Mamusie MAJ 2013

Lania wszystkiego co najlepsze dla Ciebie, duuużo zdrowia i o czasie rozwiązania, byleby bezbolesnego buziaczki

Mi Klaudusia jakoś oszczędza bolących kopniaków całe szczescie

Zelinka super że dzidzia samodzielnie oddycha. Trzymam za Was mocniusio kciukasy

ja nie widziałam tej porodówki, gdzie to oglądacie??

Dzisiaj oglądnęłam sobie ten program "OMATKO" nawet fajny.

Anabelle napisał:

Ale dobrze Zelince - też bym chciała być po

Kiniaczek - współczuję moje krocze dzisiaj tylko troszkę coś tam marudzi, za to 2 dni temu myślałam, że pęknie na pół :/

Mnie do tego jeszcze kość ogonowa boli... takie zaj...... 2 w 1

Kiniaczek, to ładnie Cię maleństwo urządziło
Mi się dzisiaj zaczął 34 tydzień ciąży i jakiś ból istnienia mam. Nic mi nie pasuje. Wypiłam 2 kakao, zjadłam 2 jabłka, muszę robić zadania na rachunkowość i prezentacje na koncepcje, a najchętniej poszłabym spać... a wstałam 5 h temu - tragedia

A tak było pięknie w I i II trymestrze ciąży Teraz się czuję jak przyćpana jakaś ;D

Czy którąś z Was bolał dół brzucha przy chodzeniu? Znaczy jak siedzę to nic ale jak chodzę to czuję ale jak się trochę pochylę to przestaje, więc trochę chodzę pochylona. Wydaje mi się, że odczuwam to jako ciągnięcie.
Czy to taka pogoda czy łapie mnie spanie trudno określić wstałam o koło 12 a 2 godz później już znowu chciało mi się spać a może organizm łapie senność w I trymestrze w ogóle nie chciało mi się spać w ciągu dnia może teraz to mnie dopadło.

P.S. nurtujące mnie dziś pytanie jak zamierzacie karmić dzieciaczki w szpitalu wyczytałam gdzieś, że niektóre zabierają jaśki do podtrzymania.
A i jeszcze jedno jakie macie rożki ja póki co mam miękki ale myślę o takim usztywnianym na plecki, boję się więc na początku taki by chyba był lepszy co?
Nosi mnie zamiar by kupić drugi.

cześć dziewczyny!!!!!dziękuję za kciuki naprawdę pomogły!!!!!dużo by pisać.....ale nie mam chęci jeszcze!!!!!dr Mroziński-kardiolog dziecięcy jeżeli któraś z was(nie daj Bóg)będzie potrzebowała pomocy to polecam!!!!!

Wandzia jest duża 6 marca ważyła 2149!!!!!!i naprawdę czuję ją...chyba nie donosiłabym jej do 9 maja!!!!na Polną do Poznania biorą już wcześniej mnie tak ok 37 t c!!!

Cześć Lalka, martwiłyśmy się tu o Ciebie strasznie... Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej:).

Ale nurtuje mnie jedno...zresztą chyba nie tylko mnie. Czy Wandzia to w końcu Wandzia, czy może chłopczyk. Bo tu nas takie słuchy doszły?

Lania wszystkiego najlepszego

Lalka miło Cie widzieć, a kciuki nadal trzymamy za Was

Aleksiaa ja mam rożek z usztywnieniem, dostałam od szwagierki, ale powiedzieli jej w szpitalu żeby wyjąć usztywnienie, bo lepiej się wtedy karmi, mi położna tak samo mówiła, ze najlepiej miękki bo czujesz dziecko. i szczerze mówiąc, sama wzięłam ten rożek do ręki i nie wyobrażam sobie karmić z tym usztywnieniem.

Niech to szlag, chyba mnie łapie jakaś infekcja pochwy bo czuję czasem taki lekki ból, albo łaskotanie, podczas stosunku też nie było za fajnie za tydzień wizyta, jak myślicie czekać, czy wcześniej się udać do położnej ?

sama już nie wiem!!!!3 lekarzy potwierdziło córkę a ostatni...profesor stwierdził,że wielki chłop!!!!!ale byłam tak wtedy zestresowana,że nawet nie myślałam żeby spytać się spytać o cokolwiek!!!

Lalka miło Cię słyszeć Wnioskuje z Twojej wypowiedzi, że jednak jest Wandzia a nie Wandzik

Zelinka super, najważniejsze, że z malutką wszystko ok. Możesz śmiało krzyczeć: PIERWSZA!!!!

Aleksiia jak tak czasami mam, ale wydaje mi się, że jest to najzwyczajniej wina tego, że się nie oszczędzam i jest to dla mnie najważniejszy sygnał, że czas odpuścić.

mnie mała tak naciska na samym dole,że chodzić nie mogę....już nawet nie kopie tylko "wali"od środka....i wystawia wszystko co możliwe....ale ten ból jest wspaniały!!!!




