Mamusie MAJ 2013

Demonique nie wiem czy wiesz, ale generalnie jeżeli chodzi o pierwszą pomoc przy zadławieniach jak dziecko się dusi, nie wolno wkładać palców " do gardła" booo możemy popchnąć ten element dalej i tragdia gotowa.

Demonique opłaciła Ci się konsekwencja normalnie zazdroszcze i podziwiam.

Też jestem zdania praca jest super

suzi bardzo dobrze,że to napisałaś...też miałam się odezwać w tym kierunku...bo rzeczywiście nie ma co ryzykować a upadek z łóżeczka byłby znacznie gorszy niż z łóżka...moja już zaczyna stawać...włazić na wszystko...no strach ją na sekundę zostawić...masakra jakaś...nawet na podłodze nie jest bezpieczna bo na wszystkim się podciąga...moniak współczuje tego co przeżyłaś ...moja prawie co dzień rozbija sobie bużkę aż mi ciarki przechodzą jak się stuka buzią o podłogę....i siedzę obok niej cały czas w ogóle pozrywała mi ochraniacz w łóżeczku ciągle go zrywa bo się na nim podciąga i nas podgląda ...tzn wygląda przez szpary na przedpokój

Śpi Mycha mam nadzieję że już do 7 hihi

A ja w piątek cały dzień dla siebie D. zostaje z Iguńką a ja idę się odstresować do kosmetyczki na pół dnia a drugą połowę będę "leżała i pachniała" a co należy się brakuje mi czasami takiego nic nie robienia szczególnie po takim dniu jak dzisiejszy

A ja moją uspilam i chciałam odłożyć do łóżeczka a Ona oczy jak pięć złotych i nawet nie myśli spać. Poscielilam nasze łóżko i wzięłam zakręciłam Ją w kocyk (jak w rożek) i usnęła szybko. Odłożyłam do łóżeczka i śpi od 15minut. Moi chłopcy jak zwykle głośno gadaja w kuchni ale narazie śpi i nie budzi się. Ciekawe jak dalej.

Tysiiiak Kubula świetny i jak ładnie pozuje

Pauluska tak, mojemu też wszystko trzeba dokładnie mówić, a potem gada że nim dyryguje

M-brava więc jak ma wyglądać ta pierwsza pomoc przy zadławieniach, brak reakcji ??????

Kubula pi kąpieli padł i znów.nie chciał zjeść ale przez sen mu wcisnelam i śpi dalej.

Rzeczywiście czas na obnizenie lozeczka chodź mój dzieć to z tych mało ruchliwych ale jak piszecie nie znam dnia ani godziny.

Nataszka urocza Mikołajka Kubuś przystojniaczek jak fajnie siedzi

Ja dziś chyba oszaleje...moja jakby się jakiegoś szaleju najadła...od 7 spała dwa razy po godz ze mną na łóżku....od 18-stej usypiamy ją na zmiane i NIC.....a guz na guzie tk się obija

tak wygląd a złóżeczka cały czas

TAK DZIŚ SZALEJE



TO ULUBIONA ZABAWKA TOSI

A my znów wylądowałyśmy u lekarza
Noc ok, nic sie nie działo ale pojawiła się biegunka w sumie 3 razy dzisiaj, a po obiedzie to była cała do umycia...
Lekarz stwierdził że niepotrzebnie przyjeżdżałam bo w ośrodku może się zarazić jakimś innym paskuctwem, że to normalne... tylko że lekarz wczoraj mówił że mamy się zgłosić jeśli coś jeszcze wystąpi, że niby po 20 h powinno ustąpić całkowicie.

Odwodniona nie jest... ale ja się martwię caluśki czas, aż do teraz żołądek mnie boli .. z nerwów i z głodu... nic nie przełknęłam prócz bułki w pracy, 2 kaw i parówki...

W pracy też mega młyn...

Śliczna Pani Mikołajkowa;) i Kubuś przystojniacha

Tosia pobija wszystkie majówkowe dzieciaczki... bez urazy

jestem wypompowana po cwiczeniach... Klaudia jeszcze nie spi narazie gzi sie w lozeczku

Vika ale Tosia sliczna kukułeczka!

