Mamusie MAJ 2013

A dzisiejsze życzenia są dla Nadii i Huga.

Hugo pogoń mamę niech zajrzy do nas. Ma któraś kontakt z Kiniaczkiem?

Dzien dobry! My dzisiaj przywitalismy dzien o godz 6.15 a tak mi sie dobrze spalo... ostatnie kilka dni fajnie spala z pobudka o 5 dopiero na jedzenie. Mialam nadzieje ze tak zostanie i pomalu zblizamy sjre do przespanych nocek, ale dzisiaj w nocy corcia mnie uswiadomila jak nardzo sie myle

Czekamy na dostawe z nocnikiem gez bedziemy probowac

Jeszcze 1,5vtygodnia i do pracy a tatka ladna pgoda sie robi:(

No jak cała twarz w permanentnym do mi to też się nie podoba bo jest mega sztuczne ale kosmetyczka o której ja mówię robi tak brwi że w życiu nikt by się nie zorientował że są sztuczne pięknie dorysowane włoski

A ja spałam jak zabita dopiero wstałam a moje dziecko jeszcze śpi

Joasiu, staram się Was podczytywać, ale najczęściej czasu brak na odpisanie, bo robię to w pracy. Niestety, jak wracam do domu jestem padnięta i najbardziej na świecie pragnę poświęcić czas małemu. Zwłaszcza, że ostatnimi czasy wyjeżdżam o 6 i wracam koło 18. Pobawię się z Maksikiem, wykąpie go, nakarmię i kładę spać szkraba. Trochę poćwiczę z Panią CH. lub pokręcę hula-hop i sama padam z nóg.
Co do tak ciężkiej pracy, sama jestem sobie winna. Chcąc zaoszczędzić więcej pieniędzy, by móc szybciej spłacić kredyt nie zatrudniłam nikogo, tylko sama weszłam na zmianę.

W Tłusty Czwartek albo, jak to fajnie nazwała 3 letnia dziewczynka w sklepie "Święto Pączków" zjadłam jednego.

Maksiorowi będą wychodzić górne jedynki, bo znów mleko w butelce jest niedobre, apetyt mu lekko spadł, katarek wodnisty z nosa, jak przy dolnych jedynkach, niespokojny, płaczliwy.
Z większych osiągnięć, chodzi na dwóch, niestety trzymając nas za jedną rączkę, bo sam się boi, choć pierwsze kroki poczynił... Więc obecnie siada mi kręgosłup, bo non stop jestem zgięta w pół, jak się zajmuję Maksem, dzieli się wszystkim, nawet smoczkiem wkładając nam go usilnie do buzi i wkładaniem klocuszków o określonych kształtach do określonych otworów. Czasami mu wyjdzie i bije sobie sam brawo, ale w większości nie. Najzabawniejszy jest fakt, że mamy takiego żółwia, do którego się wkłada klocki. Jak uda się włożyć to żółwik zaczyna grać i kręcić się w kółko. Mała bestia wykminiła, że w otworkach są guziczki i ciągle je naciska by grało, a klocki wkłada od góry, tam gdzie można je wyjąć.

pauluska napisał:

No jak cała twarz w permanentnym do mi to też się nie podoba bo jest mega sztuczne ale kosmetyczka o której ja mówię robi tak brwi że w życiu nikt by się nie zorientował że są sztuczne pięknie dorysowane włoski

A ja spałam jak zabita dopiero wstałam a moje dziecko jeszcze śpi

ale macie spanie ;D
ja się tak przyzwyczaiłam do tego, że nie sypiam, że w sumie już nawet nie jestem śpiąca całymi dniami.

co do brwi - jak masz jeden sposób, w który robisz brwi i znasz kogoś kto dobrze robi, to może warto faktycznie. ja bym się bała, że później mi się skóra rozjedzie za 20 lat i będę źle wyglądać hehe ale nigdy sie nie wczytywałam w te makijaże. henna w sumie to 5 min roboty w domu można sobie też cieniem do powiek podmalować. chociaż jak mam być szczera, to często nawet depilacji rzęs nie chce mi się robić

no ale ja to się bardziej medycyną estetyczną zajmowałam, więc na pewno jesteś lepiej zorientowana w tym makijażu.

