BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2013

10 lata 9 miesiąc temu #857443 przez Anabelle
vika czyli hormony zapewne. całe szczęście, bardzo się cieszę ;)
ja np mam guzka w lewym dole pachowym. też latałam po lekarzach, onkolodzy, chirurdzy plastyczni etc pytałam o to cóż to jest, bo przez to nie mogłam nigdy nosić bluzek bez ramiączek. Okazało się że nagromadzona tkanka gruczołów piersiowych właśnie pod pachą w węzłach chłonnych. Można wycinać, ale nie zagraża życiu więc onkolog w szpitalu doradził mi, że lepiej przy węzłach chłonnych nie grzebać jeśli się nie musi.

A Tosieńka ma charakterek i bardzo dobrze, nie będą jej chłopaki na głowę wchodziły ;P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857447 przez Sevilla
Bella byłaś u lekarza??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857448 przez vika
Bella dokladnie tak za dużo jakiegoś hormonu ...stwierdzil,że to jakiś typowy hormon kobiecy :ohmy:
oj nie wiem czy tak dobrze z tym charakterkiem ....dzieć mi sie psuje...bije,kopie,gryzie...o wszystko się rzuca :ohmy: wszystko musi dostać inaczej placz ...wrrrrrrrr :ohmy: RYKkkkk.... wygina mi się do tyłu gryzie po nosie i polikach :ohmy: :ohmy: :ohmy: oczywiście ja się nie poddaje...a niech ryczy :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857457 przez Sevilla
Vika oj Maksior też się wygina, ale takiego hardkoru nie robi :P Za to umiejętnie psuje rzeczy. Dziś na przykład wyrwał bramkę, którą założyliśmy w wejściu do kuchni. Zastanawiamy się, czy jest sens ją ponownie zakładać, skoro zrobił to raz, zrobi i drugi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857459 przez KarinaM
Vika Tośka w kogoś musi mieć taki charakterek. Pewnie po mamusi.

Irina padła o 18:00. Wykąpałam Ją na szybko o 17:40, mleczko i przy jedzeniu usnęła. A o 18:05 przyszła Jej chrzestna. Gościnne to moje dziecię. Ale padła tak bo spała rano godzinę i około 12:30 pospała tylko pół godziny. Wieczorem nie miała już siły a chciała chodzić za rączki. Jak ustała przy łóżku to pierdyknęła o podłogę. Płaczu była co niemiara.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857464 przez Anabelle
Sevilla napisał:

Bella byłaś u lekarza??

Jutro o 11:30 mam lekarza :)

Vika Antek też gryzie mnie wszędzie, no i dzisiaj robiłam obiad a ten stał, trzymał się za spodnie i awantura. Może taki wiek :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857476 przez Sevilla
Bella dawaj koniecznie znać, co i jak :)

U nas to samo, czepianie się nóg od tyłu i darcie małego pyska. Demonstracja własnego ja i wymuszanie opanowane do perfekcji - choć ja się nie daje, od czasu do czasu ulegnę. Oświadczam, że idealnie opanowałam malowanie jedną ręką, trzymając w drugiej moje dziecię, które usilnie wsadza mi paluszki do oka, kiedy maluje rzęsy, normalnie cud - miód - malina :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857491 przez Anabelle
Mi na wieczór Antek wsadził palce do nosa, przekręcił i rozciął skórę. Krew mi leciała. Taki wojownik z niego hehe

Mam nadzieje, ze czegoś się jutro dowiem. Martwię sie troszkę czy sprawa się wyjaśni bo to 7 tydzień według OM, no ale może...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857503 przez Alex_87
Bella ja też czekam z niecierpliwością na tą Twoją wizytę :)

Echh to chyba taki wiek, Zuza też gryzie, szczypie, trzęsie się ze złości (ale to nerwus po mnie), drapie, wkłada palce do naszych ust i z całej siły ciągnie, trochę wymusza ale wydaje mi się, że nie aż tak bardzo, czasem jak jej coś zabieram to po prostu bierze sobie co innego ;)
Poza tym też ciągle łapie się za spodnie i tak sobie chodzimy we dwie, bo co mam zrobić jak ona się uczepi tych spodni, przecież nie będę jej za każdym razem odklejać :D a tak robię za chodzik :lol:

A może macie jakiś pomysł jak zabezpieczyć kuchenkę? Bo muszę gotować tylko na tylnych palnikach, bo mała podchodzi i potrafi dotknąć przednich palników, niby jej pilnuje ale wystarczy sekunda do nieszczęścia, jak mam włączony piekarnik to przystawiam krzesło, bo ona cały dzień by stała przy kuchni :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857511 przez Anabelle
Hmmm Alex a jakim cudem Zuzia dostaje do palników, taka wysoka jest? :O Antek by nie dostał, blat jest chyba na 85 cm.