Tysiiak ach ten mój zięciunio to towar pierwsza klasa słodziak z niego!

Tak piszecie o tym znizeniu lozka i jutro tez to zrobie, pomimmo ze klaudia raczej leniwa ale wole nie ryzykowac.
Po tych Waszych perypetiach pojde z Klaudia na badanie moczu...

Paninka trzymajcie!!!

haha Darika miałam to samo napisać, że mój zięciunio przystojniacha Swoją drogą, to chyba wśród majowych dzieciaków więcej jest dziewczynek

Jeśli chodzi o zadławienia to trzeba dziecko przekręcić główką w dół, poklepać po plecach, i NIE WKŁADAĆ palców do gardła, mój mąż był nie raz szkolony z pierwszej pomocy i jak urodziła się Zuzka kilka razy mi pokazywał co mam robić w takim wypadku. Ze trzy razy mi się zdarzyło to zastosować, w takiej pozycji dziecko od razu zwróci co zjadło.

Ja już dawno obniżyłam łóżeczko. Bo to prawda, że nie zna się dnia ani godziny. Jak patrzę na małą to robię wielkie oczy, że z dnia na dzień tyle potrafi.

Niestety znowu był płacz i usypianie na nowo. Szybko usnęła ale rozwinęłam Ją z tego kocyka i przykrylam kołdrą. Narazie śpi ale chłopcy rozrabiaja teraz przy kąpieli w łazience.

Ja poprosiłam męża o opuszczenie łóżeczka w sobotę. Irina też nie siada i raczej nie podniesie się ale nigdy nic nie wiadomo.
Jak wychodzę z pokoju to zostawiam Ją albo na podłodze albo w kojcu.
Na brzuchu trenuje teraz podnoszenie na rękach i nogach. A obroty wykonuje tak szybko że nie wiem nawet kiedy.

No i znowu obudziła się z płaczem. Ale wystarczyło poglaskanie po główce i smoczek.

Paninka trzymajcie się cieplutko i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

Vika Tośka wymiata. Ja nie mogę się na Nią napatrzec.
Tysiiiak Kuba niezły samolocik. W ogóle ładny chłopak z Niego. Nasi majowi chłopcy będą mieli w czym wybierać.

Joasia chyba nie mamy wyjścia- przetrwać. Chociaż pielęgniarka w ośrodku mnie pocieszyła,że jak się tak przyzwyczaił wstawać to może być ciężko.
Darika kupka od jakiegoś czasu jest zielona.

Sevi, Ewela juz taka jestem, że się wszystkim przejmuję. Ciągle patrzę na niego czy na pewno wszystko ok. Ale wygląda, że dobrze. I oby tak zostało:)

A i nie pisałam Wam- z dwojga złego przynajmniej w szpitalu dowiedziałam się, że Kacperek ma znów poszerzony kielich miedniczki nerkowej. A robiliśmy usg brzuszka w 4 miesiącu i niby wyszło, że jest ok. A jednak nie jest. Też muszę zrobić ten mocz i te nerki caly czas kontrolować.

Karina widze, że Twoja Irina to jak mój Mały- dziś dwie drzemki po pół godziny, a wieczorem ani myślał zasnąć. Był padnięty, ale i tak się śmiał, łapał nas za nosy, albo drapał w łóżko. Dopiero teraz P. go uśpił na rękach.

Ewela u nas Kacperek załapał dziś sok malinowy- miałam od mamy, początkowo nie chciał, a dziś wypił chyba z 70 ml

tysiiiak widzę, że Kubuś ma taką samą czapę jak Kacperek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


pauluska mój ma identycznie

My dziś opuściliśmy juz łóżeczko - z takiej wysokości upadek mógłby być gorszy w skutkach. A jak przeczołgal mi się ze środka łóżka, to kto wie na co go stac jeszcze

Olga Natasza wygląda obłędnie w stroju mikołajki

A Tosia jak zwykle szalona