Antek nie dość że poszedł spać o 21, nie dość, że budził się co godzinę, to jeszcze wstał o 5 i tylko dzięki cyckowi poleżeliśmy do 6.

sto lat dla Nadii!

Ja mam dziś mega powera!!! zmierzyłam się i zważyłam i od poniedziału schudłam 3 kg i 5,5 cm najwięcej w talii, a biodrach i brzuchu po 1,5 cm ))))

szok!! teraz może bardziej będzie mi się chciało ćwiczyć, no i nie żałuję, że nie zjadłam pączka jak to Sevi mówi w "Święto Pączka"!

Kubula spał od 19 do 6 rano czyli rytm tygodniowy zachowany!

Ja dostałam drugi okres od czasu zakończenia karmienia i zmykam zaraz do fryzjera!! )))

a chłopaki idą na spacer

Sto latek dla 9 miesięczniaków

U nas nocka z kilkoma pobudkami aż wkońcu wziełam go do nas i spał u mnie na brzuchu potem wtulony we mnie i o 6 się przebudził zobaczył eMka i koniec spania. Na szczęście eMek wstał i wziął go do zabawy a ja pospałam. Przed 8 Kubula do mnie dołączył i pospaliśmy do 9

Dziś idziemy do eMka cioci na 60-tkę i tak koło 21 zaniose Kubunia do mamy mojej uśpię go i wrócę się pobawić bo ona z tą 60 roni jakiś zlot rodzinny Potem pójdę spać do mamy a eMek wróci do domku a jutro urodziny mojego brata więc już tam zostaniemy cały dzień Właśnie myślę nad pakowaniem

Demoniqe gratuluję efektów!! życzę więcej zgubionych cm bardziej niż kg

No to Tysiaaaak udanego imprezowania

U nas nocka cała z nami... po 6 pobudka. Teraz pospała aż 30 min
Ja nie dospałam niestety i czuje sie mega zmeczona.

Demoniqe super efekt... pozazrościć

Tysiiiak widać że myślisz o czym innym. 9 miesięcy???? A może myślisz o innych 9 miesiącach???

Dziewczyny podajecie makaron dzieciom jak to jaki ? I na kanapkę szyneczkę same robicie czy jakąś kupczą ?

haha 10 miesięczniaków ;D Chociaż NAdusia to chyba 9 kończy

Pauluska ja szyneczkę kupuję z morlinek taką dla dzieci a makaronik zwykły. Ostatnio dawałam świderki durum tylko widelcem rozdrobniłam po ugotowaniu

Dzień dobry

pauluska szyneczkę kupuję "bez konserwantów", a makaron wcina już dawno (w domu jadamy ten z mąki durum) i np bardzo lubi makaron w sosie śmietanowym z brokułami, spaghetti bolognese

demoniqe szacun, kłaniam się nisko , a ja po paru łyżeczkach nutelli zrobiłam pięcio minutową rozgrzewkę z Mel B i trening brzucha

tysiiiak to my dzisiaj do mojego brata na urodziny

Uuuu jaka cisza...
Ja daje szynke z indyka.
Coś mnie rozkłada.. . Zimno mi i czuje zapchany nos ... Blanka też pokasłuje. Nie wiem nawet co moge wziasc.
Maz pojechał oglądać odkurzacze bo czas na nowy... Amelia idzie spać do koleżanki. Wieczór mam nadzieje będzie wolny choć sterta prasowania czeka... pospałam w dzień w sumie może godzinkę ale czuje się jakby czołg mnie przejechał
No nic uśpię małą za godzinke wezme rozgrzewajaca kapiel i do wyra....

A u nas powtórka z wczoraj. Irina usnęła rano na drzemkę około 10:30. Obudziła się głodna o 11:45 i do 16:00 maszerowala na czworaka i nie chciała spać. Usnęła z płaczem bo szkoda dnia. Wstała około 18 i teraz o 20:30 ma problemy żeby usnąć. Spać się chce bo aż oczy trze ale nie. Bawić też się nie chce. Siedzieć nie. Jak przytulam to też nie. Mąż Ją wziął bo ja nie mam już sił i nerw. Jestem jeszcze przed @ to wiecie jak to jest.

Myślałam że moja padnie szybciej i wykąpałam o 18.30 a ona wojowała do 20.30
Ja nie pamiętam co to @. 1,5 roku już nie mam
Ja też już w łóźku