Piekarnik wam się nagrzewa? Cholerka, my mamy jakiś taki, że szyba to jest co najwyżej 30-40 stopni.

Aj jeszcze troche i zaczną sobie krzesła podstawiać ;) ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857514 przez pauluska
Oj dobrze Vika że ok wszystko a lekarz Twój to szkoda słów :/ przynajmniej dałaby skierowanie na usg my mamy tak zajebistą doktorkę że na drugi dzień znalazło się miejsce na usg sama poszła i kazała nas zapisać a Twojej ciężko skierowanie wypisać ehh. A Tośka to charakterek będzie miała choć teraz taki etap że dzieci nas sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić Iga też wpada w histerie jak coś chce ale się nie poddaje bo wolę nie myśleć co będzie za rok. Dzisiaj widziałam taką sytuacje: matka malutka, drobniutka pcha dziecko w wózku 5 lat miało (jakby na nogach iść nie mogło w tym wózku wyglądała komicznie) no ale mniejsza o to tylko matka się zatrzymała ta dziewczynka wpadała w histerie ! ta matka ją uspokaja już jedziemy o zobacz kręci z nią jakieś kółka po sklepie a ta za chwile znowu w ryk nie no sory rozumiem takie zachowania u maluchów ale duża dziewczynka a zachowywała się że szkoda słów a mamusia ją zabawiała tylko ale widać po niej że miała ochotę schować się :D a druga sytuacja to koleżanki siostry dziecko co chciało to miało Marcelek płakał to mamusia i babcia mu wszystko dawały/ na wszystko pozwalały w końcu doszło do tego że wpadał w takie histerie na mieście jak mu się czegoś kupić nie chciało że się kładł na ulicy i ryczał walił nogami, rękami bił więc uważam że od małego dziecko powinno się uczyć że nie wszystko wymusi płaczem choć wiadomo czasami ciężko i się da to co Brzdąc chce dla świętego spokoju ale takie to już rodzicielstwo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #857515 przez Alex_87
Bella, ona ma 78cm plus staje na palcach i wyciąga ręce, samych palników nie dotyka, ale jak jest włączony gaz to byłaby wstanie dotknąć płomienia, niestety :P

Ja też myślałam, że u nas szyba się nie nagrzewa, ale jednak jest gorąca :/

Gdzieś czytałam, że bunt dwulatka, trzylatka itd to wymysł naszych czasów, czytałam fajny artykuł o tym, ale nie mogę znaleźć

Hmm ja staram się nie dawać wszystkiego Zuzce jak płacze, ale niestety czasem już dla świętego spokoju daje, łatwo się mówi o innych rodzicach, a jak już sami jesteśmy w takiej sytuacji to wtedy zaczynają się schody ;) pamiętam, że będąc w ciąży miałam zupełnie inne spojrzenie na rodzicielstwo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857522 przez moniaaak
Anabelle widzę, że Ty też w ciąży? Kurczę, ale mnie ominęło:). Gratulacje
A z tą krwią z nosa to miałam identyczną sytuację. Leciała i leciała:).

Kacper też próbuje wymuszać płaczem, ale strasznie dużo pcha mi się na ręce. Chodzi wzdłuż mebli, ale za rączki nie chce. Jak chcę z nim tak pochodzić to zaraz klęka i woli na kolanach- tak szybciej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857579 przez KarinaM
Ciężka noc przede mną. Irina od tego wieczornego płaczu ma katar i budzi się co pół godziny. Najlepiej śpi się Jej u mnie na brzuchu ale mój kręgosłup nie wytrzyma całej nocy na wznak.
Igora też jakaś alergia złapała i ma katar i kaszel jakby się zmuszał więc zrobiłam Mu dzisiaj inhalacje. Zobaczymy czy pomogą.

Moja młoda też próbuje wymuszać płaczem i krzykiem. Płacz to to nie jest bo łzy nie lecą. Nerwuskiem także jest. Jak się denerwuje to zaciska piąstki i trzęsie się. Pewnie podpatrzyła u Igora. Takie małe a takie cwane.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #857600 przez Daarikaa
Moja tez nerwusek:) Wygina sie jak kotka w rui;) hehe a placze jakby ja ktos zlał i to jest placz z krokodylimi łzami :)
Klaudia bez problemu siegnie do kuchenki i wazy juz 12kg300g i ma jakies 91 cm, moj mąż jako dziecko tez byl taki duzy i tak mu zostalo teraz ma 188cm

Katar nadal wybudza Klaudie, kurcze cos za dlugo trzyma ja ten katar.. chyba pojde na kontrol czy aby nic nie osiada na oskrzelach

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl