ja skorzystam tylko z półrocznego macierzyńskiego.Mam umowę na stałe,jednak całą ciąże mnie w pracy nie ma,więc za długą przerwę bym miała i nie wiem jak w rezultacie by się to odbiło na zatrudnieniu mnie...W okolicach przyszłego B.N. chcę wrócić do pracy,no może jak dobiorę urlop to wrócę na start w 2014.Ale chcę wrócić,lubię swoją pracę i tęsknie za ludzmi a nie stać nas na to,żeby pracowało tylko jedno z nas.Babcia i dziadek są obok,drzwi w drzwi z naszymi (jeden blok,jedna klatka,jedno piętro) więc mieszkamy osobno ale razem więc z Bąbelkiem będzie miał kto zostać
Ja dziś wzięłam ostatni antybiotyk na tą moją infekcję "dowcipną" mam nadzieję,że pomogło aczkolwiek codziennie przemywam się tam na dolę tą mieszanką ziołową co mi lekarz polecił i zamierzam to robić jeszcze z tydz.
Pozdrawiam Mamuśki;)
Ps.Dziś jadę do znajomej na ploty;)