Mamusie MAJ 2013

witaj tysiiiak

Lalka - hmmm, wiesz co nie wiem, jokoś nie mam przeczuć co do płci Twojej fasolki, ale jak mi się jakieś przeczucie pojawi to dam znać

ale wiecie co... siedzę w pracy i przeczuwam zbliżającą się @. zaczyna mnie boleć brzuch, boli mnie kręgosłup... widmo @, mówię Wam...

studentka nie zapeszaj jesczze mnie przed terminem @ tez brzuch bolal i jesczze pozniej tez mi sie zdarzaly takie bole i bylam pewna ze @ przyjdzie a nie przyszla badz dobrej mysli

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

agi-p: oczywiście żartuję, ale jestem raczej szczupłą osobą, a nie dopinam żadnych spodni do pracy od tygodnia. W poprzedniej ciąży też moim pierwszym "objawem" był brzuszek

tysiiak gratulacje!!! trzymamy kciuki

Natka - tak mi przykro, dobrze wiem co czujesz... głowa do góry, ten ból minie... trzymaj się!!! i nie opuszczaj nas!


a swoją drogą to dziś chyba jest dzień złych wiadomości...
do mnie @ przyszła... koniec nadziei w tym cyklu

Natka bardzo mi przykro Kochana mam nadzieję, że się trzymasz jakoś. Przytulam Cię mocno!!!

Natka przytulam i całuję na pewno jest ciężko, trzymaj się :*

Powiem Wam że wchodzę jeszcze na inne forum ciążowe i tam też już dwie dziewczyny poroniły co to się dzieję :/ Ja też się nakręciłam bo tak jakby objawy mi przeszły niby żadnych upławów nie mam ani nic, ale wczoraj miałam okropny dzień. Robiłam obiad i zrobiło mi się zwarcie blacha z wodą mi się wylała w piekarniku ja się tak wystraszyłam narobiłam paniki a wieczorem mój mąż przez przypadek mnie klepnął w brzuch (rękę mu odepchnęłam i mu zleciała) tak bardziej na pachwiny ale jednak klepnięcie było i znowu panika. Ja nie wiem co się ze mną dzieję ale jak minęła mi faza z chorym dzieckiem to teraz boję się poronienia ja zwariuje chyba :/ a do następnej wizyty jeszcze trochę jak się poroni (płód obumrze) to są jakieś objawy czy nie koniecznie ? Przepraszam za moje głupie pytania ale jak napisałam sama nie wiem co się ze mną dzieje

Natka - przykro mi bardzo

Co do poronien to ja też mam chwile że zaczynam się stresować, że może się to wydarzyć.
Ale szybko staram się odepchnać wszystkie złe myśli. Te jak i te o tym co będzie jak z maluszkiem będzie coś nie tak.
Nawet ostatnio śniło mi się, że poroniłam. ehhh ...
Ale takie rzeczy dzieją się chyba w głowie każdej z nas. Ważne żeby właśnie nie wpadać w paranoje.

Pauluska mam tak samo !nie chciałam o tym pisać bo bałam się że pomyślicie ,, jakaś wariatka " ale co chwila patrze na papier czy nie ma krwi,budzę się w nocy bo mam dziwne sny odrazu idę do łazienki patrzec czy nia ma krwi,macam się po piersiach czy mnie bolą a jak tylko lekko przestaja to juz panika nie moge przestac o tym myslec boje sie cos zjesc ze bedzie nie zdrowe i zaszkodzi boje sie jakos zle ulozyc w lozku bo cos tam boje sie kochac ze swoim mezem bo cos tam boje sie dzwignąć ze poronie i tak w kółko juz mi koleżanka mowi ze mam przestac sie nakrecac ale ja nie umiem tak sie strasznie boje a jak nie to , to zas mysle czy dzidzia bedazie zdrowa ;( i nie moge sie doczekac zawsze kolejnej wizyty bo w tedy jestem spokojniejsza.nie wiem juz co robic WARIUJE i nie moge sie doczekac chociaz 12tygodnia bo w tedy mija to naj wieksze ryzyko. a to twoje pytanie PAULUSKA jest dobre i też bym chciala znac na nie odpowiedz wiec jak ktos cos wie prosze o napisanie ...
STUDENKA bardzo mi przykro ;( jednak moje przeczucie sie nie sprawdzilo ...

Natka tak mi przykro ;( nie wiem co mam napisac:( biedna :*a powiedzili chociaz jaka przyczyna była ? ... / nie martw sie a niedzlugo bedziesz szczesliwa mamusią :*

przepraszam za błedy ale pisałam na szybko

tysiiiak masz rację

hej Sysia!!!nie jesteś sama!!!chyba każda z nas ma taki kryzys i takie myśli!!!!mam to samo!!!tydzień temu przestały mnie boleć cycki i panika...objawy,które i tak byly kiepskie też prawie zniknęły...więc poszłam do gina,który przyjmie mnie od razu......i co???wszystko ok..jest tętno...bije serduszko!!!niby się uspokoiłam ....nie na długo...teraz mam schizę,że ciąża jest martwa...a wizyta dopiero 5 paźdz.też spr czy nie mam na wkładce krwi....płaski brzuch...nie rośnie pewnie dzidzia!!!!w pracy mnie wyzywają,że tym dziecku nie pomogę a raczej zaszkodzę...albo coś wywróżę!!!!boję się cieszyć...boję się chwalić...boję się cokolwiek mówić na temat ciąży.....


Sysia nie jesteś wariatką..a jeżeli to jesteśmy dwie!!!!jestem w 8tc jeszcze 4 dłłłuuugie tygodnie...może potem będzie mi dane cieszyć z ciąży czego tobie jak i Paulusce życzę!!!!ja mam 35 lat...jak teraz się nie uda to ja już pasuje...nie mam siły...pa,pa,pa

słuchajcie mam 22lata jestem w drugiej ciąży bo pierwsza poroniłam znaczy obumarła w 11tygodniu ale ciesze się ze znowu zaszłam i jestem już 9tygodniu . to ze nie macie obiawów to nic nie szkodzi jeszcze nie jedna wam by pozazdrościła ja na przykład tez nie mam tylko wzdęcia i brzuch który wygląda na 4miesiąc a jeżeli chodzi o piersi tez już mnie nie bolą z 2tygodnie a na usg byłam z 3dni temu i serduszko bilo 170na minute. a jeżeli chodzi o plamienia ja mam cały czas brązowe trwają pół dnia i niema na 5dni i znów i dlatego biorę dufason na potrzymanie ciąży. ale plamienia nic nie muszą oznaczać macica się powiększa i dlatego. ja jestem w 9tygodniu a miałam 6USG JUŻ ZROBIONYCH. kontroluje każde krwawienie . pamiętajcie myślcie pozytywnie bo dziecko to czuje..


pozdrawiam przyszłe mamusie i głowa do góry

dziewczyny jak boicie sie idźcie na izbe przyjec i skłamcie ze boli was np. pod brzuchem i ze sie boicie . przyjmuja was odrazu i macie pewnosc czy wszystko jest z ciaza dobrze.ja robie tak cały czas starałam sie o malucha 3i5roku na moj młody wiek 22lata mysle i dlatego wiem ze jest wszystko oki ja tez panikara takze naprawde muscie myslec pozytywnie

pamiętajcie ze ciąża TO NIE CHOROBA TO SZCZĘŚCIE!!!!!!

Witam was Kochane mamusie!
Miło mi do Was dołączyć. Od dwóch tygodni w mojej świadomości istnieje fasolka!
Dlatego też postaram się być częstym bywalcem tego forum