Mamusie MAJ 2013

Tysiiiak mozesz wpisac Ole do tabelki. 21 maj 54 cm 3100 a teraz wazy 8040.

Witam z rana.
Noc okazała się spokojna. Irinka spała do rana do 6:10. Zjadła mleczko i leży w łóżeczku. Ale czuję że to już koniec spania. Zgasilam lampke ale Ona wierci się. Tylko że ja nie podchodzę się do Niej. Może cuda się zdarzają. Ale wątpię.

Witam z ranca noc spokojna 19.30-6.40 teraz lezy w lozeczku i sobie gaworzy
Tysiak ale dziwnie tak po obnizeniu lozeczka normalnie nie moge sie przyzwyczaic
mam zamiar dzis sprzatac ale zobacze czy Fabis mi pozwoli;-) ja tez do niedawna
mialam zapalone lampke przy lozeczku ale juz nie mam bo nie chce zeby mi przyzwyczail sie
do swiatla ale chyba mu to nie robi bo spi ladnie...

Hej

Kubus po raz kolejny przespał całą nocke i obudził się o 7.30 za to ja jakoś źle spałam. Co chwilę się budziłam, miałam jakieś beznadziejne sny i w gruncie rzeczy się nie wyspałam Nie wspomnę o tym, że udało mi się zasnąć dopiero gdzieś koło 1
Ostatnio mam tak, że koło 17-18 następuje u mnie kryzys i oddałabym wszystko za pół godzinna drzemkę a jak rzeczywiście przychodzi pora snu to oczy jak 5 zł

Pisałyście ostatnio o kurzajkach to właśnie chyba się u mnie na stopie pojawiła. Nie jestem pewna czy to to ale tak mi wygląda

Sisina no trochę inaczej będę musiała się bardziej schylać a Ty masz łóżeczko turystyczne? to musiałaś już całkowicie na sam dół chyba zniżyć ? Bo ja zniżałam na drugi poziom

Hello laseczki!!!
Mamy kiełka... co prawda małą kreseczkę, ale dziś rano zauważyłam
Teraz wiem skąd te pobudki wieczorem i płacz
Tylko zastanawiam się czy ta biegunka nie zbiegła się z wirusem i ząbalem...
Chyba zmienię lekarza bo ten aktualny w ogóle w pon mnie nie uspokoił... nawet nie zajrzał na dziąsełka...

U nas ostatnio nocki z jednej strony super, a z drugiej katorga ... zasypiamy o 19.30 wstajemy przed 8, ale w nocy jest jedna lub dwie pobudki z godzinnym gaworzeniem, wierceniem się i innymi cudawiankami na kiju, oprócz płaczu ... Maks odbębnia pierwszą drzemkę, po wielkim darciu ryjka, nawet smoczek chyba go parzył ...

Weronika 68 cm i 6100 waga.

WITAM
paninka gratuluje ząbka...
u nas w końcu zaczynają rosnąć i mała jest o niebo spokojniejsza....ponad miesiąc minął odkąd przebiły się czubeczkami ....szły i szły a mała wariowała ale teraz już sterczą i jest troszkę spokoju aczkolwiek dwójki ma bardzo rozpulchnione...a i jeszcze zaobserwowałam,że jak szły miała taką zbitą krew w dziąsełkach w przychodni powiedzieli,że tak to może wyglądać...po prostu ciężko się przebijają
ja wczoraj po M jak Miłość padłam na łóżku i spałam do 8 rano nie umyta ...mąż mnie tylko rozebrał i położył się obok ale mi się dobrze spało ...tylko gdzieś w nocy spaliły mi się dwa domy a ja nie miałam w co się ubrać mała uśpiła się o 21...

U nas zębów nie widać, dziąsła twarde jak głazy!
Wczoraj Weronia po wieczornym karmieniu zasnęła sama w łóżeczku
Zazdroszczę Wam dziewczyny tych kolczyków

I u nas już po drzemce (45min - czad) ... co do snów ja też miałam jakieś chore sny nad ranem, ale już nie pamiętam ...

dzień dobry

nocki... ach ta nocki... sevilla doskonale Cię rozumiem u nas mimo że 2 kiełki już dawno przebiły dziąsełka i sporo wystają ponad nie poprawy w spaniu nie widać

ale wiecie co? wydaje mi się że to zgaszone światełko nawet mogłoby pomóc (chyba ), bo obudziła się o pierwszej ale nie podchodziłam do niej, wierciła się i wierciła ale chyba dałaby radę zasnąć bo już prawie jej się udało ale potem zaczęła się denerwować bo zgubiła smoczek więc chcąc nie chcąc musiałam podejść i jak mnie zobaczyła to już później mimo że jej zaraz zniknęłam z oczu zaczęła kombinować i stękać moja mama się obudziła, wzięła ją znowu do siebie i kazała mi iść spać, więc nie miałam okazji sprawdzić...
ale i tak się nie wyspałam bo już się chyba tak przyzwyczaiłam do tych pobudek że nie mogłam zasnąć... i się budziłam ci chwila

paninka gratuluję ząbka

tysiak gdzie ja mogę znaleźć tą tabelkę? bo na majówkach widzę tylko tą z 20 listopada... czy to ta? Nie wiem czy jest wpisana aktualna waga Diany 7630.

hehee moja też po pierwszej 45-min drzemce :)oczywiście krzykiem mnie zawołała bo budzi się i wstaje ale łapie się ochraniacza i nie czuje się bezpiecznie i zaraz wyk...ja wchodzę a ona na pół stojąco z buzią przy samych dechach ....już nie raz się bucła..drugi raz nie kupiła bym takiego durnego łożeczka...jak w ogóle można to dopuścić do sprzedaży...przecież ono ma tyle ostrych kantów

Ewela Jak aktualizuje to zawsze można znaleźć ją tu:

Slyszalyscie o tym półtorarocznym chłopcu w Bydgoszczy? Rodzice zostawili go w wózku na dworzu i nie ma po nich śladu. Szok.
U nas po pierwszej drzemce ktora trwała godzinę i 15minut.

Dzwonili do mnie z pracy żebym przyjechała po paczki dla dzieci na mikołajki. Będę musiała pojechać z Igorem jak wróci ze szkoły.

Dzień dobry

He he Karina też dostałam dziś wiadomość z pracy o paczkach i bonach, więc w drodze po Kacpra zajedziemy do pracy odebrać . Zdecydowałaś w sprawie śpiworka ?

Nocka 19.00-7.30 z wierceniem od 4 , no i bez mleczka.
Natasza zaczęła pełzać alleeee do tyłu , właśnie zalicza pierwszą drzemkę, która trwa już godz i 10min.

Rozpoczęły się roraty, więc chodzimy z Kacprem, on z lampionem. Ale uroczo to zorganizowali u nas w kościele. Początek mszy w pół mroku, dzieci z przodu z lampionami ...