Kiniaczek jeżeli chodzi o "obsługę"na Polnej to położne są super..takie ludzkie..uspokoją....pomogą w trudnych chwilach....!!tylko u lekarzy brak ludzkich odruchów!!!!!a cała reszta na naprawdę wysokim poziomie!!!!ja leżałam na GP III!!!!!


A I MAM ROZWARCIE NA 1CM!!!

lalka fajnie ze jestes 3mam kciuki dalej za Wandzie (napewno Wandzie )
i bardzo sie ciesze ze jestescie pod dobra opieka

Alex mi lekarka na infekcje pochwy kazala kupic INVAG i stosowac jedną kapsułkę dziennie na noc przez 6 dób... spróbuj jeżeli się martwisz...

lalka napisał:

Kiniaczek jeżeli chodzi o "obsługę"na Polnej to położne są super..takie ludzkie..uspokoją....pomogą w trudnych chwilach....!!tylko u lekarzy brak ludzkich odruchów!!!!!a cała reszta na naprawdę wysokim poziomie!!!!ja leżałam na GP III!!!!!

Właśnie te po porodzie są podobno niezbyt ludzkie... :/ Ale może akurat trafimy na te lepsze ;D

aleksiaa88 napisał:

Czy którąś z Was bolał dół brzucha przy chodzeniu? Znaczy jak siedzę to nic ale jak chodzę to czuję ale jak się trochę pochylę to przestaje, więc trochę chodzę pochylona. Wydaje mi się, że odczuwam to jako ciągnięcie.
Czy to taka pogoda czy łapie mnie spanie trudno określić wstałam o koło 12 a 2 godz później już znowu chciało mi się spać a może organizm łapie senność w I trymestrze w ogóle nie chciało mi się spać w ciągu dnia może teraz to mnie dopadło.

P.S. nurtujące mnie dziś pytanie jak zamierzacie karmić dzieciaczki w szpitalu wyczytałam gdzieś, że niektóre zabierają jaśki do podtrzymania.
A i jeszcze jedno jakie macie rożki ja póki co mam miękki ale myślę o takim usztywnianym na plecki, boję się więc na początku taki by chyba był lepszy co?
Nosi mnie zamiar by kupić drugi.

- mnie też ciągnie dół brzucha podczas chodzenia, nie jestem w stanie iśc szybko, ani się wyprostować, do tego kiwam się na boki
- nie wiem czy to pogoda, ale ja śpię w dni wolne od zajęć do 10 lub 12, a po kilku godzinach znowu chce mi się spać :/
- kilka osób polecało mi wziąć zwykłego jaśka, jednak zaraz po porodzie to są takie kruszynki, że damy radę
- mam zwykłego rogala do spania i na nim będę karmiła jak już wrócę do domu
- ja nie mam usztywnianego rożka i mieć nie zamierzam. Grunt to podtrzymywać główkę, a tak ogólnie niech maluch ćwiczy mięśnie nie jestem zwolenniczką usztywniania całego dziecka na siłę w obawie, że a nóż widelec coś mu się stanie. A jak masz miękki rozek to zawsze możesz do niego złożyć pieluche tetrową i to go dodatkowo usztywni.

lalka - miło Cię wreszcie widzieć, najważniejsze, że masz dobrego kardiologa i wszystko jest pod kontrolą. Wandzia naprawdę spora - do 9 maja to by Ci chyba uszami wyszła Trzymam za Was kciuki

lania napisał:

a propo porodówki, a nie wkurza cie zachowanie tych osób towarzyszących porozsiadają sie gwiazdy, bracia matki itp, chipsy żrą, kpią, żartują z rodzącej i jeszcze niektórym niewygodnie, o kocyk proszą no szok, wolałabym chyba sama rodzić

ojjj tak mój mąż ogląda je ze mną i zawsze klnie na te rodzinki

Tysiak rozumiem, ze kobieta w ciąży może to spokojnie stosować ? moja lekarz przyjmuje u mnie w przychodni tylko raz w tygodniu, więc nie mogę się do niej zgłosić w każdej chwili, ewentualnie położna jest codziennie, więc może podpytam ją co mam zrobić, ale kupić ten Invag nie zaszkodzi

Mnie też ciągnie brzuch, głównie jak chodzę dłużej, albo szybko wstanę, ale czasem to chyba dziecko się przemieszcza i daję takie uczucie, przecież te nasze szkraby już nie ważą tak mało

ach przyszła mi dziś piłka do ćwiczeń, naprawdę wygodnie się na niej siedzi na wizycie spytam się lekarz czy nie ma żadnych przeciwskazań żebym ćwiczyła i zacznę gimnastykę