Mamusie MAJ 2013

Moja Madzia też ma naczyniaki i to na powiekach i czołku i z tyłu na karku i nie ma co z tego robić afery bo sie wchłoną z czasem Zresztą ja już widzę że są bledsze.

Co do żywienia to ja uważam e jak najdłużej powinno być mleko i generalnie wprowadzanie powinno być łagodne ale wiem że sama jestem nadgorliwa i dawalam magdzie od razu wszystko.

hehe to ta twoja kuzynka mnie by skrytykowała od poczatku aszym lubinym miejscem jest centrum handlowe:P

Haha to mnie by już zabiła, bo Maksior mamę odwiedzał dwa razy w szpitalu, a centrum handloweminimum raz w tygodniu ;p ach te zarazki.. De fakto odwiedziny w szpitalu wpłynęły pozytywnie na apetyt Maksiora i ostatnio wciąga od 150 do 200 mleczka

Gusia co do tych mniejszych na plecach i tyłu głowy to powiedziała że one się wchłoną bo dziecko jak leży to je uciska i tym samym one się zmniejszają. A na ten na czole kazała zakładać opaskę i pod guzik lub coś takiego żeby też był ucisk.
Dla mnie to fikcja i poszlabym do innego lekarza na konsultację.

Kasiu mało tego to dziecko nie może patrzeć na telewizję.
No to ja wyrodna matka pozwalam patrzeć i chodzę do sklepu na zakupy z Iriną i Igorem.

Gusia ja rozumię Ją że nie chce wprowadzać jej za szybko stałych produktów ale dobija mnie że oni traktują te dziecko jak niepełnosprawne. Nie wiem może jakbym miała takie problemy to też bym dmuchala i chuchała? Ale jak mówiłam Igor też urodził się 3 tyg. przed terminem z wagą 2600 i traktowalam go normalnie. Tą ich Agatka 18.11 skończy 5 m-cy a nie przekręca się na boki i brzuszek. Leży jak kloda w wózku lub łóżeczku. Wiem że przyjdzie Jej czas.

Dzień dobry

Gusia to mielenie języczkiem w drugą stronę to normalna rzecz i wcale nie oznacza że dziecku nie smakuje. Po prostu musi się nauczyć i zakumać o co chodzi . Natasza przez nawet kilkanaście dni większość wypływała aż zaczęła ładnie w końcu połykać.

Z wprowadzaniem glutenu... hmm przy Kacprze w ogóle tego nie robiłam bo po prostu tego nie wiedziałam , dawałam mu skórkę czy piętkę od chleba do ssania

Witam kolejną Majóweczkę ciekawa jestem ile jeszcze Was się ukrywa

hejka!

Alexa a wysoka ta gorączką?to sie wymęczycie.a moze zamiast czopka nurofen spróbuj.

Ja tez jestem za pozniejszym wprowadzanie produktów.główną bazą powinno byc mleczko przynajmniej do roku(chyba ze nie chce to juz inna bajka).

Co do naczyniaków to tak jak Karina napisała nalezy uciskac.Mojej szwagireki córeckza ma i własnie lekarz kazał opaski nosic(na czółku ma).do roku powinno sie wchłonąc.z tego co obserwuje to bardzo duzo dzieciaczków ma naczyniaki.teraz chyba jeszcze za wczesnie zeby cokolwiek robic(chodzi mi o chirurgiczne sprawy).

Gusia moja tez z 2 tyg nie umiała poradzic sobie z języczkiem,

Młoda płacze...pozniej dokoncze.

Olga ja przy Igorze też nie wiedziałam co to gluten i nie wprowadzałam powoli, stopniowo. Człowiek nie miał forum i nie czytał o takich sprawach więc nie wiedziałam.

Heej

Moja koleżanka urodziła miesiąc wcześniej i od początku chodziła normalnie na spacery z małą, po sklepach, nawet na Mazurach z nią byli, a już tak zimno zaczęło się robić. Jedynie z wprowadzaniem pokarmów się wstrzymała i zaczęła dopiero po pół roku. Zresztą jak teraz rozmawiam ze znajomymi to jak dziecko było na piersi to wprowadzali słoiczki po 6 miesiącach więc ja się chyba trochę pospieszyłam. Ale Zuzka aż się rwała do jedzenia, teraz podaje jej cały mały słoiczek i jeszcze musi porządnie poprawić cyckiem.

Witajcie nowe majówki Nie rozumiem czemu każda pisze, że nas czyta a boi się napisać, takie straszne jesteśmy?

