Mamusie MAJ 2013

lania pewnie masz rację,ze na teściową mniej boli...ale ja swoja widuję bardzo rzadko(i może dlatego ja lubię)i nie zdąży mnie wkurzyć!!!!
ja to zrzucam na hormony....bo w mojej rodzinie nikt z nikim się nie kłócił..nie było obrazy!!!

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

mój M na szkołę rodzenia nie chodził i nie pójdzie!!!!ale przy porodzie był(nasza wspólna decyzja...do niczego go nie zmuszałam)i powiem,ze byl bardzo pomocny....na 100%sama nie dałabym rady!!!!i mimo,że nie chodził do szkoły rodzenia wiedział co robić...położne troszkę mu podpowiadały!!! a zwieńczeniem jego wysiłków było przecięcie pępowiny!!!!siedział po mojej lewej stronie..ale od str głowy..więc co się działo"między nogami"nie widział..więc spoko!!!!teraz inaczej sobie nie wyobrażam!!!

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Witam!

Znuwu wpadłam się tylko przywitać czasu brak.... mam nadzieję, że wpadnę później...pozdrawiam!!!

---

http://davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img[img] davm.daisypath.com/1xEIp1.png[/img

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

lalka napisał:

mój M na szkołę rodzenia nie chodził i nie pójdzie!!!!ale przy porodzie był(nasza wspólna decyzja...do niczego go nie zmuszałam)i powiem,ze byl bardzo pomocny....na 100%sama nie dałabym rady!!!!i mimo,że nie chodził do szkoły rodzenia wiedział co robić...położne troszkę mu podpowiadały!!! a zwieńczeniem jego wysiłków było przecięcie pępowiny!!!!siedział po mojej lewej stronie..ale od str głowy..więc co się działo"między nogami"nie widział..więc spoko!!!!teraz inaczej sobie nie wyobrażam!!!

Widzisz Lalka jak to jest, duuuuużo marudzą ale w sumie to praktyczna rzecz taki MĄŻ

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

lalka to może rzeczywiście jeszcze przemyślę tę sprawę z porodem, skoro mówisz że mąż ci bardzo pomógł... Takie wsparcie pewnie się przyda,chociaż nie wiem czy da radę

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

ewela86..da radę..a jakby co to tam jest opieka lekarska na miejscu!!!!mój M jakby nie szedł to biorę przyjaciółkę....sama na pewno nie będę!!!

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Ale się rozpisałyście i jakie macie śliczne brzuszki. Sama się muszę zmierzyć

Mam nadzieję, że nie zapeszę, ale już 3 noc spałam praktycznie całą. Wierciłam się tak, że w końcu moja głowa wylądowała w nogach Męża, a nogi przy Jego głowie. Kolejne noce od razu tak się układałam i działa
Mąż chce już przemeblowywać pokój, by mi się lepiej spało. Spróbujcie zmienić ułożenie.

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Cześć wszystkim!

Ale mi się dzisiaj dobrze psiło:)

Co do porodu i szkoły rodzenia to mój M zadeklarował od samego początku ciąży że chce być ze mną bo jak to on mówi " on to zmajstrował" i nie zostawi mnie samej z tym, ja sie cieszę że będzie ze mna przy porodzi bo jak bede chciała na kogos pokrzyczec to bedzie pod reka, a na pielegniarki glupio by było

Pepek mam tak głeboki że wątpię żeby jeszcze wyskoczył

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

DannaJ zmiana pozycji mówisz????u mnie w nocy za to była wojna o kołdrę!!!!!że niby kołdrę zabieram M..a on marznie...pod kocem musi spać..jak ma się wyspać jak my(tzn ja z Wandą)zabieramy mu kołdrę ....biedaczek!!!!i wiecie co????właśnie zamawiam na allegro kołdrę.....200 na 220!!!będzie na łoże !!!!

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Ja czekamna szkole rodzenia ale watpie czy przekonam mojego M do pomocy. A nikogo innego nie mam jak wziac bo siostry i kolezanki przed pierwszym porodem albo w ciazy, a do tego daleko.nie chce ich zmuszac zeby patrzyly na cos co same musza potem przejsc bo moze je to przetsraszyc. wiec jesli nie M to nikt. zobaczymy

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

aaaa, to jak śpicie pod jedną kołdrą, to będzie cieżko
mamy dwie kołdry, bo ja się otulam jak w kokonie i dlatego mi się ten manewr udał

ale pamiętaj o sile perswazji w końcu Wy jesteście dwie

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

witam My szkołę rodzenia zaczynamy pod koniec lutego i będziemy chodzili razem z tego się cieszę a co do porodu to ani ja ani mój mąż nie możemy się zdecydować czy chcemy żeby ze mną był czy nie, raz wydaje mi się, że było by dobrze bo może mi w czymś pomoże a innym razem że sama sobie poradzę ahhhhh co za dylemat:-) U mnie dziś paskudna pogoda więc i humor taki kiepski oby nie skończył się ten dzień awanturką hihi

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

My też mamy osobne kołdry, dawno byśmy się pozabijali o jedną nawet taką duuuużą

chyba, że tą kołdrę 200 na 220 kupujesz dla siebie i Wandzi to ok

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

A ja się ciągle zastanawiam, czy się zapisywać do szkoły. To mój pierwszy poród, więc pewnie przydałoby się nauczyć chociaż oddychać w trakcie porodu
Mojego nie ciągnie do szkoły, pytałam koleżanek, rzadko która chodziła. I mam dylemat - iść czy nie iść?

Jeśli chodzi o opiekę noworodka, to i tak będzie trzeba nauczyć się pewnych rzeczy w praktyce. Może źle robię, że jeszcze nie jestem zapisana do szkoły..?

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

DannaJ ja gdybym nie zapisała się do położnej to do szkoły rodzenia sama nie zapisałabym się!!!!jak wyjdzie w praktyce to zobaczymy!!!!dzisiaj do mnie przyjedzie to się popytam!!!!

---

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.