Alexa to nieciekawie macie mała się namęczy strasznie :/ ciekawe czy to rzeczywiście od ząbka. a robiliście jakieś badania krwi albo moczu?

Tak Agatka wyglądała na chrzcinach. Tego naczyniaka ma dużego.

hejka,

u nas nocka całkiem spoko. ale doszłam do wniosku że muszę kąpać Julkę trochę wcześniej. do tej pory kąpałam ją ok 19:30 a ostatnią drzemkę popołudniu ma ok 15-16 i później już tylko zabawa, no i ostatnio już ok 18ej robi się marudna i zmęczona...

co do jedzenia i rozszerzania diety to gdybym karmiła tylko piersią i mała nie ulewała by tak mocno to wstrzymałabym się do końca 6 miesiąca, ale że Julka była na karmieniu mieszanym i zdarzało jej się dość często chlustać mlekiem to gastrolog zalecił nam rozszerzanie diety już po skończeniu 4 miesiąca. i faktycznie wprowadzenie stałych pokarmów fajnie zniwelowało ulewanie. i teraz bardzo ładnie je już łyżeczką, a płnnego mleka niewiele pije- chyba się obraziła na nie. i w zasadzie płynne bez żadnych dodatków dostaje tylko o 5ej rano.

Kurcze nawet nie wiedziałam że te naczyniaki są tak powszechne... Faktycznie spory ten naczyniak u Agatki. oby się wchłonął.

Alexa może skoro Twój maluch nie toleruje czopków to podaj mu coś doustnie- właśnie jakiś nurofen albo pedicetamol.

Witam kolejne majóweczki!!! fajnie że jest nas coraz więcej

moja myszka już po pierwszej drzemce- dziś jakoś krótko spała. rozrabia teraz w macie trzeba jej dać żelazo, witaminę C.

mamy dziś popołudniu wizytę teściów z okazji imienin mojego M. eh... jakże się "cieszę" że do nas przyjadą

Oj rzeczywiście ten naczyniak brzydki. Iga też się urodziła z plamkami na powiece i czółku ale już są dużo jaśniejsze niby do 3 roku te naczyniaki mają pozanikać a jeżeli nie można je usunąć laserem w późniejszym wieku, dużo na ten temat czytałam bo bardzo przeżywałam naczyniaki u Igi, ale u nas już mało widoczne. A u Agatki to ten naczyniak odstający czy taka plamka bo ciężko mi dostrzec ? Jak odstający to takie chyba nie zanikają

hejka!

Moja siostrzenica ma naczyniaczka takiego na klatce piersiowej i ma 3 latka i dopiero znika, ale był właśnie taki intensywny.

Kubula ma z tyłu głowy plus na powieczce jednej. Ten na środku czółka już zniknął a pojawiał się tylko wtedy gdy się denerwował

Zdrówka dla półroczniaków!

Kubula jest słodki cały długi weekend! Super śpi na drzemkach i w nocy jedna pobudka o 3 na cycka i spanie do 7 ))) od 19

Dziś też mam lenia, właśnie robię się na bóstwo, mały kończy drzemkę i idziemy na spacerek

Pauluska niestety zrobił się bardziej odstający i ma wyraźne krawędzie. Nie robiłam wczoraj zdjęcia ale nie znikł Jej. I nie zmiejszył się.

Karolka to mówisz, że Twoja przestała ulewać po wprowadzeniu większej ilości stałych pokarmów? Zuzka dużo ulewa jak na prawie pół roku, niby USG brzuszka w normie, lekarz też mówi, że jak przybiera na wadze to jest ok. No ale już chwilami mam dość 5 razy ją przebieram, siebie też czasem, do tego podłoge muszę wycierać. Najgorsze jest jak jesteśmy w gościach, wiadomo, że to tylko dziecko, ale jakoś głupio się czuje, jak zawartość jej brzuszka ląduje na czyjejś podłodze

Demoniqe mój Igor miał taki odcisk na czole i jak się denerwował to robił się bardziej czerwony. Teraz nieraz też Mu się pojawia jak płacze intensywnie lub wpada w histerię. A potrafi uwieżcie mi.

Alex moja wczoraj też u szwagra ulała ze dwa razy. Na mnie i podłogę a także na ich łóżko. Też mi głupio było bo Ich Agatka nie ulewa. Irina mało ulewa w porównaniu z Igorem. Tamtem ulewał do 9 m-ca i to tak jak mówisz. Przebierałam Go po 8/10 razy dziennie. Nosił cały czas śliniaki.